Kiedy dno bessy?

@nocnygracz
Za parę lat wszystko jest możliwe. To co jest niemożliwe dzisiaj - to przewidywanie tego co będzie za parę lat.

Oczywiście że niemożliwe. Wprawdzie ewentualna druga fala kryzysu jeśli będzie bardzo mocna to może zbic SP500 nawet do 400 punktów, ale niżej to już nie wchodzi w grę. Musiałaby byc duża deflacja, a do tego FED nie dopuści i ma narzędzia żeby temu zapobiec.
To jeden z giełdowych mitów że na giełdzie wszystko jest możliwe. Wiele się może zdarzyc, ale nie wszystko.

Piękna wizja....., aż we mnie sarmacka krew zawrzała.

Ale z drugiej strony powiedz... jakimi faktami kolega mgras mógłby poprzeć to co się wydarzy w przyszłości?
Uczestniczy w tym zlocie wróżbitów tak samo jak ja i ty. Bo jak inaczej nazwać to, o co się tu sprzeczamy?

Do rozważenia: a może ostatnie spadki to pułapka na niedźwiedzie?
Które - co widać po forach - już wylazły z nor i podniosły łby?

Zaczynają łapać krótkie, a w piątek na zamknięcie mogą się lekko zdziwić?

Nie mam przesłanek by tak uważać, po prostu fantazjuję. Jak już mi się te zakamarki w mózgu za wyobraźnię odpowiedzialne uaktywniły (dzięki Polsce od morza do morza) to teraz nie dają mi spokoju.

pewny jestes? mi się wydaje że możemy mieć chęć podgonić zagranice po tych ostatnich słabościach.

A ja to co? Koń trojański?
Jam niedźwiedź , choć na L-kach (chwilowo).

Tak na marginesie te moje Elki to fajne dziewczyny tylko drogie ostatnio w utrzymaniu.

Podzielam tę opinię, sam spędziłem z nimi kolejny upojny weekend

kliknij, aby powiększyć

jak widać na rysunku banki są wyceniane zgodnie z wartością z 2006, na rok przed histerycznym szczytem wig20 3900pkt.

tymczasem o ile gorsza jest kondycja gospodarki teraz (2009) w stosunku do szczytu prosperity (2006)????
Banki są sektorem reprezentatywnym dla gospodarki. Ile wynosił wzrost PKB w 2006 a ile w 2009?
ile w 2007, a jaka jest prognoza na 2010?

jesli będziemy rosnąć, to tylko z rozpędu. większość spółek albo osiągnęła wartość fundamentalną,
albo jest wręcz powyżej niej!

Jeżeli gruby faktycznie macza w tym swe obleśne paluchy - jak sądzę - i faktycznie ma długie pozycje, to jutrzejsza sesja powinna być przełomowa. Tym razem wzrost na poczatku może nie być taki jak na ostatnich sesjach (mówię o futach). Tylko skromniutki prawie zerowy, po czym zjazd do wsparcia na ok 2115. Tam właśnie po wywaleniu szacownych SL kupię Twoją L-kę. Potem pogonimy zagranicę -jak napisał owner. I tak do piątku.

To jedna z moich wizji.

Zjazd po zielonej - przerywanej lini.

Powyższy tekst stanowi wyraz osobistych opinii i poglądów autora i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych.