0 Dołączył: 2009-02-09 Wpisów: 792
Wysłane:
3 stycznia 2011 22:47:06
przy kursie: 18,00 zł
Dębowski to za Białkiem może jedynie teczkę nosić. :) Albo my ich, albo oni Was.
|
|
0 Dołączył: 2009-08-11 Wpisów: 444
Wysłane:
3 stycznia 2011 22:47:07
przy kursie: 18,00 zł
Zgoda . Zobaczymy co będzie sie dzialo w przyszlym tygodniu Cala otoczka rynku jest ok lecz nie zapominaj o tym , ze wskaźniki wypszedzajace koniunkture zawróciły Wyceny spółek wysokie , zimowy sen sie zbliza , kryzys Irlandi Portugali Hiszpani i Wegier nie jest zalatwiony. A czy w samej Polsce jest ok? , ofe okrojone ... Łamie mnie w kościach moze drugiej nogi kryzysu nie bedzie lecz zdrowa korekta sie należy , przyjdzie nieoczekiwanie jak wszyscy beda krzyczeć hossa !! Pozdrawiam
|
|
0 Dołączył: 2010-10-05 Wpisów: 163
Wysłane:
3 stycznia 2011 22:55:37
przy kursie: 18,00 zł
addi napisał(a):Wygląda na to, że jakiś grubas nie zdążył wycofać zlecenia i dostał po łapkach Przed closetem H=16,85 Prawdopodobnie grubasy się szachowały  komuś chodziło o odpalenie zlecenia K 50k szt, które zresztą się zrealizowało w dogrywce. Podzielam tą opinię. Zlecenie zostało wystawione 3 sekundy po rozpoczęciu równoważenia i pewnie też grubas chciał wycofać kilka sekund przed końcem i nie zdążył. Jutro też pewnie będzie zjazd do poziomu dzisiejszych okołopołudniowych poziomów.
|
|
|
|
PREMIUM
1 362 Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2009-05-01 Wpisów: 11 957
Wysłane:
14 stycznia 2011 12:18:16
przy kursie: 15,71 zł
krótko: pomarańczowa lampka powinna była zapalić się w okolicach 17,50, kiedy to szybkie średnie przecięły wolną. zamieszczony wykres wygląda jeszcze nie do końca beznadziejnie, gdyż nie ma na nim dzisiejszej świeczki, która dokonała aktu wandalizmu na linii wsparcia.  kliknij, aby powiększyć
|
|
214 Dołączył: 2010-01-20 Wpisów: 2 209
Wysłane:
15 stycznia 2011 14:54:45
przy kursie: 15,71 zł
Główną zaporą, że papier zatrzymuje się na 14 zł jest zapewnienie wypłaty z góry ustalonej dywidendy 1,5zł/akcję. Ale jak długo można grać tą dywidendą, pod którą nie wypracowuje się zysków !!!!. Sytuacja jest tu arcyśmieszna, bowiem wypłata 100% zysku jest już "nadużyciem" wobec podmiotu którym się kieruje, a co powiedzieć o wypłacie dywidend przez szereg lat przekraczjacych nawet 150% zysku. Czy przypadkiem nie jest to działalność na szkodę spółki ? Łamanie prawa, które jest tu niewątpliwie omijane dość sprytnie, bowiem decyzje podejmuje Walne Zgromadzenie. Ale ile tak naprawdę kapitału tam jest reprezentowane ? - czy oprócz FT (49,5%) ma ktoś jeszcze coś do powiedzenia?. Następuje z roku na rok "odkapitalizowywanie" spółki !!!. Skarb Państwa w ub roku umył ręce sprzedając te swoje 4% po 16zł z hakiem i kwita. Dziś kurs akcji wynosi 15,71 zł. Panowie ze SP mogą być dumni z wyniku. Ponadto na spółkę napuszczane są "tajfuny" w rodzaju UOKIK (sprawa podziału) czy też odszkodawań (sprawa dwóch kosmicznych kwot dla Duńczyków- 1,57 mld EURO+1,23 mld EURO = 2,8 mld EURO). Nie trzeba tu szukać przyczyny, a raczej podmioty zainteresowane w transferze kapitału. Jest to jedynie jedna z dróg przyspieszenia procesu, który już trwa. Sądzę, że źle się dzieje, że TPS wypłaca dywidendy i wątpliwym jest czy za 2010r bedzie miała z czego wypłacić przynajmniej w zadeklarowanej wysokości 1,5 zł(2,0 mld zł). Niezależnie od tego, a raczej zależnie od tego, jej kurs bedzie dryfował do poziomu 14,5 zł, a potem niezależnie od tego, a raczej zależnie - bo gdy wypłaci dywidendę -to dalej spadnie do ok 13 zł, a gdy nie wypłaci dywidendy to jeszcze niżej- do ok. 12,8 zł. Inne ruchy sa tu możliwe, ale należy je traktować jako spekulacyjne, oderwane od rzeczywistej sytuacji spółki.
|
|
PREMIUM
522 Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2008-10-24 Wpisów: 11 191
Wysłane:
15 stycznia 2011 21:21:17
przy kursie: 15,71 zł
Pamiętaj, że dywidendę wypłaca się z generowanej gotówki, a nie z zysku... Zysk jest pomniejszany np o amortyzację, która nie jest kosztem gotówkowym. Można przez lata wychodzić z wynikiem na 0, a płacić dywidendę z amortyzacji.
|
|
0 Dołączył: 2010-05-19 Wpisów: 312
Wysłane:
16 stycznia 2011 11:31:31
przy kursie: 15,71 zł
No ale ewentualny (i prawdopodobny) "duński" haracz tej gotówy nie przysporzy raczej, a kwoty są nie w kij dmuchał... Chciałem zwrócić uwagę na fakt że szykuje sie rewolucja na rynku transmisji danych który to segment miał docelowo zrekompensować oczywiste spadki przychodów z telefonii stacjonarnej : projekt LTE (wszystko wskazuje na to że ruszy to w ramach Cyfrowego jednak) będzie nawet nie rzuceniem rękawicy Neostradzie ale wręcz wyciagnięciem z koszarów od razu czołgów. Pytanie proste: czy mając w tym momencie mega wypasioną Neo 20mb/s w cenie (a niech tam - kupiłeś w promocji 20 w cenie 2!) np. 76PLN/mc i otrzymując propozycję szerokiego pasma z predkością 50mb/s za np. 49PLN tudzież wręcz 100mb/s (toż to tyle co po zwykłym kablu LAN!) za np. 70PLN - nie skorzystałbyś? Mówię oczywiście do Ciebie, przeciętny, typowy kliencie Neostradowy...Generalnie to kluczowy moment dla tego rynku i niestety czarno widzę w tym TPsę - wymiana kabli na światłowody by umożliwić technologicznie podobne parametry? - gigantyczna inwestycja + czas którego nie ma. A oferta Cyfrowego w dużych miastach ruszy jeszcze w tym Q, to nie przelewki.
|
|
PREMIUM
522 Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2008-10-24 Wpisów: 11 191
Wysłane:
16 stycznia 2011 11:43:17
przy kursie: 15,71 zł
Wiesz... Tak naprawdę ja w TPSE bym nie zainwestował(co nie oznacza, że okresowo nie mama jej czasem w portfelu). Poza tym nie mam pewności, że TPSA osiąga przychody z neostrady. Raczej tak naprawdę z hurtowej sprzedaży transmisji np pomiędzy stacjami BTS LTE. Światłowody to TPSA ma i na nich może sprzedawać ruch. Tyle tylko, że jest za duża i ma problemy z zarządzaniem takim holdingiem już od najmniejszego szczebla...
|
|
0 Dołączył: 2010-05-19 Wpisów: 312
Wysłane:
16 stycznia 2011 11:58:33
przy kursie: 15,71 zł
Hurt transmisji danych - zgoda, tutaj z racji swoich możliwości technicznych swojej pozycji nie straci. Chcodziło mi bardziej o element klienta końcowego; w końcu nieraz czytało się w bieżącym wieku (od kiedy z buta ruszyły sieci 3G, technologia VOIP itp.) kolejne strategie TPSA w których wskazywali na Neo(Kowalski) i DSL(firmy) jako perspektywicznie podstawowy produkt dla klienta koncowego w związku z brakiem perspektyw dla telefonii stacjonarnej. Potem wrzucili jeszcze TV (Livebox)do tego, ale to nie ma szans powodzenia dopóki nie zrobią kabli, ale nie mówię tutaj o tych służących do hurtu na kluczowych odcinkach krajowych tylko o tych do przecietnego klienta końcowego, a w szczególności Polski B gdzie wymagałoby to ogromnych nakładów których nie wymaga technologia LTE szczególnie jeśli Solorz dogada się np. z Polkomtelem, tudzież go kupi...kasy chyba nie brak ostatnio... EDIT: Cytat:Średniookresowy plan działań Grupy TP opiera się na trzech zasadniczych filarach:
1. Koncentracja na podstawowej działalności w związku z podpisaniem porozumienia z Regulatorem. Realizacja ogólnopolskiego programu inwestycji w szerokopasmowy dostęp do internetu, zakładającego uzyskanie ponad miliona linii o wysokiej przepustowości (6 Mb/s), poprawi pozycję TP wobec konkurencji. Jest to szczególnie istotne w 10 największych miastach Polski, gdzie TP będzie skutecznie konkurować z operatorami sieci telewizji kablowej. Z drugiej zaś strony, przewidywana zmiana zasad regulacyjnych (wprowadzenie metody „koszt plus” przy ustalaniu stawek za hurtową odsprzedaż dostępów szerokopasmowych) pozwoli Grupie ceny jako elementu zwiększenia popytu na szerokopasmowy dostępu do internetu.
2. Inicjatywa w rynkach. Celem planowanych działań komercyjnych jest uzyskanie wyraźnie wiodącej pozycji na rynkach telefonii stacjonarnej, telefonii komórkowej i szerokopasmowego dostępu do internetu. Lojalność klientów jest kluczem do osiągnięcia tego celu. Będzie ona wzmacniana przez wprowadzanie nowych, przyjaznych dla klienta produktów, wprowadzanych stopniowo pod jednolitą marką. Nowo tworzona oferta marketingowa będzie promowana przez odnowione struktury sprzedażowe i monitorowana przy użyciu nowoczesnego systemu obsługi klienta.
to z resztą jak widać nadal aktualny cel nr1. Aktualnie jest jakieś 2,3mln użytkowników usług transmisji danych, z czego tylko ok. 300tys. to sprzedaż do pośrednich operatorów, 2mln to bezpośredni klienci TP a mnożąc to przez przecietny abonament daje nam naprawdę niebagatelne kwoty. Reasumując zmierzam do tego że z jednej strony dalsza oczywista erozja podstawowego produktu jakim wciąż jest stacjonarna telefonia, z drugiej wg. mnie nie doceniany przyszły cios w postaci LTE który uderzy w segment który miał być dla rozwoju TP kluczowym , powodują iż perspektywy są marne. Do tego dochodzi sprawa odszkodowań, a to nie jest pare milionów tylko troche więcej...
Edytowany: 16 stycznia 2011 12:19
|
|
PREMIUM
0 Dołączył: 2008-10-07 Wpisów: 993
Wysłane:
26 stycznia 2011 12:50:00
przy kursie: 16,60 zł
TP sa wyprowadziła indeks WIG-Telekom na pierwsze miejsce pod zwględem zmian wciągu ostatnich 5 dni. Żeby nie tak wielki udział tej spółki w tym indeksie to można by poszukiwać zmiennika do WIG-Chemia /hitu ostatnich dni/. A tak informacja w sumie neutralna dla statystyki indeksów branżowych. Co do samej spółki to dzisiaj wzbudza bardzo duże zainteresowanie zaraz za PKNOrlen. W połowie dnia wolumen względny jest na poziomie 0,8 w stosunku do dnia wczorajszego a więc spodziewany jest zwiększony wolumen na koniec dnia.
Edytowany: 26 stycznia 2011 12:55
|
|
|
|
214 Dołączył: 2010-01-20 Wpisów: 2 209
Wysłane:
15 lutego 2011 23:54:27
przy kursie: 16,79 zł
Niby pnie się do góry, ale ciąży w dół a na rynkach zagranicznych analitycy podają: Fundamentalkennzahlen TELEKOM POLSKA? 2010e 2011e 2012e Ergebnis/Aktie (in EUR) 0,00 0,00 0,00 KGV 36,96 17,24 15,94 Dividende/Aktie (in EUR) 0,38 0,39 0,38 Dividendenrendite (in %) 8,44 9,01 8,94 podąża jak Elektrim do poziomu NOOL.
|
|
4 Dołączył: 2009-05-05 Wpisów: 1 251
Wysłane:
24 lutego 2011 00:17:19
przy kursie: 16,69 zł
Omówienie sprawozdania finansowego grupy Telekomunikacja Polska za 2010 rok TPSA zaczyna gonić swoich konkurentów w zakresie kreatywności reklam. Kampania „Serce i rozum” trafia w przekrój grup docelowych Tepsy i jest bardzo dobrze odbierana. Mimo wizerunku skostniałej spółki pozwolili sobie nawet na żartobliwe odpowiedzi pod adresem Netii. www.stockwatch.pl/gpw/tpsa,wyk... – pod tym linkiem można zapoznać się z najnowszymi danymi finansowymi i wskaźnikami do nich przeliczonymi. Od razu uprzedzam, że są niezdecydowane co do przyszłości kursu. Sprawozdanie jest roczne, ostateczne i z opinią biegłego, więc na danych można się opierać. Biegły podkreśla jednak w swojej opinii (może nie wprost), że na spółce ciąży znaczne ryzyko związane z postępowaniami sądowymi. Ciągnie się bowiem za Tepsą wyrok nakazujący wypłatę gigantycznych odszkodowań na rzecz przeszłych kontrahentów. Spółka nie zaksięgowała rezerwy na pełną kwotę wyroku, więc koszty mogą zostać jeszcze bardziej obciążone. Przychody ze sprzedaży TPSA systematycznie spadają już od dłuższego czasu. Spadki są co prawda niewielkie – na przestrzeni roku to zaledwie 1% ale za to 50 mln PLN. I te miliony spółka traci z rynku każdego roku. Rentowność operacyjne z kolei od około 2 lat utrzymuje się na stabilnym poziomie niewiele przekraczającym 10% przychodów. W porównaniu do Netii są to zdecydowanie lepsze wskaźniki ale trend jest odwrotny: Netia zarabia coraz więcej a TPSA coraz mniej. Zysk na 1 akcję w porównaniu do 2009 roku prezentuje się mizernie. Ze względu na wypłaconą dywidendę nastąpiło uszczuplenie kapitału własnego. Widać więc, że wyniki Tepsy nie są zadowalające. Co prawda w 4q2010 przychody wzrosły w porównaniu do poprzedniego kwartału o 2%. Prezes zarządu tłumaczy, że nowa oferta pozwoliła na zatrzymanie spadków. Moim zdaniem pojedynczy kwartał to zdecydowanie za krótko, żeby już mówić o nowej tendencji i odzyskiwaniu pozycji lidera rynkowego. Ekscytujący w ocenie prezesa „program klient” ma doprowadzić do głębokich zmian w modelu biznesowym TPSA. Przychody spadły bowiem w obu podstawowych segmentach działalności Tepsy. Spadek w obszarze telefonii komórkowej jest prawie nieistotny a EBITDA została utrzymana ale skoro Orange ma odzyskiwać pozycję lidera na polskim rynku, to konieczne są tutaj wzrosty. To raczej oczywiste. Spadek przychodów i rentowności w obszarze telefonii stacjonarnej jest raczej oczekiwany, ponieważ ten rynek uznawany jest za schyłkowy. Trzeba jednak pamiętać, że to właśnie w nim ujęta jest także usługa dostępu do Internetu. W tym zakresie ograniczenie EBIDTA o połowę raczej martwi. Co ciekawe ten wielki moloch jest nawet znacząco zadłużony. Od dłuższego czasu przepływy pieniężne są zrównoważone i finansowanie inwestycji oraz spłat kredytów następuje płynnie. Podsumowując: wyniki TPSA pogarszają się systematycznie. Spółka stara się ratować przed słabnącym rynkiem stacjonarnym ale nawet na komórkowym nie idzie jej najlepiej. Do tego dochodzą problemy z karami finansowymi, które zarówno UKE jak i arbitraż międzynarodowy nakładają na spółkę z niepokojącą regularnością. Nowe działania operacyjne jeszcze nie przynoszą oczekiwanych efektów. Z resztą nawet poprawa efektywności kosztowej nie przyczyni się w sposób istotny do zmian wyceny spółki. Brak tej poprawy może ją ewentualnie pogorszyć. Powyższa treść przez 60 dni była zarezerwowana tylko dla osób posiadających abonament.
|
|
PREMIUM
38 Dołączył: 2009-02-19 Wpisów: 2 393
Wysłane:
24 marca 2011 19:52:53
przy kursie: 17,05 zł
Tepsa zareagowała w najgorszy z możliwych sposobów - strasząc klientów, że ich wyrzuci ze swojego biznesu. Gratuluję. Cytat:Operator stoi na stanowisku, że (...) to naruszenie regulaminu, które może być podstawą do rozwiązania przez operatora umowy. Źródło: Parkiet
|
|
4 Dołączył: 2009-05-05 Wpisów: 1 251
Wysłane:
8 maja 2011 01:26:36
przy kursie: 18,00 zł
Omówienie skonsolidowanych wyników TP SA za 1 kwartał 2011 roku Telekomunikacja Polska jest spółką stabilną, co jest dobrze widoczne w jej kursie. Podstawy biznesu są zapewnione na długi okres i tak też prezentują się wyniki spółki. Co prawda zarówno baza klientów jak i rentowność spadają ale za to w sposób stabilny wypłacana jest dywidenda. www.stockwatch.pl/gpw/tpsa,wyk... – pod tym linkiem znajduje się wyliczenie wskaźników. Przychody spadają Tepsie bardzo powoli ale systematycznie. W porównaniu do 3q2010 mamy spadek o 6% a w porównaniu do 1q2010 o 4%. Taka tendencja utrzymuje się już od kilku lat. Podobnie zachowuje się zysk brutto w ujęciu bezwzględnym. W rezultacie wartość spółki (kapitał własny) zmniejsza się, czyli spółka nie generuje wartości. Spadek przychodów ma dwie podstawowe składowe: presja cenowa i spadek ilości klientów. Pierwszy czynnik jest zdecydowanie uwarunkowany rynkiem. Drugi natomiast jest pośrednim skutkiem pierwszego. Presja cenowa ma to do siebie, że dotyka wszystkich uczestników rynku. Tepsa słabo na nią reaguje, ponieważ traci klientów na rzecz innych operatorów. A rynek przecież (przynajmniej pod względem ilości abonentów) cały czas rośnie. Póki co większość biznesu Tepsy stanowi telefonia stacjonarna, która odpowiada za 57% przychodów w 2011 roku. To właśnie ten segment odpowiedzialny jest za spadki w zakresie przychodów i rentowności. Za 1q2011 w porównaniu do 1q2010 te spadki wyniosły odpowiednio: 7% w zakresie i 11% w zakresie rentowności. Tych telefonia komórkowa nie jest w stanie nadrobić wzrostami: odpowiednio 2% i 5%. Zgodnie z oczekiwaniami telefony stacjonarne stanowią biznes schyłkowy a z kolei komórki są rynkiem coraz bardziej konkurencyjnym. Rośnie zarówno presja cenowa jak i procent odchodzących klientów (tzw. churn ratio). Obawiam się, że generowane wzrosty mogą być coraz mniejsze. A w modelu biznesowym nie widać póki co przeciwdziałań. Z drugiej jednak strony Tepsa generuje równie stabilny pozytywny cash flow z działalności operacyjnej. Ta gotówka nie jest w całości wypłacana w dywidendzie ani przeznaczana na inwestycje. Gotówki jest więc w spółce dużo. Teoretycznie można powiedzieć, że za dużo jak na jej bieżące potrzeby. Trzeba jednak w tym miejscu pamiętać o zdarzeniach, na które spółka ma mniejszy wpływ – mam na myśli kary UKE i wyniki sporów sądowych oraz obowiązki inwestycji w infrastrukturę. Tepsa jest przedmiotem wielu takich spraw i co rusz pojawia się informacja o konieczności wypłaty kolejnej partii gotówki. W tym kontekście można uznać, że spółka zachowuje pewien bezpieczny bufor. Tepsie przydałyby się porządne zmiany operacyjne, które przyniosą wzrost bazy klientów i przychodów. Do tego spółka powinna przeprowadzić restrukturyzację zatrudnienia, która pozwoliłaby na ograniczenie kosztów i poprawę efektywności. Na razie jednak na przeprowadzenie rewolucji się nie zanosi. A przydałoby się to w długim okresie. Istotnie na rynek telekomunikacyjny może jeszcze wpłynąć sprzedaż Polkomtela, na którą zanosi się od pewnego czasu. Ale to temat do odrębnej i długiej dyskusji. Powyższa treść przez 60 dni była zarezerwowana tylko dla osób posiadających abonament.
|
|
0 Dołączył: 2011-03-07 Wpisów: 110
Wysłane:
20 czerwca 2011 10:04:43
przy kursie: 16,76 zł
Telekomunikacja odnotowała dziś duży spadek, aż o 8% do poziomu 17,38. Jakoś nie mogę znaleźć żadnej informacji która by tłumaczyła ten nagły krach, więc sądzę, że to reakcja na ostatnie wzrosty w okolice 19 złotych.
|
|
0 Dołączył: 2009-04-13 Wpisów: 70
Wysłane:
20 czerwca 2011 10:07:42
przy kursie: 16,76 zł
Dzisiaj nastąpiło odcięcie kursu o wartość dywidendy.
Edytowany: 20 czerwca 2011 10:08
|
|
4 Dołączył: 2009-05-05 Wpisów: 1 251
Wysłane:
1 sierpnia 2011 01:22:07
przy kursie: 17,44 zł
Omówienie półrocznych skonsolidowanych wyników grupy TELEKOMUNIKACJA POLSKA za pierwsze półrocze 2011 roku
Wyniki grupy TPSA na pierwszy rzut oka mogą wydawać się lepsze niż w przeszłości. Jest to jednak wynik jednorazowego zdarzenia. Zasadniczo sytuacja grupy nie uległa żadnej zmianie, utrzymywane są trendy spadkowe.
Tepsa od dłuższego czasu traci masę przychodów (w rozumieniu wielkości tych przychodów). Część jej biznesu od dawna uznawana jest za schyłkową – chodzi oczywiście o telefonię stacjonarną, która regularnie traci klientów i rentowność. W porównaniu do pierwszego półrocza 2010 roku (sprawozdawczość segmentowa nie jest prezentowana w ujęciu kwartalnym) przychody tej działki spadły o 8%. Rentowność teoretycznie wzrosła ale tylko dzięki zdarzeniom jednorazowym (opisanym nieco niżej). Po odliczeniu tego efektu rentowność spada, więc twierdzenie o schyłkowości działalności znajduje potwierdzenie w kolejnym kwartale. W porównaniu do danych za pierwsze półrocze 2010 roku liczba abonentów spadła o 11%, a średnie przychody z każdego użytkownika (ARPU) o 0,5%.
Ciekawym aktywem powinna być za to telefonia komórkowa pod marką Orange. Szczególnie w świetle ostatniej transakcji sprzedaży Polkomtel. Problem jednak w tym, że Tepsa całą działalność komórkową konsoliduje a nie wycenia. I tak w wynikach widzimy nieznaczny wzrost przychodów o niecałe 2% przy jednoczesnym spadku rentowności. Za wzrost odpowiada ciągły wzrost komunikacji mobilnej w porównaniu do stacjonarnej (wzrost liczby abonentów o 3,6%) częściowo zmniejszony przez spadki cen pakietów hurtowych sms. Czasy ponadprzeciętnych zysków i odcinania kuponów od efektu pierwszeństwa już dawno na tym rynku minęły.
Obecnie działalność stacjonarna ma coraz mniej wspólnego z monopolem a działalność komórkowa z oligopolem. Poza coraz śmielszymi postępowaniami konkurentów do zmiany bezpieczeństwa tego biznesu przyczynia się UKE. Teoretycznie prowadzona deregulacja rynku egzekwowana jest właśnie kolejnymi regulacjami, które na celu mają obniżenie kosztów połączeń dla klientów końcowych. Urząd skupia się głównie na pakietach hurtowych (sprzedawanych na rzecz alternatywnych operatorów) oraz stawkach za zakańczanie połączeń (tzw. MTR – sprawa techniczna ale jak widać istotna). W ten sposób UKE reguluje osiągane przez Tepsę przychody i rentowność.
W porównaniu do pierwszego półrocza 2010 roku wyniki są lepsze (na poziomie zysku operacyjnego) o prawie 600 mln PLN (wzrost o około 50%). Można by więc z lotu ptaka uznać, że coś pozytywnego w działalności Tepsy się zdarzyło. Przede wszystkim jednak jest to wynik wpływów ze sprzedaży spółki zależnej TP Emitel (które istotnie poprawiły także płynność Grupy).
Bez tego zdarzenia jednorazowego wyniki prezentują się gorzej: nastąpił kolejny spadek przychodów oraz wzrost pozostałych kosztów operacyjnych (dalsze księgowanie rezerw). Poniżej prezentuję wybrane dane finansowe grupy po wyłączeniu zdarzenia jednorazowego.
Kategoria ______________ Prezentacja TP ______ Wyłączenie sprzedaży TP Emitel Zysk operacyjny _____________ 1 518 _______________ 330 Przepływy inwestycyjne _________ 58 ____________ (1 579) Przepływy pieniężne total ___ 2 447 _______________ 810
Ostateczny wpływ tej transakcji na wyniki grupy będzie widoczny dopiero w kolejnych kwartałach. Przede wszystkim sprzedana jednostka będzie wyłączona z konsolidacji wyników (ponieważ znaczną część półrocza była własnością Tepsy, to jest jeszcze ujęta w wynikach). Po drugie transakcja sprzedaży nie została do końca rozliczona – płatne będą koszty transakcyjne i możliwe są rozliczenia związane z ustaleniem wartości przejętych aktywów.
Raport audytora podkreśla jedno ryzyko: kary umowne. Wielu Forumowiczów pewnie wie, jakie podejście mamy do opinii biegłych rewidentów – że jak już zwracają na coś uwagę, to jest to poważne i istotne. Ja się w tym przypadku z biegłym rewidentem zgadzam: uważam, że ryzyko związane z ewentualnymi karami może istotnie odbić się na kondycji spółki.
Z karami umownymi jest tak, że początkowo zawiązuje się na nie jedynie rezerwy kosztowe. Pierwszy problem z rezerwami jest taki, że ich wartość jest uznaniowa. Czyli zarząd decyduje o tym, czy rezerwa ma pokrywać 100% ewentualnej kary czy może jedynie 25% jej wartości. Do takiego wyliczenia jako czytelnicy raportu nie mamy dostępu, więc nie jesteśmy w stanie zweryfikować poprawności i rzetelności oszacowania wysokości rezerwy. Dlatego fakt zawiązania rezerw nie oznacza, że ryzyko jest w pełni pokryte.
Druga sprawa dotycząca rezerw to fakt ich księgowania w ciężar kosztów. Czyli ujęte są one w wyniku finansowym, a więc można uznać, że rynek je dyskontuje. Pamiętajmy jednak, że księgowanie rezerw w koszty jest jedynie operacją księgową. Do momentu uzyskania nakazu zapłaty lub tytułu egzekucyjnego ze spółki nie wypływa żadna gotówka. Do czasu, aż taki moment nie nastąpi. Wtedy wysokość kar ujęta w bilansie musi zostać wypłacona. To istotnie wpływa na zagrożenie płynności spółki, którą zgodnie z doktryną StockWatch uznajemy za najważniejszy element finansów spółki.
Stan gotówki w Tepsie na koniec analizowanego półrocza wyniósł prawie 5 miliardów PLN podczas gdy wartość rezerw to 2,7 miliarda PLN. Można więc powiedzieć, że dzięki sprzedaży spółki zależnej Grupa zyskała jako takie bezpieczeństwo płynności na wypadek konieczności opłacenia kar. Nie mamy jednak pewności, czy ta gotówka nie zostanie spożytkowana na kolejne cele inwestycyjne lub dywidendę.
Zastanawiam się w tym momencie, na ile ryzyko wystąpienia tych kar wpływa na kurs Tepsy. Z jednej strony można uznać, że doprowadziłyby spółkę na granicę niewypłacalności. Z drugiej jednak zagraniczny właściciel raczej nie pozwoliłby na ogłoszenie upadłości.
Wzrost zysku na akcję nie wynika z poprawy sytuacji wewnętrznej Tepsy. Na tę nie ma co liczyć w krótkim okresie. Bez przeprowadzenia bardzo dogłębnych zmian widoczne są przede wszystkim ryzyka.
Powyższa treść przez 60 dni była zarezerwowana tylko dla osób posiadających abonament.
|
|
214 Dołączył: 2010-01-20 Wpisów: 2 209
Wysłane:
6 lutego 2012 18:38:54
przy kursie: 16,98 zł
TPS -wykrwawiła ponad 2 mld zł na rzecz Danish Polish Telecommunications Group za kawałek kabla na dnie morza. Podpisano ostateczną ugodę w sporze TP S.A. z DPTG, opiewającej na €550mln dla całości sporu. Pozwólcie, że nie skomentuje tego faktu- gdyż musiałbym uzyć kilka brzydkich słów pod adresem tzw. strażników interesu społecznego. Kompromis ten kończy (fikcyjny)spór ciągnący się od 2001r. w związku z kontraktem podpisanym w 1991r !!!! [Mamy klasyczy przykład działania prawa - tu wysadzono fikcyjne roszczenia a Elektrim nie wysadził realnych roszczeń - w Iraku utopił ponad 500 mln dol i sam upadł). Tak miliard do miliarda i Polak potrafi !!!! Tymczasem TPS trzyma za ogon Sarkozy a Pani Skarżyńska (teraz to już chyba Pani Maj) z URE czeka aby pod koniec 2012r podzielić ją, bo ponoć to olbrzym. A jak dobrze pójdzie to KGHM sam się podzieli  , bowiem stworzy cześć produkcji miedzi z odzysku i rud zagranicznych (bez podatku od kopalin i drugą część opodatkowaną - przeznaczoną do upadku. A cena TPS leci na południe- puki co - mimo mini hossy.
|
|
4 Dołączył: 2009-05-05 Wpisów: 1 251
Wysłane:
14 lutego 2012 14:26:18
przy kursie: 16,75 zł
Omówienie rocznych skonsolidowanych wyników TP SA za 2011 rok Wynik netto grupy TP za ostatni kwartał 2011 roku przedstawia się dużo gorzej niż poprzednie wyniki finansowe. Poniżej przedstawiam wykres z poziomem skonsolidowanego zysku brutto TP SA:  kliknij, aby powiększyćCo najciekawsze, wpływ wyroku w sporze z DPTG na wynik nie jest istotny. Pozycja ta została wyodrębniona w rachunku wyników i ma wartość zaledwie (35) mln PLN. Napisałam zaledwie, bo wpływ na wynik nie jest istotny. Jest to koszt dowiązania rezerwy do kwoty ustalonej z DPTG zgodnie z podpisaną ugodą. Łącznie na koniec 2011 roku TP ma w bilansie zarezerwowaną kwotę równo 3 mld PLN na wszelkiego rodzaju roszczenia i spory. Zostały one wykazane jako krótkoterminowe, co może oznaczać, że zostaną wypłacone jeszcze w 2012 roku. TPSA na szczęście takie środki pieniężne posiada. Jednak wypłata oznaczałaby znaczne uszczuplenie gotówki – jej poziom spadłby prawie do zera.  kliknij, aby powiększyćNa powyższym wykresie chciałam pokazać dwie rzeczy: długoterminowy spadek przychodów i częściowe oderwanie trendu zysków od przychodów. Przychody spadają ciągle – to jest rzecz, do której zdążyliśmy się już przyzwyczaić. Spółce rośnie konkurencja, musi się dzielić posiadaną infrastrukturą za pieniądze mniejsze, niż by tego oczekiwała a regulator tnie ceny (te, które może). Chciałoby się powiedzieć, że to już wiemy i oczekujemy od spółki działań, które mogą wynieść ją ponownie na ścieżkę wzrostu. Drugi aspekt jest widoczny w szczególności w 2 kwartałach: zysk/strata tej spółki nie zawsze wychodzą z działalności operacyjnej. Jeszcze do początku 2011 roku zysk brutto TPSA był w miarę pewny i stały. Od pewnego czasu jednak zaczął się istotnie zmieniać, co w mojej ocenie dość znacząco wpływa na ocenę całej tej spółki. Do niedawna mogliśmy jeszcze swobodnie pisać, że ten kolos jest stały i niezmienny. Że może faktycznie przychody spadają ale na tyle wolno, że nie odbijało się to drastycznie na ocenie spółki. Niestety może wyglądać na to, że czasy takiej oceny Tepsy już minęły. Teraz widać, jak bardzo otoczenie prawne wpływa na ocenę fundamentów tego molocha i monopolisty. Nawet więcej: zaczyna mieć realny wpływ na wynik i wycenę spółki. O tym wiadomo już od dłuższego czasu i raczej niewiele zmieni się w tym zakresie ale dopiero teraz przekłada się to na coraz bardziej konkretne liczby. Ceny dalej będą spadać, spółka będzie musiała udostępniać coraz więcej swojej infrastruktury i będzie musiała inwestować w nową. Można więc oczekiwać z dużym prawdopodobieństwem, że przychody będą dalej spadać. Jeśli polityka UKE nie zmieni się, spadać może także rentowność. W ujęciu rocznym zysk netto grupy TP nie przedstawia się tak źle. Spółce udało się wypracować prawie 2 mld PLN w porównaniu do niecałego 1 mld PLN za 2010 rok. Trzeba jednak pamiętać, że większość tej wartości została wypracowana w 2q2011, kiedy TPSA miała prawie 1 mld PLN zysku kwartalnego. Przypominam, że kwota ta wynikała ze sprzedaży jednostki zależnej i wyniosła 1,2 mld PLN. Jeśli więc całoroczny zysk spółki pomniejszymy o to zdarzenie jednorazowe, to zostanie niecałe 800 mln PLN, co zbliża wypracowany wynik do tego z 2010 roku. Muszę na koniec zaznaczyć, że w sprawozdaniu TPSA widzę pozytywy. Przede wszystkim spółce spadają koszty operacyjne: amortyzacja, świadczenia pracownicze, koszty sprzedaży, itp. Nie są to znaczące wartości. Ale może właśnie w tych obszarach spółka zaczyna znajdować odpowiedź i reakcję na spadające przychody? Ta część działalności idzie do obserwacji. Sytuacja fundamentalna Telekomunikacji Polskiej od dłuższego czasu dyktowana jest właśnie sytuacją prawną. Dotyczy to przede wszystkim działań polskiego regulatora ale jak widać inne, zaległe spory też mogą istotnie wpłynąć na spółkę. Przyznam szczerze, że osobiście na takie działania regulatorów i innych stron bym się nie obrażała. Tepsa miała wystarczająco dużo czasu, aby stworzyć rezerwy gotówkowe na wszelkiego rodzaju kary i opłaty. Mogła do tego przewidzieć je w bilansie a nie uparcie zaklinać rzeczywistość i twierdzić, że nic takiego nie będzie miało miejsca. Powyższa treść przez 60 dni była zarezerwowana tylko dla osób posiadających abonament.
|
|
PREMIUM
0 Dołączył: 2008-10-07 Wpisów: 993
Wysłane:
14 lutego 2012 14:36:24
przy kursie: 16,75 zł
Dla osłody proponuję prześledzić komentarze analityków po wynikach TPSA :)) Poezja smaku szczególnie bankier i money ;) www.bankier.pl/wiadomosc/Akcje...www.money.pl/gielda/wiadomosci...To sie nazywa podejście kontariańskie do faktów :)) Zysk zaskoczył - dlaczego to spada ;)
Edytowany: 14 lutego 2012 14:46
|
|