Kiedy szczyt hossy?

No panowie... SP500 przebił w dół 1140, ropa dalej spada, już -3,5% w jeden dzień.

W ogóle otworzy się jutro GPW?

Otworzy, otworzy
W sumie amerykanie otworzyli się z luką od zamknięcia, zaliczyli szybki zjazd i potem drugi po danych z 16. A od tego czasu kręcą się między 1136-1155. Takie ubijanie dna ? Tym bardziej, że za spadki winią złą sytuację banków w Europie, niezdecydowanie duetu Mer-Kozy. A sobie niewiele. NIe zdziwiłbym się, gdyby futy (SP.F) jutro rano były zielone. Co nie znaczy, że takie będą przy otwarciu kasowego . Ale to może powstrzymać wodospad u nas. Tym bardziej, ze jeżeli ktoś po dzisiejszym dniu podejmie decyzję o umorzeniu TFI to jutro rano nie będzie to jeszcze znajdowało odbicia w zleceniach.

nie nakręcajcie się tak, przypominam że indeksy u nas dzisiaj spadły po 6, 7 %, jak S&P skończy pow 1150, a kontrakty jutro będą na zielono to powinno być dobrze.

@Serpico,

Mam na myśli krótki termin maks 4 sesje. Nawet w najgłębszych spadkach jest przerwa albo odbicie zdechłego kota .

W dłuższym terminie też jestem zdania, że zaliczymy 1000 i tam rozegra się decydująca walka. Decydująca na kolejne 2 lata

Dokładnie to samo mi ostatnio chodziło po głowie ;) zazdroszczę takich warunków.

Swoją drogą - w obecnej sytuacji jeśli nie ma się możliwości reagowania na bierząco to lepiej być poza rynkiem. Tak mi się wydaje.

Pytanie - czy jeśli dojdziemy do dołka sprzed kilku dni to możliwa jest realizacja formacji podwójnego dna? potrzeba by do tego zmiany sentymentu... pytanie czy ktoś będzie tu sobie zawracał głowę AT?

P.s. Najlepszy przykład że ten wątek wiele uczy - chociażby o instrumentach. Dzięki za możliwość poznania RCSCRAOPEN
Trzeba tak czy inaczej mieć do tego odpowiednią wiedzę i doświadczenie -> mathu , gdybym brał wtedy co Ty, na pewno już bym się z tym pożegnał i liczył stratę Na SC.F niby wybicie z klina było - ale w bok, dopiero teraz leci w dół...
Taki mały off-top, dzięki :)

przeciez 1000 pkt to typowo psychologiczny poziom. A jeśli tam dojadą to znaczy ze te spadki byly g...no warte bo opierały się tylko na psychologii.

Tak, jestem tak zarąbiście dośwadczony, że dwa razy zamykałem i dwa razy otwierałem ponownie, na czym oczywiście straciłem jakieś 3% :) Rasowy obracacz krótkoterminowy. Dopiero jutro powinienem wyjść na plus, więc możesz śmiało wsiadać i jedziemy razem. Choć patrząc po ostatnich spadkach ropy i DAX, chyba postawiłem na złego konia


Moim zdaniem ktoś jest bardzo pewny grubych spadków ropy i szuka wszystkich możliwych dziur, gdzie można pod to ulokować kapitał. Bo czemu akurat w certyfikat, a nie u brokera, w dodatku na prowincjonalnej GPW?

Jakby na nasz zapyziały rynek opcji wszedł ktoś, kto w jeden dzień kupi wszystkie puty z całego rynku, to chyba coś nam to mówi, prawda?

No właśnie, nie powinniśmy się przenieść do wątku Tadka Mazura?

@Frog, oczywiście, że bessa, bo moim zdaniem od 2008 z niej nie wyszliśmy, a ostatnie dwa lata to korekta w bessie. szczyty są dużo niżej, więc teraz dołki powinny być również niżej. patrząc po obrotach, wyprzedaż idzie pełną parą, natomiast na kupno chętnych nie ma

dochodzi 21, na ogół o tej porze surowce odreagowywały trochę... a złoto własnie pobiło swój własny rekord znowu. Czyli kiszka po całości.

(jest +1825... heh)