Widzisz Sławek, ja myślę zupełnie innymi kategoriami niż Ty. Jestem jak ten przysłowiowy Żyd, który najpierw pyta ile może stracić. Jak to już wie, to potem zastanawia się ile może zyskać i czy ewentualny zysk jest warty podejmowania ryzyka. Sam fakt, że szukam wszędzie negatywów i o nich pisze ma się nijak do mojego ewentualnego zaangażowania w jakikolwiek papier.
Bardzo wydawałoby mi się dziwne, jakby ktoś ten kurs "trzymał", ale ja w takie rzeczy po prostu nie wierzę. Owszem są pewne przypadki, ale większość to fantasmagorie czytelników forum parkietu i bankiera :P Skąd to wiem? Ano jak sam wychodziłem w pewnym momencie z jednej mikrusiej spółki to przeczytałem, że ktoś blokuje kursi i zbiera. Japa mi się cieszyła z tego do rana :)
Wziąłeś pod uwagę, że spółka nie urosła w 3 miesiące o 50%? Taki EI już ma na niej 50% zysku... To chyba ten podmiot przywoływałeś jako akcjonariusza?
Wiem, wiem jak kraś to miliony, ale EI miał w swojej historii wtopy i niskie IRR. Orbis, Zielona Budka, czy 166 baniek na producencie płytek...
Owszem ten fund ma w historii wiele ciekawych projektów(AVG, Kruk czy Magellan), ale Elemental to nic nie znaczące aktywo w portfelu.... 20 baniek na 80 miliardów w zarządzaniu :)
Strategie dla takich spółek są proste. Kupujesz 10 i liczysz, że dwa będą hitami. Reszta Cie nie interesuje. Z punktu widzenia drobnego, który pozostałych 9 nie ma w portfelu sprawa wygląda zupełnie inaczej...
Sam fakt obecności EI jest delikatnie pozytywny, ale nie wyciągałbym z tego daleko-idących wniosków.
Na razie spółki nie znam i się nie wypowiadam stricte o "spółce", ale wycena akcji po C/Z branży jest dla mnie jedną z najbardziej ułomnych, prowadzących bardzo często na manowce, czego najlepszym przykładem jest Gant, PBG, KOV czy wiele, wiele innych spółek.
Branża nie gwarantuje sukcesu. Pamiętam ZNTK i ekscytację, że fundusze unijne na kolej, że my umiemy to robić bo PESA, że konkurencja mała itd... Oj możnaby wymieniać. Ta metoda jest po prostu zła, choć niewątpliwie zaletą jest, że jest najprostsza. Spółka może mieć C/Z na poziomie 40 i być tania przy średniej w branży ma poziomie 10, inna mieć 5 i być droga jak średnia to 20. Nie ma reguły, Ponieważ to nie wątek o wycenach to w tym momencie skończę i nie będę kontynuował, przy czym jeszcze raz powtórzę, że dywagacje dotyczą metody wyceny a nie spółki.