8 Dołączył: 2010-05-20 Wpisów: 44
Wysłane:
20 maja 2010 13:18:42
1. Taurus - Twój brak szacunku dla pracy analityków i pogarda dla ich prognoz sprawiają, że budzisz we mnie bardzo negatywne emocje. Zresztą dotyczy to także wielu innych "speców", którzy wyśmiewają się z prognoz analityków. Bierzcie w swoich ocenach pod uwagę, że zapewne wielu z "anali" odpowiada za kilka-kilkanaście spółek i zazwyczaj oceniają je pod kątem fundamentalnym (pomijam tu bardzo rzadkie w Polsce fachowe biuletyny AT) - wydaje się zatem naturalne, że w zależności od metodologii, oceny szans i ryzyk danego biznesu i wielu innych czynników ich oceny są różne i zawsze są tylko jednym z setek, tysięcy, milionów (w zależności od płynności spółki) głosów w wycenie spółki przez rynek - w czasie bessy świetnie wyceniania spółka może spadać w otchłań a w czasie hossy największy śmieć może być na poziomie Mount Everestu - to właśnie jest rynek. To samo tyczy się indeksu. Ocena najlepszego zespołu analityków z BRE Banku mówiąca o 2100 na WIG20 jest tylko i wyłącznie ich poglądem i jednym z wielu głosów taki jest wynik ich fundamentalnej metodologii, dla obecnych tu techników jest to poziom dość dziwny bo przebicie 2200 to otwarta droga na 1900, 1700, 600, 300, 100, 1 - czyli oczywisty sygnał zmiany trendu. We wcześniejszych postach wyśmiewałeś się też z dziennikarzy i z bzdur jakie wypisują – nie przeszkadza Ci to jednak w przedstawianiu jako faktu plotki o graniu na krótko Sorosa ? Czy to nie jest dla Ciebie śmieszne ?
2. Wszyscy – korzystając z Sorosa, który właśnie dostał się do mojego posta – Jak możecie wklejać tu jakikolwiek wykresy i analizować rynek z technicznego punktu widzenia skoro uważacie, że rynek jest manipulowany przez mitycznego grubasa ? Przecież istnienie jakiegokolwiek manipulatora sprawia, że analiza techniczna jest całkowicie pozbawiona sensu. Jedyną instytucją, która jest w stanie zmienić średnioterminowy trend jest FED(poszukajcie sobie w necie wykresów indeksów w dni FOMC) i jego odpowiedniki w innych krajach. Najlepszym tego przykładem jest choćby rok 2009. GS to wielka instytucja, która posiada gigantyczne zaplecze analityczne. Bessę rozpoczętą w 2007 r. widział niemal każdy, kto choć trochę obserwuje rynki finansowe i sytuację społeczno – ekonomiczną na świecie. Obstawiam, że na jednym wykładzie w tamtym okresie pojawiło się sformułowanie NINJA, a polscy bankowcy nieraz zwracali uwagę na to jak w USA poszaleli. Sądzicie, ze tak wielka instytucja jak GS tego nie widziała i pod to nie grała ? to że chcieli stworzyć produkt na którym w tamtym okresie mogli zarobić najwięcej to też żadna manipulacja. Jeżeli ktoś inwestuje swoje pieniądze czy pieniądze swoich klientów w tak ryzykowany instrument to tylko do siebie powinien mieć pretensje, a nie do maklerów Goldmana, którzy ten ryzykowny instrument zachwalali, jednocześnie grając na jego spadki. Wolny rynek – każdy ma wolną wolę. Zupełnie jak w przypowieści o małpkach – chciwy traci podwójnie – to jest PRAWDZIWY morał tej historii.
Co do samych możliwości manipulacji rynkiem przez Goldmany czy Morgany czy fundusz Sorosa. Jakakolwiek manipulacja miałaby sens tylko i wyłącznie gdyby manipulowano walutą i indeksem w USA. Teraz obadacie sobie kapitalizacje 30 największych spólek w USA i dzienny obrót na Edku i zastanówcie się czy jakakolwiek z tych instytucji jest w stanie manipulować więcej niż parę sesji w roku ? Albo inaczej czy Soros postawiłby cały swój majątek żeby zarobić na spadku Edka ? Ja osobiście nie uważam jednego z najbogatszych ludzi świata za idiotę. Ryzyko jest zupełnie niewspółmierne do ewentualnych zysków (nawet tak dużych). Dodatkowo warto zwróć uwagę na to, że w USA wszyscy maklerzy starają kryć swoje pozycje. Na Wall Street chodzą legendy o gościach zarządzających wielkimi pieniędzmi, którzy zdradzili swoje pozycje – efekt każdej z tych historii był taki, że grano PRZECIW nim, a oni tracili nie tylko fortunę swoich firm ale i własną pracę.
Kolejną możliwości manipulacji są specjaliści i market makerzy danych spółek. Zazwyczaj są to posady, które przechodzą z ojca na syna i są gwarancją gigantycznych zysków. Nie zmienia to faktu, że ich rola została nieco ograniczona przez system komputerowe, a ewentualna manipulacja wymagałaby konspiracji setek albo i tysięcy osób. Uważam to za nierealne.
Jeszcze rozwiązanie zagadki jak to możliwe, że banki inwestycyjne w USA kończą każdy dzień na plusie. Z pewnością duży wpływ na wynik ma skubanie ludzi wykonujących transakcje. U nas wykonując zlecenie telefoniczne możemy się liczyć, że jeżeli podamy cenę 22,5 to makler najpierw kupi za 22,55 a potem odsprzeda nam za 22,5. Teraz wyobraźcie sobie, że w USA niemal każda transakcja przechodząca przez system transakcyjny wygląda właśnie w ten sposób. Są to drobne różnice kwotowe, które przy efekcie skali dają konkretne pieniądze. Tych transakcji miał swego czasu zakazać SEC, ale wszyscy zdają sobie sprawę że w tym wypadku lobby jest gigantyczne. Automatyczne systemy komputerowe w USA nie działają od 2007r. jak ktoś tu zauważył. Jeśli dobrze pamiętam zostały wprowadzone w latach 80 – jest to do znalezienia w fachowej literaturze. To one zdaje się spotęgowały zjazd w 1987r. Automaty sprawiły, że gra na DT w USA jest w chwili włączenia automatu czystym hazardem. Jeżeli jest się po niewłaściwej stronie rynku to w parę minut można stracić mnóstwo pieniędzy.
3. Regulowanie rynków – zjazdy jak w 2008 r. to właśnie efekt regulacji. Gdyby rządy nie mieszały się do rynku i nie ingerowały w gospodarkę to jest wielce prawdopodobne, że nie mielibyśmy tak spektakularnych ruchów, a wartość jakiekolwiek instrumentu podlegałaby tylko i wyłącznie prawom popytu i podażu. Dopóki rządy poprzez swoje banki centralne będą sterowały gospodarką dopóty będziemy mieli takie zawirowania – i to jest ten Wasz mityczny grubas.
4. Manipulacja WIG20 – dlaczego aż tak Was boli, że ktoś zarobił sobie pieniądze na z góry obmyślonej przez siebie strategii ? Jeżeli ktoś gra na rynku o tak małej kapitalizacji i to gra na krótko to wystarczy, ze będziecie grać przeciwko niemu a nie z nim i wtedy takie manipulacje nawet nie przejdą mu przez myśl. Jeżeli raz się ktoś natnie to już nigdy w takie bagno nie wejdzie i będzie mógł „manipulować” tylko w górę. Każdemu kiedyś kończą się pieniądze, a nawet jeśli nie to skończą się akcje do sypania wtedy zostanie z gigantyczną stratą, którą będzie musiał przełknąć chyba ze potem sam będzie ciągnął indeks w górę powiększając stratę aby zdobyć amunicję na zjazd. Ktoś w to wierzy ? Posiadanie wielkich pieniędzy to nie jest gwarancja wielkich zysków. Powiem więcej – im większe pieniądze tym większy kłopot co z nimi zrobić – między innymi dlatego fundusze uciekają tnąc straty zawsze w środku bessy.
5. Hossa – czy bessa. W Polsce jesteśmy aktualnie krótkoterminowo w trendzie spadkowym, średnioterminowo w trendzie spadkowym i długoterminowo w trendzie wzrostowym. Teoretycznie bliskość 2200 pozwala na komfortowe zakupy z bliskim SL. Ja jednak 75% kapitału zabrałem z rynku znacznie wyżej i czekam. Chiny, Brazylia – dwa wielkie rynki wschodzące zmieniły trend. Wcześniej oba indeksy wyprzedziły ruchy całego świata o 3-6 miesięcy. Indeks największych rynków azjatyckich zmienia trend. W Europie wielkie rynki jak Hiszpania i Francja w rynku niedźwiedzia. Jesteśmy w stanie bez nich rosnąć ? Ja w to nie wierze, dlatego ryzykuje jedynie 25% kapitału co wynika tylko i wyłącznie z bliskości istotnych wsparć. Najbardziej przerażające jest usuwanie płynności z rynku w USA. Przypomina to bardzo rok 1987, choć przyznam że szczegółowych danych potwierdzających tę hipotezę nie znalazłem. Jeśli ktoś dysponuje materiałami na temat aktywności FED od lat 80 to byłbym niezwykle wdzięczny za wklejenie tu linku, wykresów, bądź suchego opracowania z podanym źródłem – to wg mnie klucz do oceny ryzyka wejścia na rynek aktualnie.
Dla ścisłości – nie każda hossa musi trwać tak długo jak poprzednia. Wręcz odwrotnie – po długiej hossie powinien nastąpić długi rynek niedźwiedzia. Nie znaczy to wcale, że przebijemy dno z lutego (choć to nie jest również wykluczone). Będziemy raczej jeszcze parę lat się miotać w szerokim trendzie bocznym z jeszcze co najmniej jednym takim rajdem jak w 2009. Będzie to trwać do momentu, aż jakaś mądra głowa nie wymyśli kolejnej rewolucji technologicznej. Tak widzę nasze obecne miejsce w cyklu.
|
|
13 Dołączył: 2009-08-06 Wpisów: 5 508
Wysłane:
20 maja 2010 13:23:26
Verion napisał(a):...jednak sprawa wygląda diametralnie inaczej, jeśli na co dzień w swojej pracy zrobisz 1 parę spodni, a tu nagle rząd każe Ci zrobić 2 i to jeszcze za mniejsza kasę.
Gdyby alternatywą było bankructwo państwa a co za tym idzie jeszcze większe wyrzeczenia, to... Jeżeli jest to fizycznie możliwe, to robiłbym te 2 pary spodni (wiedząc że Chińczyk potrafi zrobić 3 pary). Zgodziłbym się też na mniejszą kasę (wiedząc że Chińczyk i tak zarabia mniej niż ja). Podziękowałbym za to komuś (politykom), że przez lata mogłem się obijać robiąc tylko jedną parę spodni i dostając kasę jak prezes.
|
|
0 Dołączył: 2009-09-26 Wpisów: 412
Wysłane:
20 maja 2010 13:30:02
LuckyTony - Witamy na portalu SW. Płyń za rekinem trafisz do ludzi.
Edytowany: 20 maja 2010 13:33
|
|
|
|
297 Dołączył: 2008-11-23 Wpisów: 7 675
Wysłane:
20 maja 2010 13:32:40
i temat "kiedy dno bessy" który ma już 530 stron, znów staje się aktualny. także do ilu zejdziemy panowie? 1050? 1000? 900? 800? W20 się dostosuje do ameryki
Edytowany: 20 maja 2010 13:33
|
|
0 Dołączył: 2009-02-07 Wpisów: 211
Wysłane:
20 maja 2010 13:38:57
LuckyTony napisał(a):
3. Regulowanie rynków – zjazdy jak w 2008 r. to właśnie efekt regulacji. Gdyby rządy nie mieszały się do rynku i nie ingerowały w gospodarkę to jest wielce prawdopodobne, że nie mielibyśmy tak spektakularnych ruchów, a wartość jakiekolwiek instrumentu podlegałaby tylko i wyłącznie prawom popytu i podażu. Dopóki rządy poprzez swoje banki centralne będą sterowały gospodarką dopóty będziemy mieli takie zawirowania – i to jest ten Wasz mityczny grubas.
Wreszcie, ktos o normalnych pogladach Investment is most prudent when it is most businesslike. Benjamin Graham
|
|
0 Dołączył: 2009-02-21 Wpisów: 5 068
Wysłane:
20 maja 2010 13:45:22
Drugi po Tobie bldn, cała reszta pewnie nienormalna.
|
|
297 Dołączył: 2008-11-23 Wpisów: 7 675
Wysłane:
20 maja 2010 13:49:16
Cytat:3. Regulowanie rynków – zjazdy jak w 2008 r. to właśnie efekt regulacji. Gdyby rządy nie mieszały się do rynku i nie ingerowały w gospodarkę to jest wielce prawdopodobne, że nie mielibyśmy tak spektakularnych ruchów, a wartość jakiekolwiek instrumentu podlegałaby tylko i wyłącznie prawom popytu i podażu. Dopóki rządy poprzez swoje banki centralne będą sterowały gospodarką dopóty będziemy mieli takie zawirowania – i to jest ten Wasz mityczny grubas. sama prawda, czytałem nawet że w Goldman Sachs pracuje wielu ludzi z poprzednich amerykańskich administracji... Tak jak i nasz były premier Kazio... Może uznacie to za spiskowe teorie, ale ja wierzę że przynajmniej niektóre "grubasy" mają info podane odpowiednio wcześniej. I tak GS zarabia 365 dni bez jednego dnia straty
|
|
0 Dołączył: 2009-02-07 Wpisów: 211
Wysłane:
20 maja 2010 13:53:49
buldi napisał(a):Drugi po Tobie bldn, cała reszta pewnie nienormalna. Ponioslo mnie :) Jednak jak czytam jak to bardzo trzeba wyregulowac wszystko i wszedzie, to noz mi sie w kieszeni otwiera. Investment is most prudent when it is most businesslike. Benjamin Graham
|
|
13 Dołączył: 2009-08-06 Wpisów: 5 508
Wysłane:
20 maja 2010 13:54:59
bldn napisał(a):buldi napisał(a):Drugi po Tobie bldn, cała reszta pewnie nienormalna. Ponioslo mnie :) Jednak jak czytam jak to bardzo trzeba wyregulowac wszystko i wszedzie, to noz mi sie w kieszeni otwiera. Wyreguluj ten nóż...
|
|
0 Dołączył: 2009-02-07 Wpisów: 211
Wysłane:
20 maja 2010 13:57:42
Nie bulwersuj sie, masz prawo sadzic ze Twoje regulowanie cos pomoze :) Investment is most prudent when it is most businesslike. Benjamin Graham
|
|
|
|
0 Dołączył: 2009-02-21 Wpisów: 5 068
Wysłane:
20 maja 2010 14:02:25
LuckyTony napisał(a): GS to wielka instytucja, która posiada gigantyczne zaplecze analityczne. Bessę rozpoczętą w 2007 r. widział niemal każdy, kto choć trochę obserwuje rynki finansowe i sytuację społeczno – ekonomiczną na świecie. Obstawiam, że na jednym wykładzie w tamtym okresie pojawiło się sformułowanie NINJA, a polscy bankowcy nieraz zwracali uwagę na to jak w USA poszaleli. Sądzicie, ze tak wielka instytucja jak GS tego nie widziała i pod to nie grała ? to że chcieli stworzyć produkt na którym w tamtym okresie mogli zarobić najwięcej to też żadna manipulacja. Jeżeli ktoś inwestuje swoje pieniądze czy pieniądze swoich klientów w tak ryzykowany instrument to tylko do siebie powinien mieć pretensje, a nie do maklerów Goldmana, którzy ten ryzykowny instrument zachwalali, jednocześnie grając na jego spadki. Wolny rynek – każdy ma wolną wolę.
I tu się chyba różnimy- My leszcze od tych - jak sam użyłeś tego słowa - "anali" Otóż Goldman powinien reprezentować przede wszystkim interesy swoich klientów, którzy zaufali ich rekomendacjom, a nie grać przeciwko nim dla osiągnięcia własnych zysków. W moim rozumieniu takie zachowanie jest wysoce nie etyczne i budzi z kolei we mnie negatywne emocje. Twoje tłumaczenie w tym wypadku nie przemawia do mnie. Po za tym nie jestem tu w poglądach odosobniony, bo to jeden z wątków śledztwa jakie się toczy w sprawie tego pożal sie boże banku. Obawiam się jednak, że podobne podejście może miec wielu analityków rekomendując zakup róznych instrumentów swoim klientom. U nas podobni specjaliści - choć może nie wszyscy świadomie - wciskali też swoim klientom niedawno opcje, które zachwiały finansami wielu spółek. Nie dziw się więc, że mając to w pamięci nie wszyscy darzą należytym szacunkiem analityków. Taurus nie jest jedynym na tym forum, który ma takie zdanie. pozdrawiam
Edytowany: 20 maja 2010 14:06
|
|
0 Dołączył: 2010-03-15 Wpisów: 290
Wysłane:
20 maja 2010 14:04:15
Frog napisał(a):Verion napisał(a):...jednak sprawa wygląda diametralnie inaczej, jeśli na co dzień w swojej pracy zrobisz 1 parę spodni, a tu nagle rząd każe Ci zrobić 2 i to jeszcze za mniejsza kasę.
Gdyby alternatywą było bankructwo państwa a co za tym idzie jeszcze większe wyrzeczenia, to... Jeżeli jest to fizycznie możliwe, to robiłbym te 2 pary spodni (wiedząc że Chińczyk potrafi zrobić 3 pary). Zgodziłbym się też na mniejszą kasę (wiedząc że Chińczyk i tak zarabia mniej niż ja). Podziękowałbym za to komuś (politykom), że przez lata mogłem się obijać robiąc tylko jedną parę spodni i dostając kasę jak prezes. Myślę, że My jako Polacy może byśmy zrozumieli to , że przez długie lata była sielanka, to teraz trzeba na nią pracować. Wyjdź jednak na ambonę w Hiszpanii , Grecji, Portugalii i powiedz takie słowa do narodu, że przez długie lata społeczeństwo było w nurcie ideologicznym tumiwisiźm i teraz to trzeba odpracować. Podejrzewam , że pognietli by Cie jak gazetę , już widzę ten tłum który się rozpędza jak TVG a polityków rozbija na szybie jak muchy za te słowa  . Przecież oni teraz są święcie przekonani , że muszą płacić cenę, za złe rządy polityków. Oni muszą zrozumieć to , że płacą teraz cenę za swą mentalność, którą mają i rządzący i całe społeczeństwo.
|
|
0 Dołączył: 2009-01-07 Wpisów: 2 936
Wysłane:
20 maja 2010 14:08:52
LucyTony witam na forum :) i ciesze sie bardzo ze nie zgadzasz sie z moimi opiniami.
Jezeli chodzi o "anali" to nie gardze nimi ale nie darze szacunkiem, moze inaczej to wyglada w moich postach a dlaczego po czesci sobie odpowiedziales kazdy jest dobry w czyms i nikt nie jest najelpszy we wszystkim, a z analitykami tak jest ze ten od danej branzy wypowiada sie na temat szerokiego rynku, a inny np od walut potrafi wypowiadac sie na temat sytuacji na w20 oczywiscie mysle ze jest to spowodowane wplywem mediow "bo jak ktos pyta to odpowiem" ale na pewno mialbym szacunek do analitykow komentujacych tylko i wylacznie to w czym sie specjalizuja, przynajmniej latwiej byloby wylapywac konkretne analizy bo dzisiaj chyba sam przyznasz ze jest ich miliony i ciezko doszukac sie tych DOBRYCH musielibysmy siedziec 25h na dobe a tyle czasu nie mamy.
Oczywiscie na temat zachowan sie spolek w czasie bessy i hoosy w pelni sie z taba zgadzam.
Pewnie nie znalazles posta albo postow w ktorych wysmiewalem sie o graniu Sorosa ale zapewniam cie ze z tego tez sie smialem, jednak niedawno zmienilem zdanie dlaczego tlumaczyc nie musze.
Co do dziennikazy wedlug mnie jawnie i swiadomie buduja napiecie a w niektorych przypadkach nawet mozna doszukiwac sie przynajmniej proby manipulacji, wystarczy poczytac jak rynek spada widac same wypowiedzi i wywiady wieszczace koniec swiata, a jak rosnie to sa same mowiace o wzrostach do nieba. Pewnie taka maja prace i placa im za sprzedaz a wiemy co sie najbardziej sprzedaje w dzisiejszych czasach :) "Skrajnosci"
Co do reszty twojedo posta mysle ze sie zgadzam poza jednym rzady najpierw powinny uregulowac prawnie rynki finansowe bo dzisiaj jest wszystko tak zrobione ze kilka instytucji rozdaje karty na calym swiecie i juz dzisiaj mozna pokusic sie o stwierdzenie ze to nie rynek dyktuje warunki a kilka instytucji. Powiedz mi dlaczego dzisiaj Goldmany, Morgany czy inni maja mowic rzadowi jakiegokolwiek panstwa co ma robic, Skoro jeszcze w zeszlym roku dostaly miliardy kasy z ktorej nie musialy sie rozliczac poprostu za free. A dzisiaj sa tymi wszechwiedzacymi i zawsze majacymi racje. Oczywiscie uwazam ze Naga Krotka Sprzedaz powinna byc na calym swiecie zlikwidowana chyba nikt mi nie powie ze to jest wolny rynek :) Mysle ze rynek powinien sie kierowac przedewszystkim LOGIKA przeciez w normalnym zyciu nie sprzedasz domu ktorego nie masz a dlaczego ktokolwiek ma sprzedawac papiery ktorych nie posiada ???
Pozatym niech sobie wszyscy zarabiaja ile chca a ja sprobuje z nimi.
|
|
0 Dołączył: 2009-09-26 Wpisów: 412
Wysłane:
20 maja 2010 14:17:45
buldi napisał(a):LuckyTony napisał(a): GS to wielka instytucja, która posiada gigantyczne zaplecze analityczne. Bessę rozpoczętą w 2007 r. widział niemal każdy, kto choć trochę obserwuje rynki finansowe i sytuację społeczno – ekonomiczną na świecie. Obstawiam, że na jednym wykładzie w tamtym okresie pojawiło się sformułowanie NINJA, a polscy bankowcy nieraz zwracali uwagę na to jak w USA poszaleli. Sądzicie, ze tak wielka instytucja jak GS tego nie widziała i pod to nie grała ? to że chcieli stworzyć produkt na którym w tamtym okresie mogli zarobić najwięcej to też żadna manipulacja. Jeżeli ktoś inwestuje swoje pieniądze czy pieniądze swoich klientów w tak ryzykowany instrument to tylko do siebie powinien mieć pretensje, a nie do maklerów Goldmana, którzy ten ryzykowny instrument zachwalali, jednocześnie grając na jego spadki. Wolny rynek – każdy ma wolną wolę.
I tu się chyba różnimy- My leszcze od tych - jak sam użyłeś tego słowa - "anali" Otóż Goldman powinien reprezentować przede wszystkim interesy swoich klientów, którzy zaufali ich rekomendacjom, a nie grać przeciwko nim dla osiągnięcia własnych zysków. W moim rozumieniu takie zachowanie jest wysoce nie etyczne i budzi z kolei we mnie negatywne emocje. Twoje tłumaczenie w tym wypadku nie przemawia do mnie. Po za tym nie jestem tu w poglądach odosobniony, bo to jeden z wątków śledztwa jakie się toczy w sprawie tego pożal sie boże banku. Obawiam się jednak, że podobne podejście może miec wielu analityków rekomendując zakup róznych instrumentów swoim klientom. U nas podobni specjaliści - choć może nie wszyscy świadomie - wciskali też swoim klientom niedawno opcje, które zachwiały finansami wielu spółek. Nie dziw się więc, że mając to w pamięci nie wszyscy darzą należytym szacunkiem analityków. Taurus nie jest jedynym na tym forum, który ma takie zdanie. pozdrawiam Otoz to, zgadzam sie z toba Buldi w 100%. Podejrzewam ze to co ujrzy swiatlo dzienne w wyniku tego sledztwa to i tak bedzie wierzcholek gory lodowej a efektem tego bedzie to, ze ludzie beda omijac gieldy z daleka. Pozdr Płyń za rekinem trafisz do ludzi.
|
|
297 Dołączył: 2008-11-23 Wpisów: 7 675
Wysłane:
20 maja 2010 14:32:16
Cytat:Giełda: USA. Wnioski o zasiłek dla bezrobotnych (tydzień): 471 tys. (prognoza 440 tys.) wieksze bezrobocie w USA to... umacnianie się $. paradoks. Ależ jadą dzisiaj, chyba pobijemy wczorajszy wynik...
Edytowany: 20 maja 2010 14:32
|
|
1 Dołączył: 2009-06-25 Wpisów: 1 075
Wysłane:
20 maja 2010 14:32:33
Giełda: USA. Wnioski o zasiłek dla bezrobotnych (tydzień): 471 tys. (prognoza 440 tys.)
no to dane nam nie pomoga to juz wiemy, teraz co dalej ...
|
|
13 Dołączył: 2009-08-06 Wpisów: 5 508
Wysłane:
20 maja 2010 14:36:04
Czy już wszyscy uwierzyli że jedziemy na nowe dno bessy?
|
|
0 Dołączył: 2009-09-21 Wpisów: 4 615
Wysłane:
20 maja 2010 14:38:27
Ja się jeszcze trzymam The recovery in profitability has been amazing following the reorganization, leaving Barings to conclude that it was not actually terribly difficult to make money in the securities market.
|
|
0 Dołączył: 2009-01-07 Wpisów: 2 936
Wysłane:
20 maja 2010 14:46:59
Frog napisał(a):Czy już wszyscy uwierzyli że jedziemy na nowe dno bessy? Nawet jak bysmy rzeczywiscie podazali w kierunku nowego DNA BESSY to sadze ze nie znajdziesz ani jednego tak myslacego :) Jednak przyznam sie ze spadkow mam dosc :)
|
|
0 Dołączył: 2008-11-28 Wpisów: 1 308
Wysłane:
20 maja 2010 15:29:45
W dno bessy nie wierzę tj 666 w Stanach i ok 1200 u nas. Ale w testowanie oporu 638 na WIG20 USD jak najbardziej. Jesteśmy już ok 5% od tego wsparcia. Nie pojedziemy tam zupełnie prosto bo nie było by chętnych do otwierania eLek
|
|
Czy na pewno chcesz przesłać zgłoszenie do moderatora?
Poniżej potwierdź lub anuluj swój wybór.