wujek_staszek napisał(a):Kupiłem. Ostał mi sie jeszcze jeden, ostatni nabój. :)
Potem pozostanie już tylko wysłać wszystko PKS'em w przestrzeń :)
Wujek, jeden nabój w bębenku? A jakiego kalibru ?
luki9222 napisał(a):no i gdzie tu bedzie dno. jestem cierliwy ale zaczyna mnie to wszystko denerwować. musi byc jakis trup w szafie. inaczej tego nie widze.
Luki, inwestorze małej wiary, wydaje mi się, że ktoś tu zajął pozycję zbyt pochopnie i teraz przebiera nóżkami
Nie ma co spekulować, trzeba czekać na raport. Może cały czas fundusz sprzedaje akcje na rynku, powodując spadki? Zeszli przecież poniżej 5% i nic nie muszą już raportować. Taką mają strategię, wcale nie musi to oznaczać trupa w szafie.
Technicznie dla mnie sytuacja nadal nie rozstrzygnięta - czekam na podwójne dno. Do tego szeroki rynek nie rozpieszcza, więc spadki nie dziwią.
Ja szczerze mówiąc liczę na dobry raport. Czy się przeliczę? Trzeba będzie "doładować sobie konto" na SW, bo abonament wygasł
Z ostatniego wywiadu dla TVN CNBC (z 2 czerwca 2010) zapamiętałem dwie sprawy:
1. Prezes wspominał, że wydobycie węgla w Polsce spada co roku o kilka procent, dlatego Kopex będzie stopniowo przenosił aktywa za granicę. Chociażby wdrażanie technologii wydobycia głębinowego w Indonezji, gdzie rynek dopiero przechodzi do tej fazy z fazy wydobycia odkrywkowego.
2. Modernizacja kopalni w Chinach poprzez spółkę joint venture Tagao. Sprzedali do Chin kombajn za 3mln euro w celach testowych. Prezes powiedział, że jak sprzęt się sprawdzi, to spodziewa się zamówień znaczących ilości (kilkanaście - kilkadziesiąt sztuk) w skali kilku lat. Do tego dochodzi stworzenie zaplecza serwisowego.
W innym wywiadzie (już nie pamiętam z kim) była mowa o tym, że Chiny same rozwijają technologię wydobywczą. Dopuszczając do rynku tylko te firmy, które dostarczają bardzo zaawansowany sprzęt, będący jeszcze poza zasięgiem Chińczyków. Mam wrażenie, że to właśnie dotyczy wspomnianego kombajnu Kopexu.
Klika się i sprzedaje ;-)