PARTNER SERWISU
jeraxyel
Nanako

Nanako

Ostatnie 10 wpisów
Przecież te 5 mln nie dotyczyło Indii, tylko innego Państwa (jakiego nie wiem bo nie podali, ale dementowali, że nie chodzi o Indie)

Zapłacone zostało 2,5 mln w kwietniu, które powinno pojawić się w wynikach za IIQ.


Akurat z Indami od dawna wynika, że nie została zrealizowana umowa bo nie zapłacili. Tu akurat spółki będę bronił - wysłać towar wart 10 mln bez płatności? Trochę słaby deal.

Co do powyżej analizy to zachęcam zrobić ją na innych biotechach.

Ja mam pytanie z innej beczki, jak długo Prezes może sobie jeszcze lecieć w te swoje kulki? Czy na NC naprawdę nie ma żadnego narzędzia, które zmusi ich do opublikowania tego audytu? Czy po prostu zawiesili ich, mają karę. Czyli jak Prezes nie chce sprzedawać akcji to będzie sobie przesuwał teraz przez 5 lat to? :-)

Tylko zauważ, różnicę sytuacji AQT wcale nie był największym wałem, dużo większym był GetBack który fałszował raporty przez kilka kwartałów pomimo audytu :-)

AQT akurat jest dość schematyczne - pompujemy infami wychodzimy z firmy. Klasyka.

Tutaj gość sprzedaje mały procencik swoich akcji - prawodpodobnie jednak aby popchnąć pewne tematy w firmie, po czym zakłada sobie kwartalny lock up. Pojawiają się kolejne infa w czasie lock upa, nie wychodzą to fakt, ale prezes na to reaguje - ograniczeniem informowania rynku - koniec z puszczaniem inf oraz kolejny półrocznym lock upem.

Skoro blokujesz sobie akcje to raczej Twoim celem nie jest sztuczne zawyżanie kursu.


A to co moim zdaniem daje nutkę nadziei - zauważcie, że pomimo, że z ogromnym opóźnieniem zaczynają się realizować zapowiedzi - w końcu weszli już na drugie lotnisko, z tego co piszą (wiem dużo pisali) dalej rozmawiają, a kula śnieżna ruszyła - skoro są już 4 lotniska w PL które testują w tym 2 które testują 3 rodzajami testów tylko czekać, ąż testować będzie reszta nie tylko Polskich ale i innych, a tutaj bez wątpienia LAMP wygrywa i z PCR i antygenowym.

LAMP > Antygen - bo jest praktyznie tak samo szybki i dokładniejszy,
LAMP > PCR - równie dokładne, ale lamp zdecydowanie szybszy, tańszy i wymagający mniej zachowu z przeprowadzeniem pod względem doświadczenia kadry jak i użytego sprzętu.

Moim zdaniem jeśli chodzi o lotniska LAMP jest jedynym rozwiązaniem, który prędzej czy później będzie faworyzowany, a wtedy może doczekamy się ziszczenia masowej sprzedaży testów - bo nie wyobrażam sobie, że inno będzie ogarniało samo testowanie po za polską.

Pytanie, zagadka czy naprawdę mają możliwości produkować mln testów miesięcznie czy nie mają. Bo tutaj szczerze mowiąc widzę jedyną obawę, ale jeśli sytuacja będzie szła w kierunku LAMPów to myślę, że nie powinno być z tym problemó.

Wiara czy nie wiara, będzie audyt pokaże. Moim zdaniem mało prawdopodobne jest to, że Zarząd obecny pomimo, że mam o nim bardzo niskie zdanie jeśli chodzi o sprawnych menadżerów dopuścił się przekrętu wpisując 5 mln w raporcie jako podpuchę - oczywiście człowiek jest omylny więc może się okazać, że jednak byli zdolni.

Z drugiej strony spółka zależna, która na ten moment chyba jest 90% generatorem przychodów i zysków grupy coś tam robi - HME w Toruniu, Copernikus CUP w Toruniu, testowanie w Poznaniu na lotnisku, teraz umowa na wynajęcie pomieszczeń i od 2 dni testują również Balice.

Za darmo tego nie robią, liczyć chyba mimo wszystko potrafią i bilansują wszystko powyżej kosztów.

W masową sprzedaż testów raczej nie wierze, ale w kilka mln kwartalnie przychodów z tego co robią obecnie przynajmniej do końca roku jak najbardziej tak.

Zagadki to cały czas "mapa polski" i powstające centrum badań w którym mają według różnych źródeł 26% udziałów - ale niby mają to zwiększyć do 41. To się trochę spina z tym co robili w przeszłości - chociażby patent jeden z nielicznych który otrzymali na test 170+ genów na raka (nie wiem jak to fachowo się zwie panel chyba) teraz już niby dysponują 200+ ,,, czy to wypali? - nie mam pojęcia.

Jednak daleki jestem od tego, aby stwierdzić, że spółka nie istnieje i nie zarabia - oczywiście jako grupa, czy jakieś zaniedbania księgowe mogły być? Pewnie tak. 2 tygodnie i pewnie się okaże, ja cały czas sobie śledzę jako case ten przypadek.

Tylko tam była zupełnie inna historia, tam właściciele chcieli się zmyć ze spółki i trefne infa robili pod to, Prezes odwiesił, dał list zapewniający, że w spółce pozostanie z pozostałymi udziałami po czym wywalił wszystko i nie zjawił sie na walnym. - tam było jasne - chce wywindować i sprzedać.

Tutaj dla mnie lock up odrzuca ten scenariusz, druga sprawa, że jednak Prezes jest naukowcem, który całe życie w tym siedzi, a to odrobinę inny typ człowieka. Tutaj tak naprawdę brakuje jednego normalnie zrealizowanego zamówienia czyli opłaconego, wyprudokowanego, wysłanego i recenzją od klienta w postaci podziękowania, lub jeszcze lepiej ponownego zamówienia.

Dla mnie spółka zagadka, nie mówię jak to się skończy bo szczerze mówiąc nie mam pojęcia, jednak scenariusz jak z AQT odrzucam całkowicie.

Na pewno na plus, że nie ma olewki.

Pytanie czy faktycznie GPW to idioci i zawiesili spółkę matkę bo jest na minusie bez zwracania uwagi na to co się dzieje w spółkach zależnych.

Swoją droga jak idą wały, że aż oczy bolą to ani KNF ani GPW nie ma. Pojawiają się najczęściej jak kurs wróci na minima Ci to mieli zarobić zarobili Ci co mieli stracić stracili, a tutaj. Może faktycznie ilość osób zaangażowanych w uwalanie spółki piszących skargi jest na takim poziomie, że nie mieli wyjścia, a samo zawieszenie ma charakter (bo nie chce pisać o złośliwości) prewencyjny?

Zawieszenie mogło być na kilka jak i jedno zawiadomienie, ba mogło być i bez zawiadomienia. Szkoda ludzi z papierem, ale z drugiej strony nie pierwsza spółka z NC którą zawiesili :-)

No cóż za dużo negatywnych emocji było żeby do tego nie doszło :-) Kolejny ciekawy case się szykuje :)

Fakt, że żadna faktura nie została opłacona jest raczej jasny.

Ale mi się wydaje, że koszt produkcji testu również nie został uwzględniony.

T.j - wystawiamy fakture za sprzedaż w grudniu - zamówienie realizujemy w styczniu i wtedy też dostawca wystawia nam fakturę. W ten sposób koszt realizacji tego zamówienia będzie poniesiony przez spółkę w następnym kwartale.

Chyba, że ja czegoś nie rozumiem.

Tak tylko wydaje się, że część kosztów związanych z realizacją tych zamówień zostanie przerzucona na rok 2021.

No i pokazali raport.

5,6 mln przychodu.

4,6 mln zysku netto.

Zobaczymy co na to rynek, ale patrząc na to, że z dużych umów zgodnie z ESPI na żądanie GPW nie osiągnęli żadnego przychodu, może tu być ciekawie.

A informacje o kilkudziesięciu powiadomieniach to sobie wyssałeś z ... ?

No dlatego mówię, że to inwestycja dużego ryzyka, jednak przy zaksięgowaniu tych 5 mln w IVQ wycena zaczyna być mniej więcej ok, jeśli patrzymy na to, że kilka mln przychodu powinni mieć z PCR w IVQ.

Czas pokaże, teraz możemy tylko gdybać. Mimo wszystko nie porównywałbym AQT do INNOGENE z tego powodu, że tutaj chociażby reakcja jest zdecydowanie inna - przyszło pismo z GPW następnego dnia miałeś odpowiedzi - nieprzyjemne dla spółki - więc możemy wnioskować, że tu raczej wchodzi w grę jakaś tam nieudolność lub zbyt duży temat do możliwości, a nie chęć oszustwa, To jest moje zdanie, jednak ogólnie się zgadzam, że raporty trzeba obserwować bardzo uważnie, a na to co spółka podaje brać 4 albo i 5 poprawek. Kto lubi ryzyko to spólka wydaje się chyba jedną z lepszych.

Ja to rozważam trochę szerzej - główny nurt w tej chwili nie dotrzymali ESPI kłamali, oszukali etc, dla korzyści.

Przypominam tylko o fakcie, że głownym akcjonariuszem z ponad 40% udziałów jest Prezes, który te udziały zamroził do 30 czerwca. Jeśli kurs wróci do kilku złotych najwięcej straci w gruncie rzeczy Prezes, a zachowuje się tak jakby jednak w spółkę wierzył.

A co jeśli oni nie oszukali tylko faktycznie coś ich przerosło? Brak odczynnika, być może jakieś kłody rzucane przez Medicofarme (przypominam, że oni produkują również testy, więc Inno jest dla nich normalną konkurencją chociaż tutaj aż mi się nie chce wierzyć, że by zaryzykowali utratę wizerunku), problemy z CE się przedłiżały, tereaz na kolejne certyfikaty są problemy.

Pamiętajcie, że w między czasie znalazły się szczepionki, wiele rozmów mogło zostać odłożonych bo przecież po szczepieniach testy nie będą potrzebne - teraz się okazuje,że jednak będą potrzebne jeszcze długo, więc być może rozmowy wracają,

Prezes w ESPI po raz kolejny stwierdził, że zamówienia zostaną zrealizowane w 2021 roku, wychodzi na to, że Indie się nie wycofały - oczywiście nie wiemy na ile Prezes jest w tej chwili wiarygodny.

O co mi chodzi, spółka jest ryzykowna to fakt. Nie dowieźli obietnic z ESPI to fakt, ale coś tam robią i do przodu się posuwają, jeśli testowanie na lotniskach się przyjmie to mogą z tego być naprawdę spore pieniądze.

Ostatnio pojawiła się oferta pracy diagnosty w Warszawie, czyżby Okęcie? Niestety problem dla normalnych inwestorów tutaj to fakt, że trzeba spekulować, spółka słabo opanowała klarowną i rzetelną komunikacje.

Dlatego biorąc pod uwagę wszystko powyżej, tak mam problem z określeniem miejsca w którym znajduje się spółka jestem daleki od euforii, ale też daleki od porównywania jej do największych przekrętów bo patrzać na obecną chwile - Prezes może bardzo dużo stracić, a mało zyskać kłamiąc.

Tak tylko pytanie poczekać z akcjami czy poczekać bez akcji, odwieczny problem akcjonariusza.

Z drugiej strony infa już tu tak nie będą działać, po prostu czym się różni obecne info, że ktoś zamówił za 10 baniek testów, od tego że Indie zamówiły za 10 baniek? Za dwa miesiące może podać ESPI w którym powie, że nie dali rady.

Niby 26 stycznia przyszła pierwsza partia testów od Medicofarmy, dlaczego nie ma komunikatu jak duża ta partia, kiedy spodziewają się kolejnej, oraz ile chcą tego produkować, czy problemy z produkcją ustały, czy to jakieś testy na odczepne.

Pamiętajcie, żę Medico ma też chyba swoje testy, a skoro tak, może problemy produkcyjne to większy problem? Dlatego też sami zaczęli "chałupniczo" produkować u siebie, ale to ani wersja do użytku jako test medyczny, ani nie te ilości, ile oni mogą na tym kolanie u siebie wyprodukować? 10 tys miesięcznie?

Cały czas sporo zagadek.

Tylko jedna rzecz tutaj jest inna niż tych typowych naganiań - zawsze jest tak, spółka rzuca ESPI, kurs rośnie, a finał jest taki, że "Władze" wychodzą ze spółki - czasami wracają dużo niżej, czasami już nie wracają bez znaczenia.

Tutaj prezes zawiązał lock up , który teraz przedłużył do końca półrocza, gdyby on nie wierzył w spółkę by tego nie zrobił. Bo jaki wtedy sens by miało być pomopowanie? Chyba, że cudownie ktoś podstawiony robi obrót z tyłu, ale mając ponad 40% akcji i perspektywne kursu nawet 40-50 zł doprowadziłby umyślnie do takiego braku zaufania do spółki, że akcje wrócą na mniej niż 10? To się trochę nie trzyma kupy, wychodzi na to, że kolesia chyba przerosła ta cała sytuacja, zachłysnął się dużym zainteresowaniem wziął to za pewnik i z tego ruszyła lawina, może on patrzy jako naukowiec na to i to jest błąd?

Stworzyli - być może faktycznie - produkt genialny, a skoro coś jest genialnego to wiadomo, że się sprzeda, wpłyneły zapytania Prezes pomylił zapytania = zamówienia, zaczął drukować te ESPI, a potem pojawił się duży biznes czytaj życie....

Problemy z komponentami - przecież on nigdy nie miał wyzwania aby zamawiać takie ilości jakiś półproduktów, pojawiły się być może problemy logistyczne, których w takiej skali też nigdy nie musiał ogarniać, pojawiły się problemy związane z presją, zobaczcie ile wyzwisk i oczekwiań zostało wylanych na niego? Może chłop się pogubił, a nie zrobił to celowo. Tutaj widzę malutkie światełko, ale takie naprawdę gasnące.


No chyba trzeba zapomnieć o tym podmiocie. :-)

Z drugiej strony może dobry moment do wejścia? Wszystkie fatale wieść już w cenie, odpowiadają na pisma z GPW więc jest szansa, że ich nie zawieszą. Swoją drogą ciekawe, ale wydaje mi się, że dla Pana Prezesa jest podstawa aby go pociągnać po sądach i kto wie.

No niestety, ale sytuacja pokazuje, że póki co ta spółka jest mocno spekulacyjna, tam tąpnięcie na rynku może sprawić, że będzie gruba czerwień.

Z drugiej strony.

- wyniki zaraportowane z grudnia 5 mln netto (a to tylko dotyczy sprzedaży zestawów do testowania zagranice), do tego dochodzi to co testowali w PL, do tego dochodzi wpływ z PCR - a trzeba przypomnieć że 4Q to było testowanie PCR na potęgę. Do tego dochodzi potencjalny wpływ z mapy.

Gdzieś czytałem, że niby ten wpływ w wysokości 9,8 mln został już uwzględniony w raporcie za IIIQ a w księgach ma zostać ujęty w 4Q - jak ktoś zna się na tym lepiej to może się odnieść.

Wydaje się jednak, że patrząc, że przychód w IIIQ wynosił poniżej 2 mln chyba to tu się zapowiada w IV Q kilkukrotny skok, który możne zaskoczyć bardzo pozytywnie, oczywiście ile z tego zostanie netto zysku to już inna kwestia, ale w biotechnologi marże raczej do niskich nie należały.

- kolejna sprawa to podpisanie umowy z tym wielkim BIGFarmem, trochę owiana tajemnicami, trochę mało powiedziane, ale z drugiej strony czy zarząd (ten konkretny) byłby aż tak beszczelny w manipulacji? Tutaj jednak jest obawa, że znowu nie dadzą rady do zadeklarowanego terminu bo termin mija w zasadzie jutro, a o lab - ani widu, ani słychu.

No i moim zdaniem coś co w najbliższych miesiącach mimo wszystko może być największym motorem napędowym czyli testowanie.

- wspólpraca w Poznaniu jest faktem, dzisaij w TVN był mateirał oburzonych polaków, którym na Okęciu wcisneli test antygenowy i ich nie wpuścili ponieważ, musieli mieć jeszcze PCR, a o tym nie zostali poinormowali, skoro LAMP jest akceptowany wydaje się, że niedługo kolejne lotniska dołączą, lekkoatletyka w marcu w Toruniu tu może pójść impuls do imprez sporotwych.

Moje obawy jednak są co do przeszłości, spółka zawsze miała duże plany, dużo pisali, komunikowali, a potem temat umierał, teraz jednak coś zaczęło się dziać, ale chętnie posłucham innych bo przyznam szczerze inwestowanie w Innogene to raczej inwestycja o podwyższonym ryzyku, która jak to na NC ma miejsce może być bardzo dochodowa.

Już kiedyś pisałem do admina, że jest źle umiejscowiona.

Nie mogę edytować poprzedniego wpisu. Wygląda na to, że spółka chyba faktycznie zaczęła zarabiać.


Data sporządzenia: 2021-01-26

INNO GENE S.A.

Zarząd INNO-GENE S.A. (Emitent) informuje, że otrzymał informację od spółki zależnej tj. Centrum Badań DNA sp. z o.o. (CBDNA) o wpłynięciu w dniu 26 stycznia br. zamówienia przekraczającego wartość 2.000.000 PLN netto na zestawy do diagnostyki RTLAMP. Zamówienie wpłynęło od zagranicznego dystrybutora spółki zależnej.

Tak, tylko tu znowu spekulacja - na ile InnoGene (Centrum Badań DNA) jest wiarygodne?
W zeszłym tygodniu dość dokładnie przeanalizowałem wszystkie komunikaty z ostatnich 4 lat, niestety, ale zdecydowana większość nie została dowieziona i ślad po nich zaginął.

Z drugiej strony zakomunikowana sprzedaż z Grudnia może świadczyć, że jednak coś ruszyło z opóźnieniem kilku miesięcy ale ruszyło.

Do tego trzeba brać pod uwagę komunikaty jakie pojawiają się na rynku t.j.

ostatnio w dwóch krajach zaczęła rosnąć liczba zarażonych - po szczepionce, dodatkowo znajomy, który leciał do Kambodży - aby się tam dostać musiał w ciągu kilku dni zrobić uwaga - 3 testy na covid.

To jednak pokazuje, że rynek testów może być tym, który będzie wygrany w tej całej pandemii, niezależnie jakie mamy poglądy wygląda na to, że świat zmierza w kierunku - podróżujesz = testujesz,

Ktoś coś powie odnośnie tego innogene? bo ja się już gubię w tym wszystkim. Dzisiejsze 30% na dużych obrotach jakby zmieniało sentyment. Poszperane i wychodzi, że kurs rośnie głównie pod dwa ostatnie infa (jedno oficjalne drugie przez fb)

- lockup prezesa przedłużony do 31 czerwca (ESPI)

Informacja z niedzieli w Poznaniu na lotnisku testowali pasażerów jakiegoś rejsu - wygląda na to, że ta współpraca może się rozwinąć (testy w cenach 149 zł antygenowy oraz drugi LAMP 200 (z groszem nie pamiętam) informacji ile osób brało udział w tym teście nieznana, ale można przypuszczać, że pewnie było to koło 100 osób (szczególnie, że prezes w jakimś wpisie podał, że ludzie na ten lot zostali dowożeni autokarami również z innych miast) jednak patrząc na obostrzenia - 1/2 samolotu przynajmniej pusta, wychodzi na to, że mówimy o liczbie 100-200 osób jeśli chodzi o badanie.

Teraz pytanie na ile te testowanie może stać się normą? Bo jeśli się stanie to nawet jeśli by firma zdobyła jedno- dwa lotniska w samej Polsce to przychody mogłyby byś kosmieczne, pytanie tylko na ile ta akcja ma szanse na wdrożenie?

Z innych rzeczy:

- genomiczna mapa polski - tylko ten temat wałkowany jest już od kilku lat, a zysków jako takich póki co w wynikach firmy nie widać,

- umowa podpisana z dużym partnerem i założenie spółki zależnej w której ma powstać laboratorium? - tutaj jaki jest tego potencjał ciężko mówić.

No i ESPI z Grudnia o przychodzie ze sprzedaży testów zagranicą w kwocie 5 mln netto.

Trochę tego się zabrało, tylko na ile Waszym zdaniem możemy się spodziewać sukcesu, a na ile kolejnych obietnic?

orzech napisał(a):
Jak te akcje były po 1zł to ja je miałem i bałem się czy spółka przetrwa...
Wchodziłem tam pod mapę, potem okazało się że Zarząd czegoś nie dopilnował, odrzucili i jechało w kierunku groszówki,
Zarząd mamy ten sam czy jakiś inny...hmmm
To jest na dzisiaj spółka spekulacyjna, fakt zarabia na testach pewnie sporo, ale spekulacyjna bo jaki, inaczej ilu inwestorów kupi taki tekst z FB?
Że o wcześniejszych listach intencyjnych nie wspomnę....
Czy kiedyś jej postrzeganie się zmieni, może nie wiem...może jak piszesz po wynikach za IIIQ rozbiją banksalute


Zgadzam się, że jest spekulacyjna na ten moment to fakt.

Mapa mają być wyniki w IVQ,
Umowa ma być sfinalizowana do końca roku.
Na testach PCR zarabiają na tyle dużo, że być może nie 70 zł, ale te 50 powinno być ok wyceną.

Dla mnie to wszystko spina lock up prezesa - wszystko podali, że będzie sfinalizowane przed końcem jego lock upa. Więc jeśli nie dowiezie nic z tego co mowili, to cena spadnie do tego czasu pewnie znowu dużo niżej - jaki interes ma Prezes który ma 40% udziałów, aby w ten sposób zeszmacić spólkę bo sprzedać jej nie może?

Fakt, że robią sporo błędów informacyjnych, informują o pierdołach, rozbudzają nadzieje, zamiast informować o faktach. Jednak jakbyś obserwował spółkę to wszystko się zazębia, czasami nie w takiej kolejności w jakiej powinno, ale się zazębia.

Co do testów z FB, przecież Prezes od początku mówi, że ich nie do końca interesuje detal w tym przypadku, oczywiście możemy się spierać, czy to tylko słowa Prezesa czy aż słowa Prezesa? Jednak koleś który kilkanaście czy kilkadziesiąt lat siedzi w tym temacie buduje firmę nie wydaje mi się mało wiarygodny.... wydaje mi się, że tutaj sporo osób błędnie podchodzi do tematu biotechnologi na zasadzie, że przecież rozmowa i podpisanie kontraktu z gigantem powinna trwać 2 miesiące i tyle, a 99% osób z nas nawet nie zdaje sobie sprawy ile pierdół, szczegółów trzeba zabezpieczyć w takich rozmowach, aby się nie okazało, że oddaliśmy firmę gigantowi za bezcen, jeśli wiesz co masz "sztabkę złota" to spieszy Ci się, aby ją sprzedać już teraz od razu jak nie masz noża na gardle, czy chcesz to zrobić w odpowiednim momomencie?

Łatwo nam udzielać rad bo my patrzymy tylko przez pryzmat inwestowania i rosnącej ceny akcji, popatrzmy przez pryzmat gościa, który pół życia włożył w tą firmę. Ja mam czas do końca roku się nie ruszam, a potem zobaczymy.

micmak napisał(a):
W 2019 akcje chodziły po około 1zł... w tym roku na fali euforii kurs wzrósł do niemal 100 zł... czy sytuacja finansowa spółki poprawiła się stukrotnie ...?


Po wynikach za IIIQ szacuje, że poprawi się znacznie mocniej niż 100x, rozumiem, że wtedy wycena na poziomie 100 zł będzie przez Ciebie akceptowalna?

p.s. wrócimy do tematu po raporcie za 3Q :-)

Zarówno lock up jak i informacje na różnego rodzaju czatach o zainteresowaniu również w mojej opinii nie są informacjami, które w jaki sposób wpływają na wartość spółki. Trzeba potrafić rozróżnić pewne fakty i faktem jest to, że jeśli zainteresowanie przekształci się w umowy, będzie to informacja mająca wpływ. Niestety jest wiele niedowiezionych obietnic spółki, które zasypywane są kolejnymi informacjami, które możemy nazwać marzeniami.

* certyfikacja, która miała być po kilku dniach według informacji podanych na jednym czacie, mija chyba trzeci tydzień,
* dział sprzedaży, który niby ruszył, ale w zasadzie nie ma żadnego komunikatu, wydaje mi się, że uruchomienie normalnie działającego działu sprzedazy w przypadku Centrum Badań czy InnoGene ma ogromny wpływ na spółkę i powinno zostać to podane prze ESPI - dlaczego nie zostało? Być może błędnie uważaja, że jest to bez znaczenia, a być może dział do dzisiaj nie powstał, bo po co ma powstać jeśli cały czas nie produkują?

Fakt, że umowa z firmą produkcyjną jest jakimś światełkiem w tunelu, jednak bez wiedzy o zapisach - np. że strona może odstąpić od umowy w przeciągu 3 miesięcy bez żadnych konsekwencji lub że strona ponosi jakiś koszt niezależnie czy produkcja ruszy czy nie, ciężko nam stwierdzić, czy taka umowa jest istotna czy to kolejne marketingowe zabiegi prezesa.


Analityk Fundamentalny napisał(a):
No dla mnie 4 miesiące to krótko :) ale jak na GPW prawie od początku więc może mam skrzywioną perspektywę :) Pożyczył kasę spółce? Wiadomo coś bliżej?


Może i masz racje, że nie jest to jakiś długi okres, jednak w przypadku tej spółki wystarczający. Do stycznia już będziemy wiedzieć czy mamy złoty gral cz nie. :-)

vasco napisał(a):
Widzę, że Innogene się powoli "zużuwa". Teraz wyłania się nowa covid-gwiazda o nazwie genxone, tz. tam powędrowała spekuła i tam zaczynają się jakieś chore wzrosty. Ciekawe, kiedy to pęknie?


Przecież na InnoGene to kwestia czy im się uda czy nie, jeśli im się uda to Ci co mają akcje będą się śmiali z obecnych poziomów, jeśli się nie uda to skończy się jak zawsze - a nie mówilismy, że balon...

Jednak na ten moment spółka krok po kroku realizuje to co zapowiadała, a lock up prezesa sprawia, że oni naprawde są pewni, że sprzedadzą, nie milion, ale miliony tych testów miesięcznie.

Krewa nie widać spółki na forum - jedynie jak wpiszesz w wyszukiwarke, da się to ogarnać ?

Komunikat o spłacie obligacji, żeby za chwile było ESPI o zbyciu 100 tys akcji przez prezesa - niewiele jeśli spojrzeć na jego pakiet, aby za chwile poszedł komunikat o lock up nałożonym na siebie na najbliższe miesiące.

Facet naprawdę mocno wierzy w to co ma i ja zaczynam również w to wierzyć. Szanuje szczególnie za ostatni komunikat o niezbywaniu papieru. Brawo.

Sytuacja raportów raczej już jest rozstrzygnięta - zysk pomniejszony do 500 tys za 2019 (1 mln w sądach niby mają wygrać - więc ewentualnie będzie pompka do góry).

Co do zawieszenia wynikającego ze sprzedaży - babińska puściła prawie całość i prawdopodobnie babiński puścił 400 tys więc zostało mu jakieś 25%.

Ogólnie będzie walne to będzie wiadomo ile ma - jeśli to nie babiński puścił (bo na stronie poprawili resztę, a nie go) to nie mam zielonego pojęcia kto mógł sprzedać 400 tys akcji bo nikt tyle nie posiadał.

Co do reszty cóż, dzisiaj mocny wystrzał na espi odnośnie rozszerzenia współpracy - wydaje się, że biznesowo ta spółka pędzi coraz szybciej, jedyne co może zatrzymać ten kurs (niestety jedyne i realne) to obecny prezes - jeśli nie zatrudnią tutaj szybko osoby która będzie tą firmą zarządzała od strony papierologii to będziemy mieli pewnie kolejkę górką w jedną i drugą stronę. Jeśli jednak ogarną to to jest szansa, że będzie to jedna ze spółek, która da zarobić naprawdę krocie.

Krewa, a policz procenty, które koleżanka Maciej wyliczyła ;-)

Poprzednim księgowym podziękowali z tego co było w raporcie z dniem 31 grudnia 2019, więc też tak naprawdę nie wiemy czy cuda księgowe to cuda czy po prostu taka jakaś złośliwość poprzedniego biura? Poprzednie lata przechodziły być może biegły się nie przyglądał, a być może było ok.

problem ze spółką mam taki że okres dla niej jest naprawdę świetny - tutaj się chyba wszyscy zgodzimy. Jednak tego typu jaja z raportami to dość duże ryzyko, kwestia czy wierzymy, że to raczej potknięcie i nieświadome (głupie bo głupie) ale zaniedbanie, czy działanie świadome. Sprzedaży akcji babiskiej bym z tym nie łączył bo spółka zaczęła rosnąć więc postanowiła się w części skeszować, mogła wiedzieć że będzie problem z raportem więc skeszowała się w obawie - w pewnym sensie to rozumiem, bo mogli faktycznie nie być pewnymi co z tego wyjdzie.

Z JST praktycznie wyszli - w ostatnich kwartałach nie mają z tego typułu wpływów więc takie akcje na ten moment nam chyba nie grożą.

Cóż obserwować i tyle. Ja mimo wszystko cały czas uważam, że potencjał do wzrostów zdecydowanie przewyższa ryzyka.

Pytanie tylko czy spółka jest wstanie sobie pozwolić na wizerunkową wtopę po raz drugi? Ja nie ukrywam, że jak rewident z zastrzeżeniem, ale wierze w to co napisał prezes.

Tutaj nie chodzi o defraudacje tylko o to, że wykazali coś czego nie mają, a uważają, że mieć będą. Dziwi trochę, że poprzedniczka nie - wyłapała tego i nie poprawiła skoro to taka pierdoła że można było to zrobić w dwa dni? A może poprzednie biuro rachunkowe chciało to poprawić, tylko właściciele nie chcieli? Wtedy już trochę gorzej. Ciekawe jak to się skończy.

No sytuacja dość ciekawa.

Z drugiej strony raporty za I i IIQ przyjęte zostały bez wielkich problemów. Problemem jest tylko i wyłącznie raport za 2019 rok, więc nie doszukiwałbym się - jakiegoś mega problemu.

Tym bardziej że Babińscy mają (nie pamiętam dokładnie) 70% firmy, przecież jakby nie widzieli możliwości to by oboje wywalili te akcje - przynajmniej ich większą część. Być może spółka miała problemy - a program moja woda spadł im z nieba? Z drugiej strony analizując nawet tego średnio prowadzonego fb, można zauważyć, że oni krok, po kroku realizowali jakaś tam swoją strategie budowania bazy produktowej, a w tym roku widać mocne przyspieszenie przy budowie sieci dystrybucji.

Na pewno na wizerunku firmy powstała jakaś tam rysa, ale nie jest to pierwsza spółka zawieszona - a jak widać po uchwale GPW całkiem spora grupa, cieszyć może zapowiedź szybkiej reakcji i niby poprawienie raportu do końca tygodnia (7 sierpnia) teoretycznie w przyszłym tygodniu możemy spodziewać się (o ile zarząd dotrzyma terminu) odwieszenia notowań i być może w połączeniu z zapowiadaną informacją ( przy zdjęciu z patentu) okaże się, że odwieszenie nastąpi na wyższym TKO aniżeli zamknięcie. Jednak warto obserwować.

Tylko, dlatego że nie ma ksiąg, których nie mogą odzyskać. Wyniki w 2019 były normalne, nie było żadnych magicznych akcji jak na GetBaku więc nie sądzę, żeby tu jakiś negatywny wpływ miał się pojawić w postaci np. zawieszenia notowań.

Dzisiaj natomiast nowy komunikat o nowym dużym kliencie, mam wrażenie, że niedługo wolumen zamówień może ich przygnieść, a to może wymagać duzych inwestycji i tu może pojawić się jakiś kredyt lub emisja pod ten cel, z drugiej strony rozwój i perspektywa, wygląda bardzo dobrze.

Rekordowy wzrost rachunków (ogólnie na rynku nie tylko na XTB) większość tych ludzi, którzy weszli po marcu nie znają pojęcia czerwień czy korekta... wróć... nie znali do dzisiaj, czy jest coś lepszego dla dużego kapitału jak przeciągnięcie spadków, wywołanie paniki, a potem kręci się.

Sam obrót na XTB - jedni mówią duży wolumen na dużych spadkach źle, ja mówię ogromny wolumen na spadkach (bez powodu = panika) - dobrze. Ktoś te akcje odbiera, dopóki nowy narybek załamany, że z nieba spadł do piekła nie pozbędzie się papieru i fundusze będą miały możliwość dobierania będą to robić, każdy z nas by to zrobił, ale nie każdy ma możliwości.

Longterm - nie winiłbym giełdy, że takie rzeczy są możliwe na "bananowej" to nie wina giełdy, tylko inwestorów niby "American Dream" to USA, ale mam wrażenie, że ten dream trwał od marca na GPW - no to mówiąc twardo - niektórzy z Ameryki dzisiaj wrócili do Polski - Ci którzy dołączyli po marcu, bez butów :-)

Odsyłam do raportu za IIQ -

biznes.pap.pl/pl/news/ebi/info...(6-2020)-aqt-water-s-a-:-raport-kwartalny-za-ii-kwartal-2020-roku

Powiem tak zysk najwyższy w histor - a już praktycznie wiadomo że 3 Q pokaże różnice, ale to mało istotne, zachęcam do przeczytania raportu bo tam jest kilka smaczków.

krewa napisał(a):
1. Odnosisz się do analizy, treści której nie znasz.
2. Technika wyznaczania poziomów docelowych po wybiciu ATH jest dobrze znana i często stosowana. Taki CDR chodzi od wielu lat po tych zewnętrznych zniesieniach jak po sznurku.


1. Jest mi znana :-)
2. Nic tylko zarabiać, skoro chodzi jak po sznurku.




Co do wyników mały niedosyt, ale bólu głowy nie ma. Ciekawe jak się zachowają jutro duzi akcjonariusze, bo, że część małych zacznie uciekać wydaje się pewne, pytanie czy od razu akcje zostaną zebrane jednym strzałem, czy jednak duzi dadzą cofnąć się kursowi.

FilipBonn napisał(a):
Ktoś mi powie co tu się dzieje?
Dotacje do oczek wodnych?


Akurat wczoraj to się działo to, że spółka dała ESPI odnośnie rezygnacji z emisji serii D. Mieli wyemitować 880 tys akcji (obecnie akcjonariat to 1 mln 180 tys) - dali komunikat, że rezygnują.

Dzisiaj raport i się okażę, ale tutaj ludzie czekają i tak na raport za IIIQ gdzie będzie widać jaki potencjał był w "Moja Woda" i umowach podpisanych z marketami.

Nie bardzo rozumiem tego, że jeśli mam racje to nie mam pisać na forum...

Rozumiem, że jakbym nie miał racji to byłbym mile widziany? Anxious

Jestem sceptykiem kresek i analizy technicznej być może dlatego, że działa ona krótkoterminowo, długoterminowo zawsze wygrają fundamenty, ale to już kwestia tego czy ktoś lubi jakieś daytradingi czy nie - ja nie przepadam.

Jednak ciężko się nie unieść kiedy ktoś próbuje budować na analizie technicznej zasięgi w momencie kiedy tego zrobić się nie da jest zupełnie nowa sytuacja na tej spółce, a kierunek pokaże tak naprawdę najbliższe kilka kwartałów. Rysowanie kresek? Spoko, ale to jest jedynie Twoja wyobraźnia, tak jakbyś dochodził do wzgórza na którym nigdy nie byłeś i próbował na siłę sprzedawać co jest za nim... a za nim może być wszystko.

Życzę dużych wzrostów niezależnie od przyjętej techniki inwestycyjnej, ale wydaje sie, że zbliża się trudny okres, szczególnie dla wielu nowych graczy którzy rozpoczeli przygodę w marcu i jedyny kolor jaki znają to zielony.

Ja wstępnie uznałem, że wyniki będą 31 lipca w piątek, teraz sygnały, że ma być to wtorek 29.

hr-aabia napisał(a):
krewa napisał(a):
Nanako napisał(a):
Nie wiedzę tej analizy ale co chcesz chłopie analizować jak kurs jest na historycznych maksach? Wszystko zalezy od tego co pokażą w raporcie.

Słyszałeś o technice wyznaczania poziomów docelowych w przypadkach, gdy kurs kreśli ATH? Chłopie?


.... czy poziom ca.25 zl. można traktować teraz jak swego rodzaju wsparcie? czy przy dalszej korekcie/chłodzeniu poziom ten nie ma znaczenia?


Obserwując arkusz (nie sugerując się kreskami, którymi niektórzy się sugerują) mogę stwierdzić, że na 24,50 - 25 zł jest ogromny popyt wygaszający praktycznie każdą podaż. Zaznaczam, że to wynik obserwacji arkusza, a nie kreski pionowej w górę i pisanie że nie widzi się tam nic szczególnego.

krewa napisał(a):
blaszki87 napisał(a):
Dodatkowo, odważne stwierdzenie @Krewa, że zbyt duże ryzyko otwierania nowych pozycji - skąd takie przekonanie?

Ze zwykłej kalkulacji potencjalnego zysku do ryzyka. Na chwilę sporządzania analizy uwzględniającej poziomy docelowe, stosunek ryzyka do zysku wynosił nieznacznie mniej niż 1 do 3.


Z tym się akurat zgadzam, otwieranie w tej chwili nie znając wyników się nie kalkuluje. Rozpiętość oczekiwania wyników od 80 mln do 1mld (tak są takie oczekiwania) sprawiają, że potencjalnie dobre wyniki na poziomie 100-200 mln - mogą zostać odebrane przez część osób jako "tragedia" - natomiast Ci którzy siedzą na akcjach od poziomów 8-16 zł są raczej wygrani.

krewa napisał(a):
Nanako napisał(a):
Nie wiedzę tej analizy ale co chcesz chłopie analizować jak kurs jest na historycznych maksach? Wszystko zalezy od tego co pokażą w raporcie.

Słyszałeś o technice wyznaczania poziomów docelowych w przypadkach, gdy kurs kreśli ATH? Chłopie?


Słyszałem, o smokach i jednorożcach też słyszałem. Każdy wierzy w co chce, ja należę do grupy wierzących w fundamenty, Ty rysujesz te swoje kreski - bo na tym zarabiasz - nie na kreskach, tylko na naiwnych, którzy wierzą, że na Twoich kreskach sami zarobią i chcą za nie płacić.

Bo skoro działają - po co tracić czas na malowanie ich tutaj? Kwestia roku i nie masz co robić z pieniążkami, a chyba nie działają skoro cały czas je wklejasz w różnych wątkach. Chłopie :-)

Nie wiedzę tej analizy ale co chcesz chłopie analizować jak kurs jest na historycznych maksach? Wszystko zalezy od tego co pokażą w raporcie.

Przyznam szczerze, że po dzisiejszym zachowaniu kursu widać obawy.

Z drugiej strony Panowie, którzy wieszczą koniec zapotrzebowania na produkty niech się za bardzo nie spieszą, świat to takie głupie miejsce, gdzie nawet po zaprzestaniu zagrożenia pewne zmiany zostają nadal. Więc fakt braku zakażeń wcale nie oznacza, że wiele branży tym razem z powodów higienicznych nie zostanie przy obostrzeniach jak rękawiczki czy środki dezynfekujące. 200 mln kwartalnie - raczej będzie ciężkie do powtarzania po wygaśnięciu, ale takie 50 netto już tak.

Zostaje jeszcze kolejny aspekt, skoro spółka nie zamierza inwestować i zwięszać mocny produkcyjnych to coś z górą gotówki, która teraz narośnie będzie trzeba zrobić, przypomnę, że tutaj się zapowiada 20 zł za akcje w jednym kwartale, powtórzenie wyniku w następnych dwóch wcale nie jest abstrakcją więc może się za chwile okazać, że pojawi się dywidenda na poziomie 40 czy 50 zł na akcje a to przy dzisiejszej wycenie daje również pewne możliwości na dalsze wzrosty.

Prędzej czy później może pójść w rynek, ja tego nie wykluczam. Czas pokaże, teraz jedyne co pozostało to czekać na szacunki za IIQ i się okaże, w którym kierunku spółka idzie.

Po skupie pewnie światło dziennie ujrzy program menadżerski i wtedy też będziemy mogli zobaczyć, czy spółka chce iść ambitnie i walczyć o rynek i wzrost wartosci - czy może jak Innogene - przy cenie za akcje 15 zł ogłosić, że program będzie spełniony przy kursie akcji minimum 8 zł :-)

Nie wykluczam tego, tylko, że akcji sprzedanych było prawie 500 tys, a skupią maks 65, więc nie do końca. :-)

Ale również zakładam taką możliwość.

Crysalis napisał(a):
Nie wspomniałeś za jaką cenę - 11,94pln- niezłe dyskonto


Fakt, bardzo niezłe. Szkoda, że pewnie nie poznamy komu - dwa pakiety po <5% sprzedane, pewnie dwóm podmiotą być może jednej osoby. Tak czy inaczej coś zaczyna się dziać. Prezes sobie chyba zabezpiecza emeryturę, a jednocześnie dopuszcza nowego inwestora, z drugiej strony...

Kluczowe dla kursu będą teraz wyniki drugiego kwartału. Zeszłoroczny wynik zostanie z całą pewnością poprawiony, prawdopodobnie po drugim kwartale spółka będzie miała wynik lepszy niż za cały 2019 rok, sama spółka daje sygnały, że pracownicy nie są wstanie obsługiwać bieżących zadań dlatego też opóźnienie w projekcie z Columbusem - tutaj też należy zadać pytanie czy ten Colombus to takie istotne, kiedy potencjalnie rynek ścieków i odpadów w Polsce jest bardzo duży, ostatnie zmiany w prawie (pod koniec zeszłego roku) wywaliły sporo firm zajmujących się odpadami i ściekami, w miejsce tych firm ewidentnie wchodzi od pół roku Geotrans a jak duża luka powstała?

Dzieje się Panowie.

Pierwszy komunikat, że większościowy udziałowiec sprzedał prawie 10% akcji schodząc z głosami z 50% na 40% - oczywiście transakcja pakietowa (dwie obie poniżej 5% więc pewnie nikt się nie ujawni)

Druga informacja, że skup akcji na cele programu motywacyjnego odbędą się po 35 zł czyli maksimum.

Szkoda, że pewnie nikt się nie ujawni, jednak to pokazuje, że spółka jeszcze ma sporo miejsca do rozwoju, skoro ktoś kupuje tak duży pakiet.

Czy ktoś mi wytłumaczy o co chodzi, że Quertus chce skupić 2 mln akcji własnych po 9,5 zł przy obecnej wycenie 3,5 zł za akcje?

Ciekawy jestem czy odnośnie skupu akcji padną jakieś konkrety czy może wybicie kursu skłoni ich jednak do wycofania się z tego pomysłu? Z drugiej strony jeśli spółka chce rosnąć, a ma na pewno potencjał do tego wygląda na to, że program motywacyjny będzie priorytetem a kiedy to zrobić jak nie teraz?

Skoro wszystko wskazuje na to, że w najgorszym razie zysk netto względem 2019 roku zostanie w 2020 podwojony? Chyba to jeden z ostatnich momentów, aby taki program zrobić na odpowiednim poziomie.

Mam też nadzieje, że spółka określi jakieś bardziej klarowne plany w związku ze wspomnianym własnie programem motywacyjnym, nie ukrywajmy, ale kwotą jaką chcą przeznaczyć na ten skup do programu jest całkiem duża biorąc to do zysku z 2019' z drugiej strony jeśli zysk za 2020 będzie oscylował w granicy 15-20 mln to te niecałe 2 mln już aż tak dużym wydatkiem nie są, a ustanowienie np. progów realizacji programu gdzie będzie zakładano np. 30 czy 40 mln zysku w kolejnych latach może pokazać jasny kierunek w jakim spółka dąży.

Duża zagadka to fotowoltaika, z jednej strony spółka zakomunikowała, że wchodzi w ten temat próbnie z drugiej cisza i cały czas nie wiemy co się dzieje z tymi dwiema "farmami" które miały próbnie powstać, też nie wiemy kto to będzie finansował i na jakich zasadach będzie odbywał się podział zysku. Pytań jest dużo, chociaż sam fakt chęci wejścia w ten segment pokazuje, że w GEOTRANSIE myślą o rozwoju i ekspansji, a to dobrze wróży spółce w kolejnych latach.

mk1977 napisał(a):
charts.stockwatch.pl/chart/f2o...

Cześć
czy widzimy wlasnie podwójny szczyt z uformowanym wlasnie drugim szczytem?


Także wejdź sobie na wykres raz jeszcze i zobacz ten Twój podwójny szczyt, coś poszło nie tak. :-)

Nie ma opcji, żeby to Ci się zamknęło na 18. Także dalej marsz w górę.

Jak porównujecie ceny węgla np. w dolarach to uwzględniajcie w Waszych analizach również po ile dollar był w 2016 roku a po ile jest teraz, ogromna strata to jedno, ale proszę zwrócić uwagę na ilość inwestycji.

10-20 z za akcje można nazwać spekulacją, a nie twardymi faktami o których piszecie.

Vox napisał(a):
no i shorcik z rana jak smietana.
dobiliśmy do oporów, a fundamenty dalej fatalne, węgiel koksowy w Australii 104$


Nie pozostaje mi nic tylko zapytać jak ten Twój shorcik wyszedł...

Wyceny, które były/są na spółkach państwowych nie odpowiadają im wartości, nawet przy słabych wynikach nie ma chyba innego Pańśtwa, w których majątek rzędu kilkunastu mld wycenia się czasami kilkukrotnie niżej. Węgiel nie będzie na minimach wiecznie, popyt prędzej czy później się zwiększy, kapitał jaki się kręci na JSW może sugerować, że być może to ktoś inny jest zainteresowany Polskimi firmami Państwowym - bo takie wyceny jakie mieliśmy czy nadal mamy, szybko mogą się nie powtórzyć.

No i co powiecie o tym co się dzisiaj stało?

Obroty naprawdę solidne 22 mln. Świeczka praktycznie bardzo ładna, nasilenie popytu w końcowej godzinie - co się zmieniło?

Być może Ci, którzy dostali akcje po 6 zł powoli się wyprzedali, a być może jednak do wszystkich zaczyna dochodzić to że I Q wcale nie był taki dobry. Jedyny opór jaki pozostał to szczyt po debiucie, a potem?

Robił ktoś porównania odnośnie kapitalizacji i przychodów największych firm brokierskich na świecie, bo czego byśmy nie uważali o firmie to chyba trzeba się zgodzić z tym że oni w tym kierunku dążą.

No ale w spółce zostanie 500 tys :-)

Prezes nie po to jest prezesem, żeby nie zarabiać. Niestety, ale słabo to wygląda. Ogólnie ta średnia 8 zł w tym roku jeszcze jestem wstanie przeboleć, ale dlaczego również 8 zł jest na rok 2021? Przecież to pokazuje, że tak naprawdę nie ma zbyt wielkich ambicji na jakieś wielkie cele, bo gdyby był jakiś mocniejszy rozwój planowany to tak naprawdę 8 zł to powinna być cena akcji kiedy przez 8 miesięcy wszyscy są na urlopie na koszt firmy :-)

Spadki wygląda na to, że wyhamowały, tylko pod co tutaj "grać" Wyniki za I Q raczej nie będą należały do najlpeszych bo gdyby było inaczej to jaki cel by miała sprzedaż akcji na niby pożyczkę...

Tutaj też rozwiązuje się wątek tych 500 tys co zostanie - będzie za co spłacić pożyczkę od prezesa udzieloną na rynkowe - 8% :-)

ja się akurat nie obawiam podaży - podejrzewam, że program będzie rozpisany raczej na 2-3 lata, więc 100 tys akcji to jest żadna ilość. Patrząc po dzisiejszym zachowaniu kursu, raczej mocno wątpie, że skupią po 20 zł te akcje. Żeby im się do 30 udało.

Jakiś ruch na Votum chyba się zaczyna ostatni piątek ponad 500 tys obrotów co dla tej spółki jest nie spotykanym poziomem.

Dlatego ja mam pewne obawy, żeby nie okazało się, że za pieniądze "wszystkich akcjonariuszy" skupujemy akcje z rynku, które dajemy dużym akcjonariuszom :-)

Jednak ogólnie zgadzam się z przedmówcą, że jeśli program będzie ustalony na normalnych rynkowych zasadach i np. próg otrzymania akcji będzie wiązał się np. z podwojeniem wyniku w 2021 roku to jak najbardziej jestem za takim programem, gorzej jeśli przewidzi utrzymanie skali.

Do końca też nie znam struktury samej firmy, ostatnio gdzieś natknąłem się na to że w firmie pracuje zaledwie kilkanaście osób, a wszystko jest robione na zasadzie brania podwykonawców do realizacji wygranych umów i tutaj pytanie ktoś ma strukturę?

Do firmy pisałem jakiś czas temu ale niestety nie otrzymałem informacji.

Pojawił się nowy komunikat odnośnie walnego zgromadzenia 12 czerwca - przewidywany i zapowiadany podział dywidenda i skup. Jednak jak się okazuje ma zostać stworzony program motywacyjny więc nie będzie umorzenia akcji. Wszystko zależy więc od tego co firma założy w tym programie i jakie poziomy zysków przy przychodów będą umożliwiały, aby osoby włączone w program otrzymały akcje.

Jakie macie odczucia i co może spowodować taka polityka?


kliknij, aby powiększyć


Źródło

biznes.pap.pl/pl/news/listings...(7-2020)-ogloszenie-o-zwolaniu-zwyczajnego-walnego-zgromadzenia-geotrans-s-a--wraz-z-projektami-uchwal

Wydaje się, że jesteśmy w konsolidacji, która może jeszcze jakiś czas potrwać.

Osobiście jestem zaskoczony wynikami, a właściwie reakcją na nie. Wejście na wyższe poziomy być może bez wejścia na główny parkiet się nie spełni, ale z drugiej strony skoro spółka ogłosiła buy back - to raczej nie będzie dążyła do podbicia ceny zbyt wysoko. Trzeba być cierpliwym.

maxikq napisał(a):
Jaką szacujecie cenę akcji po tych nowinkach?


Przeczytaj to co napisałem powyżej, kurs rósł pod potencjalne przychody,które miały nadejść ... ruch w tej formie raczej świadczy o tym, że nie nadejdą, a na pewno nie w takiej skali jak niektórzy myśleli. Masa ludzi wchodziła tutaj na poziomach 15 zł plus - baaa... dzisaij masa weszła ponad 20 zł. Jeśli jutro nie otworzy się na czerwono to będziemy świadkami cudu, a niestety mocny spadek może wywołać lawinę... jutro się okaże.

Co szybko urosło, równie szybko może spaść.

Słabo to nie tyle wygląda wczorajsza sesja co zachowanie Prezesa - w trakcie rozmów z jedną z największych firm farmaceutycznych na świecie, gdzie pozytywne zakończenie rozmów mogłoby zwielokrotnić wartość akcji - w końcu mają coś co niby chce cały świat a tylko oni to mają.... Prezes sprzedaje akcje ? 2% czy nie 2% ale sprzedaje...

Niestety, dla mnie spółka skreślona - ciężko mi inwestować w podmiot w który nie wierzy właściciel. Gdyby coś z tego miało być to przecież można było dogadać się nawet z potencjalnym "wchodzącym" i sprzedać mu te akcje w pakiecie po za rynkiem, no, ale widocznie nie ma za bardzo komu :-)

Także szanowni Pańśtwo kto ma akcje niech lepiej jutro nie otwiera maklera ;-)

Podstawa prawna: Art. 19 ust. 3 MAR - informacja o transakcjach wykonywanych przez osoby pełniące obowiązki zarządcze.

Zarząd Spółki INNO-GENE S.A. z siedzibą w Poznaniu informuje, że na podstawie zawiadomienia otrzymanego w dniu 7 maja 2020 r. sporządzonego zgodnie z art. 19 ust. 1 MAR - Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 596/2014 z dnia 16 kwietnia 2014 r. w sprawie nadużyć na rynku, powziął informację o zbyciu akcji Spółki INNO-GENE S.A. przez Prezesa Zarządu Emitenta - Pana Jacka Wojciechowicza.

Z przekazanej informacji wynika, że w/w osoba:

•w dniu 6 maja 2020 r. dokonała zbycia 74.187 sztuk akcji zwykłych na okaziciela Spółki INNO-GENE S.A. z siedzibą w Poznaniu, w średniej cenie transakcji ważonej wolumenem w wysokości 22,16 zł za jedną akcję.

Liczba akcji posiadanych przed zmianą udziału wyniosła 2.518.692 akcji (co stanowiło 44,17 % udziału w głosach spółki), natomiast obecnie Pan Jacek Wojciechowicz posiada 2.444.505 akcji Emitenta, stanowiących 42,88% w ogólnej liczbie głosów

Ww. transakcje zostały dokonane w trybie sesyjnym na rynku regulowanym NewConnect prowadzonym przez Giełdę Papierów Wartościowych w Warszawie.

Pełna treść zawiadomienia stanowi załącznik do niniejszego raportu bieżącego

Przecież jeśli te info się "spełni" to nawet kupując jutro powyżej 20... będziesz i tak w grupie, która nie tonie, więc kto Ci broni?

Pytanie tylko czy i na jakim poziomie się otworzy no i na ile list intencyjny jest poważny. Z drugiej strony są pewne zagrożenia, dodatkowa emisja, aby duzi mogli wejść i nagle się okaże, że dla małych tak naprawdę zostaną ochłapy, ewentualnie dogadanie z głównym i ściągnięcie spółki z giełdy tu by trochę można było zarobić.

Tak czy inaczej na pewno dzieje się ciekawie ale przypominam, że podczas tego całego cyrku z corona już kilka gwiazd i gwiazdeczek było i strzelało do góry po czym równie szybko spadły w dół.... jak będzie? Czas pokaże.... jutro pewnie się nie otworzy zbyt szybko.

Patrze na tą spółkę na jej wyniki z zeszłych kwartałów i zastanawiam się o co tutaj chodzi, przecież obecna wycena zaczyna być kosmiczna do wyników.

Wie ktoś jaki może być zysk z jednego takiego testu? Po ile to ma być sprzedawane itd?

Akurat IV wiele nie zmieni, tak naprawdę najważniejsze w chwili obecnej to są komunikaty o nowych umowach oraz wyniki za I Q (na które będzie trzeba poczekać) tam dopiero zobaczymy czy będziemy teraz człapać w konsolidacji i boczniaku, czy może jednak wyniki dadzą impuls.

bronex16 napisał(a):
tak przychód netto, mniej więcej się pokrywa z zyskiem. Mniejsze umowy to ~70%
Czyli mamy podział ~ 30% duże + 70% małe



IV Q 2019 Ci się w ogóle nie spiął. 4 mln 200 u Ciebie vs 2 mln 500 tys w raporcie. Dość duża rozbieżność. Chyba wchodzi w czas konsolidacji będzie bujało raz w górę raz w dół przez jakiś czas, a co potem czas pokaże a w zasadzie wyniki.

W arkuszu w komórkach to przychód z umów o których wiadomo tak?

A jaki takie umowy mają stosunek do umów których nie wiadomo? Robisz analizę względem wyników - to co masz, a to co wychodzi w rzeczywistości? Można by oszacować % mniejszych umów o których nie raportują.

Edit. Ale widzę, że się pokrywa z zyskiem netto.

Czy ktoś orientuje się czy do sprawdzenia jest gdzieś ilość przetargów - jeszcze nie zamkniętych w których GEOTrans stanęło?

Czy ktoś w ogóle ma porównanie jak kształtują się te umowy które oni sygnalizują względem takich samych umów przed zmianami w prawie między innymi BDO? Czy wzrosty faktycznie są tak duże jak się czyta?

No i pytanie czy spółka deklarowała kiedy chce przejść i czy w ogóle na rynek główny?

Kolejny komunikat o skupie akcji przez osobę z kierownictwa spółki lub pokrewną jej. Czy ktoś orientuje się gdzie można pozyskać informacje odnośnie wartości roszczeń jakie mają w portfelu? Skup akcji trwa już od długiego czasu kurs akcji cały czas sukcesywnie do góry a oni dalej je skupują. Oczywiście możemy wierzyć w bajki o równym dostępie do informacji ale trzeba jasno odpowiedzieć, że takie osoby wiedzą znacznie więcej niż my.

Druga sprawa czy ktoś orientuje się jaki procent spraw sądowych (ogólnie) jest wygrywanych w obecnym czasie oczywiście dotyczących banki vs frankowicze, wygrywanych rzecz jasna przez frankowiczów?

Z tego co udało się wyczytać sprawy trwają średnio ok. 2 lat, wartość sporu gdzieś udało się znaleźć, że to 1 mld 200 mln pytanie tylko ile realnie z tego są wstanie wygrać i zarobić?

Treść komunikatu poniżej.

Zarząd VOTUM S.A. z siedzibą we Wrocławiu informuje, że w dniu 17 grudnia 2019 roku Spółka otrzymała od osoby pełniącej obowiązki zarządcze – Pana Kamila Krążka, zawiadomienie o transakcji w trybie art. 19 ust. 1 MAR.
Zgodnie z zawiadomieniem Pan Kamil Krążek nabył w dniu 17 grudnia 2019 roku w wyniku transakcji sesyjnych zwykłych na Giełdzie Papierów Wartościowych S.A. w Warszawie 3 651 akcji VOTUM S.A. za łączną kwotę 49 818,95 PLN. Średnia cena za 1 akcję wyniosła 13,65 PLN.
Pełna treść powiadomienia znajduje się w załączniku do niniejszego raportu.


No to chyba możemy mówić o powolnym powrocie na szyty.

Dwójka znajomych z którymi miałem okazje rozmawiać tak dość luźno o pracy stwierdzili, że w firmie coraz więcej roboty, że dużo więcej spraw teraz mają i ogólnie ruch w interesie. Jako że to była rozmowa przy piwie dopiero potem zapytałem gdzie pracują. :-)

Do tego zakupy osób związanych z zarządem cóż. Jest to tylko moje przeczucie, ale czuje w 2020 roku dość sowitą dywidendę. :-)

Wybicie do góry na nowe maksima. Perspektywy najważniejsze czyli :

- stabilnie rosnące przychody z flagowca, który teraz zaczyna zarabiać w Chinach,
- dolar raczej też mogący rosnąć - chociaż tutja może być różnie,
- kilka (4) nowe pozycje do wydania w najblższym czasie,
- spółka dywidendowa bez kredytów i zadłużenia.

Wygląda to naprawdę bardzo mocno i solidnie.

Robi się ciekawie.

Według SensorTower Fishing Clash pnie się w górę i realizuje zapowiedź prezesa, że chcą wejść z grą do TOP100 grossing. Gdyby to się udało to względem obecnej monetyzacji można by spodziewać się niemal 2x wzrostu zysków.

Do tego cały czas spora ilość informacji, które mogą dać kolejny impuls:

- zatwierdzenie licencji w Chinach,
- wejście GolfRush na rynek otwarty
- kolejne tytuły, które w ilości przynajmniej dwóch powinny pojawić się jeszcze w tym roku.

Głównym zagrożeniem cały czas jest fakt, że jest to spółka jednej gry - natomiast ta jedna gra, cały czas winduje kolejne rekordowe zyski. Gdzie tutaj jest granica?

Ja już to przestałem używać jakikolwiek analiz. Napisałem sobie do spółki po raz kolejny odpowiedź na nurtujące mnie pytania otrzymałem w ciągu 2h. Z najciekawszych:

Cytat:
2 – Rynek dużo spekuluje o wejściu do Chin czy coś w tym temacie? Ostatnio krążą screeny gry Fishing Clash w Chińskiej wersji językowej czy to faktycznie przygotowanie do wejścia, które nastąpi lada dzień, czy jakiś fake news? Czy Chiny to jedyny rynek na jaki TEN chce wejść, czy myśli również o innych?

Fishing Clash jest uruchomiony testowo w Chinach. Jednakże, aby odnieść sukces na rynku chińskim musimy porozumieć się z lokalnym partnerem. Co do zasady Fishing Clash jest uruchomiony na wszystkich głównych rynkach – z perspektywy biznesowej najważniejsza jest Europa, Australia i Ameryka Północna.


... a sądziłem, że w Chinach nas nie ma, a tutaj już przygotowania widać, że trwają. Jeżeli tutaj by im się udało znaleźć strategicznego partnera, który by to rozpowszechnił w Chinach ...

tymczasem cieszmy się tym co mamy i miłego weekendu życzę wszystkim.

1ketjoW napisał(a):
Ja mam inne zdanie. Można zrobić re-branding i masę innych ciekawych rzeczy. Zmiana nazwy to najmniejszy problem. Klientami tej spółki są banki i telekomy etc. a nie osoby fizyczna. windykator raczej wśród dłużników nigdy nie będzie miał dobrej marki. Angel Problemem jest teraz płynność i to co się dzieje wewnątrz organizacji. Ja bym powiedział ludziom, że będą ekstra premie za odzyski ponad target. Targety ustalił atrakcyjne dla pracowników i zaręczam, że spółka jeszcze by powalczyła.


Re-branding ma sens, kiedy kupujesz spółkę z wartością ..

Zaplecze - maszyny, technologia etc.
Ludzie - którzy wiedzą jak to zrobić.
Inne wartości - np. w tym przypadku portfele.

Tutaj niestety, zaplecze jest praktycznie zerowe, ludzie raczej myślą jak odejść, a nie jak zostać, wartość portfeli z każdym dniem spada.

Co mają kupić?

1ketjoW napisał(a):
Im więcej czarnowidztwa tym taniej ktoś kupi tę spółkę? Takie moje zdanie.

Morale. Osobiście uważam, że jeżeli będzie właściciel i dokapitalizuje spółkę lub spółka uzyska środki na funkcjonowanie ze sprzedaży części aktywów to się morale poprawi. Zgadzam się natomiast, że im dłużej trwa czas niepewności tym gorzej.



Tylko po co kupić coś z długami, źle kojarzącą się marką i w zasadzie bez majątku?
Przecież jak wywalą emisję na 28 mld akcji to nawet skupując to po 1 groszu wychodzi 280 baniek... co w tej firmie jest tyle warte?

Majątek? Portfele? Z których większość była i tak po terminie, a po nowej ustawie pewnie większość będzie po terminie w ciągu roku. :-) Naprawdę wierzyłem, że tutaj może ktoś wejść, ale w chwili obecnej to nie ma najmiejszego sensu :-)

fre0n napisał(a):


przy takiej konwersji to raczej nie ma innej drogi jak oddanie kontroli
przy 40 mld akcji nie ma sensu tego trzymac a co wiecej dokladac
arbis oddaje kontrole wierzycielom a Ci kładą sami spółkę


Dokładnie Arbis mówi chcieliśmy inny układ, ale wierzyciele go odrzucili chcieli akcje za 5 groszy, pomimo straty zgodziliśmy się na to, żeby nie być posądzanym o złą wolę - to, że obligatoriusze niie poradzili sobie ze spółką to nie nasza wina, my byśmy dali radę i spłacili całość zgodnie z zapowiedziami :-)

win1248 napisał(a):
Chyba tak będzie, gdybym był obligatariuszem, to bym sprzedał pkc, nawet po grochu, żeby cokolwiek wyciągnąć więcej do tego co dostanę z układu, ale ja się nie znam. Bardzo jestem ciekawy po jakiej cienie dojdzie do transakcji po dopuszczeniu i czy w ogóle dojdzie do transakcji.


28 mld akcji po groszu to cały czas 280 mln kto ma to kupić? xD
Po za tym jaki to ma sens, skoro pierwotny układ zakładał, że odzyskają więcej w gotówce aniżeli tutaj by odzyskali sprzedając to po groszu. - wtedy się nie zgodzili.

Mam wrażenie, że instytucje finansowe jakoś z tego wyjdą i zrobią kolejny wał. Natomiast obligatoriusze fizyczni znowu zostaną gdzieś na końcu... ba.... może jeszcze doinwestują i skupią te akcje od instytucji finansowych po 4 grosze jako "okazja" inwestycyjna xD


P.s. Swoją drogą myślał ktoś czy jest możliwość pozwu cywilnego przeciwko ex. zarządowi głównie chodzi mi o K.K i Panią wice, którzy w wywiadach w lutym - marcu zarzekali się, że sytuacji spółki jest dobra. Przecież jakby nie patrzeć dla wielu akcjonariuszy to był powód aby akcje nabyć.

Przepraszam czy ta informacja o zmianie propozycji układowej co pojawiła się na bankierze to jest jakiś fake news?

Cytat:
Zgodnie z nowymi propozycjami GetBacku, obligatariusze otrzymają także akcje serii F po cenie emisyjnej 5 gr za akcję. Wcześniej proponowana cena konwersji wynosiła 8,63 zł na akcję. Konwersji na akcje spółki nowej emisji podlegają m.in. wierzytelności wierzycieli z grupy pierwszej. W wyniku konwersji wierzytelności na akcje kapitał zakładowy spółki zostanie podwyższony o kwotę nie niższą niż 1,4 mld zł oraz nie wyższą niż 2 mld zł, w drodze ustanowienia nie mniej niż 28 mld oraz nie więcej niż 40 mld nowych akcji s. F.


Znaczy się, że mam rozumieć, że spółka GetBack z obecnych 100 mln akcji w najlepszym wypadku będzie miała ich 28,1 mld ? Czy obligatoriusze, którym bardzo na tym zależało zdają sobie sprawę, że wartość tych akcji w zasadzie nigdy nie wzrośnie, a obawiam się, że ich wartość będzie oscylowała między 1 a 5 groszy.... no i tutaj nie rozumiem jaki sens i cel ma w tym Arbis? Przecież w takim wypadku lepiej połozyć tą spółkę i tyle. Oni i tak już na niej zarobili.

Zapominasz chyba o tym, że tutaj cały czas toczy się gra o układ restrukturazycyjny.

Poznanie ofert przed układem daje możliwość pokazania ... - Patrzcie, na naszych warunkach macie możliwość odzyskania określonej części bo pakiety są warte prawie nic jak będzie je ściągał ktoś inny.

Ja do Dąbrowskiego mam takie same zaufanie jak do Kondzia ;-) Mówi to co pasuje do ich planu.

To nie jest takie proste, Arbis ma czas ma pieniądze, dla nich zawirowanie na GetBack to małe piwo. :-)

Anty ja Twoje prognozy nie traktuje jako błędne, a raczej pośrednie.

Tak więc wiadomo, że przy dodatkowych wartościach dodatnich takich jak:

- wejście na kolejne rynki Chiny, Indie, Japonia, które nakręcą jeszcze bardziej to co jest i dadzą nowe możliwości,
- wypuszczenie kolejnego hitu.
- inne...

Kurs akcji będzie mógł być znacznie wyżej i zgodzę się, że nie do końca da się to wyłapać, zresztą rosnący kurs - wszyscy zakładają zawsze niezależnie od branży, że to zawsze oznacza jakieś mityczne info, o którym grubasy wiedzą wcześniej, w rzeczywistości przeważnie jest to dobrze zinterpretowane info, które jest ogólnie dostępne. Po prostu...

Gdyby pojawiła się informacja, że TEN wchodzi do Chin część osób pewnie poprawnie by zinterpretowało informacje, że będzie większa sprzedaż większe zyski i kurs powinien zacząć rosną, wiadomo, że część dalej by widziała mityczne info, że grubasy coś wiedzą...

Podobnie w drugą stronę kiedy np.

- pojawia się konkurencyjna gra dla FC i zabiera część przychodów.
- kiedy to zaczynają się pojawiać problemy z pracownikami i chociażby nie można obsłuzyć od strony supportu tego co już mamy.
- dollar spada na łeb.

Cenie sobie bardzo Twoje analizy, ale przy obecnym stanie zgadzam się raczej z opiniami, że są - inaczej - że okażą się mocno niedoszacowane i dość mocno powściągliwe wobec tego co TEN pokazuje. Chociaż więcej powiem jak zoabcze raport za półrocze gdzie będzie widać ile z 23 mln jest zyskiem.

spinor1 napisał(a):
No tak, w cyberpunku będą trudne wybory, dlatego kapitalizacja dzisiaj rośnie o 1 mld. thumbright Dzisiaj jest 10, wypłaty doszły to fryzjerki i kasjerki mają za co doładować akcje.


Chyba masz rację.

Cytat:

Wydaje mi się, że to nie jest powód, ale Mike Pondsmith (twórca Cyberpunka i Cyberpunka 2020, na którym sie wzoruje CDR) mówił, że w CP77 będą trudne wybory a'la wiedzmin w wywiadzie.


Coś słabo się interesujesz spółką bo o trudnych wyborach i podobieństwie do wiedźmina mówił jeden z prezesów w jakimś wywiadzie który oglądałem jakiś czas (kilka ładnych tygodni ) temu. Więc Ci co się interesują spółką od dana o tym wiedzą, a Ci co się nie interesują na pewno na taką informacje by nie kupili... więc to powód nie jest.

Ktoś mi wytłumaczy co się dzieje na CD ? Kurs w sumie wystrzelił obroty też całkiem pokaźne, a nie widzę, żadnego info...

Nie stresujmy się, pomyślcie tak...

Mam X akcji GB, a mogłem przecież mieć 2x X...

Mi to pomaga :)

Z drugiej strony nie takie rzeczy się działy na GPW... nagle ktoś zacznie zbierać jak to może kiedyś odwieszą, zbierze, zbierze, potem się okaże, że znalazło się jakieś cudowne źródło finansowania. Możliwości jest masa. :-)

Mail ze spółki. To tak odnośnie tych wszystkich głosów, które wprowadzają w błąd, że wyniki za 2Q będą podane dopiero we wrześniu jako półroczny. Nieprawda.

Cytat:
Dzień dobry,

Przesyłam odpowiedzi na Pana pytania:

1)Czy są znane jakieś wyniki odnośnie Fishing Battle? Chodzi o to, czy zaczęła na siebie zarabiać, czy planowana jest jakaś kampania większa akcja promocyjna, czy może już jest po niej?

W Q2 2018 rozpoczęliśmy działania reklamowe dla gry Fishing Battle na platformie Android, jednak ograniczone były do zakupu niedużej ilości użytkowników w PL, BR, IT, AUS i INDO celem sprawdzenia parametrów technicznych gry. Celem testów nie było sprawdzenie monetyzacji w grze ani szersza promocja tytułu. W Q3 2018 planowane są działania marketingowe na nieco większą skalę.

2) Czy w drugim kwartale była przeprowadzana jakaś duża akcja promocyjna gry Fishing Battle? (Dość nienormalny wzrost w rankingach miał miejsce)

Wzrosty mógłby być zauważalne ze względu na ograniczone działania marketingowe, ale nie miały one charakteru innego niż launch techniczny + sprawdzenie podstawowych parametrów marketingowych

3) Gdzie można znaleźć wszystkie tytuły gier, jakie zostają wydawane przez TSGames?

Poniżej linki do tytułów gier społki Ten Square Games S.A. na plarformie Google Play.

Ten Square Games
play.google.com/store/apps/dev...

Fat Lion Games
play.google.com/store/apps/dev...

Play Cool Zombie Sport Games
play.google.com/store/apps/dev...

Tiny Dragon Adventure Games
play.google.com/store/apps/dev...

Druga sprawa kiedy można oczekiwać wyników za 2Q? Czy początek lipca jest wciąż datą aktualną?
Tak, aktualna.

Pozdrawiam,


Ja do wyników (które według informacji jaką otrzymałem ze spólki) powinny być w pierwszym tygodniu lipca raczej ruchów żadnych wykonywać nie będę.

Obserwuje sprzedaż w dwóch najpopularniejszych kanałach i póki co porównując miesiąc do miesiąca IQ do IIQ powinny być kolejny rekord wynikowy.

Pytanie tutaj w sumie są dla mnie dwa...

O ile - jeśli w ogóle - wzrosły nakłady na promocje/marketing w Fishing Clash ponieważ było widać w czerwcu ewidennty wystrzał w rankingach gry - to może świadczyć, że firma wspomogła się w jakiś sposób płatną promocją.

Drugie pytanie jak Fishing Battle, ściągnąłem sobie gierkę i tak jak Fishing Clash mnie wciągnął, że gram do dzisiaj, tak Fishing Battle wcale do mnie nie trafia.

Jednak patrząc na to co dzieje się na Fishing Clash oraz kurs dollara, któy jest wyżej niż w IQ o wyniki raczej jestem spokojny.

_Tomasz_ masz rację.

Sam popełniłem błąd kupując akcje, różnica jest taka, że miałem świadomość, że tutaj będzie albo wystrzał, albo klapa - wyszła klapa cóż... inwestycja nieudana.

Nie mam problemu, że ktoś inwestuje z chciwości, pewnie to samo kierowało mną, denerwują mnie "inwestorzy" niezależnie od segmentu rynku kapitałowego, którzy teraz po fakcie przedstawiają się jako tych .... my tylko pozyczaliśmy pieniądze, nie Wy zawarliście umowę z nieodpowiednim kontrahentem i co ważne nie jesteście sami.

Druga sprawa to fakt, że Ci ludzie dalej się nic nie uczą, próbują przeforsować jakieś układy, które najlepiej dadzą im 100% kapitału i jeszcze jakieś odsetki... oni cały czas nie rozumieją, że mają szanse odzyskać część (szanse bo układ niczego nie gwarantuje), albo stracić praktycznie wszystko forsując swoje nie adekwatne do obecnej sytuacji roszczenia.... i nie ma tutaj nic do rzeczy, czy firma się przewróciła przez kreatywna księgowość, oszustwo czy niezależnie...

... firma leży. Albo wszystkie strony pogodzą się ze stratą część kapitału, albo wszyscy stracimy prawie wszystko.

Nie mam obligacji, ale mając możliwość odyzskania 60% vs. upadłość.... wybrał bym szanse. Bo przy upadłości 15% o których mówimy.... Panowie.... bądźmy poważni.

Johnny Bravo napisał(a):

czy chęć odzyskania pożyczonych komuś pieniędzy jest czymś nienormalnym? akcjonariusz wkłada pieniądze do spółki w zamian za udział w jej kapitalizacji/majątku proporcjonalny do jego udziału w akcjonariacie. obligatariusz pożycza spółce pieniądze na określony termin, za co powinien dostawać odsetki w umówionych terminach i na koniec okresu pożyczki kapitał. akcjonariusz w teorii ma wpływ na działalność spółki poprzez walne, obligatariusz nic nie może. czy zwrot pożyczki to wydumane oczekiwanie wobec dłużnika? popieram obligatariuszy niemal na każdym kroku, niech walczą o swoje, jedynie cena konwersji obligów na akcje żądana przez nich (0,05 zł) jest nie na miejscu, ale to samo jest z tą zaproponowaną przez GBK (grubo ponad 8 zł)



I tutaj mamy przykład tego jaki kapitał ludzki - chodzi mi o świadomość ekonomiczną - inwestuje pieniądze...

Tak szanowny Panie Bravo ... obligacje to jest inwestycja w jeden z wielu instrumentów finansowych, na którym mozna zarobić, ale również można stracić można stracić wszystko. Jedną z możliwości straty jest układ o którym rozmawiamy, inwestując trzeba było myśleć o możliwościach, a nie tylko mieć w oczach zysk rzędu kilku procent i chwalić się na lewo i prawo....

- Panie Czarku, Pan dalej na straganie, bo wie Pan znalazłem frajerów, którzy dali mi 8% w skali roku, nic nie muszę robić, a oni mi będą płacili.

Cóż... Pan Czarek na pewno teraz by bez problemu wskazał kto był frajerem...



Kto nie lubi mieć więcej niech nie kupuje.


kliknij, aby powiększyć


Fishing Clash jak widać z podsumowania BOŚ w Maju kolejny up wynikowy.

Wszystko wskazuje na to, że II kwartał będzie bardzo dobry.

Tutaj cały czas się zastanawaim co Was trzymy przy PlayWay a nie każe przejść na TEN?

Przecież jak ja czytam,że sukces gry to zarobek 30 mln... to sobie myślę, przecież Fishing TenSquarGames zarabia co miesiąc po 3-4 mln i rośnie... mozna spodziewać się, że gra zarobi dużo więcej niż te 30 mln z tym, że rozłozy się to w czasie. Do tego dochodzą inne tytuły, dochodzi powiększający się rynek.

Długo zastanawiałem się, czy wejść w CD/Play czy TSG wybrałem CD i TSG
CD wiadomo oni jak tylko wspomną, że im się przyśnił Cyber urosną o 50%, jak podadzą premiere kolejne 100%, a potem dołożą nie wiadomo ile jak się dobrze sprzedadzą, a sądze, że gra będzie dopracowana.

TSG branża rosnąca i dająca dużo większe możliwości rozwoju a więc zysku niż typowy gaiming...

Na końcu mamy PlayWay... no i własnie co Was tutaj trzyma czy skłania, żeby wrzucić $ powyżej 140 zł za akcje?

Od kiedy nie wchodzę na ten wątek czuje się lepiej...

TKO na GB 0,15 w tej chwili i sobie myślę - cóż... teraz może być już tylko lepiej. Oczywiście pewien ból pozostaje, ale giełda już mnie kiedyś nauczyła, aby porażki przekształać w materiał do nauki i się chcieć z niego uczyć.

Polecam wszystkim. Tak naprawdę od decyzji sądu będzie zależało w którym kierunku to pójdzie, ale powiem tak... GetBack to zbyt ciekawy materiał, aby na niim obecnie jeszcze zarobić mln, a jak wiadomo niektórzy u nas są pazerni, więc będzie dobrze :-) Tyle, że moze to potrwać 3 czy 4 lata :-)

Pominął czy nie pominął efekt jest taki tych wszystkich PRych zagrań, ze dzisaij mamy odreagowanie całkiem solidne.... Na chwilę obecną 131 zł tak naprawdę test na 136-136,5 jak to przejdzie będzie można się zastanowić nad wejściem...

Ja chyba jednak skupiam się na mobilku naszym TSGames mam dziwne przeczucie patrząc co się dzieje w arkuszu, że będzie dobrze. :-)

W tej chwili mam wrażenie, że KNF pokazuje i grilluje ten GB - oszuści, manipulanci...

... a ja pytam gdzie KNF był żeby zapobiegać? Dla mnie to wszystko co teraz się dzieje to odciąganie uwagi od samego KNF i próba pokazania działamy jesteśmy potrzebni.

Dokładnie przyjmowanie, że gaiming (chociaż mam wrażenie, że wiele osób jeszcze nie postrzega mobilnych gier jako gaiming) będzie chodził po C/Z =10 jest raczej troszkę ryzykowne.

Myślę, że w gruncie rzeczy sytuacja PlayWay ,może pomóc TSGAmes w ten sposób,że jak oni pokażą kolejne dwa rosnące raporty to inwestorzy dojdą do wniosku, że stabilny i wolniejszy zysk jest lepszy niż karuzela i uzależnienianie wszystkiego od jednego czy dwóch tytułów.

Ryzyko jakie widzę to premiera Cyberpunkta jeśli CD ogłosi to w najblższym czasie to wchłonie chyba cały wolny kapitał jaki mamy na tej giełdzie.

Tutaj może być cały czas gra pod układ. Ciężko prognozować na ile w tym prawdy na ile nie.

Informacje
Stopień: Elokwentny
Dołączył: 20 lutego 2018
Ostatnia wizyta: 9 września 2021 14:26:13
Liczba wpisów: 201
[0,05% wszystkich postów / 0,07 postów dziennie]
Punkty respektu: 6

Na silniku Yet Another Forum.net wer. 1.9.1.8 (NET v2.0) - 2008-03-29
Copyright © 2003-2008 Yet Another Forum.net. All rights reserved.
Czas generowania strony: 0,858 sek.

bbxrjtcr
xjkumfco
stmfuhys
Portfel StockWatch
Data startu Różnica Wartość
Portfel 4 fazy rynku
01-01-2017 +75 454,67 zł +377,27% 95 454,67 zł
Portfel Dywidendowy
03-04-2020 +60 637,62 zł 254,44% 125 556,00 zł
Portfel ETF
01-12-2023 +4 212,35 zł 20,98% 24 333,09 zł
kyhsgdkq
lbjnqvoe
cookie-monstah

Serwis wykorzystuje ciasteczka w celu ułatwienia korzystania i realizacji niektórych funkcjonalności takich jak automatyczne logowanie powracającego użytkownika czy odbieranie statystycznych o oglądalności. Użytkownik może wyłączyć w swojej przeglądarce internetowej opcję przyjmowania ciasteczek, lub dostosować ich ustawienia.

Dostosuj   Ukryj komunikat