buldi napisał(a):Ponieważ do czwartku postanowiłem zamienić szaleństwo giełdowe na białe, wystawiam zlecenie na przyszły tydzień:
7 x short call 2300 po 150pktWpadnie to wpadnie, a jak nie to sie będę martwił po powrocie.
Czarnych łabędzi Wam życzę.
Na odpowiedź Buldiego pewnie nie ma co liczyć, bo wesoło hasa sobie po stoku, ale tak sobie głośno chciałem pomyśleć skąd się naszemu koledze wzięła cena 150 pkt... I im dłużej myślę, tym bardziej wydaje mi się, że kwota nie została wzięta z "kosmosu". Jeśli w mojej metodologii jest jakiś błąd, to prosiłbym szanownych kolegów o naprowadzenie:)
Jeśli przyjąć za pewnik następujące dane:
- współczynnik delta na dzień 27 stycznia, który wynosił 0,577541,
- wartość indeksu WIG20 tego samego dnia na poziomie 2306,37 pkt,
- cena rzeczonej opcji call na dzień 27 stycznia to 88,00 pkt,
to dochodzę do następującego wniosku:
150 - 88 = 62 pkt
0,577541x = 62, a zatem; x = 107,35 pkt
Idąc dalej: 2306,37 + 107,35 = 2414,72 pkt.
Powyższy poziom (+/- (biorąc oczywiście poprawkę na zmianę greckich współczynników po drodze)) staje się linią oporu poprowadzoną po lokalnych szczytach z dni 31.08 i 27.10.

kliknij, aby powiększyćPytanie jest zatem zasadnicze: czy można wystawić zlecenie terminowe (np. wyjeżdżając na tygodniową delegację) spodziewając się, że instrument bazowy zatrzyma się na danym oporze/wsparciu, używając do tego w miarę wiarygodnej, przybliżonej ceny opcji, wyliczonej z użyciem greckich współczynników?