297 Dołączył: 2008-11-23 Wpisów: 7 675
Wysłane:
2 lipca 2009 15:25:01
aha http://stooq.pl/q/?s=cl.fpodwójny szczyt prawie już. jesteśmy na linii granicznej. spadki na surowcach to PGNIG, PKN, LTS, KGHM. tylko dobre dane o produkcji w USA 16.00 mogą rozstrzygnąć.
|
|
0 Dołączył: 2009-04-02 Wpisów: 687
Wysłane:
2 lipca 2009 16:16:20
Mi tę całą nadchodząca korektę psuje umacniający złoty - cóś nie tak :-) Chwilowo zmiana niedźwiedź -> byk i wąskie SL bo ropa się chyba jednak obroni w okolicach $66  najwyżej wieczorem bedzie mnie głowa boleć jak SP zleci poniżej 900  . Teraz prędko, zanim dotrze do nas, że to bez sensu.
|
|
127 Dołączył: 2009-03-01 Wpisów: 2 050
|
|
|
|
0 Dołączył: 2009-01-20 Wpisów: 222
Wysłane:
2 lipca 2009 19:00:04
A ja cały czas utrzymuję, że przebijemy dołki z lutego lub wyrysujemy podwójne dno. Wiosenne ożywienie nie było napędzane żadnymi twardymi danymi ale przede wszystkim sondażami wśród amerykańskich konsumentów i managerów. Nieco poprawiła się koniunktura w przemyśle i budownictwie ale to było do przewidzenia - firmy miały prawie zerowe zapasy a na wiosnę zawsze się rozpoczyna ożywienie w budownictwie. Do tego na giełdę amerykańską trafiły miliardy z programu TARP. Ceny akcji ruszyły gwałtownie w górę. Wzrost GPW o 50% w ciągu 3 miesięcy przy ostro hamującej gospodarce był nienaturalny. Doszło do tego, że leszcze zaczęły kupować TFI (dodatnie saldo w maju) a c/z doszedł do 25 (przy perspektywie spadających przychodów firm). Dodajmy jeszcze ostrą spekulację na surowcach (np. drożejąca ropa przy rosnących zapasach i perspektywie wielu lat obniżonego zapotrzebowania) i mamy obraz tego co niektórzy nazwali nową hossą.
Teraz przyszło otrzeźwienie - Bank Światowy zrewidował mocno w doł prognozy wzrostu światowego. Groźba odebrania premii bankierom sprawiła, że ci szybko zaczęli wycofywać pieniądze z giełdy i zwracać pomoc rządową. Jedyne dobre dane które napływają to wciąż złe dane tyle że lepsze od zaniżonych prognoz. Wczoraj i dziś napłynęły kolejne kiepskie informacje: - mocny wzrost bezrobocia w USA - wnioski o kredyt hipoteczny - spadek o 18,9% przy poprzednim wzrośnie 6,6 - podpisane umowy kupna domów - analogicznie +0,1 / +6,7 (prognoza +2,4) - wydatki na inwestycje budowlane - 0,9 / +0,8 (prognoza -0,5)
A wiadomo skąd się wziął kryzys - zaczął się nie w 2007 od Fannie Mae i Freddie Mac tylko od 2006 spadkiem cen domów. Póki tam nie będzie ożywienia, nic się trwale nie poprawi.
Technicznie też to dobrze nie wygląda. Mieliśmy szczyt na ok 2040, dołek 1820, szczyt 1910, teraz jest 1840, formacja RGR i jak przebijemy dołek 1820 (na co się zanosi) to wracamy pod linię trendu spadkowego (w tej chwili ok 1780).
W USA jest to jeszcze bardziej wyraźne - prawie dwutygodniowa walka z oporem 950 a potem zjazd na 890, odbicie na 930 i znów zjazd. Teraz jest 901.
Chyba pęka bańka surowcowa. Ropa zjechała z 73 z 66 (dziś ponad 3%), podobnie miedź.
Chiny kombinują jak tu się pozbyć bezwartościowych amerykańskich obligacji. Podobno systematycznie skupują złoto (nie widać tego jednak w cenach). Jak pęknie bańka na amerykańskich bondach (kwestia czasu) to dolar się załamie a USA bedą spłacać dług inflacją.
Poza tym chyba sie sprawdza 'Sell in may and go away' :-). Na początku roku założyłem że wchodzę w akcje na początku sierpnia (kończy się lokata) ale teraz skłaniam się ku myśli by poczekać jeszcze 3 miesiące aż się wszystko wyklaruje. Jak się już naprawdę skończy kryzys i zacznie hossa to każdy zarobi swoje kilkaset procent w ciągu paru lat a falstart może drogo kosztować.
Gratulacje dla średnioterminowców co zarobili swoje za ostatnie 3 miesiące :-)
|
|
0 Dołączył: 2008-11-28 Wpisów: 1 308
Wysłane:
2 lipca 2009 22:18:28
Niestety Stany spadły poniżej psychologicznych poziomów, choc jeszcze na 2 minuty przed były ciut powyżej 8300, 1800 i 900. Jedna rzecz mnie dziwi od 14:30 i nie mogę jej zrozumieć :
Liczba bezrobotnych większa od przewidywań o ponad 100 000. OK. Ale jednocześnie łączna liczba bezrobotnych, choć wyższa od końca maja to niższa od przewidywań. Gdyby nowych przybyło tylu ilu przewidywano, to ogółem wskaznik byłby 9,4% czyli 0,2% lepiej od przewidywań ! Dla mnie jedyny logiczny wniosek to, że zrewidowano liczbę bezrobotnych w poprzednich okresach. Czy był to tylko zabieg "księgowy" czy rzeczywiście było lepiej ? Nowych wniosków nie jest więcej niż tydzień temu.
Dla mnie to były dobre dane (o zamówieniach w produkcji też) , bo liczy się liczba faktycznych bezrobotnych, a nie w którym miesiącu ująła ich statystyka i tym bardziej mnie to zaskakuje.
Proszę o jakieś wytłumaczenie na bazie fundamentów lub psychologii.
|
|
297 Dołączył: 2008-11-23 Wpisów: 7 675
Wysłane:
2 lipca 2009 23:29:59
mój plan to 1600. przy tym poziomie kupuje akcji za 100% kapitału + kontrakty terminowe na mwig40, na wzrost.
muszę tylko jeszcze sprawdzić które akcje mogą być depozytem zabezpieczającym...
|
|
0 Dołączył: 2009-02-02 Wpisów: 2 104
Wysłane:
2 lipca 2009 23:35:36
mwig40 dzisiaj wzrosl :) Jak tak dalej pojdzie to kontrakty na niego mozesz kupowac jeszcze drozej.
|
|
297 Dołączył: 2008-11-23 Wpisów: 7 675
Wysłane:
3 lipca 2009 00:01:53
myslę że jednak nie. jutro zobaczymy. amerykanie świętują - siła gpw się objawi. p. Biedrzycki mowi o obrotach. że byki będą bronić, bo obroty na spadkach są mniejsze niż na wzrostach. Ja jednak zmianę obrotów wyjaśniałbym RGR-em Cytat: Podczas kształtowania się RGR wolumen powinien maleć, przy tworzeniu się prawego ramienia wolumen teoretycznie powinien być najmniejszy.
Edytowany: 3 lipca 2009 00:07
|
|
0 Dołączył: 2009-02-02 Wpisów: 2 104
Wysłane:
3 lipca 2009 00:17:20
Jak na mój nos zbyt wiele osób (i zbyt natarczywie) wieszczy głęboka korektę. Forum bankier.pl jest ich pełne.
A Amerykanie w poniedziałek będą po długim weekendzie wypoczeci :)
Edytowany: 3 lipca 2009 00:18
|
|
297 Dołączył: 2008-11-23 Wpisów: 7 675
Wysłane:
3 lipca 2009 00:37:45
myślisz że amerykanie czytają bankiera  ? to nie nasz grajdołek gra tu pierwsze np. wig20 nie warto nawet analizować. bardziej miarodajny jest DAX albo S&P500.
Edytowany: 3 lipca 2009 00:39
|
|
|
|
0 Dołączył: 2009-02-02 Wpisów: 2 104
Wysłane:
3 lipca 2009 00:40:39
Cytat:myślisz że amerykanie czytają bankiera? Mysle, ze jakby czytali, to by wywalili co maja PKC tak tam (na tym forum) strasznie przekonujaco zle. Ale wlasnie obawiam sie, ze nie czytaja.
Edytowany: 3 lipca 2009 00:42
|
|
0 Dołączył: 2009-01-20 Wpisów: 222
Wysłane:
3 lipca 2009 09:09:54
lajkonik napisał(a):Niestety Stany spadły poniżej psychologicznych poziomów, choc jeszcze na 2 minuty przed były ciut powyżej 8300, 1800 i 900. Jedna rzecz mnie dziwi od 14:30 i nie mogę jej zrozumieć :
Liczba bezrobotnych większa od przewidywań o ponad 100 000. OK. Ale jednocześnie łączna liczba bezrobotnych, choć wyższa od końca maja to niższa od przewidywań. Gdyby nowych przybyło tylu ilu przewidywano, to ogółem wskaznik byłby 9,4% czyli 0,2% lepiej od przewidywań ! Dla mnie jedyny logiczny wniosek to, że zrewidowano liczbę bezrobotnych w poprzednich okresach. Czy był to tylko zabieg "księgowy" czy rzeczywiście było lepiej ? Nowych wniosków nie jest więcej niż tydzień temu.
Dla mnie to były dobre dane (o zamówieniach w produkcji też) , bo liczy się liczba faktycznych bezrobotnych, a nie w którym miesiącu ująła ich statystyka i tym bardziej mnie to zaskakuje.
Proszę o jakieś wytłumaczenie na bazie fundamentów lub psychologii. Tzw. prognozy są mocno zaniżone i inwestorzy o tym wiedzą. Każde więc wynik gorszy od prognoz wywołuje u nich odruch wywalania akcji. Ostatnio lepsze dane są ignorowane a gorsze są sygnałem spadków. Myślę, żę po prostu zbyt wielu uwierzyło w szybki koniec recesji. W Polsce może i tak będzie ale USA mają garb długu, z którym coś będą musieli zrobić i który będzie dusił gospodarkę przez kilka lat.
|
|
0 Dołączył: 2009-01-20 Wpisów: 222
Wysłane:
3 lipca 2009 09:11:44
nocnygracz napisał(a):Jak na mój nos zbyt wiele osób (i zbyt natarczywie) wieszczy głęboka korektę. Forum bankier.pl jest ich pełne.
A Amerykanie w poniedziałek będą po długim weekendzie wypoczeci :) Ja z kolei regularnie wdzię wypowiedzi anali o poprawie nastrojów i klimatu gospodarczego. Nie ma żadnej poprawy, jest jedynie spowolnienie pogarszania się. A korekta pojawiłaby się niezależnie od komentarzy. Wzrost o 50% w 3 miesiące bez większych przestojów nie jest normalny.
|
|
9 Dołączył: 2009-01-18 Wpisów: 1 151
Wysłane:
3 lipca 2009 09:33:28
Po gigantycznym spadku wzrost o 50% jest całkiem normalny. Nawet 100% nie powinno nikogo zdziwić. Zwłaszcza że trudno już mówić o nieustającym wzroście. Korekta z 2048 na 1794 to niemała korekta.
|
|
0 Dołączył: 2009-04-18 Wpisów: 338
Wysłane:
3 lipca 2009 09:51:13
tadekmazur napisał(a):Po gigantycznym spadku wzrost o 50% jest całkiem normalny. Nawet 100% nie powinno nikogo zdziwić. Zwłaszcza że trudno już mówić o nieustającym wzroście. Korekta z 2048 na 1794 to niemała korekta. Poprzednie bessy konczyly sie podobnie,gdy rynek znalazl juz swoje dno mialo miejsce gwaltowne odbicie,potem dluzszy ruch w bok z powolna tendencja na polnoc. "Privatize the gains,socialize the losses"
|
|
0 Dołączył: 2009-01-07 Wpisów: 2 936
Wysłane:
3 lipca 2009 10:00:03
A moze nalezaloby przestac patrzec na amerykanow gieldy wschodzace maja sie duzo lepiej niz europa i USA zobaczcie na Chiny sa najwyzej od roku indie sobie tez duzo lepiej radza, moze i u nas bedzie lepiej jezeli gospodarka sobie radzi duzo lepiej niz inni to i moze byc odzwierciedlone na GPW pieniadz nie lubi prozni. Patrzac z drugiej strony rzad sobie chyba slabo radzi z deficytem, niedawno ekonomisci sie przescigali co go wielkosci deficytu padaly rozne kwoty nawet 60 mld a wczoraj nasz minister sie chwalil ze znalezli AŻ 3 mld oszczednosci normalnie paranoja. Jezeli rzad za duzo kombinuje to wyjdzie nam wszystkim ta kombinacja bokiem, niestety sadze ze bedzie jeszcze jedna nowelizacja budzetu :(
|
|
297 Dołączył: 2008-11-23 Wpisów: 7 675
Wysłane:
3 lipca 2009 11:04:32
Cytat:FOREX: Euroland: Sprzedaż detaliczna (Maj) -0,4% m/m i -3,3% r/r (prog. -0.1% m/m -2.6% r/r) U nas nie będzie jak w Chinach. Bo UE będzie się czołgać długo jeszcze jak USA zakończy kryzys. zakup akcji Chińskich jednakże nie wydaje się złym pomysłem. tylko jak je kupić? prowizje chyba duże są... osobiście kupiłbym tą firmę co Buffet, producent aut elektrycznych w Chinach.
Edytowany: 3 lipca 2009 11:06
|
|
0 Dołączył: 2009-01-07 Wpisów: 2 936
Wysłane:
3 lipca 2009 11:13:52
Znajac zycie zaraz bedziesz mial na GPW producenta aut elektrycznych :) i to juz produkujacego auta gdzies pod warszawa :) Pewnie mnostwo kasy bedzie im potrzeba :) wazne ze juz z produkcja ruszaja i maja jakies zamowienia. Pewnie juz mysla aby na GPW wejsc.
|
|
297 Dołączył: 2008-11-23 Wpisów: 7 675
Wysłane:
3 lipca 2009 11:22:15
w Chinach jednak więcej potencjalnych nabywców. czytałem artykuł o rowerkach elektrycznych, że idą tam jak woda (miliony sztuk).
TATA Motors też wygląda obiecująco. Tam jeszcze prawie nikt nie ma samochodu - XIX wiek. Potencjał olbrzymi.
Edytowany: 3 lipca 2009 11:23
|
|
9 Dołączył: 2009-01-18 Wpisów: 1 151
Wysłane:
3 lipca 2009 11:26:27
Rowerki w Chinach to zawsze się dobrze sprzedawały.
|
|
Czy na pewno chcesz przesłać zgłoszenie do moderatora?
Poniżej potwierdź lub anuluj swój wybór.