SERENITY [SRT]

a ja myślę że masz częściowo rację, z tym że uważam że prezes coś nabroił w spółce czy na kursie nie ważne, ale na to mi wygląda.bo jak wytłumaczyć spadek na jednej sesji z 17gr na 10 gr jak zagrywką spekulacyjną?widziałem wtedy jak ktoś się przymierzał z limitem 10 gr do uwalenia kursu.kto mógł mieć tyle akcji aby wykonać zrzutkę?tu ktoś przegiął pałę.a te zakupy to raczej próba ratowania swojej d....w oczach innych , a nie obrona przed np wrogim przejęciem.tak myślę.
a co ośrodka to obiło mi się o uszy że prezes nie bardzo tym się interesował stąd ta obsuwa i to też jest dziwne prawda?chce uruchomić kolejny ośrodek tak twierdzi , a nic nie zrobił w tym temacie, czy to normalne w spółce na tzw dorobku?
brak zawiadomienia o manipulacji kursem też jest zastanawiający w świetle oświadczenia że to zrobi, bo na pewno tego nie zrobił.

Po dzisiejszych zmianach w zarządzie zdecydowanie obstawiam rodzinę Karkosików :-)

Poniżej komunikat który ukazał się dopiero wczoraj (16 grudnia), mimo że transakcje o których w nim mowa były wykonane do 30 listopada. Bardzo długo szła ta wiadomość! Czyżby coś złego działo się w spółce ?

SERENITY: Informacja
Zarząd Spółki SERENITY S.A. z siedzibą w Gdańsku podaje do publicznej wiadomości, iż w dniu 15 grudnia br. otrzymał zawiadomienie od osoby zobowiązanej, tj. członka Zarządu Serenity S.A. - Pana Dawida Karkosika o tym, iż osoba z nim powiązana w rozumieniu art. 160 ust.2 pkt 4a) ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi, tj. mLife Sp. z o.o., w wyniku transakcji zawartych do dnia 30 listopada 2011 roku nabyła 20.000.000 akcji stanowiących 4,80 % kapitału zakładowego Spółki SERENITY S.A. i ogółu-głosów na Walnym Zgromadzeniu.

Macie odpowiedz:

www.parkiet.com/artykul/115462...

We wrześniu 2010 r. trójmiejskie spółki zainwestowały w siebie wzajemnie 9 mln zł, podbijając kapitalizację i wartość księgową. O ważnych dla giełdowego wizerunku transakcjach nie poinformowały jednak rynku

blogi.bossa.pl/2011/12/20/taki...

Masz rację to była wypowiedź Romana, ale zbieżność nazwisk nie jest przypadkowa :D i mam nadzieję że to wspólne stanowisko "rodziny". Oczywiście równie dobrze może być tak że jest to tylko tworzenie poduszki umożliwiające wyjście z nietrafionych inwestycji.

Tak czy inaczej mnie najbardziej frapuje to zawieszenie notowań przez pierwsze 35 minut.

Ciekawe, że cena nie została podana.

Ciekawe jest też, że kurs właściwie, poza podbitką od 10 do 21, od 44 groszy nieprzerwanie spada.

Także odbicie kiedyś pewnie nastąpi. Biorąc pod uwage fakt, że obecny większościowy ma "w paru podmiotach" 4,99% nawet sugeruje, że to odbicie może być spektakularne. Tak...z 400%? Z 2 na 8? A może z 1 na 4? Szkoda tylko tych drobnych którym obecne akcje sie upycha.

Wyjaśniło się natomiast, że mirosław i dawid karkosikowie nie przyciągneli ze sobą romana. Zamiast tego mamy nijakiego pana smolenia. Któremu najwidoczniej nie przeszkadza, że w 2 tygodnie jego akcje straciły 50% na wartości. Pytanie tylko, czy nie przeszkadza, bo wciąż ma dziesiątki, setki albo tysiace % zysku zapasu, czy jest takim długoterminowcem, że nie zwraca na to uwagi. Warunek zamieszczony w umowie sugeruje, że nie jest jednak aż tak przywiązany do spółki.

Greg: warunek sugeruje, że do lipca ponownie może się zmienić właściciel, z powrotem na pana nalepe. Prawo odstąpienia pozwala, o ile nie obwarowane warunkami (a treść komunikatu sugeruje, że nie jest), wg. widzi mi się kupującego umowę unicestwić (tak, jakby jej nigdy nie było). Nalepa dostaje akcje i zwraca pieniądze.

Pytanie tylko po co robić takie manewry. Przypuszczam, że do lipca tymi akcjami można parę razy obrócić. Pytanie tylko, czy np. sprzedaż powyżej 1 gr i ustawienie się potem po 1 (mając w perspektywnie zwrot akcji nalepie) będzie się oplacał panu smoleniowi. Ba! Nawet nic musi skupować z rynku. Do oddania ma 210 mln. A sam ma jeszcze prawie 5% zapasu z ktorymi zrobi co zechce.

Stąd subiektywnie zalecałbym szczególną ostrożność wszystkim którzy uważają, że obecne poziomy cenowe są atrakcyjne.

Właśnie o to chodzi że nikt nie wie.... Jest trzech akcjonariuszy którzy mają minimalnie poniżej 5% więc mogą z kursem robić wszystko a na dodatek zmienił się tydzień temu główny akcjonariusz.... Teorie mam dwie

Celowe podtrzymywanie paniki coby podbierać "po taniości" od ulicy

Wysypywanie w ulicę potem podbitka coby ludzie myśleli że to spełnia się moja pierwsza teoria i od nowa w dól.... Osobiście bardziej wierzę w tą drugą opcję. Do upewnienia się że się sprawdzi potrzeba Mi jeszcze jakiejś mocnej informacji wypływającej ze spółki. Informacja ta musi być spektakularna a zarazem taka z której łatwo można się wycofać. No chyba że pojawi się jakieś naprawdę mocne i poparte papierem to wtedy uwierzę w ten pierwszy scenariusz.

@pop Opisze w skrócie, bazujac na własnych obserwacjach.

SRT miało byc pierwszym w polsce operatorem domów spokojnej starości i centrów rehabilitacji. Biznes poniekąd przyszłościowy, defensywny. A i prezes plany miał ambitne. Spółka wyceniana wiec była wysoko (dynamika przychodów i zysków również imponowała, choc oczywiscie daleko odstawała od giełdowej wyceny).

Na WZA latem 2011 uchwalono zdjecie lock-upów. Rzekomo po to, by prezes mógł wpuścic instytucjonalnych i "znane nazwisko giełdowe". Podmioty te miały dokapitalizowac SRT w celu budowy kolejnych ośrodków niebagatelnymi kwotami.

Problemy zaczeły sie, gdy przy gigantycznych obrotach i wzroście z 30 na 44 gr kurs w 10 minut przed koncem sesji spadł na 25 gr. Prezes miał złożyc zawiadomienie do KNF, zarzekał sie, że to ostatni raz tak tanie akcje. Chodziły głosy, że automat Allianz na wzrost 50% zareagował natychmiastową sprzedażą. Śmieszne.

Później pojawiały sie informacje o inwestorach. Allianz, Dawid Karkosik, Mirosław Karkosik, wydawałoby sie, ze jest super. Tylko czemu wszyscy dostawali 4,99%?

Nastepnie pojawiła sie inforamcja o umowie przedwstepnej. Zmieniał sie prezes i głowny akcjonariusz. No i mamy nijakiego piotra smolenia. Tylko czemu prezes ten dobrze prosperujący biznes, z którym zwiazana była właściwie cała rodzina (córka włożyła pare mln w akcje a żona była członkiem RN) tak nagle sprzedał?

Z wypowiedzi różnych użytkowników w szczególności na parkiecie rzeczywiscie wynika, że była spora grupa osób która byc moze posiadała dostep do informacji poufnych, znając rzeczywiste plany spółki i zamiary "grubych". Klasycznie wiec mamiono ludzi pozytywnymi planami, które w rzeczywistosci miały na celu tylko upychanie ludziom akcji po korzystnych dla "grubych" cenach. Utrzymywano atmosfere, że "wejdzie znane nazwisko i włoży do spółki grube miliony".

Z wypowiedzi tych, w mojej ocenie, wynika, że pewna grupa osób grała przeciwko prezesowi nalepie, który chyba nie do końca świadom był tego, co sie dzieje. Gra była prosta - wycisnąc najbardziej płynną na NC spółke od prezia i na tej płynności sporo zarobic. Nie wiem z jakiego powodu prezes sprzedał spółke, ale domyślam sie, że nie było to dobrowolne (vide - który normalny prezes wyjeżdza na wakacje bedac w trakcie dopinania najwazniejszej w zyciu transakcji? A moze został na te wakacje przymusowo wysłany?). Obecni zaś włodarze w mojej ocenie zaniechają kontynuowania obecnego biznesu SRT, zaś spadek ceny akcji na 1 gr wciąż bedzie oznaczał kapitalizacje 4,1 mln, dobrą dla spekulacyjnych podbic. Takie podbicia łatwo można by wywołac jakimś spektakularnym infem, zaś pewnie już w tym głowa karkosika i smolenia, by taka informacja sie pojawiła.

Obstawiam wiec scenariusz do lipca - dozowanie informacji o "nowym wspaniałym biznesie", nowym, niesamowitym członku RN, jego kontaktach i możliwościach itp. rynkowi - i systematyczne sypanie. Do lipca myśle, że te 20-25% akcji które mają słupy upchną. Potem odstąpienie od umowy przez smolenia i chyba... powrót nalepy.

Wszystko natomiast rozgrywa sie o cene przejecia tego pakietu 210 mln akcji. Domniemuje, że cena daleko odbiega od ceny rynkowej. Odbiegac nawet może od 1 gr za akcje, z tej racji, że cena ponizej 1 gr za akcje eliminuje ryzyko straty u nabywców, w przypadku sprzedaży akcji przez rynek.

Z góry przepraszam za lenistwo, ale nigdy ne interesowałem się podmiotem z uwagi na kosmiczną wycenę. Czy obecnie spółka posiada funkcjonujące domy starości? Wypracowany zysk z działalności operacyjnej, rozumiem, jest wynikiem prowadzenia owego domu/ów?

Ma tylko jeden ośrodek rehabilitacyjny rehabilitacyjny i działkę (działki) na dom(y) seniora...

Firma w ostatnim czasie to wielki przekręt spekulacyjny... Pytanie jak to będzie wyglądać... Moim zdaniem nie ma innej możliwości poza tymi które opisałem wyżej... Oczywiście za jakiś czas może się okazać że to perełka całej giełdy i Ci co się teraz nie boją zarobią jakieś nieprawdopodobne pieniądze ale to nie ma nic wspólnego z rozważnym inwestowaniem....