CIGAMES [CIG]

Panowie (i Panie) zapominacie o jednym podstawowym fakcie - spółka nie powstała po to żeby zadowolić akcjonariuszy, ale żeby produkować gry i na nich zarabiać. I to jest ich biznes (w odróżnieniu od niektórych innych spółek z GPW :).
Jeśli by nic nie pisali o przesunięciach - podniósł by się jęk że "relacje inwestorskie są słabe" i "mało komunikatywna jest spółka" czyli "brak wiarygodności".

Tak jest już w tym biznesie, że są opóźnienia i jest to dość standardowa rzecz (raczej wydaje się być niestandardowym wydawanie gier w ogłoszonym na początku produkcji terminie :)

Tak naprawdę CiA pomimo starania się o wygląd "lidera rynku" (co śmieszyło mnie w czasie ich starć z CDRed na antenie CNBC Bizness "kto jest większym liderem rynku", stworzyło do tej pory 1 (słownie JEDNĄ) rozpoznawalną grę, która się nieźle sprzedawała i dała spółce dobrze zarobić. Fakt faktem, zespół dużo na pewno się nauczył na tej produkcji. Niemniej - technologia idzie do przodu w straszliwym tempie w tym biznesie. Know-how, które pozowliło zrobić dobrą grę 3 lata temu, dzisiaj jest ogólnie znane i nikogo nie zachwyci efekt jego stosowania.

Jeśli ktoś na podstawie tej jednej gry założył że każda kolejna produkcja CIA będzie dawała taki zwrot, będzie wykonywana terminowo i mieściła się w założonym na poczatku produkcji budżecie, to pozostaje mi tylko współczuć i zastanowić się czy taką samą miarą mierzone są pozostałe spółki na GPW...

Przy okazji nie mam i nie miałem akcji CIA od dawna.

@Scarry jesli to prawda i Sniper 2 jest kiepski a dodatkowo nie sprzeda się dobrze to oznacza ogromne kłopoty dla City, bez kolejnej szybko wydanej dobrej gry bedą bankrutem albo najlepszym wypadku skurczą się do rozmiaru niektorych Spółek growych z NC. Niestety dla wszystkich inwestujących w tę branżę bankructwo tak dużej społki jak City bedzie bardzo niekorzystne bo rzuci podejrzenia na cała branże.

Miło mi Państwa poinformować, iż Sniper Ghost Warrior 2 w wersji na konsolę Xbox 360 został właśnie wysłany do oficjalnej certyfikacji. W niedługim czasie przystępujemy również do certyfikacji na konsolę Sony Playstation. Dla tych z Państwa, którzy mniej interesują się procesem tworzenia gry - certyfikacja to jeden z ostatnich elementów czekających produkt przed premierą.

dwie główne światowe konsole to i zyski co najmniej podwójne To może być nasz rok!

w napływie euforii prosze jednak pamietać o konieczności wykupienia obligacji przez Spółkę, która pochłonie cześć zysków (chyba że je zroluja ale to odsuniecie w czasie wykupu)

Duzo optymizmu widze w wypowiedziach (domyślam sie że posiadaczy akcji). Tylko czy to nie próba przekonywania samego siebie? Firma której los zalezy od 1 (słownie: jednej) produkcji nie może być rozpatrywana jako poważna. Do tego coś sobie przypominam że w granicach 25zl to własciciel lubił sprzedawać, o czym informował po fakcie.

Wiem że Was wkurzam tym spojrzeniem z dystansu

naprawdę trzeba potwornie dużo dobre woli żeby w tym widzieć teraz długoterminowy trend wzrostowy....


kliknij, aby powiększyć

kliknij, aby powiększyć

a sukces gry jest już założony jako fakt do sprzedania na premierze od 2011....

a papier się nam zieleni, dobrze, że jest spora polaryzacja opinii, bo to pozwala liczyć na euforię po premierze i wyskok kursu tam gdzie żaden malkontentów się nie spodziewa

Czy któryś z przedówców-piewców spółki wziął w ogóle pod uwagę scenariusz, w którym gra nie spełni wymagań współczesnego gracza - w końcu była tworzona 3 lata, a wchodzi na rynek tuż po Crysis 3. Jak skończyło się ów "trzymanie za słowo" przy kolejnych przekładaniach terminu wydania? Prezes chyba w ostatnim wywiadzie dla tvn cnbc zapewniał że termin tym razem jest wybrany optymalnie, bo w okresie świątecznym i wtedy gry się lepiej sprzedają. W grudniu z okazji kolejnego przełożenia premiery gry mówił wprawdzie, że to dobrze że NIE wydają jej przed świętami, bo wtedy jest więcej premier, wszelkich promocji, konkurencja większa, a tak jupitery będą skierownae tylko na city interactive. Sprzeczność? Bynajmniej, ja to nazywam aktywną forma marketingu partyzantckiego ... konkurencja nigdy do końca nie wie, kiedy może się spodziewać ataku ze strony CI. To chyba dobrze, prawda?

Czytając wasze wpisy mam wrażenie, że oczekiwania inwestorów sa kosmicznie wysokie. Scarry był miły podrzucić link do jednej z pierwszych recenzji, mnie w niej uderzyło to stwierdzenie:



Pewnie to tylko któraś z wstępnych wersji developerskich i od tego czasu udało się jeszcze poprawić sporo bugów, ale co, jeśli gra rzeczywiście nie wykorzysta w pełni potencjału kupionego silnika i efekt końcowy będzie poprawny... ale nic ponad to? Od osoby, która z racji pełnionycch obowiązków zawodowych widziała jakąś pierwszą wersję gry, a wiem że lubi sobie czasem pograć w strzelanki i jest bardzo na bieżąco z tym co pojawia się na rynku, usłyszałem tylko krótkie "fajna, ale d**y nie urywa" (przepraszam za dosłowność cytatu). To może być ciut mało, żeby opłacić dodatkowe pół roku pracy całego zespołu

@bryndzal
kolego, przestań tak topornie naganiać, to żenujące jest...

wyżej widzisz długoterminowy trend wzrostowy, którego nie ma, teraz znalazłeś fundamenty mocne... może myślisz o innej spółce? CIA ma ogromną kapitalizację, notuje straty netto, ma spadający rating Altmana i rentowność, no i ogromne obligacje do obsłużenia. Do tego jest moment przed etapem sprzedawania faktów. Czy ty zastanawiasz się co piszesz?