Giełdowy "Blog of the Frog"

Wszystkim czytającym poniższy tekst, życzę Wesołych Świąt. Zapomnijcie o trudzie zarabiania na giełdzie, zrelaksujcie się, najedzcie, nacieszcie prezentami (tymi które otrzymacie, ale przede wszystkim tymi, które dajecie innym sprawiając im radość).
Do zobaczenia w poniedziałek na parkiecie :)

Wygląda na to, że ktoś zdecydował się zrobić mi kiepski "window dressing" na koniec roku... Kolejna czarna świeca na 11bit.

Ale to dobrze, będę miał niższą bazę do walki z WIG w przyszłym roku

Jacenty,

Koniec roku i realizacja strat/zysków nie ma wpływu na kurs. Jedni mogą chcieć przyspieszyć realizację straty, ale inni są zarobieni i chcą opóźnić realizację zysku.
A w przypadku tych od straty, jeżeli faktycznie to miałoby być powodem sprzedaży, to na zdrowy rozum od razu by odkupili, a przewaga podaży w ostatnich dniach jest wręcz miażdżąca, jeżeli można użyć takiego słowa wobec skali obrotów.

To dziś (wtorek 28.12) jest ostatni dzień dla którego transakcje wchodzą do tegorocznego rozliczenia PIT (dla akcji)

bo dla obligacji ostatnim dniem jest 29 grudnia 2010

a dla kontraktów terminowych 31.12.2010

Ale jak już pisałem, sam fakt realizacji straty czy zysku nie ma moim zdaniem wpływu na kurs.

Hejka Tomek. Nie, nie robiłem takiego wyliczenia. Nie mam "papierów" aby coś takiego odliczyć - wybieram spokojny sen. Nie chcę za kilka lat spotkać się z US i udowadniać że nie jestem słoniem.

Ulga na internet pewnie niedługo zniknie. Bo to nie jest już żadne szczególne "dobro", to codzienność, tak jak bieżąca woda czy prąd

Ktoś się dzisiaj na innym wątku pytał o odliczanie komputera. Ja w to nadal nie wierzę. Trzeba by mieć jakieś oddzielne biuro inwestycyjne z tym komputerem czy coś...

Jeszcze długo nie zamierzam sprzedawać. No chyba że coś pójdzie nie tak z grą, albo Zarząd zacznie sypać akcjami.
Póki co, pracują nad grą, która mam nadzieję przyniesie spółce zyski.

mam nadzieje ze Twoje przewidywania Frogu sie sprawdza... Czekamy na to juz dlugo.

Przyszedł czas podsumowań roku 2010.

Myślę, że mogę uznać rok za stosunkowo udany. Wprawdzie gdy patrzę na zmarnowane okazje, to aż żal serce ściska... Wynik mógł być 2x lepszy.
Na szczęście były też sukcesy. One zbudowały mój wynik.
Mam nadzieję, że uda mi się w przyszłym roku co najmniej powtórzyć stopę zwrotu. Oczywiście nie obrażę się na lepszy wynik niż w 2010.

Moje najlepsze inwestycje:
- 11bit Studios (nadal w portfelu)
- Helio (nadal w portfelu)
- EGB Investments (nadal w portfelu)
- Makarony Polskie (pozycja zamknięta)
- Centrum Klima (nadal w portfelu)

Największe błędy:
- Sprzedaż Oponeo w okolicach 6 zł na niedługo przed wzrostem
- Sprzedaż Energopolu w okolicach 6 zł na niedługo przed wzrostem
- Nie kupienie (z powodu czekania aż będzie taniej) Odlewni i Marketeo przed wzrostami o prawie 200%

Największe wtopy:
- Ponieważ szybko uciekałem z kiepskich spółek, praktycznie nie było w tym roku inwestycji która przyniosłaby mi stratę. Największa to Complex z początku roku, ale kwotowo to nawet nie jest 1,5% obecnego portfela...

Mój wynik od początku roku: 128% zysku
Zmiana WIG od początku roku: 19% wzrostu