0 Dołączył: 2009-02-02 Wpisów: 2 104
Wysłane:
23 kwietnia 2012 21:46:45
przy kursie: 0,53 zł
Na moim gdańskim podwórku w związku z EURO inwestycje drogowe są bardzo intensywne. W części projektów uczestniczy Hydrobudowa, oto, co się o niej pisze w związku z Trasą Słowackiego (jedna z najważniejszych arterii Trójmiasta, obecnie w remoncie / przebudowie): Cytat:[...] Z punktu widzenia Gdańska sytuacja Hydrobudowy może niepokoić, gdyż firma ta pracuje obecnie przy dwóch odcinkach Trasy Słowackiego. Na pierwszym, którego częścią będzie tunel pod Martwą Wisłą, jest członkiem konsorcjum, z hiszpańską firmą OHL jako liderem, a na kolejnym tzw. środkowym, od ronda de la Salle do al. Rzeczpospolitej - nawet liderem konsorcjum. I właśnie z tym ostatnim są największe problemy. Wielu podwykonawców już od zeszłego roku nie otrzymuje zapłaty za wykonane prace, część zeszła z budowy.
- Nie otrzymaliśmy pieniędzy od końca listopada. W sumie zaległości wobec naszej grupy sięgają 700 tys. zł. Zeszliśmy z budowy, a dla odzyskania naszych pieniędzy podejmiemy odpowiednie kroki prawne - informuje Andrzej Bartos, dyrektor handlowy Sarens Polska, największej w Polsce firmie dostarczającej dźwigi i żurawie.
W sumie zadłużenie wobec podwykonawców na środkowym odcinku Trasy Słowackiego wynosi co najmniej kilka milionów zł.
O problemie wiedzą władze miejskiej spółki GIK, która odpowiada za budowę Trasy Słowackiego. Odcinek środkowy jest bardzo ważny, gdyż Gdańsk zobowiązał się wobec UEFA, że do Euro 2012 zostanie zapewniona przejezdność fragmentu Trasy Słowackiego od ul. Obywatelskiej do ronda de la Salle.
- Obecnie prace idą zgodnie z planem. Były problemy, gdy prace ruszały po zimie, gdyż część ludzi nie pojawiło się na budowie. Jednak po podjętych przez nas działaniach obecnie nie ma opóźnień - zapewnia Ryszard Trykosko, prezes GIK.
Interwencja miasta polega na tym, że zamiast płacić za faktury Hydrobudowie, pieniądze zaczęto przelewać bezpośrednio podwykonawcom. Ale tylko tym kluczowym, czyli związanym z procesem budowlanym. Firmy usługowe, jak wspomniany Sarens, do kluczowych już się nie zaliczają i o pieniądze muszą walczyć same. Poza tym miasto płaci tylko za aktualnie wykonywane prace i nie reguluje powstałych wcześniej zobowiązań Hydrobudowy wobec podwykonawców.
Według spółki GIK problemów nie powinno być na budowie odcinka obejmującego tunel pod Martwą Wisłą. - W tym przypadku liderem jest hiszpańska OHL, a nie Hydrobudowa. W dodatku powołana została specjalna spółka tylko do budowy tego odcinka, więc będzie pełna kontrola nad płatnościami dla podwykonawców - wyjaśnia Trykosko.
Bardzo możliwe, że OHL stanie się też liderem także na środkowym zadaniu Trasy Słowackiego, co rozwiązałoby część problemów.
Według analityków jedną z przyczyn obecnych problemów Hydrobudowy i innych firm budowlanych są zbyt niskie ceny, jakie oferowały one w przetargach. - Kiedy zaczął się boom drogowy, wiele firm bez doświadczenia stanęło do przetargów. Spółki zaniżały ceny, licząc na to, że potem będą renegocjować kontrakty, a urzędnicy cieszyli się, że ceny są poniżej kosztorysu - powiedział portalowi wyborcza.biz Arkadiusz Chojnacki, szef działu analiz IPOPEMA Securities. Środkowy odcinek Trasy Słowackiego według urzędników miał kosztować ok. 341 mln zł. Hydrobudowa zaproponowała 159 mln zł. Z kolei tunel według kosztorysów GIK powinien kosztować ok. 1,1 mld zł. Hydrobudowa (składając ofertę była jeszcze liderem konsorcjum) prace przy nim wyceniła na 885 mln zł. Źródło: trojmiasto.gazeta.pl/trojmiast...
|
|
PREMIUM
38 Dołączył: 2009-02-19 Wpisów: 2 393
Wysłane:
23 kwietnia 2012 22:21:40
przy kursie: 0,53 zł
Analityk80 napisał(a):To jest dopiero skandal! Sąd Rejonowy w Poznaniu odrzucił wniosek o upadłość spółki Hydrobudowa Polska. Wierzyciel, który złożył wniosek, nie zapłacił pełnej opłaty sądowej Sądzisz, że ten wierzyciel naprawdę chciał wszcząć postępowanie upadłościowe???
|
|
0 Dołączył: 2009-04-09 Wpisów: 1 143
Wysłane:
24 kwietnia 2012 08:38:31
przy kursie: 0,53 zł
Skandalem to jest tu według mnie co innego. Ja nie rozumiem, co jest nie tak z polskimi firmami, odnoszę jednak wrażenie, że w większości zarządów zasiadają jacyś imbecyle. Bo jak inaczej wytłumaczyć te pojawiające się regularnie katastrofy, zwalające się na większość przedsiębiorstw albo na całe sektory? Jeszcze nie tak dawno była afera z opcjami walutowymi. Masa firm i to wcale nie takich mikroskopijnych połakomiła się na nie jak przedszkolaki na darmowe cukierki, brały je jak opętane. W czterech, pięciu bankach na raz. Jakby własna działalność operacyjna nagle przestała się liczyć. W końcu sprawa się rypnęła, bo rypnąć się musiała, nasąpił ogólnopolski płacz i rozdzieranie szat, sporo firm bezpowrotnie padło, jeszcze więcej roztrwoniło środki pozyskane od akcjonariuszy na działalność operacyjną przecież, a nie na spekulacje. Ledwo trochę ucichły echa tamtej wtopy, (która przecież wyraźnie pokazała, że umów należy dotrzymywać i będą one egzekwowane) a już następni, albo nawet ci sami gnają w owczym pędzie na przetargi, oferując ceny z podłogi, byle tylko je "wygrać" a potem "renegocjować kontrakty". Zero myślenia o tym co może się stać, kiedy wzrośnie cena surowców (a taki wzrost jest przecież nieunikniony, kiedy wszyscy budują) żadnych przewidywań, żadnych zabezpieczeń w przypadku, gdyby kontraktów renegocjować się jednak nie dało. Nic. Łykamy w ciemno a potem "jakoś to będzie". Nie wiem. Mam wrażenie, że ci ludzie już teraz siedzą i zastanawiają się, co by tu jeszcze spieprzyć.
|
|
|
|
1 Dołączył: 2009-07-21 Wpisów: 991
Wysłane:
24 kwietnia 2012 08:50:11
przy kursie: 0,53 zł
Oj tam przesadzasz chyba, przecież Ci menadżerowie kończą MBA zwykle, mają swoich "kołczów" - świetnie dają sobie radę, bo nauka nie idzie w las! Nie nauczysz się pływać - nie wchodząc do wody
|
|
50 Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2008-07-25 Wpisów: 8 588
Wysłane:
24 kwietnia 2012 08:53:42
przy kursie: 0,53 zł
irfy napisał(a):Skandalem to jest tu według mnie co innego. Ja nie rozumiem, co jest nie tak z polskimi firmami, odnoszę jednak wrażenie, że w większości zarządów zasiadają jacyś imbecyle. Tak właśnie jest. Polska gospodarka oparta jest na niewiedzy. Spróbuj wygrać jakiś konkurs na członka zarządu, mając tylko świetne papiery i duże doświadczenie. Nie mając znajomości nie masz szans. A znajomości wystarczą, nie potrzebujesz nic więcej. Oprócz odwdzięczania się swoim dobroczyńcom. To oczywiście uproszczenie, ale osobiście jestem przerażony tym, w którą stronę idzie polski kapitalizm, stosunki społeczne i mentalność biznesowa.
|
|
0 Dołączył: 2009-04-09 Wpisów: 1 143
Wysłane:
24 kwietnia 2012 11:20:44
przy kursie: 0,56 zł
Bo to nie jest kapitalizm, tylko połączenie feudalizmu z piramidą finansową. Taki "piramidalny feudalizm", z państwem w roli już nawet nie gangstera pobierającego opłaty za wyimaginowaną ochronę, a Attyli z hordą szarańczowatych Hunów, galopującą na wygodnych krzesełkach. Jeśli zaś chodzi o Hydrobudowę, to powiem tak: jest groźnie, przynajmniej w moim odczuciu. Wczoraj, po przeczytaniu wszystkich tych komunikatów sądziłem, że to głownie hucpa obliczona na szybki ruch spekulacyjny, podoby do tych, jakie mają ostatnio miejsce na DSS. Szybki i bardzo duży spadek a następnego dnia odbicie, kiedy ludzie zorientują się, że wniosek o upadłość złożony był w zasadzie dla picu, w celu pogrożenia palcem. Dzisiaj jednak odreagowanie było wręcz minimalne - góra 55 - 56 groszy (i całe szczęście  ), a teraz znów powrót do wczorajszego, tragicznego przecież zamknięcia, a nawet mały zjazd. To samo ma miejsce na powiązanym PBG, co każe zastanowić się, czy taki spadek naprawdę wywołany został przez drobnych graczy, czy też może z obu spółek zaczyna ewakuować się ktoś większy, na przykład ING, zaangażowany przecież również w Polimexie, który też dziwnym trafem beznadziejnie dołował... No nic, okaże się najpóźniej w piątek.
|
|
0 Dołączył: 2012-01-22 Wpisów: 44
Wysłane:
24 kwietnia 2012 15:31:09
przy kursie: 0,56 zł
diR napisał(a):Oj tam przesadzasz chyba, przecież Ci menadżerowie kończą MBA zwykle, mają swoich "kołczów" - świetnie dają sobie radę, bo nauka nie idzie w las! Hahahaha.....dzięki kolego bo się usmiałem po pachy!!! Mniej wiecej wiem jak te "zarządy" w znaczących spółkach budowlanych koncza MBA, kiedy na palcach jednej reki mozna policzyc (i tak zostanie zapas)....zarzadzajacych mówiących PŁYNNIE po ang! Smiech na sali....
|
|
0 Dołączył: 2009-05-15 Wpisów: 1 099
Wysłane:
24 kwietnia 2012 15:38:02
przy kursie: 0,56 zł
Skasowało mi posta - to na skróty. - O ile sobie przypominam, to zawsze miałem wrażenie, że w pełni i całego serca większość popierała wysokie lewary. A przynajmniej nie protestowała na forum. "Lewar is King" - był motywem przewodnim od dawna, kto go nie robił, był "zacofany" - Jakość kadry udowodniły opcje - fakt - MBA nie zastąpi ołówka i kalkulatora. Brak konsekwencji wobec Zarządów, nakazywał czujność, wobec RN też. - Potępianie dzisiaj "polskiego kapitalizmu" w czambuł to przesada. Obserwacje tysięcy firm przez pryzmat giełdy nie kreuje prawdopodobnie prawdziwego obrazu. Złośliwy ps - "jakie społeczeństwo, tacy menedżerowie (politycy też) "
|
|
0 Dołączył: 2012-01-22 Wpisów: 44
Wysłane:
24 kwietnia 2012 15:38:31
przy kursie: 0,56 zł
irfy napisał(a):Skandalem to jest tu według mnie co innego. Ledwo trochę ucichły echa tamtej wtopy, (która przecież wyraźnie pokazała, że umów należy dotrzymywać i będą one egzekwowane) a już następni, albo nawet ci sami gnają w owczym pędzie na przetargi, oferując ceny z podłogi, byle tylko je "wygrać" a potem "renegocjować kontrakty". Zero myślenia o tym co może się stać, kiedy wzrośnie cena surowców (a taki wzrost jest przecież nieunikniony, kiedy wszyscy budują) żadnych przewidywań, żadnych zabezpieczeń w przypadku, gdyby kontraktów renegocjować się jednak nie dało. Nic. Łykamy w ciemno a potem "jakoś to będzie". Nie wiem. Mam wrażenie, że ci ludzie już teraz siedzą i zastanawiają się, co by tu jeszcze spieprzyć. Irfy trafiłes w sedno sprawy!!!! Kolejny, kolejny....wygrany kontrakt i ładnie wygląda portfel zamówień podczas prezentacji np. wyników kwartalnych. Również uważam, że nikt nie mysli dalej niż w perspektywnie kolejnego kwartału i jakie wyniki się pokaze. Dlatego jak słysze zale i płacz, że GDDKiA nie chce im regenocjować umów bo wzrosły ceny stali, miedzi, ropy itp przez co kontrakty drogowe staja sie mniej rentowne to nóz mi się w kieszeni otwiera...
|
|
0 Dołączył: 2012-01-22 Wpisów: 44
Wysłane:
24 kwietnia 2012 15:44:26
przy kursie: 0,56 zł
rafsty napisał(a):Analityk80 napisał(a):To jest dopiero skandal! Sąd Rejonowy w Poznaniu odrzucił wniosek o upadłość spółki Hydrobudowa Polska. Wierzyciel, który złożył wniosek, nie zapłacił pełnej opłaty sądowej Sądzisz, że ten wierzyciel naprawdę chciał wszcząć postępowanie upadłościowe??? Rafsty zakładałem, że był to ostatni desperacki krok i próba "medialnego" nacisku na HBP, żeby ściagnąc niezapłacone faktury...Ale jeśli był inny zamiar (spekulacyjny) to No Comments...
|
|
|
|
0 Dołączył: 2009-04-09 Wpisów: 1 143
Wysłane:
24 kwietnia 2012 16:07:12
przy kursie: 0,56 zł
koszyk napisał(a):- O ile sobie przypominam, to zawsze miałem wrażenie, że w pełni i całego serca większość popierała wysokie lewary. A przynajmniej nie protestowała na forum. "Lewar is King" - był motywem przewodnim od dawna, kto go nie robił, był "zacofany" - Jakość kadry udowodniły opcje - fakt - MBA nie zastąpi ołówka i kalkulatora. Brak konsekwencji wobec Zarządów, nakazywał czujność, wobec RN też. - Potępianie dzisiaj "polskiego kapitalizmu" w czambuł to przesada. Obserwacje tysięcy firm przez pryzmat giełdy nie kreuje prawdopodobnie prawdziwego obrazu. Złośliwy ps - "jakie społeczeństwo, tacy menedżerowie (politycy też) " Nie wiem jak inni, ale ja za każdym razem, kiedy mowa była o lewarach życzyłem wszystkim lewarowszczykom rychłej dżumy i świerzbu, wychodząc z założenia, że lewarowanie nie tylko psuje rynek, ale i w ostatecznym rozrachunku nabija kieszeń bezproduktywnym instytucjom finansowym :) Z opcjami natomiast problem był ten, że ci pożal się boże kapitaliści łaszczyli się głównie na tzw. "opcje bezkosztowe", bo odezwała się w nich mentalność dziewiętnastowiecznego, małorolnego kmiotka który idzie do miasta na targ i spotyka tam cwaniaków grających w trzy karty. Menadżerom z bożej łaski żal było wydać paru złotych na bezpieczną opcję, myśleli ze im "durne banki" dadzą. No i dały, tylko że po tyłkach. Jednak jako że to wątek o Habecie - warto zwrócić uwagę na fakt, że znów poleciało o prawie 6% i to mimo tego, że wniosek o upadłość został oddalony z przyczyn formalnych a w prasie rozpisują się o "przejściowych kłopotach z płynnością", które zostały już, jakoby rzekomo, rozwiązane. A kurs swoje.
|
|
1 Dołączył: 2009-07-21 Wpisów: 991
Wysłane:
24 kwietnia 2012 16:17:31
przy kursie: 0,56 zł
Analityk80 napisał(a):diR napisał(a):Oj tam przesadzasz chyba, przecież Ci menadżerowie kończą MBA zwykle, mają swoich "kołczów" - świetnie dają sobie radę, bo nauka nie idzie w las! Hahahaha.....dzięki kolego bo się usmiałem po pachy!!! Mniej wiecej wiem jak te "zarządy" w znaczących spółkach budowlanych koncza MBA, kiedy na palcach jednej reki mozna policzyc (i tak zostanie zapas)....zarzadzajacych mówiących PŁYNNIE po ang! Smiech na sali.... to wciąż jeszcze scheda po korycie czerwonej pajęczyny stołki obsadza kolesiami Kod:mod: możesz podać konkretnie o kim mowa, na jakim stanowisku, oraz kto go obsadził? Nie nauczysz się pływać - nie wchodząc do wody
Edytowany: 24 kwietnia 2012 18:59
|
|
0 Dołączył: 2009-05-15 Wpisów: 1 099
Wysłane:
24 kwietnia 2012 16:23:01
przy kursie: 0,56 zł
Chodziło mi o lewarowanie (zadłużanie) firm. Pisałem wielokrotnie, że jestem konserwatystą finansowym i dla mnie wskaźnik zadłużenia powyżej 20, to "jazda po bandzie". Ostatnie lata, w kontekście sytuacji makro, powinny spowodować gwałtowne działania firm mające na celu spłacanie kredytów, choćby kosztem wyników operacyjnych. Większość upadłości to nie brak zysków, tylko brak płynności - banalne do bólu. Ale może to tylko chwilowe zawirowanie i czasowy dołek psychiczny inwestorów. Wrócimy do wzrostów i wszystko zostanie po staremu - niestety.
|
|
1 Dołączył: 2009-07-21 Wpisów: 991
Wysłane:
24 kwietnia 2012 16:30:57
przy kursie: 0,56 zł
irfy napisał(a): Jednak jako że to wątek o Habecie - warto zwrócić uwagę na fakt, że znów poleciało o prawie 6% i to mimo tego, że wniosek o upadłość został oddalony z przyczyn formalnych a w prasie rozpisują się o "przejściowych kłopotach z płynnością", które zostały już, jakoby rzekomo, rozwiązane. A kurs swoje.
Najlepiej jakby się technicy wypowiedzieli wieczorem. Widać, że ten "chwilowy" spadek kursu był spowodowany jedną dużą transakcją oraz ogólną sytuacją szerokiego rynku. Natomiast cały intraday jest bardzo ciekawy na habecie Nie nauczysz się pływać - nie wchodząc do wody
|
|
0 Dołączył: 2009-05-15 Wpisów: 1 099
Wysłane:
24 kwietnia 2012 16:57:55
przy kursie: 0,56 zł
@diR "to wciąż jeszcze scheda po korycie czerwonej pajęczyny stołki obsadza kolesiami..." No znowu mnie moder wyrzuci, ale się takich kawałków czytać nie da... Jak ktoś kupił akcje, które były słabe i ryzykowne, nie postawił SL, to winna czerwona pajęczyna i kolesie? A jak kupił te co wzrosły?
|
|
0 Dołączył: 2012-01-22 Wpisów: 44
Wysłane:
24 kwietnia 2012 17:27:44
przy kursie: 0,56 zł
diR napisał(a):Analityk80 napisał(a):diR napisał(a):Oj tam przesadzasz chyba, przecież Ci menadżerowie kończą MBA zwykle, mają swoich "kołczów" - świetnie dają sobie radę, bo nauka nie idzie w las! Hahahaha.....dzięki kolego bo się usmiałem po pachy!!! Mniej wiecej wiem jak te "zarządy" w znaczących spółkach budowlanych koncza MBA, kiedy na palcach jednej reki mozna policzyc (i tak zostanie zapas)....zarzadzajacych mówiących PŁYNNIE po ang! Smiech na sali.... to wciąż jeszcze scheda po korycie czerwonej pajęczyny stołki obsadza kolesiami Nie wiem czy są od czerwonych :) ale ze swojego doswiadczenia wiem ze z dystansem należy podchodzić do dyplomów MBA itp, albo należy bardzo szczególowo weryfikować poziom wykształcenia w/w prezesów w kontekscie długoterminowych inwestycji w akcje ich spółek. Przykład: prezes znanej spółki budowlanej z GPW posiadajacy studia MBA (polska + amerykańska uczelnia) i wszelkie szkolenia zagraniczne dla Top Management jakie ziemia dała...na konferencji z analitykiem z banku inwestycyjnego z Londynu...potrzebuje tłumacza angielskiego. Jezeli tak zarządzaja jak się uczą to wlasnie są tego wyniki na rynku.
|
|
0 Dołączył: 2009-05-15 Wpisów: 1 099
Wysłane:
24 kwietnia 2012 17:57:05
przy kursie: 0,56 zł
To, że "kadry stanowią o wszystkim" - wiedział już tow. Lenin.
Sprawdzenie, czy Zarząd jest wiarygodny i na poziomie, to taki sam element analizy fundamentalnej, jak zysk. (Buffet) A poniekąd, to forum fundamentalistów.
Fala żalu nagle się pojawiła? Zdziwienie? Kwestionowanie wykształcenia? Czerwone pajęczyny, politycy i "koryta"? Politycy, co złe przetargi robią? Kapitalizm się nie sprawdza? Niby normalne, zawsze trzeba znaleźć przyczynę strat... Litości.
|
|
1 Dołączył: 2009-07-21 Wpisów: 991
Wysłane:
24 kwietnia 2012 18:14:57
przy kursie: 0,56 zł
koszyk napisał(a):@diR "to wciąż jeszcze scheda po korycie czerwonej pajęczyny stołki obsadza kolesiami..." No znowu mnie moder wyrzuci, ale się takich kawałków czytać nie da... Jak ktoś kupił akcje, które były słabe i ryzykowne, nie postawił SL, to winna czerwona pajęczyna i kolesie? A jak kupił te co wzrosły? generalizowałem, więc nie chodzi tu o lament bynajmniej, tylko o to, że "kadry stanowią o wszystkim" Nie nauczysz się pływać - nie wchodząc do wody
|
|
0 Dołączył: 2011-01-03 Wpisów: 46
Wysłane:
24 kwietnia 2012 23:40:41
przy kursie: 0,56 zł
Czytając niektóre posty można odnieść wrażenie że kierowanie takim podmiotem to prosta sprawa. Przewidywanie cen surowcow, walut, wybór tylko dobrych kontraktów.
Naprawne jesteście przekonani że to takie proste? Nie sądzę że DSS czy HB nie popełniły błedów bo popełniły ich mase ale nikt mi nie powie że można było przewidzieć w/w derastyczny wzrost surowców, ropy. Zwłaszcza że te kontrakty nie były zawierane półroku temu. Często dopiero po fakcie kontrakty okazują się nisko marżowe bądź nawet stratne, to norma w każdym przedsiębiorstwie. Ogromna zmienność, często brak możliwości hedgu, myślicie że tak wiele trzeba aby firma wpadła w tarapaty?
Ktoś wspomniał o opcjach, zresztą trafnie choć uważam że został powinięty ważny szczegół. Wiele firm wpakowalo się w problemy kiedy uczestniczyły w przetargach do sporych kontraktach. Problem jest taki, że jeśli na dzień dziejszy podaje się wycene w euro, a kurs do czasu ogłoszenia wygranej ofety powędruje o 5% czy 7% to spółki były zmuszone do budowania jakiś szalonych struktur opcyjnych z barierami. Forwardów nie da się wykorzystać w takiej sytjacji, chyba że ktoś jest na tyle głupi aby forwardować niepewny przychód. Pozostaje jedynie całkowita ekspozycja na ryzyko walutowe bądź właśnie takie dziekie opcję walutowe.
|
|
0 Dołączył: 2009-07-16 Wpisów: 1 746
Wysłane:
25 kwietnia 2012 20:16:28
przy kursie: 0,53 zł
moim zdaniem tak, to jest naprawde proste, tylko trzeba na samym poczatku policzyc kilka wariantow i juz wiemy czy warto sie w dany kontrakt pakowac, czy jest on moze obarczony nadmiernym ryzykiem. jesli zas nie potrafili ocenic ryzyka, to nalezalo przyjac dla niewiadomych wytyczne zgodnie z prawem Murphy'ego, a nie 'jakos to bedzie'. ten kontrakt to nie bylo dla firmy byc albo nie byc, choc teraz juz jest Zawżdy znajdzie przyczynę, kto zdobyczy pragnie...
|
|