Koledzy (koleżanki)!
Wielki szacunek dla Waszej wiedzy geologicznej w szczególności, a znajomości branży ogólnie.

Ja jak próbowałem czytać opisy uwarunkowań potencjalnych złóż, czy tym podobne branżowe wstawki, to przyznaję się, nie skumałem nic.
Ale nie o to chodzi. Moim skromnym zdaniem i tak nie będziecie lepsi od zawodowców i dzielenie włosa ( rury, wiertła), na części, niewiele da. Oprócz zabawy intelektualnej i ćwiczenia umysłu oczywiście.
Ostatnie sytuacje na Petrolu, a i po części KOV , pokazały jedno.
Strach,przed tym, żeby nie mieć akcji, jest chyba większy niż je mieć, ponieważ nic tak nie boli, jak nie zarobione pieniądze.
Ponoć bardziej nawet niż strata!
Pozdrawiam wytrawnych badaczy Pisma Świętego i Zgłębiaczy Talmudu, które to zacne dzieła, odnalazły swój wspólny mianownik pod roboczą nazwą "KOV".