PARTNER SERWISU
ksxlhhjh
42 43 44 45 46

Kiedy dno bessy?

tadekmazur
9
Dołączył: 2009-01-18
Wpisów: 1 151
Wysłane: 3 kwietnia 2009 08:35:42
OK. Czyli dokonujemy mentalnej zmiany wątku na:

Kiedy dno bessy? + Dyskusja bieżąca

tadekmazur
9
Dołączył: 2009-01-18
Wpisów: 1 151
Wysłane: 3 kwietnia 2009 08:49:27
Szczyt G20 zaskoczył pozytywnie. Było oczywistym że ogłoszą sukces, ale faktycznie parę spraw załatwili.
Plusy: Ogromne zwiększenie środków dla MFW i BŚ dzięki czemu państwa takie jak Ukraina i Węgry nie będą upadać.
Poprawi to także spojrzenie na rynek polski i inne emerging markets.

Dolar pozostaje główną walutą rezerwową banków centralnych.
Gdyby nie podjęto takiej decyzji to USA zaliczyłyby natychmiastowy zawał ze wszystkimi strasznymi konsekwencjami
dla reszty świata.

Deklaracje o braku protekcjonizmu w handlu międzynarodowym.
Wprawdzie i tak ich nie dotrzymają, ale po takich uzgodnieniach przynajmniej nie będą przeginać.

Pomysły Francji na ostry nadzór nad instytucjami finansowymi zostały rozmyte.
I dobrze, bo potrzebny jest lepszy nadzór, ale nie całkowite skrępowanie sektora finansowego.

UE nie będzie naśladować USA w stymulowaniu gospodarki na zasadzie "no limit".
Jeśli nawet dolar ostatecznie kiedyś padnie to przynajmniej euro się ostanie.

kui3a
0
Dołączył: 2009-02-26
Wpisów: 38
Wysłane: 3 kwietnia 2009 10:15:44
Opennetpr: o jakich niebezpiecznych zmianach w rachunkowości piszesz, możesz coś więcej napisać, podać jakieś żródło? Dzięki


SlawekW
0
Dołączył: 2009-01-09
Wpisów: 878
Wysłane: 3 kwietnia 2009 10:44:41
kui3a napisał(a):
Opennetpr: o jakich niebezpiecznych zmianach w rachunkowości piszesz, możesz coś więcej napisać, podać jakieś żródło? Dzięki


O zawieszeniu zasady "mark to market" jak sądzę....
Mnie tez dopadł kryzys.. jem spleśniały ser, pije stare wino i jeżdżę autem bez dachu....

WatchDog
50
Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2008-07-25
Wpisów: 8 588
Wysłane: 3 kwietnia 2009 10:52:41
Te niepozorne parę liter ma kolosalnie wielkie znaczenie bo przyhamuje tempo wzrostu i opóźni tworzenie się kolejnej bańki. Ja to odbieram pozytywnie: garść piachu rzucona w trybiki piramid giełdowych.

tadekmazur
9
Dołączył: 2009-01-18
Wpisów: 1 151
Wysłane: 3 kwietnia 2009 11:04:25
A tymczasem dzięki nowym standardom rachunkowości dla banków amerykańskich ich wyniki mocno wzrosną.
Tylko na papierze, ale wcześniej spora część strat też była tylko na papierze. A przecież psuła współczynniki kapitałowe i napędzała panikę.

Przez ostatni miesiąc stało się dużo ważnych i dobrych dla rynków akcji zdarzeń.
Wreszcie.

opennetpr
0
Dołączył: 2008-09-09
Wpisów: 688
Wysłane: 3 kwietnia 2009 14:09:13
Na swoim blogu trystero zwrócił uwagę na informację z serwisu bloomberg, że przestaje obowiązywać zasada market-to-market. W efekcie banki nie będą zmuszono robić tak olbrzymich odpisów. Po bliższe szczegóły odsyłam na tamten blog bo on dużo lepiej to opisuje i prościej. Niektórzy to odczytują pozytywnie. Ja należę do tych którzy to odczytują wyjątkowo negatywnie bo kojarzy mnie się i pewnie paru innym osobom z zasadami księgowości Enronu, gdzie przyszłą wycenę ( w domyśle większą niż obecnie bo uważano, że wzrośnie) księgowano jako jako bieżącą. To był pojedynczy przypadek Enronu, teraz jak myślę, został rozciągnięty na cały rynek. Sekretarzem skarbu USA powinien zostać szef Enronu. Wydźwięk pozytywny to ma o tyle, że nie trzeba ludziom pokazywać za dużych strat, a jak nie ma strat to rynek rośnie. Natomiast jest inna sprawa z tym programem pomocy dla banków. Dotąd myślałem, że żaden uczciwy większy inwestor prywatny nie weźmie w nim udziału, bo poco ma kupować podejrzane długi, skoro może fermę kurzą, jakąś kopalnię, przedsiębiorstwo kupić czyli coś realnego. I tak zasadniczo robią ci, którzy posłuchali Jima Rogersa. Ale nie wziąłem pod uwagę jednego czarnego scenariusza, że inwestorem prywatnym, może być bank, za pośrednictwem firmy krzaka, ten sam bank który dostał pieniądze na to w ramach programu pomocy od rządu. Plan genialny, rząd da nam forsę w ramach pomocy, za tą forsę staniemy się inwestorami prywatnymi w programie czyszczenia bilansu banków, podbijemy cenę w górę by program wykupił całość toxic assents, i oczyściwszy swe bilanse, tracąc tylko tę małą część kwoty którą zapakowaliśmy w ten program czyszczenia, w dodatku z pieniędzy rządowych pochodzącą. No genialne. Zwrócił na to uwagę jeden z użytkowników w sieci. Ale jeśli by do tego doszło to będzie mega krach ameryki bo całą niespłacony dług przyjmie na twarz rząd usa i FED. Kto go od nich kupi i kiedy ? Chiny ? EU ? Arabowie ? Ja wychodzę z założenia, że rynku nie da się oszukać, i on prędzej czy później sprawdzi jakoś co tak faktycznie i za jaką kwotę zostało wykupione. Choć może to potrwać lata ( zakładam, jednak że parę miesięcy, mogę się pomylić jak to dobrze ukryją). Mówimy o przyszłości więc to takie trochę przelewanie z pustego w próżne, ale jakąś sobie sensowną perspektywę trzeba wyrobić, by w razie nie pomyślnego scenariusza wiedzieć w jakim miejscu się jest. Wyniki amerykańskich banków wzrosną formalnie, tyle że jaki rozsądny inwestor uwierzy, że wzrosły. Nie masz zaufania nie masz kapitału. Zaufanie=kapitał, kapitał=zaufanie. Choć tu ciekawe spostrzeżenie, tatdek uważa, że przez ostatni miesiąc stało się dużo ważnych i dobrych dla rynków akcji zdarzeń, ja uważam, że stało się dużo ważnych i złych zdarzeń. Różnica w postrzeganiu wynika pewnie innej perspektywie czasu w której się to rozważa. W krótkiej może to doprowadzić do wzrostów, jeśli rzeczywiście inwestorzy uwierzą, że było poważne niedowartościowanie, w długiej którą ja preferuję, uważam, że żadnego niedowartościowania nie było, a normalnym modelem rozwoju rynku jest rozwój na wzór japoński, zaś zmiana zasad rachunkowości doprowadzi do jeszcze większych spadków niż były obecnie. Inny sposób postrzegania. Czas pokaże kto miał rację, choć spekulacyjnie w obu przypadkach da się zarobić. Wracam do tłumaczenia książki, za mną już 2/3 cegły pozostało jakieś tylko 80 stron, już z górki angel4

WatchDog
50
Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2008-07-25
Wpisów: 8 588
Wysłane: 3 kwietnia 2009 14:12:52
Ja odczytuję to pozytywnie, bo gdy się system oczyści, to zakaz wyceny godziwej (a już estymowanej z przyszłości - dramat!) ograniczy coś co się nazywa rezonansem giełdowym.
Nie będę przepisywał czyjejś pracy, odsyłam do linka:
chlebus.eco.pl/ECOSOC/rezonans...

tadekmazur
9
Dołączył: 2009-01-18
Wpisów: 1 151
Wysłane: 3 kwietnia 2009 18:39:02
Albo przyszły tydzień spadkowy albo .... spadkowy.
Nie bardzo jest inne wyjście po dwudniowym wzroście o 10% na WIG20.

opennetpr
0
Dołączył: 2008-09-09
Wpisów: 688
Wysłane: 3 kwietnia 2009 19:14:53
To już nawet nie jest śmieszne, to groteska. W oparach absurdu, jak tak dalej pójdzie Schiff ma 100% rację. Średni i długi termin:
ft.onet.pl/11,24714,ratowane_b...


lajkonik
0
Dołączył: 2008-11-28
Wpisów: 1 308
Wysłane: 3 kwietnia 2009 21:41:15
Dobre, dobre.
Opennetpr, pisałeś o pośrednikach krzakach. Rząd USA postanowił bankom zaoszczędzić tych prowizji. I nie będzie hipokryzji. Tyle, że skoro uznano, że banki mogą być managerami dla tych wehikułów mających zabezpieczenie w kiepskich hipotekach, które kupią na rynku, to dlaczego nie mogą się odnależć w tej roli kiedy same już są w posiadaniu tych długów ? Czy chodzi tylko o rzetelną wycenę ( i oczyszczenie bankowych szaf z trupów). Bo gdyby jednak rząd USA liczył, że banki nie wejdą drugi raz do tej samej rzeki to by im kasy na ten cel nie pożyczał.
Cóż chyba chodzi o opisany mechanizm rezonansu ( dzięki WD za link - matematycznie i prosto opisane to co czujemy intuicyjnie pisząc o kasynie i szulerni). Miałoby to w krótkim czasie doprowadzić do powrotu wycen większości firm do poziomów nawet z końca hossy. Tyle, że te wyceny w większości nie miały związku z rzeczywistością. Jak dla mnie cały ten plan jest podpompowywaniem starej bańki, ale że nic dwa razy się nie zdarza to balonik napełni sie inaczej i pęknie gdzie indziej.
Ciągle powtarzam, że w skali świata tylko zwiększenie konsumpcji w krajach azjatyckich, podniesienie poziomu życia ogółu ich społeczności może dać trwałą poprawę. Nie może być tak, że zaspakajanie potrzeb mniejszej części ludności globu może dać rozwój gospodarczy w skali globalnej. Kolejne 10 000 domów w USA więcej, nie może stanowić o losie gospodarki światowej. Tak jak 8000 więcej bezrobotnych niż się spodziewano. Ja wiem, że to tylko wskażniki, ale martwi mnie miejsce, w które pompowane są pieniądze ( bo w razie wpadki można je łatwiej odebrać ?), zamiast tworzyć mechanizmy (wędka) w krajach biedniejszych, a mających duże szanse na błyskawiczny rozwój, by zwiększyć tam konsumpcję. Tak naprawdę dzisiejszy kryzys jest zupełnie inny niż wielki kryzys. Konsumcja wzrastała, bo wielu ludzi otrzymało wtedy proste prace przy taśmach produkcyjnych. ówcześnie pobudzenie konsumpcji w USA wystarczyło by wyciągnąć ten kraj z kryzysu. Dziś trzeba to robić na skalę globalną. I to na G-20 zauważono. Tylko, że nie zmieniając modelu za kilka lat czeka nas bańka, kórej pęknięcie będziemy leczyć na skalę... międzyplanetarną ? Wątpię żeby zasięg naszej cywilizacji tak szybko sie rozszerzył.
W wielkim kryzysie danie pracy milionom ludzi zapewniało wzrost konsumpcji. Dziś potrzeba wzrostu konsumpcji bez zwiększania zatrudnienia, bo albo zakłady są wystarczająco wydajne, albo w 3 (2?) świecie można tego wytworzyc za groszę ile nam potrzeba. To oznacza permanentny kryzys społeczny w bogatych krajach. Mówiło się, że różne usługi miały w bogatych krajach zastąpić produkcję. To sie póki co nie udało, bo "wyższa rasa = biali ludzie" * poprostu nie chcą w nich pracować, a jak już to za horrendalne wynagrodzenia nie robiąc wiele. I tu jest klucz. W wiodących gospodarkach świata upadł etos pracy. Liczy sie tylko kasa. Celebryta znany z tego, że jest znany ma się lepiej niż przeciętny pracownik. Coś nie tak, jak z bankierami. Tyle, ze bankierzy jednak coś starają się zstworzyć. Celebryci nie.
Ograniczanie pensji bankierów, ingerencja w gospodarkę przez ograniczenia co do zakresu działania to lekarstwa na bardzo krótką metę. Dlatego sądzę, że trzeba kontynuować nasz wątek. Bez fundamentów będą tylko finansowe konstrukcje, które z nieprzewidzianych przez pomysłodawców powodów rozpadną się. Wszystkiego nie da sie przewidzieć.

* użyte przeze mnie sformułowania wyższa rasa- biali ludzie nie maja jakiegokolwiek podtekstu rasistowskiego. Wręcz przeciwnie mają pokazać równość i niepotrzebne "sadzenie się". Dotyczą obywateli krajów rozwiniętych niezależnie od koloru skóry, którzy juz poczuli się lepsi od reszt świata z racji na posiadany paszport, a nie wiedzę czy umiejętności.
Edytowany: 3 kwietnia 2009 21:50

laukas
0
Dołączył: 2009-03-06
Wpisów: 74
Wysłane: 3 kwietnia 2009 22:04:57
Obawiam się, że silne nakręcanie konsumpcji w Azji mogłoby się źle zakończyć dla tego regionu świata. Np. władze Chin prowadzą politykę ostrożnego zwiększania dochodów ludności, wykorzystując sporą część produktu na projekty rządowe. Jednocześnie zabezpieczenie emerytalne, zdrowotne i edukacja są w znacznie większym stopniu niż u nas na głowie mieszkańców, a nie państwa. Dzięki temu Chińczycy, wychowani w tradycji oszczędzania, może nie popadną w nadmierną konsumpcję, zapominając o etosie pracy i obarczając państwo coraz większymi wydatkami socjalnymi.
Jest kilka sektorów opartych na wiedzy, gdzie potrzeba sporych nakładów, jak choćby badania kosmiczne, medycyna. Rynki rozwijające się potrzebują nowej infrastruktury. Skierowanie środków na te dziedziny byłoby, moim zdaniem, bardziej racjonalne niż rozkręcenie konsumpcji w Azji Południowej i Wschodniej.

Alexey
0
Dołączył: 2008-08-01
Wpisów: 489
Wysłane: 3 kwietnia 2009 22:10:21
ja sie tu wlaczam dosc pozno, i nie bede udawal ze przeczytalem poprzednie 44 strony (ale z polowe przeczytalem!). ale... te poprzednia megahosse rynek zakonczyl jednak podwojnym szczytem, i u nas, i w USA. zastanawiam sie wiec, czy i tych wyjatkowych spadkow nie bedzie chcial potwierdzic mocnym podwojnym dnem, z paromiesieczym odstepem pomiedzy dolkami
jakkolwiek, prawda, od dolka odjechalismy juz daleko...
In the name of all that which does not suck!

majama
1
Dołączył: 2009-01-12
Wpisów: 1 182
Wysłane: 3 kwietnia 2009 22:14:04
Nie podoba mi sie to co robia w ameryce. Przypomina mi to naprawe samochodu tak tylko aby jechał dalej i żebysmy sie nie musieli zatrzymywać, a że mamy dziure w baku, gubimy olej i smrodzimy dymem na cała okolice to nie patrzmy bo zaraz odjedziemy i wiecej nas tu nie bedzie.
Wygląda więc na to że staraja sie szybko napompować nastepną bańke która by przykryła wszystkie brudy i która wiadomo że padnie, ale może wtedy juz swoi zdążą zarobic i beda ustawieni, a nastepcy niech sie martwią. Przy okazji spróbuja wykupic ile sie da na swiecie tymi swoimi brudnymi pieniedzmi, nas też. Bądźmy czujni.
To jest gra. Zabawa na pieniądze.

lajkonik
0
Dołączył: 2008-11-28
Wpisów: 1 308
Wysłane: 4 kwietnia 2009 10:01:17
- laukas zgoda.
Też myślałem o infrastrukturze. Ale to się łączy, bo konsumpcja tam też by się przydała.
Generalnie projekty wymagające wiedzy są najlepsze. Tylko co zrobić z tymi, którzy wolą piwko przed telewizorem ?
- majama
Też tak myślę. Pompujemy banieczkę, a że teraz podmuch z pękającego balona zmiecie co innego to już będzie problem nastepnej administracji.

tadekmazur
9
Dołączył: 2009-01-18
Wpisów: 1 151
Wysłane: 4 kwietnia 2009 10:41:37
@ Alexey

Może będzie to podwójne dno. Na przykład WIG=22tys we wrześniu brzmi całkiem prawdopodobnie.
Oczywiście wcale tak być nie musi i zakończenie megabessy V-ką też jest realne.

Moim daniem oba scenariusze mają zbliżone prawdopodobieństwo.
Ale tak czy inaczej WIG ponad 30tys w tym roku też powinniśmy zobaczyć.
Może nawet całkiem niedługo.

lajkonik
0
Dołączył: 2008-11-28
Wpisów: 1 308
Wysłane: 5 kwietnia 2009 09:37:59
Czysto psychologicznie:
Im szybciej zobaczymy WiG - 30 000, a WIG20 - 2200, tym szybciej, jeżeli nie będzie pozytywnych danych z gospodarki, zanotujemy zjazd.
Z SP500 byliśmy ponad 900 i zeszło na 666. Z WIG 20 na ponad 1900 - zjechaliśmy na 1245. To tak z pamięci. Ile to trwało ? 2 miesiące. Dojście do tych poziomów trochę ponad 2 (koniec pażdziernika-początek stycznia).
Im szybciej będziemy rosnąć tym głębiej zjedziemy w dół.
Wywołana tym histeria tylko pogłębi realna bessę. Media będą się prześcigać w opisach jak jest żle, bo tylko złe info się sprzedają. Szczerze mówiąc wolałbym żebyśmy rośli powolutku, żadnego V, już lepiej L jako dno bessy. Niestety usiaki chcą to zrobić szybko. Póki co plan ratunkowy dla banków na giełdzie ma im dać U. Tyle, że real nie ma fizycznych możliwości by wykonać U. V zresztą tez nie.
Ciągle jestem pesymistą, co nie znaczy, że misiem na giełdzie.

Dodaję taki Link:
biznes.interia.pl/raport/kryzy...

To to o czym piszemy. Że pompka w USA jest w jedną stronę i do jednej kieszeni. Efekt może być tragiczny. Jakaś rewolucja też jest możliwa.
Edytowany: 5 kwietnia 2009 11:57

tadekmazur
9
Dołączył: 2009-01-18
Wpisów: 1 151
Wysłane: 5 kwietnia 2009 14:25:46
Strasznie dużo zależy od fundamentów gospodarczych.
Jeśli np. już drugi kwartał pokaże wyraźnie lżejszą recesję to V-ka pozostanie.
Ale jeśli będzie dużo gorzej to zobaczymy to także na giełdzie - wielomiesięczne podwójne dno.
A jakby znowu giganciory bankowe zaczęły przymierzać się do bankructwa lub gdyby były duże problemy ze sprzedażą obligacji rządu USA to Janki wylądują poniżej 600pkt i gpw też może zrobić nowe dno.

majama
1
Dołączył: 2009-01-12
Wpisów: 1 182
Wysłane: 6 kwietnia 2009 11:43:54
Jestem zaskoczony siła tych wzrostów, to niezgodne z moja logiką, ale coż szybciej zarobimy :)
To jest gra. Zabawa na pieniądze.

tadekmazur
9
Dołączył: 2009-01-18
Wpisów: 1 151
Wysłane: 6 kwietnia 2009 11:44:20
Ale czad !! Coś nie chce przestać rosnąć, ale w końcu musi sie trochę sypnąć bo zbyt szybko to idzie.

Użytkownicy przeglądający ten wątek Gość


42 43 44 45 46

Na silniku Yet Another Forum.net wer. 1.9.1.8 (NET v2.0) - 2008-03-29
Copyright © 2003-2008 Yet Another Forum.net. All rights reserved.
Czas generowania strony: 1,256 sek.

ozcseicz
namkupha
kykfuycm
Portfel StockWatch
Data startu Różnica Wartość
Portfel 4 fazy rynku
01-01-2017 +75 454,67 zł +377,27% 95 454,67 zł
Portfel Dywidendowy
03-04-2020 +60 637,62 zł 254,44% 125 556,00 zł
Portfel ETF
01-12-2023 +4 212,35 zł 20,98% 24 333,09 zł
kvujxmuy
znuoejuk
cookie-monstah

Serwis wykorzystuje ciasteczka w celu ułatwienia korzystania i realizacji niektórych funkcjonalności takich jak automatyczne logowanie powracającego użytkownika czy odbieranie statystycznych o oglądalności. Użytkownik może wyłączyć w swojej przeglądarce internetowej opcję przyjmowania ciasteczek, lub dostosować ich ustawienia.

Dostosuj   Ukryj komunikat