Wyrywacz, dobrze skumałeś. Dowód m.in. tutaj:
www.telepolis.pl/wiadomosci/ne..."Nadal klient decyduje czy kaucję wpłaca z własnej kieszeni, czy też może woli podpisać dodatkową umowę kredytową."
Oraz tu:
www.telepolis.pl/wiadomosci/-a..."Istnieje jednak druga opcja - klient podpisuje umowę na pożyczkę z bankiem (Bankiem Pocztowym), a firma Milmex spłaca za klienta miesięczne raty, dotyczące tego zobowiązania. Klient nie ponosi kosztów tej umowy, ale musi posiadać zdolność kredytową, którą ocenia bank."
Pisaliśmy już o tej ofercie. Przekręt z tą ofertą jest jeszcze większy niż teraz z tymi obligami. Szkoda, że sam tego nie sprawdziłem przed wykupem, bo na pewno bym sprzedał od razu ten shi*. No ale mój błąd i przyznaję się do tego (czego Milmex zrobić nie potrafi).
Swoją drogą, czy ja dobrze rozumiem? Milmex brał kredyt na podstawie zdolności kredytowych swoich klientów, aby zwiększyć swoją własną płynność? Ciekawe rozwiązanie! Weźmy wszystkich swoich klientów i weźmy na nich kredyt. A w razie czego zwijamy manatki, kredyt podżyrowany przez Klientów więc niech spłacają. Nieźle. Jak się kliku takich klientów razem dogada, dojdą jeszcze Obligatoriusze to na miejscu Zarządu swoje miejsce zamieszkania trzymałbym w tajemnicy i wynająłbym ochronę. :)
Edit: To prosto można spłacić nasze obligi. Wystarczy sprzedać 3000 nowych usług, na każdą wziąć kredyt 2,5 tys. PLN i mamy 7,5 mln PLN. 3 tys. nowych klientów wystarczy, żeby nas spłacić! Przypominam bowiem, że sprzęt za który jest ta cała "kaucja" jest finansowany z UE, więc Milmexior nie musi mieć na to kasy (no zanim spłynie dotacja to pewnie musi).