JSW [JSW]

Opychanie przez skarb państwa wszystkiego co się da, żeby zatkać dziurę w budżecie, a z drugiej strony zabieranie pieniędzy OFE, dla których takie akcje to wypełniacze portfeli prowadzi do takich jak dzisiaj debiutów. Blamaż totalny. Debiut w granicy "błędu statystycznego".

Ale dla Skarbu najważniejsze tezraz żeby upchnąć PKOBP, a potem resztę koszmarków w rodzaj PKP czy Banku Pocztowego.

Dodatkowo strach przed podażą akcji z w20 powoduje że indeks praktycznie został zamrożony, nic się nie dzieje, bo po co handlować, skoro minister co pare miesięcy będzie sprzedawał kolejny pakiet kolejnej spółki, wbrew oczywiście swoim wcześniejszym wypowiedziom i zapewnieniom.

Teraz będzie robienie dobrej miny do złej gry i przekuwanie porażki w sukces czyli "dobry start JSW" na CNBC. Niebawem wstęgi, przemówienia, orkiestra górnicza i kiełbaski z grilla.

Było wiadomo, ale skutki tego typu działań zaczynają się z co raz większa mocą ujawniać. To jest po prostu psucie i rozmontowywanie rynku, a nie żaden sukces. A skutki są dalece bardziej dotkliwe niż nieudany debiut JSW. Zresztą teraz kurs nie ma znaczenia skoro można brać do woli, moim zdaniem ciekawsza jest KGHM po dywidendzie, która jest przynajmniej grana przez zagranicę, co skojarzona z notowaną miedzią, a nie węglem, który jako instrument inwestycyjny praktycznie z miedzią bez porównania.

Nasz rynek jest płytki i nudny, robi za upychadło państwowych koszmarków, a dzięki podaży akcji dużych spółek nawet tam w zasadzie niczego nie można prognozować, bo zawsze istnieje niebezpieczeństwo że "grad sypnie", mimo że mówił iż nie sypnie.

To bardzo niedobry dzień dla inwestorów, skoro JSW wypada blado, debiuty spółek mniejszych mogą zaliczać minusy, już zresztą zaliczają. A kondycja rynku pierwotnego mówi wiele o ogólnej kondycji rynku.

Zresztą słuchanie polit-bełkotu Pawlaka, który przy okazji targów przed upublicznieniem JWS próbował ugrywać dla swojej partii punkty u górników robiąc za dobrego wujka związkowców w ogóle nie ma sensu. Bla bla bla, tyle powiedział.

Do zarabiania na chipsy są lepsze sposoby niż debiut JSW, żeby zarobić na chipsy zresztą to debiut musiałby być dwucyfrowy, jak na razie to na jednego chipsa nie starczy

zresztą mnie nie martwi ten debiut sam w sobie, a raczej to co on w sposób dobitny sygnalizuje, a sygnalizuje wielką smutę.

Zapomnieli dodać w tym artykule, że gdy KGH debiutował nie mieliśmy bańki na surowcach.
JSW debiutuje w innych realiach. Na powtórkę z historii bym nie liczył.

Udane negocjacje powiadasz ??!! A to dobre, na takich warunkach to ciezko to nazwac negocjacjami, raczej sytemem kolanowo-modlitewnym polaczonym z kopertowym

Co do karania rzadu ja nie mam pretensji o JSW bo tak jak to Frog napisal gielda to nie bankomat i za darmo nikt tutaj pieniedzy nie daje, ale mysle ze mam wiele bardziej powaznych powodow ekonomiczno-gospodarczych za ktore chcialbym ukarac obecnie panujacych

Ale nie musze zgadywac komu kibicujesz bo straszenie pis-em to jedyne co przez 4 lata sie dzieje w naszym pieknym jakby nie patrzec kraju, ile mozna jeszcze 10 lat - 15 ???

A tak naprawde raczej jestem apolityczny bo szkoda mi czasu na te pierdoly, wole sobie poanalizowac spolki i sytuacje ekonomiczna na swiecie niz rozpracowywac kto bardziej klamie, albo kto sie bardziej osmieszyl...

Na tym debiucie nie można było stracić, bo jest tzw "fundusz stabilizacyjny" który ma zapobiegać spadkowi ceny poniżej 136 zł, utrzymywanie się więc ceny w tych granicach to porażka. Poza tym inwestor angażując swoje środki zarobił 200 zł, nagrody w JSW za zaangażowanie w utrudnianie debiutu to 4000 zł . Proporcje są chyba nie takie jakie powinny być.

ostatnim dużym światowym debiutem firmy górniczej, był majowy debiut firmy Glencore, akcje straciły na debiucie ponad 3%, kilka dalszych debiutów zostało odwołanych, jakoś nie nastawiło mnie to hurraoptymistycznie do debiutu JSW, ale z zasady kupiłem, w sumie nie ma co nad debiutem rozpaczać, Skarb państwa nie jest od rozdawania pieniędzy (to znaczy rozdaje, ale wybranym), a i na świecie akcje spółek góniczych mają się nieco gorzej od KGHM (choćby poniżej BHP BILLITON), bo niby przeróżne fundusze co innego miałyby na GPW kupić, gdyby sprzedały KGHM ?

www.bloomberg.com/apps/quote?t...:AU#chart

niestety ale też tak uważam, tym bardziej że najsmakowitsze kąski juz poszły a na takie IPO jak PKP które jest w naszym kraju powodem do żartów raczej nie będa już sie cieszyły taką popularnościa

musimy jeszcze brac pod uwage jedno "akcjonariat obywatelski" to nie sa inwestorzy znający realia rynku tylko inwestorzy pamietajacy poprzednie IPO i 3% przez nich nie bedzie odbierane jako sukces tylko powód to nie zaprzatania sobie głowy takimi zabawami...i ja sie im wcale nie dziwie

Jak dla mnie są inne powody do zadowolenia, pośrednio poprzez emisję JSW powinny skorzystać moje inne inwestycje: Famur i Kopex. Zamówień na nowe maszyny i usługi powinno być z czasem więcej.