Ukraina - dewaluacja hrywny?

Po przeczytaniu analizy, ktoś mógłby napisać: "E, przesada. Jaka wojna?" Aczkolwiek jest wiele przesłanek, które potwierdzają tezy zawarte w analizie. Rosja znalazła się w decydującym momencie jeżeli chodzi o kierunek geopolityczny jakim chce podążać. Niestety w tym kraju nie obywatele decydują o kierunku, a władza. U władzy mamy oficerów KGB, którzy jak mantrę powtarzają, że ich wrogiem jest ogólnie pojęty Zachód, który tylko czyha, by ich "zjeść". Niestety otwartość Putina na ogólnie pojętą demokrację i gospodarkę wolnorynkową była iluzoryczna. Co gorsza, Zachód dalej wierzy w jego dobre zamiary i ostatnie dni pokazują, że próbują ugłaskać niedźwiedzia zapowiedziami ze strony UE i USA, że w przypadku zachowania status quo na Ukrainie, kraje te będą luzowały sankcje. Ośmieszają się niemiłosiernie, bo to jest zaproszenie niedźwiedzia do dalszego tańca. Zachód prosi "Weźcie Krym, weźcie Donbas, ale uspokójcie się, a my zluzujemy sankcje." (Chociażby ostatnie zaproszenie Putina na G20). Nic bardziej mylnego i dziwi mnie takie zachowanie, bo po Krymie już mieli nauczkę. A tak jak pisałem wiosną tego roku na Krymie się nie skończy. Tak jak pisałem pod koniec wakacji, na Donbasie się nie skończy. I obawiam się, że na Ukrainie też się nie skończy. Putin wykonuje krótkie, intensywne posunięcia, a następnie pozwala się oswoić Zachodowi z faktem dokonanym (dziś już nikt nie mówi o zwrocie Krymu dla Ukrainy).

Problem polega na tym, iż dochodzą mylne informacje zza Buga. Z jednej strony sankcje wydają się być bolesne, a z drugiej strony okazuje się, że była nadwyżka budżetową. Jedno lub drugie jest blefem i niewykluczone, że Putin udaje, że sankcje "go bolą".

Najgorsze w tym wszystkim jest to, że Zachód nie ma alternatywnego scenariusza. Nie wiedzą co robić. Czy obrać kurs na politykę restrykcyjną wobec Rosji, czy zagłaskać niedźwiedzia. Zdaje się, że póki co wygrywa ta druga opcja i wszyscy liczą na to, że Putin się opamięta. Osobiście, nie sądzę i obym się mylił.

Z analizy, którą zalinkował Szutnik, wynika, że Rosja dąży do konfrontacji i to chyba w kierunku zachodnim. Takie wydatki na armię i taka modernizacja armii, połączona z ćwiczeniami, to nie jest prężenie muskuł. Zdaję się, że Putin chce odbudować imperium i ma gdzieś, co o tym myśli UE.

A co do kontraktu gazowego dla Chin, który tak niektórzy tu wychwalali, to (przepraszam, że wybiórcza):



A gaz miał płynąć strumieniami I nie tyle Europa jest uzależniona od rosyjskiego gazu, co Rosja od europejskich odbiorców. Zdania w tej kwestii nie zmieniam.

@krewa
a ja mam do Ciebie prośbę - wczoraj onet popełnił artykuł jak to jabłka sa już 3 razy droższe niż przed embargo, i coraz mniej mozna znaleść polskich, coraz więcej słabszej jakości chilijskich.

Wiesz może jaka jest cena jabłek i cena mięsa w dużych rosyjskich aglomeracjach na targach miejskich?

Kurde, Serpico Ty sie normalnie marnujesz - powinienes jakis "Think Tank" zalozyc i naprawde pozadna kase zaczac trzepac...Twoje niektore przemyslenia to jest czyste zloto!!!! Serio...ludzie mniej rozgarnieci za to placa i to dobrze - powinies to wzaic pod uwage

np to: ....hmmm.....czyli w sumie oprocz paru wyjatkow (takich mniejszych i specyficznych - jak np szwajcaria czy jakies ludy eskimoskie, ale na pewno nie w tych "demokratycznych zachodnich") to tak jak wszedzie indziej. jezeli masz zamiar zaraz wyskoczyc z piana ze w ameryce to to czy tamto, to prosze daruj sobie

albo to: ....no z ich punktu widzenia tak jest - moze nie? przeciez korporacje zachodnie bylyby bardzo szczesliwe gdyby mialy nieograniczony dostep do rosyjskich surowcow mineralnych i do taniej sily roboczej; biznes amerykanski bylaby wielce zainteresowany zrobieniem z rosji kolejnego kraju 3-go swiata w ktorym zaprowadza "swoj model biznesowy" i z ktorego moga czerpac garsciam nie baczac na koszty spoleczne czy srodowiskowe - naprawde to jest takie trudne do zrozumienia "z ich punktu widzenia" ???...to tak jak zachod jak mantre powtarzal ze sowieci tylko czekali zeby zalac caly swiat czerwona komunistyczna zaraza i wszystkich nieprzychylnych do lagrow wsadzic a uleglych podczepic pod brone albo przy tasmie w zakladzie postawic. to jest norma ze kazdy system musi straszyc swoich obywateli systemem konkurencyjnym.

- serio myslisz ze sa tak naiwni? jezeli ty myslisz ze oni sa tak naiwni to moze tutaj ktos inny jest naiwny mi sie wydaje ze to tylko przeslanki ekonomiczne dyktuja takie zachowania....byznes is byznes, lobbysci tez nie spia do poludnia, a politkow latwo jest urobic obietnicami wplat na kampanie i stolkami w radach nadzorczych.


A dlaczego mialby sie tym martwic i pytac o zdanie innych - to jest jego kraj i jego armia, co ma do tego Unia? To co, Rosja ma tez nam mowic ze nie mozemy robic cwiczen i kupowac nowych/starych czolgow od niemcow?
Zreszta porownaj sobie wydatki na armie w tej zbrojacej sie po zeby rosji a wydatki stanow...no tak zapomnialem ze USA to tylko wydaje pieniadze na "bron defensywna"...oni sie tylko bronia na calym swiecie heheheh Francja to bombarduje afrykanow gdzies w Mali czy cholera wie gdzie stoktortkami, a Libia to "sama sie wyzwolila" poprzez masowa akcje robienia selfie's na tle fatamorganytam....wiesz co, ja wole zeby jakikolwiek kraj robil sobie cwiczenia wojskowe u siebie (sorry, ale bez armi sie nie obejdzie - taka mamy cywilizacje), zamiast z innych krajow robic poligony doswiadczaly - ale to tylko takie moje osobiste widzimisie



dobrze kolego Serpico, to wyobraz sobie teraz scenariusz ze Rosja zakrecaja kurek...ciekawe kto wytrzyma dluzej czy: Rosja czy Europa? i gdzie pojawia sie predzej zamieszki i chaos wewnetrzny...przypominam ze zaczela sie jesien i zima za pasem....
mi na taka ewentualnosc przychodzi od razu do glowy cytat z piosenki Kazika:
"...szykujcie bracia amunicję na święta, to Boże Narodzenie będą długo pamiętać..."
taka mala podpowiedz "Niemcy: na razie nie ma alternatywy wobec gazu z Rosji"
www.dw.de/niemcy-na-razie-nie-...

www.isakowicz.pl/index.php?pag...

Zaczynają pojawiać się informacje, które nie tylko mają wpływ na politykę jaką powinniśmy prowadzić, jak i politykę prowadzoną przez R. Sikorskiego, ale również świadczą, że zachowanie Putina poprzedzone jest świetnym rozpoznaniem. Na kogo możemy liczyć? Chyba tylko na siebie.



To nawet Ukraina dysponowała większa ilością sprawnych myśliwców.



Teraz tylko na drodze do Paryża jest Warszawa, bo Berlin nie istnieje.

A to informacja dla tych co liczyli na NATO i umowy międzynarodowe, których nie dotrzymano wobec Ukrainy:



Najbogatszy kraj UE mówi, że nie da rady. Śmiać się, czy płakać. Raczej to drugie. Jeszcze powinna dodać, że "jest kobietą".

Musisz jak najszybciej założyć Tinktank przy IPN. Znam kilka osób, masz moje poparcie.

prosze, przynajmniej w jednym sie zgadzamy - nie ma co liczyc na NATO, USA czy naszych, slabych jakby nie patrzec, sasiadow. owszem, mozna stosowac metode 'wrog mojego wroga jest moim sprzymierzencem', chociaz wydaje mi sie, ze to nie na nasze warunki - po prostu nie liczymy sie militarnie ani gospodarczo na tyle, by wchodzic w sensowne sojusze przeciwko tak silnym przeciwnikom. moim zdaniem lepsza metoda w tym przypadku to 'nie mozesz pokonac, to sie przylacz', zwlaszcza, ze mowimy o 2 bezposrednich, silnych sasiadach, z ktorych jeden jak widac jest, rzekomo, nieprzewidywalny. robmy na poziomie miedzynarodowym to samo, co robia obywatele - zyja ze soba, handluja ze soba i kazdy jakos jest raczej zadowolony, bo jesli by nie byl, to by zmienil partnera/ow w interesach.

z tym, ze w 'ukladzie geopolitycznym strategii Niemiec i Rosji nie ma miejsca dla Polski' to moim skromnym zdaniem baaardzo odwazna teza.

a co do stanu niemieckiej armii - bez obaw, jak bedzie trzeba, to sie obronia, chociaz... kto i po co mialby ich atakowac? i do takiego stanu powinnismy i my dazyc.


jeszcze mi ak przyszlo do glowy odnosnie zamieszek - widzialem troche przykladow zamieszek w Polsce, Niemczech i Hiszpanii, i powiem jedno - ludzie sa tylko ludzmi. pod kazda szerokoscia geograficzna sa w sumie tacy sami i tak samo blyskawicznie i spontanicznie w miare spokojny tlum moze sie przeistoczyc w niszczacy na swojej drodze wszystko i bez powodu zywiol. nie wiem skad masz wiedze na temat psychologii tlumu i sklonnosci poszczegolnych narodow do zamieszek, ale uwierz mi, na zachodnich ulicach czesto-gesto plona opony i nie bynajmniej dlatego, ze 'zgasili swiatlo'. fakt, ze tamtejsze sluzby porzadkowe calkiem sprawnie radza sobie z takimi sytuacjami.

Szanowny Serpico, a co ma piernik do wiatraka?!!!
Potępiam wszystkich zbrodniarzy i uważam, że to potępienie zbrodni powinno być powszechne, a nie tylko wówczas kiedy jest to zgodne z poglądami politycznymi. Zbrodnie hitlerowskie zostały powszechnie i jednoznacznie potępione, a zbrodnie banderowców nie!!! Z szacunku do ludzi, którzy walczyli o wolną Polskę i ideałów za które umierali jestem członkiem (oczywiście nadzwyczajnym) Światowego Związku Żołnierzy AK, żeby chociaż symbolicznie wesprzeć kombatantów, których jest coraz mniej już nie co rok a co miesiąc. Przyznanie zbrodniarzom z UPA statusu kombatantów będzie to zniewaga dla krwi ich ofiar i polskie MSZ powinno zdecydowanie zaprotestować. Zbrodnie banderowców muszą być potępiane na równi ze zbrodniami hitlerowskimi i stalinowskimi, tylko takie podejście umożliwi normalne stosunki Polaków i Ukraińców.

@ Serpico

W podlinkowanym przez Ciebie filmie z Bartosikiem masz z grubsza odpowiedź pod co Rosja może grać, czy raczej w kontekście jakich przesileń w geopolityce próbuje mieszać. To tak jeszcze tytułem czepiania się o wyliczenia pt. ilu kramarzy i hotelarzy na Krymie straci, a ilu zyska.

Inne wystąpienie Bartosika z VII.2013r., a wiec sprzed majdanu, fajnie to spina z raportem wojskowym podlinkowanym przez Szutnika. O zbrojeniach, manewrach i trochę Rosji ogólnie Bartosik


" ...historia to fajna rzecz - warto ja znac, warto o niej pamietac, ale wolalbym zeby nikt sie nie opieral o historyczne dane w podejmowaniu biezacych decyzji. tak samo jak z AT na gieldzie - w ksiazkach sa piekne wykresy kiedy nalezalo kupowac, a kiedy sprzedawa. i wszystko jest taaakie proste..."