CDPROJEKT [CDR]

Oraz nowy trailer wersji na xboxa360 z promocji gry na Gamescomie:

naprawdę dobry, technicznie dopracowany, dobrze dobrane sceny. Hmmm "pro", tego poziomu spodziewam sie po firmie tej klasy

Posunąłbym się krok dalej w ocenie wpółpracy CDP z PI - te wstawki filmowe mają przede wszystkim maskować słabość sprzętową Xboxa - to co na PC dało się ładnie pokazac w grafice gry, na xboxie nie robiłoby już takiego wrażenia.

Dla mnie to też pośrednio argument za pracami nad ps3 - skoro mamy już te X% gry przerobionej na film, to wystarczy to wrzucić do wersji ps3 by mieć X% pracy mniej. W szczególności że już za te X% zapłaciliśmy.

Co do "powstania warszawskiego jako tematyki gier" - na gamescomie została pokazana gra Uprising 44 i szczerze mówiąc ... wyglądała żałośnie...

Do największych zagrozeń przy inwestowaniu w tą (tego rodzaju) spółke właściwie zaliczyłbym parę kwestii, które mogą wydawać się oczywiste:
- ryzyko produktu - czyli słabe przyjęcie produktu przez rynek konsumentów (zresztą, czasem nawet zdarza się tak, że produkt jest dobrze przyjęty ale średnio daje zarobić - vide - Wiedźmin 1. Tam była trochę bardziej skomplikowana sytuacja ale koniec końców - dał spółce zarobić żałośnie mało.
- ryzyko kontrahenta - czyli to, co nam się obecnie zmaterializowało. Kto pół roku temu spodziewał się, że jakieś Namco pozwie CDP i będą takie cyrki?
- ryzyko przesunięcia premiery głównych produktów - to, co w branży gier jest właściwie nagminne - i co już przerabialiśmy na obu spółkach notowanych na głównym parkiecie - i CIA ze Sniperem 2 i CDP z W2 xbox. Więc albo rynek "zaakceptuje" że ten biznes tak działa (w co wątpie) albo takie informacje za każdym razem powodować będą mniejszy lub większy spadek kursu
- ryzyko hmm korporacyjne - czyli to, co robi zarząd czy prezes i jak prowadzi spółkę, po prostu aspekty korporacyjne... Są różne modele. CDP ma swój, CIA ma swój, a jak widać np. takie Nicogames też ma swój. Po przykładzie CIA czy 11bit widać, że ważna jest też sytuacja osobista osób zarządzających.
Do tego można dorzucić parę pomniejszych kwestii (np. to co mnie ostatnio zaskoczyło, a na co pewnie w zyciu bym nie wpadł inwestując w CIA - wycofanie Snipera z niektórych szwedzkich sklepów po masakrze w wykonaniu Brevika) ale najważniejsze chyba wymieniłem.

No niestety, nie udało się:
Sąd utrzymał zabezpieczenie w mocy

Podkreślam, ze nie jest to rozpatrzenie sporu co do meritum, a tylko utrzymanie w mocy zabezpieczenia, to jest złożenia na ręce Dziekana Izby Adwokackiej w Lyonie kwoty 1,025 mln euro oraz wstrzymanie realizacji umowy CDP z THQ. Właściwa rozprawa (pierwsza w sprawie) odbędzie się we wrześniu.

Istotna rzecz tu jednak padła
Stąd może ostatnie przecieki do parkietu ze strony M. Kicińskiego, że premiera w lutym. Czasowo skorelowane by to było idealnie - od 10 zaczynamy pracę nad kampanią, ruszamy z marketingowym koksem w stycznu, a w lutym pojawia się gra. No chyba, że sąd rozpatrzy sprawę co do meritum wcześniej.

kurs jak można się było spodziewać zareagował bardzo negatywnie na tą informację.
Komunikacja z akcjonariuszami nadal kuleje moim zdaniem. Po takim info powinno być przynajmniej podane stanowisko zarządu na ten temat (choć w sumie pewnie nie wiele by to zmieniło). Tak czy siak - na odbicie jakoś nie liczę w najbliższym czasie. Wyniki moim zdaniem - jakie by nie były, nic nie poprawią. A szkoda myślałem że rynek zmieni w końcu sentyment do CDR który jest wyraźnie negatywny od kwietnia.

ja się zastanawiam przy okazji jak wygląda kwestia kar zapisanych w umowie z THQ, jeśli sąd przychyli się do interpretacji Namco, czy i ile CDRed będzie musiał zapłacić za zerwanie tej umowy z THQ?
(Zakładam oczywiscie opcję najgoszą z możliwych - wiem że to czarnowidztwo - ale z drugiej strony w przypadku CDRed to jakoś często się ostatnio sprawdza - niestety)

problem z Namco nie polega na tym że Namco chce więcej pieniędzy za dystrybucje ,tylko na tym że nie spełnia zakładanych wymogów zawartych w umowie . Gdyby było tak że CD RED byłby skazany na tego dystrybutora to poważnie obawiałbym się o sukces Gry na konsolach. To by miało poważne przełożenie na wynikach a co za tym idzie na wycenie spółki.
Tak więc sprawa nie rozbija się o "drobne" , lecz o przyszły rozwój spółki.

Wydaje się że poważnym problemem jest możliwość zawierania przez CD RED dobrych umów z poważnymi partnerami, nie uważam iż to problem odpowiednich prawników w spółce ,lecz siła przebicia w tych negocjacjach samej spółki. To ogólnie znany problem spółek z krajów wschodzących z partnerami z krajów wysokorozwiniętych.

powiem tak, załoga Stockwatch znowu stanęła na wysokości zadania.
Byle tak dalej.

Link