Kiedy szczyt hossy?

Tej wojny nie będzie. Amerykanie nie mają nic do zyskania na tym konflikcie a trzeba być naiwnym żeby wierzyć, że rozpoczną wojnę z pobudek ideologicznych w obronie niewinnych obywateli syryjskich. Opór społeczeństwa jest bardzo duży, a Obama nie wykazuje zdecydowania w tej sprawie. Z drugiej strony ma drugą kadencję więc może olać opinię publiczną. Dla mnie kluczowy czynnik to właśnie Iran, który jest nieobliczalny i jeśli włączy się do wojny to strach pomyśleć co może się z tego urodzić.

Bosman , Gutek84
nie chodzi mi tu o wywazanie argumentow i faktow za i przeciw czy bedzie konflikt czy nie, jak tak to jaki, na jaka skale, kto ile zrzuci, itd...
zakladam ze bedzie, i ze sie moze rozlac na region...taka hipoteza, co wtedy? jak "rynki" zareaguja....gielda, ropa, dolar?

Ależ Iran jest obliczalny, podobnie zresztą jak inny enfant terrible geopolityki - Korea Płn. Oba te państwa stosują dla zmyłki taktykę biegania wokół z atrapą granatu i krzykiem "Bo wysadzę, bo wysadzę!", ale przeciwnik (USA) już dość dawno temu przejrzał tę strategię i wie, że to na razie granat bez zapalnika .
Jak nie wierzysz, przejrzyj archiwa wywiadowni Stratfor:

http://www.stratfor.com/


Iran nie włączy się do tej wojny, bo gdyby tak zrobił, to nim USA nawet zdąży zaatakować Teheran, dojdzie do implozji wewnętrznej tego państwa i poza Pasdaran'ami nikt nie pójdzie walczyć z Zachodem. A same wojska Pasdaran to jest nic.

Polecam Wujka Google i hasła: inflacja w Iranie, brak benzyny w Iranie (producent ropy!), zapaść przemysłu w Iranie, problemy opieki zdrowotnej w Iranie itd.
Oczywiście trudno oczekiwać, że Iran będzie siedział cicho i patrzył bez słowa na to, co świat robić będzie w Syrii - machina musi wypluwać pogróżki.
Ale warto pamiętać o tym, że w geopolityce groźniejszy jest ten, kto mówi łagodnie choć trzyma w ręce wielki kij od tego, który cały czas krzyczy, że Cię zabije, lecz ręce ma puste.

Iran ma w zasadzie jedną opcję "nuklearną" w reakcji na Syrię - zaminować cieśninę Ormuz. Ale tak jak w czasach zimnej wojny użycie broni atomowej byłoby ostateczną opcją, tak dziś w sytuacji Iranu ta opcja nie zostanie użyta bez postawienia Iranu pod ścianą bez wyjścia, a USA doskonale wie o tej opcji i zostawi Teheranowi opcję wyjścia z twarzą z tej sytuacji.

Polecam jeszcze ze Stratfor'a artykuł o problemie Obamy z Syrią:

www.stratfor.com/weekly/obamas...

armagedon

Na Węgrzech przez likwidację OFE Bux zleciał 20 %

Decyzja OFE straszliwie na brudziła. Dla zorientowanych pytanie: jeżeli utrzyma się trend spadkowy a na to się zapowiada, WIG20 przekroczył dopuszczalny poziom to w jaki sposób to co się dzieje w płynie na realną gospodarkę?

witam.
tutaj kolega,myli troche pojecia,bo gielda jest barometrem gospodarki,wyznacznikiem trendow,ale nie jest sama gospodarka (produkcja i zatrudnieniem itp).Od tego mamy specow w gospodarce.
Likwidacja OFE to nie kilkudniowa wyprz.,to cos o wiele bardziej powaznego...
Rynek kapitalowy ucierpi,bo skonczy sie szeroki strumien kapitalu,ktory naplywal na gielde i dzieki temu spolki chcialy "sie upubliczniac"(zamiast szukac kapitalu w banku,szukaly go i znajdowaly tutaj,na gieldzie)
to juz przeszlosc,ten strumien wysechl,co gorsza,bedziemy mieli do czynienia z realnym odplywem kapitalu netto,w dodatku same OFE beda mogly te resztki,ktore im skapna po "reformie",inwestowac za granica.
Realny jest kolejny test 2000 pkt na wig20.I nie chodzi tylko o OFE,bo jak ma spadac,powod sie znajdzie...
Jankes zrobi poligon na Bliskim Wschodzie,posypie sie Wall Street po odejsciu Bernanke,ten nowy kandydat to kolejny kwiatek,gielda zawsze tracila po zmianach na stanowisku szefa FED.

Niestety zagranica widzi nie tylko przyszłe problemy związane z odpływem kapitału spowodowanym likwidacją OFE, ale i odpowiednio na nowo waży ryzyko na rynku o którym decyduje banda oszołomów, którzy jedną decyzją polityczną potrafią zwinąć ludziom pieniądze które latami składali w OFE. Przecież ta kasa przeleci Rostowskiemu miedzy palcami jak wszystko wcześniej. Co będzie następne jak się skończy? TFI, depozyty NBP, a może nasze oszczędności?
Nie mam wątpliwości że jak się komuś raz udało wyciągnąć łapy po nie swoje, zrobi to ponownie.

W ogóle nie można tego zrozumieć. Przecież Pan Premier powiedział w Krynicy, że należy kupować, że kryzys się skończył? Wszyscy jakoś go źle usłyszeli? Myślicie, że żartuję? Otóż nie. Premier doskonale wiedział o tym co powie Minister Finansów następnego dnia. Co więcej, na pewno miał opinie fachowców o możliwych skutkach. Mógłby przynajmniej milczeć. Kolejny przykład "subtelnego" sterowania gospodarką przez rząd.

Osobiście uważam, że to co działo się w dniu dzisiejszym stanowiło wykorzystanie pretekstu przez arbitrażystów do rozliczenia się z serią kontraktów FW20U13. Przecież jeszcze nie została podjęta jakakolwiek decyzja - to tylko zapowiedzi działań rządu. Arbitrażyści wykorzystali niepewność i ewentualność panicznej reakcji inwestorów by zarobić więcej niż byłoby możliwe w innych okolicznościach. Nastąpiło to trochę wcześniej niż zwykle, ale ok. połowy września fachowcy spodziewają się głębszej korekty w USA i zawirowań wywołanych ograniczeniem QE3. Pytanie brzmi, czy już skończyli, czy też mają jeszcze zapasy na drugą fazę rozliczenia. Obstawiam to drugie. Dlatego widzę w najbliższych dniach (ale niekoniecznie jutro) odbicie, np. do okolic 2300-2350, a potem kolejną fazę spadków w ostatnim tygodniu notowania serii wrześniowej kontraktów wspieranej korektą w USA.

Wątpię też, czy zapowiadane przez wielu analityków poziomy rzędu 2700 na WIG20 są osiągalne do końca roku po takiej silnej wyprzedaży. Każdy przecież będzie inwestować w świadomości potencjalnego nawisu podaży akcji dużych spółek. Może to zrobić arbitraż - tak jak wygenerował ostatnie wzrosty niewielkimi zasobami w okresie letniej flauty, inwestując przede wszystkim w spółki największe.

Ogromne emocje biją z dzisiejszych komentarzy odnośnie spadku WIG20.

Spójrzmy na to chłodniej, bez emocji - o ile się da.

Kapitał OFE będzie znikał z giełdy, to jasne. na pewno obniży to kapitalizacje wielu spółek i jednocześnie poziomy wskaźników.
Nie uważacie, że może to spowodować napływ nowego kapitału z innych źródeł niż OFE?

Pozdrawiam

Frogger