0 Dołączył: 2015-03-01 Wpisów: 118
Wysłane:
14 marca 2015 20:34:33
anty_teresa napisał(a):Akurat w przypadku EKA nie doszukiwałbym się celowego działania na "szkodę spółki". Przecież oni zakładali rolowanie obligacji, to co miał Pawłowski mówić w wywiadach? Że jest źle, traci płynność i się przewrócą?
Zarzuty/Tezy Pana Rafała Koźlaka też są moim zdaniem nieco "naciągane". Pakiety nie zostały sprzedane "za bezcen". Niska cena sprzedaży to pokłosie wysokiej ceny bilansowej i problemów z płynnością. Wszyscy potencjalni nabywcy na rynku wiedzieli w jakiej sytuacji jest EKA i przyparli ją do muru. Pakiet z tego co pamiętam nabył BEST, a nie żadna spółka powiązana osobowo. Kwota od funduszu nie jest pokazana w bilnasie EKI w nominale. I po raporcie nie było żadnej emisji obligacji, więc ciężko powiedzieć, że inwestorzy zostali wprowadzeni w błąd. Pokazanie tej wierzytelności miało na celu zwiększenie p-stwa rolowania obligacji, co się w końcu nie udało.
EKA przelewarowała się i w dodatku przepłacała za pakiety - ot cały sekret tej upadłości. Oczywiście taka propozycja układowa jest nie do przyjęcia, a najważniejsze żeby się zorganizować i ją odrzucić. W tym może się przydać Nomad Pana Koźlaka - poważnienia do głosowania na zebraniu wierzycieli.
Witam Pozwolę sobie odpowiedzieć ciutek na Pański post, ale też odniosę się do treści innych użytkowników. 1. Pakiet wierzytelności wysoce ściągalny jest na pewno dobrym aktywem. Skoro zarząd dysponował świadomością coraz gorszej sytuacji spółki, a napisał to wprost w raporcie za IV kwartał wskazując, że jedynie zarabiają na odsetki obligacji i koszty działalności, a wykup obligacji jest poza ich zasięgiem, to nie jest naturalnym zachowaniem wykupywanie części obligacji kosztem reszty wierzycieli. Być może były jakieś przesłanki ku temu by tak zrobić, ale ja ich nie znajduję gdy kilka miesięcy później zarząd wali wnioskiem o upadłość. Jeżeli zamiast pozbywać się wierzytelności zarząd wtedy zawnioskowałby o upadłość, to masa majątku do spłaty wszystkich obligacji byłaby większa niż jest teraz i nie byłoby widocznego uprzywilejowania wykupionych za 10 mln zł obligacji w tamtym okresie. 2. Co do zebrania wierzycieli to zanim do niego dojdzie najpierw sąd musi upadłość ogłosić. Państwo widzą wniosek o układ i taki analizują pytanie czy sąd podzieli zdanie zarządu. Sąd sam zbada stan majątku i potencjał do spłaty długów. Kapitał jest ujemny. Sądy dają szanse takim strukturą majątku, które wykazują dodatni kapitał i popadły w brak płynności. Jak tu będzie, wolałbym na miejscu wierzycieli nie ryzykować. Poza tym pytanie o plany. Skoro anty_teresa napisał(a):
EKA przelewarowała się i w dodatku przepłacała za pakiety - ot cały sekret tej upadłości.
to po prostu mamy do czynienia z źle prowadzonym biznesem, który jeżeli sąd także zauważy to nie da światła do upadłości układowej. 3. Proszę też pamiętać o skutkach upadłości. Spółka większość wierzytelności obsługuje w drodze inkasa. Proszę samemu ocenić, zastanowić się i rzeczowo odpowiedzieć na pytanie: Czy mając w firmie duży pakiet wierzytelności do windykowania powierzę to spółce, która sama potrzebuje pomocy, nawet jak jest skuteczna? Przetargi publiczne w praktyce też odpadają, nawet przy upadłości układowej, choć tej spółki praktycznie to nie dotyczy. W takim podejściu spółka zniknie z rynku i żaden układ nic nie zmieni. Skoro ja to wiem, to i biegli sądowi też. Sam jestem biegłym w zakresie obrotu papierami wartościowymi i żadnemu sądowi nie wydałbym pozytywnej opinii w zakresie większego interesu wierzycieli na takie propozycje układowe gdy oferuje się papier wartościowy notowany poniżej wartości nominalnej, z listy alertów, niskiej płynności i z wizją wykluczenia z obrotu w myśl celów GPW w zakresie spółek groszowych. Lepsze rozwiązanie dla wierzyciela to likwidacja aniżeli układ pod wodzą osób, które jak anty_teresa opisuje: przelewarowuje się i przepłaca za pakiety. I proszę nie odbierać tego jako niską ocenę zarządu spółki, po prostu to odpowiedź na dobitną tezę anty_teresa, z którą poniekąd się zgadzam. Moim zdaniem receptą na obecny stan na pewno nie jest proces upadłości. Jeżeli nawet uparcie zarząd do tego będzie dążył, to propozycje układowe są bardzo krzywdzące dla obligatariuszy bo tak na prawdę doprowadzają ich do zerowego stanu konta. Wydaje się logicznym wypracowanie wspólnego procesu naprawczego i konsekwentne jego realizowanie. Przede wszystkim konsolidacja wszystkich obligatariuszy i wydatne wsparcie działań zarządu z ich reprezentantą. Pozdrawiam Rafał Koźlak
|
|
0 Dołączył: 2015-03-01 Wpisów: 118
Wysłane:
14 marca 2015 20:38:29
DRIVER77 napisał(a):Cytat:Do samego końca zarówno prezes jak i Pani A.M. podkreślali, że spółka jest w stanie płacić na bieżąco odsetki. Dlaczego więc prezes nie przedstawił obligatariuszom możliwość zrolowania obligacji wszystkich serii na kolejne np. 3 lata i obniżenia kuponu odsetkowego o połowę?. Zapewne większość inwestorów wolałaby dostawać jakiś kesz niż praktycznie stracić wszystko. Czy aneksja praktycznie całości kapitału powinna być normą? Przecież to nie jest propozycja upadłości układowej tylko likwidacyjnej środków obligatariuszy. To jest oczywiste że nastąpiło tu działanie na szkode obligatariuszy. Do pełni szczęścia jak to było w przypadku Ubota brakuje tu na razie stwierdzenia faktu wyprowadzania majątku. Do końca i Pawlowski i Marcinkowska zapewniali że nie jest tak źle. Cięzko się przynać publicznie do sformułowania "Nie wykupimy, bo nie mamy kasy" Lepiej brzmi "Mamy trudności,ale damy radę" Są tu spółki,które umieją zakomunikować publicznie, że nie wykupią w terminie, ale są też takie ścierwa które kombinują i ukrywaja wszystko do samego końca. I nie rozumiem tu stwierdzenia: Cytat:to co miał Pawłowski mówić w wywiadach? Że jest źle, traci płynność i się przewrócą? Moim zdaniem tak miał powiedzieć chłop z j..mi. Bo to ze utracili płynność i nie są w stanie regulować swoich zoobowiązań ,to chyba każdy wiedział od dłuższego czasu. Dodam do pary Panią A.M ktora do końca naganiała najpierw na rolkę później na akcje. I tak im się to udało że jakoś nie dali rady. Kazdy wiedział co jest grane. Profesjonalista nie ciśnie kitu inwestorom czy to drogą telefoniczna czy mailową. Ale jak widać profesjonalizm to słowo obce dla w/w. Witam, Jeżeli spółka widząc kłopoty płynnościowe nie informuje w raporcie bieżącym, że może nie wykupić obligacji w terminie, powinna zostać objęta sankcjami nadzoru w postaci KNF. W pełni się z Panem zgadzam. Nie widzę jakiegokolwiek usprawiedliwienia dla ukrywania prawdy, choćby była trudna do przełknięcia. Pozdrawiam Rafał Koźlak
|
|
0 Dołączył: 2015-03-12 Wpisów: 191
Wysłane:
14 marca 2015 20:38:49
Ten wniosek o upadłość powinien być złożony pół roku temu, jeszcze przed sprzedażą pakietów za 10mln wycenianych przez eka na 34mln. Eka była przyparta do muru, a best (chyba oni to kupli) to wykorzystał u kupił po taniości. Nawet mimo przeszacowania, to śmiem twierdzić, że te pakiety mogły być warte 15mln, a przy umiejętnym windykowaniu można było z tego zarobić 25mln. To właśnie mam na myśli twierdząc, że Pawłowski działał na szkodę spółki. Ps. do listy dorzucam moje 45k. Na chwilę obecną podliczyłem ujawnione na forum obligi za 1mln733tys (proponowałbym podawać wierzytelności w k, o niektóre obligi mają nominał 100zł i podawanie w szt. wprowadza w błąd)
|
|
|
|
0 Dołączył: 2015-03-12 Wpisów: 191
Wysłane:
14 marca 2015 20:49:21
Mało osób może chcieć pojawić się na zgromadzeniu wierzycieli, a pełnomocnictwo notarialne kosztuje, zwłaszcza tych z małą liczbą obligów. Ale zgodnie z art.196 PUiN "Pełnomocnictwo udzielone adwokatowi lub radcy prawnemu nie wymaga notarialnego poświadczenia." Zatem jeżeli jest wśród nas ktoś taki, to można za jego pośrednictwem sporą liczbę głosów zebrać.
|
|
0 Dołączył: 2009-02-05 Wpisów: 93
Wysłane:
14 marca 2015 20:49:33
anty_teresa napisał(a):Nic nie zmienia, bo się nie udało. Ale to wiemy dopiero po fakcie.
Natomiast zgadzam się, że propozycja układowa to kpina. Strzyżenie na poziomie 25% byłoby ok - to prawie norma. No to teraz obligatariusze powinni się postarać, żeby panu prezesowi tym razem "nie udało się" ich wykiwać. Prezes próbuje ratować swój biznes ich kosztem licząc, że dalej będzie prezesem w oddłużonej spółce pobierając sowite wynagrodzenie za swoją "pracę". Jeżeli tak ma wyglądać układ polegający na tym, że zwraca mi się 25% zainwestowanych przez mnie pieniędzy w formie śmieciowych akcji to ja wolę aby ta spółka zniknęła na zawsze z rynku nawet jeżeli warunkiem tego będzie utrata mojego kapitału. Pan prezes będzie musiał zmienić nazwisko bo w dobie internetu dalsza tego typu jego działalność biznesowa niekoniecznie w fotelu prezesa w innych spółkach typu "pożyczcie mi pieniądze a nie zawiedziecie się" będzie dla niego bardzo trudna. Ja osobiście fachowca z takimi "dokonaniami" nie zatrudniłbym na jakimkolwiek odpowiedzialnym stanowisku.
|
|
0 Dołączył: 2015-03-12 Wpisów: 191
Wysłane:
14 marca 2015 20:51:37
Art. 267. 4. Jeżeli sąd ogłosił upadłość z możliwością zawarcia układu na wniosek wierzyciela, który zgłosił wstępne propozycje układowe, wierzyciel ten może również złożyć propozycje układowe.
Tu nas niestety Pawłowski wyprzedził.
|
|
PREMIUM
522 Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2008-10-24 Wpisów: 11 191
Wysłane:
14 marca 2015 20:55:09
Panie Rafale, proszę mnie wyprowadzić z błędu, ale ewentualny nadzorca sądowy może cofnąć transakcję sprzedaży jeśli uzna, że sprzedaż odbyła się na niekorzystnych warunkach? Cytat:Pakiet wierzytelności wysoce ściągalny jest na pewno dobrym aktywem Wysokościągalny może i tak, ale przecież nie takie wierzytelności nabywa się na rynku... To przecież są wierzytelności po wstępnej miekkiej fazie windykacji bankowej... Pamiętajmy też ile się za takie wierzytelności płaci. W 2013r. kiedy nie było jeszcze podaży hipotek to na rynku średnio było 10 proc. Cytat:Czy mając w firmie duży pakiet wierzytelności do windykowania powierzę to spółce, która sama potrzebuje pomocy, nawet jak jest skuteczna? Przetargi publiczne w praktyce też odpadają, nawet przy upadłości układowej Ja myślę, że nie jest to aż taki duży problem. Przecież spłaty odbywają się na konto wierzyciela a nie windykatora. Chciałbym także zapytać, bo nie do końca zrozumiałem... Skoro nie upadłość układowa, tylko "umówiony" proces naprawczy, to jak spółka byłaby chroniona przed wierzycielami? Proszę mnie źle nie zrozumieć, nie chodzi mi o dobro EKA, a jedynie o wierzycieli, bo jak znam życie to część poleci od razu do sądu i będzie egzekwować swoje należności, a inni nie zostaną zaspokojeni nawet w części. I sprawa skończy się także upadłością, tylko później i to likwidacyjną.
|
|
0 Dołączył: 2015-03-12 Wpisów: 191
Wysłane:
14 marca 2015 20:55:35
Czy jeżeli nie dojdzie do układu, to upadłość zostanie przekształcona w likwidacyjną? I czy wtedy miałby zastosowanie: Art. 127. 1. Bezskuteczne w stosunku do masy upadłości są czynności prawne dokonane przez upadłego w ciągu roku przed dniem złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości, którymi rozporządził on swoim majątkiem, jeżeli dokonane zostały nieodpłatnie albo odpłatnie, ale wartość świadczenia upadłego przewyższa w rażącym stopniu wartość świadczenia otrzymanego przez upadłego lub zastrzeżonego dla upadłego lub dla osoby trzeciej. Wszak Pawłowski sprzedał za 10mln wierzytelności, których wartość wyceniał na 34mln.
|
|
0 Grupa: SubskrybentP1
Dołączył: 2012-11-15 Wpisów: 18
Wysłane:
14 marca 2015 21:11:13
Podsumowując - jakie mamy możliwości i instrumenty prawne aby zmienić propozycje "układowe" prezesa? Czy obligatariusze są w stanie wykazać jego działanie na szkodę spółki? Czy pewne działania zarówno prezesa jak i zarządu spółki podpadają pod działania prokuratorskie i kodeks karny?. Aby móc coś ugrać w temacie należy mieć mocne argumenty. Niestety nie jestem w temacie prawa upadłościowego ale zapewne na tym forum są osoby które konkretnie mogłyby podpowiedzieć jakieś rozwiązania. Pytanie to kieruję szczególnie do Pana Rafała, którego wypowiedzi na tym forum wskazują na duże doświadczenie w temacie "rolowania" obligatariuszy i akcjonariuszy przez "świetlane" spółki.
|
|
0 Dołączył: 2015-03-01 Wpisów: 118
Wysłane:
14 marca 2015 21:22:27
anty_teresa napisał(a):Panie Rafale, proszę mnie wyprowadzić z błędu, ale ewentualny nadzorca sądowy może cofnąć transakcję sprzedaży jeśli uzna, że sprzedaż odbyła się na niekorzystnych warunkach? Cytat:Pakiet wierzytelności wysoce ściągalny jest na pewno dobrym aktywem Wysokościągalny może i tak, ale przecież nie takie wierzytelności nabywa się na rynku... To przecież są wierzytelności po wstępnej miekkiej fazie windykacji bankowej... Pamiętajmy też ile się za takie wierzytelności płaci. W 2013r. kiedy nie było jeszcze podaży hipotek to na rynku średnio było 10 proc. Cytat:Czy mając w firmie duży pakiet wierzytelności do windykowania powierzę to spółce, która sama potrzebuje pomocy, nawet jak jest skuteczna? Przetargi publiczne w praktyce też odpadają, nawet przy upadłości układowej Ja myślę, że nie jest to aż taki duży problem. Przecież spłaty odbywają się na konto wierzyciela a nie windykatora. Chciałbym także zapytać, bo nie do końca zrozumiałem... Skoro nie upadłość układowa, tylko "umówiony" proces naprawczy, to jak spółka byłaby chroniona przed wierzycielami? Proszę mnie źle nie zrozumieć, nie chodzi mi o dobro EKA, a jedynie o wierzycieli, bo jak znam życie to część poleci od razu do sądu i będzie egzekwować swoje należności, a inni nie zostaną zaspokojeni nawet w części. I sprawa skończy się także upadłością, tylko później i to likwidacyjną. 1. Może cofnąć, ale nie nadzorca sądowy a syndyk i to w postępowaniu upadłości likwidacyjnej. Ów 6 miesięczny termin mają też wierzyciele, jeżeli wystąpią z tak zwaną skargą pauliańską. Zakres tematyki jest tak ogromny, że nie da się tego w prosty i szybki sposób przedstawić. 2. W pracy doradczej, a obsługujemy także jednostki samorządu terytorialnego rekomendujemy sprzedaż trudno ściągalnych wierzytelności za ok. 15% wartości. Beznadziejnych za 5%. Takie transakcje dochodzą do skutku. Wierzytelności bankowe w pakietach zawierają wiele bardzo łatwych do ściągnięcia i także beznadziejnych wierzytelności. Miękka windykacja banku wręcz nie istnieje. Po prostu bankowi każda, nawet hipoteczny kredyt opłaca się sprzedać choćby za 20 % nominału, bo tak na prawdę bank otrzymuje 40% (ulga podatkowa). Proszę zauważyć, że mamy do czynienia z dość niebywałą sytuacją. Spółka windykacyjna nabywa za dług oprocentowany 12% (wykup 2015-05-06 seria EKA0515) pakiety wierzytelności. Skoro zarząd twierdzi, że są bardzo atrakcyjne to raczej nie nabyłby ich gdyby nie liczył na większy zwrot z nich aniżeli koszty jakie musiał ponieść na nabycie ? Proszę zauważyć, 20% ich wartości wykazywał w aktywach. Przepraszam bardzo, spółka prowadzi się w MSRach więc ma obowiązek testu utraty wartości gdzie to zrobiono ? Nagle zbywa dla spłaty części obligacji atrakcyjne aktywo za 6% i co? i jest cacy ? No nie widzę tu cacy, a proszę mi wierzyć nie mam natury dopisywania teorii spiskowych do rzeczywistości. Logicznie mi się to nie spina. Pisze Pań o średnio 10% owszem, w pakiecie sprzedaż tak. Proszę pamiętać, że e-Kancelaria prowadzi głównie inkaso i nie nabywa wierzytelności na własny rachunek. 3. Miałem na myśli wiarygodność rynkową i zaufanie. Zdecydowanie wolę robić biznes ze spółką bez przypisu "w upadłości...". 4. Problemem spółki są obligacje i ich ciągły nawis nad spółką. Dlatego podobnie jak Pan uważam, że obligatariusze powinni skomasować swoje siły, zjednoczyć się i podjąć próbę restrukturyzacji włącznie z zarządem, na warunkach obligatariuszy. Nie znam bezpośredniej struktury zobowiązań, nie chciałbym się wypowiadać konkretnie i jednoznacznie w zakresie restrukturyzacyjnej. Upadłość jest najgorszym rozwiązaniem i ten wniosek to gwóźdź do trumny nie proces naprawczy. Pozdrawiam Rafał Koźlak
|
|
|
|
0 Dołączył: 2015-03-01 Wpisów: 118
Wysłane:
14 marca 2015 21:51:20
jacky69 napisał(a):Podsumowując - jakie mamy możliwości i instrumenty prawne aby zmienić propozycje "układowe" prezesa? Czy obligatariusze są w stanie wykazać jego działanie na szkodę spółki? Czy pewne działania zarówno prezesa jak i zarządu spółki podpadają pod działania prokuratorskie i kodeks karny?. Aby móc coś ugrać w temacie należy mieć mocne argumenty. Niestety nie jestem w temacie prawa upadłościowego ale zapewne na tym forum są osoby które konkretnie mogłyby podpowiedzieć jakieś rozwiązania. Pytanie to kieruję szczególnie do Pana Rafała, którego wypowiedzi na tym forum wskazują na duże doświadczenie w temacie "rolowania" obligatariuszy i akcjonariuszy przez "świetlane" spółki. Witam, 1. Bardzo dziękuję za miłe słowa. 2. Propozycje układowe może w świetle obowiązującej ustawy upadłościowej zmienić jedynie wierzyciel jaki zawnioskował o upadłość w układzie jak również upadły jeżeli wniosek o upadłość układową złożył. 3. Poruszył Pan ważny wątek odpowiedzialności zarządu. Pytanie zasadnicze czy to jest moment, byście Państwo (obligatariusze) podejmowali działania atakujące zarząd. Wydaje się, że nie. Na to zawsze znajdziecie czas i sposobność. Jeżeli mogę coś poradzić to - połączyć siły i złożyć własny wniosek o upadłość lub też wyjść z konkretnymi propozycjami jakie pomogą spółce już złożony wniosek cofnąć. To trudny proces, kosztowny i bardzo pracochłonny, ale skoro są tu osoby z wierzytelnościami na 50 - 100 czy 600 tysięcy to uważam, że znajdziecie Państwo stosowną determinację do działań. I bardzo ważne moi Państwo - nie wypisujecie na forach ilości posiadanych obligacji czy akcji. To ogromnie szkodliwe, proszę mi wierzyć na słowo, a na rynku kapitałowym jestem od 1993 roku. Czas jest Waszym ogromnym przeciwnikiem, a sąd wrocławski jest dość sprawny. Pozdrawiam Rafał Koźlak
|
|
PREMIUM
522 Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2008-10-24 Wpisów: 11 191
Wysłane:
14 marca 2015 22:05:01
Cytat:Proszę zauważyć, że mamy do czynienia z dość niebywałą sytuacją. Spółka windykacyjna nabywa za dług oprocentowany 12% (wykup 2015-05-06 seria EKA0515) pakiety wierzytelności. Skoro zarząd twierdzi, że są bardzo atrakcyjne to raczej nie nabyłby ich gdyby nie liczył na większy zwrot z nich aniżeli koszty jakie musiał ponieść na nabycie ? Proszę zauważyć, 20% ich wartości wykazywał w aktywach. Przepraszam bardzo, spółka prowadzi się w MSRach więc ma obowiązek testu utraty wartości gdzie to zrobiono ? Nagle zbywa dla spłaty części obligacji atrakcyjne aktywo za 6% i co? i jest cacy ? Jasne, że liczyła na większy zwrot. Kruk uzyskuje przykładowo 250 proc. poniesionych nakładów w ciągu 10 lat. To z jego prezentacji podałem 10 proc. wartości nominalnej w 2013r. Natomiast w latach 2011-2012 ceny poszły w górę , a to wtedy EKA nabywała swoje portfele. To, że przepłacała widać także w innym miejscu. Kruk odzyskuje zainwestowaną kwotę w ciągu 3 lat, a EKA mówiło coś około 6 jeśli mnie pamięć nie myli. Jeśli skuteczność windykacji jest zbliżona, to oznacza, że EKA płaciła za pakiety 2 razy więcej niż lider rynku. Test na utratę wartości? Przecież to opiera się o założenia i okres windykacji nawet 10 lat. W dodatku mamy spadek stóp procentowych, który zwiększa wartość zdyskontowanych przepływów pieniężnych przez mniejszą stopę dyskonta. Dla pakietów wierzytelności nie ma aktywnego rynku, więc test to nic innego jak DCF. Oczywiście w komunikacji chciałoby się rzetelności. Jednak życie pokazuje, że sprawozdania finansowe są w 95% przekazem marketingowym. I słowa: "atrakcyjny" "wysoki" "lider" "wiodący" pojawiają się w prawie każdym. Jeśli założymy, że realna wartość to 10 proc. nominału to mamy dyskonto na 40% przy sprzedaży wymuszonej. Czy to dużo? Dla mnie niekoniecznie.
|
|
2 Dołączył: 2010-09-25 Wpisów: 426
Wysłane:
14 marca 2015 22:16:42
to już nie ma dużego znaczenia. Wpływów nie starczało nawet na odsetki. Albo beznadziejnie kupili, albo beznadziejnie ściągali, a pewnie jedno i drugie.
Imię i nazwisko członka Zarządu Mariusz Pawłowski – Prezes Zarządu Wynagrodzenie w 2013 r. 573 tys. zł Wynagrodzenie w 2012 r. 308 tys. zł
spójrzcie na raport za IV kwartał 2014 - windykacja na zlecenie też już kuleje. Spójrzcie na pensję prezesa. Chyba lepiej to zamknąć i sprzedać co się da, niż dalej Mistrza karmić? Nie wiem czy wpływów z windykacji na zlecenie starczy na pensję dla jednej osoby. Chyba, że prezes zgodzi się za najniższą krajową robić?
Zjednoczcie się i działajcie.
Edytowany: 14 marca 2015 22:17
|
|
0 Dołączył: 2012-11-26 Wpisów: 494
Wysłane:
14 marca 2015 22:21:34
Spokojnie ludziska, Pawłowski zagrał ostro, zapewne propozycje będą zmienione na mniej drastyczne. Wcześniej obligatariusze byli niechętni na rolkę, już teraz większość się zgadza na 5 lat, za chwilkę będzie także bez oprocentowania byle kapitał odzyskać. Wcześniej obligatariusze byli raczej niechętni teraz zgodzą się na wiele więcej i nie będą krzyczeć. Redukcje o 25 % przyjmą entuzjazmem
|
|
0 Dołączył: 2015-03-01 Wpisów: 118
Wysłane:
14 marca 2015 22:50:08
anty_teresa napisał(a):Kruk odzyskuje zainwestowaną kwotę w ciągu 3 lat, a EKA mówiło coś około 6 jeśli mnie pamięć nie myli. Jeśli skuteczność windykacji jest zbliżona, to oznacza, że EKA płaciła za pakiety 2 razy więcej niż lider rynku.
Piszą i o 10 latach. Gdyby iść ich modelem biznesowym to emitując za 12% rocznie obligacje kupują wierzytelności odzyskiwane średnio po 5 latach więc to się po prostu spinać nie może. anty_teresa napisał(a):
Test na utratę wartości? Przecież to opiera się o założenia i okres windykacji nawet 10 lat. W dodatku mamy spadek stóp procentowych, który zwiększa wartość zdyskontowanych przepływów pieniężnych przez mniejszą stopę dyskonta. Dla pakietów wierzytelności nie ma aktywnego rynku, więc test to nic innego jak DCF.
Ma Pan rację. Należy jednak wskazać, że pakiet wierzytelności składa się z elementów, poszczególnych nabytych długów. Je czy się uda ściągnąć wie się szybko. Kruk jaki wskazał Pan za przykład to lider rynkowy i świetnie Pan trafił. Wydaje się, że do wzorca należy dążyć nie od niego odsuwać. anty_teresa napisał(a):
Oczywiście w komunikacji chciałoby się rzetelności. Jednak życie pokazuje, że sprawozdania finansowe są w 95% przekazem marketingowym. I słowa: "atrakcyjny" "wysoki" "lider" "wiodący" pojawiają się w prawie każdym. Jeśli założymy, że realna wartość to 10 proc. nominału to mamy dyskonto na 40% przy sprzedaży wymuszonej. Czy to dużo? Dla mnie niekoniecznie.
Wie Pan, marketing i PR to niech sobie spółka robi względem klientów. Jeżeli próbuje to zrobić oferujący obligacje, także to zrozumiem. Jeżeli robi to emitent obligacji w treści publikowanych informacji to dla mnie to przegięcie standardów przyzwoitości. Niech każdy kto pośredniczy w sprzedaży potrafi w trakcie roku odsetkowego napisać klientowi prawdziwe trzy zdania, że widzi dziwne sprawy, coś go niepokoi. Nie, na polskim rodzącym się rynku jest tak, że po dokonanej sprzedaży znikam, bo zainkasowałem/łam prowizję i mam to w nosie. Ogromny szacunek dla Pana Szwedy i ludzi z portalu obligacje.pl (z góry przepraszam za adres, mam nadzieję, że administracja wybaczy), ale potrafili wesprzeć swoich klientów jak Uboat poczynił ruchy zaskakująco dziwne. Gdzie reszta poszerzająca klientów dodawaniem do znajomych na portalach społecznościowych ? Państwo podają kilka osób jako "spalone" po ruchu e-kancelarii. Jedną znam osobiście i proszę mi wierzyć, skontaktuję się z nią w poniedziałek. Niech każdy pracuje tak, by klientowi zawsze mógł spojrzeć w oczy bez względu na wynik sprawy. Pozdrawiam Rafał Koźlak
Edytowany: 14 marca 2015 22:50
|
|
0 Dołączył: 2015-03-01 Wpisów: 118
Wysłane:
14 marca 2015 22:59:27
Jakże ciekawym jest tekst ze strony głównej Catalyst: "Widzisz co dzieje się z Twoimi pieniędzmi"Czy tylko mi przychodzą przekleństwa na myśl adekwatnej odpowiedzi ? Pozdrawiam Rafał Koźlak
Edytowany: 14 marca 2015 23:00
|
|
2 Dołączył: 2013-02-11 Wpisów: 495
Wysłane:
14 marca 2015 23:39:34
remix1977 napisał(a):to już nie ma dużego znaczenia. Wpływów nie starczało nawet na odsetki. Albo beznadziejnie kupili, albo beznadziejnie ściągali, a pewnie jedno i drugie.
Imię i nazwisko członka Zarządu Mariusz Pawłowski – Prezes Zarządu Wynagrodzenie w 2013 r. 573 tys. zł Wynagrodzenie w 2012 r. 308 tys. zł
spójrzcie na raport za IV kwartał 2014 - windykacja na zlecenie też już kuleje. Spójrzcie na pensję prezesa. Chyba lepiej to zamknąć i sprzedać co się da, niż dalej Mistrza karmić? Nie wiem czy wpływów z windykacji na zlecenie starczy na pensję dla jednej osoby. Chyba, że prezes zgodzi się za najniższą krajową robić?
Zjednoczcie się i działajcie. powiem tak.... z pewnego źródła wiem że cały czas spływają środki do nich z windykacji, dlatego nie chcą pewnie definitywnie zamknąć interesu...pytanie czy Pawłowski chce spłacić tylko siebie i wyruchać resztę, czy też postawić spółkę na nogi.
|
|
0 Dołączył: 2015-03-01 Wpisów: 118
Wysłane:
15 marca 2015 00:18:45
Witam,
Z treści propozycji układowych wynika, że zarząd chce wyzerowania długów i zgody na zaczęcie od "zera". W skrócie: darujcie nam długi w zamian za nic nie warte akcje, a my damy radę porządzić jeszcze kilka lat bo znamy biznes jak nikt na świecie. Nie wiem czy kiedykolwiek bardziej bezczelną ofertę dostali wierzyciele. Być może to efekt Leonidasa.....
Pozdrawiam Rafał Koźlak
|
|
0 Dołączył: 2013-01-29 Wpisów: 641
Wysłane:
15 marca 2015 00:26:32
Oczywiście. To jest propozycja jednostronna. Absolutnie nie do przyjęcia. Albo w EKA już całkiem w głowach się poprzewracało, albo po prostu taki mamy klimat lub trend na rynku. Darujcie nam dług, a my wyprowadzimy spółkę na prostą i wywiesimy szyld "A jednak daliśmy radę" Chyba nikt z bankrutów nie proponował tu nic gorszego niż EKA.
|
|
0 Dołączył: 2014-05-02 Wpisów: 175
Wysłane:
15 marca 2015 10:31:43
Nowa lista, zmieniłem wpis na Marek5061 bo seria 0616 ma nominal 100 nie 1000.
Prosze sprawdzic.
poniek 30 frazawski 70 Michoo 100 kriskbr 26 markosw 20 jurek22 80 Piotr22 170 miqolx 600 dlugi603 50 Marek5061 13,7 marek270 15 egami 20k mskrzyp 40 ricco1 77 unnamed 90 tomas21989 200 soonny 20 ceramka 30 beavis 30 dbury11 44k??? Black_SRT 49 darkoz0915 86 francyk 57 infproel 40
Suma: 1.957,7 k
Edytowany: 15 marca 2015 10:40
|
|