Okradziona napisał(a):Dąbrowski powiedział, że już w czwartek wiedział. Powiedział to oficjalnie.
Hmm... Dobry wieczór mimo wszystko!
I Okradziona, jesteś w stanie przygotować zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa? GBK mimo wszystko póki co jest spółka publiczną. Ponadto zatajając informację uniemożliwiono Nadzorcy korektę propozycji stosownie do nowej sytuacji. Prokuratura raczej dość łatwo ustali kiedy Hoist przekazał GBK info.
II: o ile mi wiadomo artykuł 25 prawa restrukturyzacyjnego mówi: "Nadzorca i zarządca odpowiadają za szkodę wyrządzoną na skutek nienależytego wykonywania obowiązków". Nadzorca wycofał swoje propozycje... a w ostateczności mógł wykreślić konwersję i była by opcja 33% na głosowaniu w wariancie operacyjnym.. hmm. (a jest jeszcze artykuł 30-ty... )
III: "Art. 156. 1. Restrukturyzacja zobowiązań dłużnika obejmuje
w szczególności:
1) odroczenie terminu wykonania;
2) rozłożenie spłaty na raty;
3) zmniejszenie wysokości;
4)
konwersję wierzytelności na udziały lub akcje;"
Tak więc doszukać się wady prawnej w takiej propozycji musiał jakiś geniusz prawa. Abstrahując od skuteczności to radcy prawni GBK chyba naprawdę nie są drodzy. Ale tu wracamy do punktu II - Nadzorca miał być profesjonalistą a nie pożytecznym idiotą. Jedyne co mogło
moim zdaniem tu nie zagrać to Art 162:
Art. 162. 1. Warunki restrukturyzacji zobowiązań dłużnika są jednakowe dla
wszystkich wierzycieli, a jeżeli głosowanie nad układem przeprowadza się
w grupach wierzycieli,
jednakowe dla wierzycieli zaliczonych do tej samej grupy,
chyba że wierzyciel wyraźnie zgodzi się na warunki mniej korzystne.
I tu pojawia się problem bo domyślny był wariant "zero konwersji" a dobrowolny "z konwersją". Akcje można było uznać za "extra" dodatek a więc ci z konwersją zgadzaliby się ale na lepsze warunki.
IV: Pismo do UOKIK o zajęcie stanowiska - bardziej na otarcie łez - ktoś tu już pisał że wysyłał. Super sprawa, ja swoje nadam jutro. Może będzie cos z tego.
V: Vox: trzymam kciuki za sprawę D... ukochanego audytora. Nie łapie się na 50k ale gotów jestem dołożyć do pozwu - dla zasady. Rozważ jeszcze bezpośrednie uderzenie w kierunku Pawła Nowosadko (kluczowy biegły rewident który podpisał się pod "nie stwierdziliśmy w sprawozdaniu Grupy kapitałowej istotnych zniekształceń"). Ukochany audytor wywinie się jak znam życie ale jak biegły straci uprawnienia to następni będą się dwa razy drapać w głowę nim "nie stwierdzą istotnych zniekształceń".