PETROLINV [OIL]

Z tą różnicą że o ile pamiętam to OIL na handlu gazem ma stratę a KOV zarabia kwoty wystarczające na pokrycie kosztów działalności Ukrainy oraz koszty zarządu (patrz raporty).

Scarry

I tego nie kwestionuję, że prowadzą pracę za nasze pieniądze. Zwracam tylko uwagę, że porównując OIL i KOV po np roku działalności widać ewidentnie że KOV jednak jest znacznie dalej niż OIL nawet teraz.

@exar

a dziękuje za obszerny post :)

A powiedz mi co się stanie jak jednak KOV nie uda się zakup Nigerii albo co gorsza zakup się uda ale wydobycie i transportowanie ropy jednak nie? Dla mnie Nigeria to olbrzymia niewiadoma, większa niż nawet badanie rdzeni z Shyraka


osobiście w obydwu firmach trzymam małe pakiety kontrolne, natomiast na OILu zdecydowanie częściej jestem zaangażowany, bo częścią swojego kapitału lubie sobie pospekulować troszkę a mało która firma tak się nadaje jak Petrolinvest ;)

Krauze sprzedal osobie trzeciej poza gielda na podstawie umowy cywilno prawnej 2mln akcji, czym zmniejszyl swoj udzial z 6.468.95 do 4.468.95 akcji (z 10.19% do 7.04%).

Rowniez podmiot wskazany przez Prokom objal 1mln akcji po cenie 10pln, dajac petrolowi 10mln pln gotowki na wiercenia.


to wszystko bylo 6tego czerwca, ciekawe czy cos z tego poszlo w rynek...

ja to widze tak, Krauze sprzedal czesc swoich akcji, aby miec gotowke i kupic nowe (aby miec pieniadze na finansowanie petrola, jak to bylo poprzednio).

jakby mial czy chcial zainwestowac wolne srodki, to by objal jednym rzutem, te 25mln akcji, ktore sobie wynegocjowal, wzial to na raty,

za pare/parenascie dni oczekuje komunikatu o objeciu przez niego (prokom, osiedla) kolejnego pakietu akcji, wroci zaraz do tych 10%, bo ma jeszcze sporo akcji do kupienia, wg umowy, ktora sam wynegocjowal. 25 mln dla niego, 5 dla kogos innego czy jakos tak, poki co objal chyba 3mln czy jakos tak?

ciekawi mnie tylko za ile te akcje sprzedal, podejrzewam, ze raczej nie ponizej zakupu, tylko czy oddal po 10pln, czy zarobil jeszcze na nich.

Sprzedał osobie trzeciej, która wpompowała to w rynek na ostatniej podbitce..
Ale przecież wielu na tym forum sugerowało taki własnie bieg wydarzeń, więc - czy kogoś to jeszcze dziwi??

@zjk
Problem w tym, że ta firma istnieje tylko i wyłącznie dzięki takiemu zachowaniu, zaś oprzez starą i sprawdzoną zagrywkę "Rychu" de facto potwierdził, że Shyrak okazał się niewypałem. Uważam tak dlatego, że gdybym ja posiadał informacje o tym, że w odwiercie, na który zwrócone są "oczy wszystkich" faktycznie są złoża ropy, to po prostu, będąc milionerem figurującym na wszelkich listach osobników chorobliwie bogatych, sięgnąłbym do kieszeni i objął nową emisję "za własne" nie uciekając się do żałosnych gierek w stylu sprzedaży "osobom trzecim". Ba, takie objęcie byłoby dobrym zagraniem nawet w przypadku, gdyby ropy nie było, bo na podbitce po tej informacji mógłbym bezproblemowo wywalić wszystko po cenie wyższej od ceny emisyjnej. Fakt, że nic takiego się nie stało może świadczyć nie tylko o tym, że Shyrak jest pustą wydmuszką, ale i o tym, że główny woźnica na tyle nie wierzy w reakcje rynku, że bał się zagrać "va banque" i obejmować za swoje, bo jakby przypadkiem nie wyszło, zostałby ze śmieciem jak w "czarnym Piotrusiu". Dlatego osobiście zalecam ostrożność.

@Tulsidas
Jak to nie wiadomo, kto objął? Wiadomo. Jakiś słup, który z miejsca wysypał to w rynek. Co do braku informacji też się nie zgodzę. Informacji wydają ostatnio całe stada, problem w tym, że wszystkie dziadowskie. Dzieje się tak dlatego, że dosyć trudno wypichcić "z niczego" jakieś fajne, kursotwórcze info, nie będąc przy tym posądzonym o ordynarne łgarstwo. Najpierw próbowali z tym "technicznym" komunikatem, o przebiciu się przez sól, jakichś węglowodorach w zagazowanej płuczce. Czary mary. Rynek, nie mając pojęcia, co do niego mówią, zareagował wyprzedażą. No to trzeba było czegoś dosadniejszego. Rzucili Koblandy. Rynek, spragniony takich właśnie informacji, o ropie urojonej, rzucił się do histerycznego skupu, ktoś jednak nie do końca przemyślał sprawę, bo pewnie był pośpiech i ciśnienie na wyniki i info poszło w piątek. Do tego czasu otrzeźwieli co rozsądniejsi (a pewnie i majętniejsi), dzięki czemu w poniedziałek "wystrzał" robiony był rękoma klasycznych amatorów "biznesów życia" i "złotych strzałów". Kiedy tych zabrakło, kurs poleciał na ryj. Próbowali ratować go łupkami, ale ten pomysł wyśmiali pewnie nawet ci niedoszli szejkowie, którzy w weekend zdążyli już zbudować sobie po kilka domów za zdobyte na Rychu szybkie pieniądze. Teraz natomiast wodospadu nie ma tylko dlatego, że wszyscy czają się na kolejną informację, tę o wynikach badań. Powiem ci, jaka będzie. Zostanie obwieszczone, że istotnie znaleziono ropę, plus jeszcze jakieś techniczne faramuszki. Wystarczy na to, żeby kurs oszalał chociaż na moment. Wystarczający do wywalenia całości nowej emisji. Radosna hossa trwać będzie do publikacji kolejnego komunikatu, w którym obwieszczone zostanie, że ropa wprawdzie jest, ale w celu jej przemysłowej eksploatacji należy zrobić kolejną emisję, bo warunki trudne/ poczekać dziesięć lat na wynalezienie odpowiedniej technologii wydobycia/ pokopać jeszcze trochę, bo ropa wprawdzie jest, ale niedużo/zrobić następny odwiert, kawałek w lewo, bo tam jakby więcej/ dokonać dokładniejszych badań, bo te są niby dobre, ale niezupełnieNiepotrzebne sobie skreśl albo coś dopisz. A potem to już nie wiem. Z jednej strony trzeba będzie w końcu napisać, że klapa, z drugiej - szkoda porzucać taki dochodowy biznes. Więc pewnie dział prasowy przyszykuje jakieś nowe, fajne informacje na sprzedaż:)

nie wpompowala, te akcje beda na gpw dopiero we wtorek

ten milion 'ktos' kupil po 10pln za sztuke


'ktos' jak pisalem wyzej, nie wierze ze to nikt z kregu Krauzego i ze on stracil nad tym milionem akcji kontrole, no ale to juz moja spekulacja