Spółka jest naprawdę ciekawa, widać wymierne efekty przeprowadzonej restrukturyzacji, dzięki czemu notowane wyniki są coraz lepsze. Zacznijmy może retrospektywnie od raportu za rok 2011.
Na początek raport biegłego w którym jest sporo zastrzeżeń. Pierwsze tyczą się wartości firmy, gdzie trzeba czynić pewne założenia na przyszły CF, który jest niepewny, więc biegły daje zastrzeżenie. Jeśli natomiast zerkniemy do warunków tego testu to większych zastrzeżeń mieć nie można. Wykazywane poprawy zysku operacyjnego w świetle już poznanych wyników jak najbardziej miały uzasadnienie. Stopa dyskontowa także została wyliczona prawidłowo i się nie czepiam. To co może faktycznie mogło się nie podobać to poręczenie wierzytelności sprzedanego FAMTO na kwotę ponad 2 milionów złotych, ale w chwili obecnej zostało tylko 0,5 miliona. Podobnie biegły miał zastrzeżenia co do wielkości rezerw stworzonych przez Stradom, ale w wyniku zawartej ugody jakby nie ma już tego tematu.
W roku 2011 GK FAM odnotowała 12% wzrost przychodów. Nieco spadła rentowność zysku brutto ze sprzedaży, ale nie był to spadek istotny. Ponoć spadła realizowana marża handlowa w segmencie cynkowania ogniowego. Tak czy owak, udało się poprawić wynik na poziomie brutto o 12%. Być może nominalnie nie jest to dużo(2,4M), ale przy stosunkowo wysokich do wyniku kosztach organizacji pozwoliło na poprawę zysku ze sprzedaży do poziomu 6,7M, czyli o 61%. Utrzymanie w ryzach kosztów przy wzroście wolumenów trzeba uznać za duży plus. Poprawa na poziomie zysku ze sprzedaży oddaje najlepiej charakter zmiany w spółce.
Wynik operacyjny jest obciążony zdarzeniami jednorazowymi, co w przypadku tej spółki jest już normą, a właściwie w dużej części efektem realizowanej restrukturyzacji. Przypomnę, że w sprzedano FAM technikę odlewniczą, ale po sprzedaży zostały wierzytelności FAMTO wobec GKFAM. W ramach rozliczenia długu FAMTO przekazał nieruchomość inwestycyjną o wielkości 2,4ha wraz z budynkami, która na dzień umorzenia długu wyceniona była na 8,16M, ale na koniec roku dokonano odpisu aktualizacyjnego w kwocie 1,5M, co obciążyło pozostałą działalność operacyjną. Dodatkowo zwiększono odpisy aktualizacyjne o kwotę 1,9M netto, głównie z powodu należności. Z wyżej wymienionych powodów zysk operacyjny obniżył się o 19%. O ile odpisy na należności są powtarzalne to już odpis na nieruchomości powinniśmy uznać jako koszt restrukturyzacji. Nabyte w drodze przejęcia nieruchomości są przeznaczone do sprzedaży, przy czym pierwsze transakcje miały miejsce w minionym półroczu. Co dokładnie kupiono i sprzedano można sobie sprawdzić w prowadzonej księdze wieczystej. TO1C/00027121/3.
ekw.ms.gov.pl/pdcbdkw/pdcbdkw....Na działalności finansowej nie było lepiej. 4 miliony odsetek od kredytów, ale dodatkowo zawiązanie rezerwy na 2,2M wobec toczącego się sporu Stradomu. Dziś już wiemy, że obciążenie z tego tytułu było dużo mniejsze w wyniku podpisanej ugody ponad 800 tys.
Wynik finansowy lekko podreperowała sprzedaż udziałów w FAMTO –360 tys, ale i tak na poziomie zysku przed opodatkowaniem było 1,4M straty. Z tego jako niepowtarzalne należy uznać
360-sprzedaż FAMTO
-1,5M – przeszacowanie nieruchomości
-2,2M – rezerwy na sprawy sporne.
czyli w sumie wynik powinien być lepszy o 3,34M, co dałoby finalnie niecałe 2M na poziomie brutto i 1,6M netto.
Wykazana strata i tak dla akcjonariuszy GK FAM nie miała większego znaczenia, bo w większości zaalokowana była do Stradomu, gdzie jest też spory udział mniejszości.
Wynik nie był imponujący, ale spółka wygenerowała 12 milionów gotówki operacyjnej, dzięki czemu spłaciła odsetki w kwocie 4M i 8M posiadanych kredytów.
Obecne półrocze operacyjnie wygląda jeszcze lepiej, w szczególności drugi kwartał:

kliknij, aby powiększyćRentowność na sprzedaży sięgnęła 7,4% dzięki nadal stabilnym kosztom korporacji i coraz większemu zyskowi brutto na sprzedaży. Ten rośnie od trzech kwartałów w tempie średnio 30%. Ciutek zawiedziony jestem brakiem oszczędności w kosztach ogólnego zarządu. Trzeba pamiętać, że w zeszłym roku FAM CO został inkorporowany do GK FAM co miało dać prostotę zarządu i oszczędności. To właśnie w tym miejscu spodziewałem się je zobaczyć.
Za to koszty sprzedaży rosną wolniej od przychodów, co jest zjawiskiem bardzo pożądanym.
To co niepokoi w wynikach za pierwsze półrocze to rosnący poziom odpisów na należności. Do tej pory netto zawiązano 70% więcej niż przez cały zeszły rok. 1,7M to też nie mały dla tej spółki koszt przy wyniku ze sprzedaży na poziomie 6M za półrocze. To efekty obecności w segmencie budownictwa drogowego. Ilość upadłości spółek tego segmentu dobrze nie wróży na drugie półrocze.
Tak naprawdę wynik operacyjny jeszcze powinien być zmniejszony przez zysk na sprzedaży działek(390tys.) i do wszystkich projekcji należałoby za to półrocze przyjąć 3,6M. Koszty pozostałej działalności to 1,9M, więc poza należnościami i sprzedażą działek niewiele się stało.
W linii finansowej mamy niestety wynik zawyżony o 1,4M pochodzący z rozwiązanych rezerw. Powtarzalne koszty finansowe tego półrocza to około 1,5M, co przy przeliczeniu daje nam oczyszczony ze zdarzeń jednorazowych zysk netto na poziomie 1,7M, czyli więcej niż w całym zeszłym roku.
Niestety o powtarzalności tego wyniku nie będzie mowy, bo w cynkowni Oborniki miał miejsce pożar. Produkcja została wstrzymana do końca roku i to nie jest niestety termin bezwzględny. Jak znam życie to zacznie się w pierwszym kwartale i to wcale nie na początku.
Skoro sprzedaż rośnie, to na takie zdarzenie ciężko byłoby sobie wybrać gorszy moment. Nie ma niestety informacji w sprawozdaniu w jakim stopniu wykorzystywane były zdolności produkcyjne, ale ciężko mi uwierzyć, że było to poniżej 70%. Produkcja została przeniesiona do dwóch pozostałych zakładów, ale trzeba się liczyć ze spadkiem przychodów głównego segmentu robiącego wynik spółki. Wzrosną także koszty operacyjne, bo pracownicy zakładu zamiast produkować będą usuwać skutki zdarzenia. Same szkody materialne zostaną przedstawione jako strata zdarzeń nadzwyczajnych. Rozmiar strat i wpływu na wynik nie jest do końca znany, ale trzeba się liczyć, że będzie to parę milionów, czyli o zyskach w drugim półroczu można zapomnieć. Może uda się w tym czasie wydębić odszkodowanie, ale jak to w życiu bywa nie do pełnej sumy.
Jeśli powtarzalny wynik półrocza uznalibyśmy za powtarzalny w dłuższym terminie, to dostaniemy wartość spółki w kwocie około 34 milionów, czyli wcale nie tak daleko od obecnej kapitalizacji. Jak widać to i tak mniej niż wartość księgowa, czyli zainwestowany kapitał nie jest wykorzystywany optymalnie.
Wskaźniki automatu i mnożniki można sobie obejrzeć pod w monitorze spółki:
www.stockwatch.pl/gpw/fam,wykr...Wskaźniki być może ulegną poprawie, bo trwa skup akcji własnych, ale nie widać tego jeszcze za bardzo w sprawozdaniu. Prowadzi go podmiot zewnętrzny na zlecenie spółki.
To, że jest lepiej nie oznacza, że już jest dobrze. Wyniki w półroczu zrobił tak naprawdę najmniejszy segment, czyli segment konstrukcji stalowych – 1,4M. Prawdopodobnie jest to związane z zakończeniem budowy autostrad, co stawia pod znakiem zapytania wynik kolejnych kwartałów. Stradom jest na granicy rentowności na poziomie sprzedaży, czyli zachowuje się gorzej niż w roku ubiegłym. Do tego mamy spadek sprzedaży tkanin technicznych, które są powiązane także z segmentem budowlanym. Spadek produkcji budowlano-montażowej w IV kwartale może się na spółce odbić.
Sytuacja płynnościowa spółki cały czas się polepsza. Kapitał obrotowy spółki osiągnął w końcu wartość dwucyfrową wyrażoną w milionach, natomiast cały czas wskaźnik płynności bieżącej nie jest jeszcze komfortowy. Wersja szybka mówi, że 80% zobowiązań da się pokryć gotówką a przede wszystkim należnościami. Wspomnianej gotówki nie jest dużo, bo to co wygeneruje operacyjnie jest wykorzystywane do spłacania zadłużenia kredytowego. Ponadto w związku ze zwiększeniem skali nieco grosiwa potrzeba na wzrost kapitału obrotowego. Z tego powodu przepływy operacyjne nie wyglądają już tak dobrze jak na koniec roku.
Rating to tylko B+ i wcale nie decydujące są tutaj straty z lat ubiegłych. Niski jest zysk operacyjny i wcale nie małe zadłużenie.
W spółce idzie ku lepszemu, ale nie wszystko tak jakbyśmy sobie życzyli. Dodatkowo sprawę komplikuje pożar, ale w dłuższym terminie może wyjść na prostą co już powoli się dzieje.
Powyższa treść przez 60 dni była zarezerwowana tylko dla osób posiadających abonament.