11BIT [11B]

List otwarty:
To miała być klasyczna recenzja fenomenalnej polskiej gry „This War of Mine” 11bit studios. Jednak artykuł, który przeczytałam w najnowszym Newsweeku skłonił mnie do napisania poniższego listu otwartego do gazety. List trafił do redakcji Newsweeka. Liczę na ich odpowiedź, a wszystkich, którzy popierają stanowisko zGRAnej rodziny, zachęcam do wysyłania e-maili do Newsweek Polska (redakcja@newsweek.pl). Możecie nawet skopiować tekst poniżej.

zgranarodzina.edu.pl/2014/12/0...

Mam nadzieję, że nie wrzucę łyżki dziegciu do tej beczki miodu z super wiadomościami.
Niepokoją mnie pewne fakty które znalazłem analizując (na własny użytek) Twoje wyszukane dane (wielkie dzięki za dość ciekawy zbiór informacji).
Jednak po analizie doszedłem do następujących wniosków :
- FarCry 3 sprzedawał się (przynajmniej na początku) wyraźnie gorzej niż Far 4 pomimo, że było
więcej konsol PS3 i XBox360 - dlaczego ? - warto dotrzeć do informacji o tym jeśli komuś się to
uda. W pierwszych 3 dniach tygodnia (niepełny tydzień) od debiutu sprzedało się
172k (XB) 225k (PS3) po 10 dniach 628 (XB) ; 566k (PS3)
Po 2 miesiącach 2 luty XB 1,8mln PS3 1,7mln ale w każdym z tych terminów wersje PC były poza 30-tką. Trudno ustalić ile faktycznie sprzedano. Na pewno w ciągu 3 dni sprzedano mniej niż 110k bo mieli pozycję 37 a na poz 30 było 110k. W drugim tygodniu byli na pozycji 38 wersja PC - czyli po 10 dniach.
Po 2 miesiącach byli na pozycji 69 także wtedy nie dało się ustalić ani poziomu sprzedaży tygodniowej ani łącznej. Stąd musimy wierzyć na słowo, że faktycznie sprzedali tyle płyt , jak to się przekłada na wersje elektroniczne , nie wiadomo. Daje jednak szanse na naprawdę dobrą sprzedaż pudełek TWOM jeśli gra jest tak dobrze sprzedawana.

Teraz przechodzę do meritum i podsumowania. W porównaniu do wersji poprzedniej FC3 - FarCraft 4 sprzedał się zdecydowanie lepiej bo wersja PS4 - pomimo kilka razy mniejszej liczby konsol niż PS3 w 2012 , bo PS4 w 5 dni ponad 1mln ; a XOne 330k a wersja PC także dużo lepiej bo 126k.
Wniosek z tego taki, że TWOM miał trudniej walczyć z FC4 niż miałby walczyć z FC3.
Nie wynika z tego wprost, że sprzedał się przez to w milionach egzemplarzy ale daje pogląd z kim musiał walczyć. Dla mnie to raczej bardzo budujące co do perspektyw osiągniętego wyniku.
Jest duże prawdopodobieństwo, że wynik FarCry 4 będzie równie godny jak FarCry a za tym i takie są szanse z TWOM.

Chyba w takim razie nikt z forumowiczów nie przypuszczał w najlepszym scenariuszu takich wyników..
Jeśli podczas premiery gra sprzedała się za kwotę 2 mln a teraz dużo wyższym to liczę 3 mln. A gdzie pozostałe dni ? Liczmy sprzedaż w tygodniu chociaż w połowie niżej niż weekend premierowy to mamy w zwykle dni 14x500 tys razem wychodzi ze do tej pory przychody z gry sięgnęły absolutnie minimalnie licząc 12 mln a gdzie pudełka , teraz dopiero święta :)

Ogladałem sobie akurat filmik z tego co się dzieje w tej chwili w Kobane, w czasie walk Kurdów z dżihadystami. www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swi...
[edit:poprawiony link]

skala zniszczeń, okolica, gdyby nie to że film kręcony w dzień to wypisz wymaluj TWOM. Ulice w dzień całkowicie wyludnione, ciekawe czy faktycznie w nocy więcej cywili uaktywnia się?

taka ogólna uwaga - na naszych oczach zaczęła sie rewolucja kulturowa w grach. Serio. Gracze dojrzeli (albo znudzili się setnym klonem Quake-a), szukają ambitniejszej rozrywki, rozrywki interaktywnej, nie telewizyjnej, i mają dość tylko gier w stylu niezniszczalnego super-boga w różnych ciuchach. Przez pewien czas lukę zamykały gry o zombie... poruszające niby tematy powazne, ale w otoczeniu tak wtórnym i durnym że znikało całe przesłanie (przykładem jest np Last of Us, gra relatywnie ambitna, ale robiona w otoczeniu wtórnym do bólu, w której emocje i poważne momenty i tak przeplatają sie z eksterminacją milionów zombie).

Rynek gier jest większy sporo już niż filmowy, więc taka rewolucja była wcześniej czy później rzeczą nieuniknioną, tym bardziej że gry komputerowe stały się już dawno stałym sposobem spędzania czasu w wysoko rozwiniętych społeczeństwach.

O TWOM, nie tylko jako o sukcesie komercyjnym, ale jako przełomowej koncepcji i przełomie kulturowym może być głośno i za x i za xx lat.

11bit wyrasta nam na odpowiednik amerykańskiego Firaxis. Producenta gier ambitnych, robionych umiarkowanymi budżetami, ale potrafiących odnieść kolosalne sukcesy bardziej przez grywalność i pomysł niż grafikę.

@chimpo

ale np MicroProse z którego Firaxis się wywodzi nie miał... ech pamiętam gry Sida Meiera jeszcze z Commodore C64 :). No i w sumie machina marketingowa to pojęcia bardzo ogólne, myslisz ze po tym sukcesie TWOM 11bit nie będzie miało całej kolejki chętnych na zasponsorowanie kampanii reklamowej do kolejnej gry?

Za to 90 proc. czyta fora internetowe w tym stockwatach'a. Sami nie potrafią, ale posiadacze akcji dość mocno pokazują im skalę możliwego sukcesu prawda
Tak emocje targają, zgoda. W lutym może się okazać, że jednak oczekiwania tych 90 proc. inwestorów nie zostały spełnione i kurs się przeciwnie do tego co piszesz skoryguje...

Z miliardem to chyba lekko przesadzasz :) Mimo wszystko to jest jeden produkt, którego lifetime przychód szacowałbym na 40-50 milionów, 50-60 z dodatkami. To dużo, i obiecująco i w ogóle. Ale mimo wszystko żeby dobić do miliarda, to spółka musi się wykazać powtarzalnością wyższą niż to robiła do tej pory (po Anomaly).

Dla porównania gigant światowego formatu, Big Fish Games został ostatnio wyceniony na $885 mln (czyli jakieś 3 miliardy). BFG miał za sobą wieloletnie sukcesy, rozbudowaną sieć podwykonawców i przede wszystkim kilka naprawdę mocnych produktów F2P które zarabiały zupełnie innego rozmiaru pieniądze.

Inny przykład: Natural Motion kupione przez Zyngę za $527mln (<2mln złotych). Gdzie Natural Motion jest firmą technologiczno-grową, stojącą między innymi za technologią używaną w najnowszych GTA; oraz posiadającą tytułu zarabiające (UWAGA!) setki tysięcy dolarów DZIENNIE ($12 mln miesięcznie jednego tytułu mamy ogłoszone tutuaj: www.insidemobileapps.com/2012/...)

Tak więc - z całym szacunkiem - trochę przeszarżowałeś :)

Zgadzam się z tobą ale ta firma nie jest w normalnym giełdowym cyklu a dla spółek technologicznych te współczynniki często zawodzą. Czemu CDR jest wyceniany od 1,5 roku na 1/150 a w tym roku ma zysk na poziomie około 20 mln. Jest duże prawdopodobieństwo, że 11bit także może się zbliżyć do tego wyniku a wiele wskazuje , że w przyszłym roku może nawet przebić wynik tegoroczny.
Twoje analizy opierają się o twarde wyniki i schematy a ostatnie twarde wyniki są już bezsensowną abstrakcją. Stąd inwestorzy po otrząśnięciu się próbują znaleźć własny poziom możliwej realnej wyceny. Dla każdego będzie inna bo nie ma sprawdzonych wzorców jak liczyć coś takiego co tu się wydarzyło.
Nie przeczę, że masz rację trzymając się twardej statystyki (sporo wiem na ten temat , bo moja żona wykładała 15 lat statystykę na Wydziale Matematyki ...) więc wiem co to statystyka itp .
Jednak w tym przypadku wszelkie instrumenty analizy statystycznej zawodzą i opierając się na nich nie zrozumiesz tego lub po prostu nie przyznasz nam racji.
Ten sam błąd popełniali analitycy trzymając się swoich słupków. Przypomnij sobie, że 2 tygodnie temu Pan Białek sam przyznał, że spółka jest niedoszacowana i warto się nią zainteresować.
Słucham analityków od lat ale od kryzysu greckiego zrozumiałem, że tylko to co on mówi w większości się potwierdza. Nie miało ta wypowiedź wielkiego wpływu na tą spółkę ale spróbuj to zrozumieć, że każdy kieruje się swoimi racjami. Gdybym patrzył na Twoje słupki wyszedłbym ze spółki w 2011 roku gdy spanikowałem i ze względu na brak zdecydowania nie sprzedałem akcji między 22 a 25zł. Na fali zawodu zapewne bym sprzedał akcje. Na tym polega gra jak wyjdziesz w nieodpowiednim miejscu to tracisz. Nauczyłem się nie przykładać decydującego znaczenia do słupków i czasem mnie śmieszyły analizy. Weź przykład ostatnio na ttdader zakładano silną korektę na spółce z poziomu 29zł nawe do 18zł i co korekta była dopiero przy 60zł , codziennie mówili o korekcie - zobacz sam jak to ma się do rzeczywistości. W ten sposób to zawsze kiedyś się trafi mówiąc codziennie o korekcie. A tu chodzi o doczekanie się godziwego zysku. Wytrwali na to liczą a wykresy niech zostawią sobie ci co chcą 10%. Zobacz co się działo z Waszymi wykresami i współczynnikami przez ostatnie 2 dni. Przeglądałem jeden z portali i połowa współczynników mówiła kupuj a połowa sprzedaj a 2 z nich trzymaj. Co z tego zrozumie zwykły inwestor ? Albo wykres i współczynniki mówią w większości jedno albo drugie a tak każdy mógł znaleźć poparcie dla swojej tezy
1. będą spadki
2. będą wzrosty
Dla mnie to jest szopka a i tak inwestor musi wziąć na własną odpowiedzialność decyzję. Naszą znasz..

@Anty Teresa

Witaj.
Lata już tu pożytecznie pisujesz, ale niestety nie pojąłeś podstawowej mądrości komentatora, analityka giełdowego.
Nie wolno pisać sceptycznie, mieć wątpliwości, stawiać pytań, rozważać wariantów, czyli generalnie robić wrednej, kreciej roboty.
11 b, będzie prawdopodobnie wyżej, i to dużo. Sukces jest (medialny na pewno), czy finansowy, to się zobaczy, ale pewnie też.
Dziwię się tylko, że się dziwisz, że powstają...kluby wielbicieli spółki. Dowolnej.
Ćwiczone to było wielokrotnie, choćby na baloniku Eko. Pamiętasz oczywiście?

Nie mam akcji, żałuję oczywiście. Chciałbym Ci tylko życzyć konsekwencji w studzeniu gorących głów.
To ciężka praca, i ciut syzyfowa.
Szacun.

Zła wiadomość. Chciałem dziś kupić grę w Empiku w Krakowie pudełko. Bardzo miły Pan, którego kolega pracuje w 11 bit sprawdził w bazie i w calłym Krakowie nie ma i nie będzie dostępnych gier ani dziś ani jutro. Bardzo się rozczarowałem. Albo zawaliła Cenga albo taki duży popyt na pudełko. Nie wiem ale sprzedaż pudełek w Empik opóźniona Albo tak idzie, że