Witam wszystkich,
kaz17 napisał(a):z pewnością działanie wspólne przyniesie większy efekt niż samodzielne
mam tylko jedną wątpliwość:
czy sąd przyjmie naszą sprawę jako pozew zbiorowy skoro każdy z nas posiada inne papiery tj. UBT0415, UBT0915 lub akcje (ja mam tylko UBT0415)
przy "frankowiczach" był z tym problem, bo nawet jak w jednym banku, to każdy miał trochę inną umowę kredytową i sąd taki pozew odrzucił
Panie Rafale ("np") jakie są Wasze doświadczenia z innymi spółkami ?
pinkmartini napisał(a):Z frankowiczami był taki problem, że każdy miał inną umowę kredytową. Stąd sąd odrzucił pozew zbiorowy. W przypadku obligów UBT, obie niewykupione serie miały te same ogólne warunki emisji, a co za tym idzie umowy z obligatariuszami. Nie powinno być problemów.
Działanie wspólne na pewno przyniesie większy efekt niż działanie samodzielne. To każdy z nas wie i świadomość tego ma. Co do pozwu zbiorowego to proszę za daleko nie iść. Oczywiście o szczegółach pewnie przyjdzie czas podyskutować ale to nie jest najlepszy sposób dochodzenia praw w takim przypadku jak Uboat Line S.A. Zdecydowanie lepszym rozwiązaniem wydaje się wystąpienie o indywidualne zadośćuczynienie po ewentualnych wyrokach karnych o ile do nich dojdzie. Poza tym koszty takiego procesu. O ile niższa opłata sądowa jest argumentem, o tyle zakres adwokatów gotowych występować w sprawach z pozwu zbiorowego jest niewielki - piszę o mi znanych i godnych zaufania bo skutecznych. Koszty bezzwrotnych wynagrodzeń adwokackich szły by w dziesiątki tysięcy. Wprost odpowiadając na Pana pytanie - nie mamy doświadczeń w materii pozwów zbiorowych gdyż nie jestem osobisty zwolennikiem tego typu postępowań, z wielu względów.
voytecc napisał(a):Witam Wszystkich
Panie Rafale ile na dzień dzisiejszy jest osób w porozumieniu ? Upewniłoby mnie to iż warto przystąpić.... powiedziałem sobie że nie dam ani grosza więcej z kieszeni na ten temat..chociaż tak jak piszą poprzednicy warto chociaż aby sprawiedliwości stało się zadość...tylko nie wiem czy to możliwe w POlandi. Z lekcji jaką przeczytałem na forum nie wierzę że odzyskam chociaż złotówkę z tego "biznesu" a parę ich było ... oszczędności życia .... chciałbym aby Ci co mnie namawiali na ta firmę Uboat chociaż przez chwilę poczuli się tak jak ja... cieszę się tylko dzisiaj że wszedłem w tą spółeczkę tylko na minimum... ale jakoś jeszcze do mnie nie dociera że tej kasy już nie ujrzę.
Pozdrawiam
Wojtek
Ile jest osób na dziś nie podam. Po pierwsze wciąż trwa identyfikacja dokumentów które wpłynęły. Po wtóre nie chciałbym, żeby ktokolwiek w oparciu o statystykę podejmował decyzje o przystąpieniu. Życzyłbym sobie, żeby przystąpił ten, któremu chciałby się wybrać do adwokata po poradę co "z tym faktem" zapisanym na rachunku zrobić bo czuje się oszukany/a. Jak to część z Państwa pisze w korespondencji to i tak łatwiejsze aniżeli spojrzenie żonie, mężowi w oczy, ale liczy się świadomość decyzji i chęć zaangażowania do zbiorowego działania w sprawie. W pełni wyważona i jasno sprecyzowana chęć do działania nieobliczona na zwrot środków z odszkodowania co cały czas podkreślam. Państwo często piszecie, że nabyliście obligacje za kredyt, że straciliście oszczędności życia. Jedna z Pań wręcz przyznaje się do chęci targnięcia na życie. Jest to przerażające i mam nadzieje, że każdy potencjalny oszust, krętacz (jak zwał tak zwał), któremu się roi w głowie to, że mimo działania z premedytacją zawsze można powiedzieć "cóż biznes nie wyszedł" i liczyć na to, że nie uda się mu nic udowodnić, chociaż raz potrafił spojrzeć takiej jak ta Pani osobie w oczy. Przynajmniej pomyślał o tym, że po drugiej stronie nie stoi duża instytucja finansowa którą stać na stratę, a często osoba ciężko pracująca na godziwe życie.
Leszek111 napisał(a):Przykro mi to mowic Panie Wojtku, ale obawiam sie ze z odzyskaniem chocby jednej zlotowki od ubt bedzie nielada problem. Krotko mowiac nie odzyska Pan nic, bo i nie ma z czego. Konta ubt sa totalnie puste i nie zanosi sie na to aby sutuacja ulegla zmianie na lepsze. Jestem bylym pracownikiem ubt i takze nie otrzymalem pieniedzy za swoja prace. Musze skladac pozew do sadu pracy aby uzyskac tytul wykonawczy do odzyskania swoich zaleglych pensji...
@Leszek111, a nie mógł Pan zarejestrować się z dwa trzy miesiące temu i opisać co z punktu widzenia pracownika dzieje się w spółce Uboat Line S.A. ? Jestem pewny, że wielu dziś podziękowałoby za ostrzeżenie. Teraz zupełnie nie potrafię odgadnąć Pana chęci podzielenia się wiedzą, którą każdy już potrafił odgadnąć i nie wiele mu to pomaga w zakresie pomniejszenia strat. Jeżeli założył Pan konto po to by pomóc każdemu z forum korzystającemu, proszę o kontakt na PW, każda informacja jest cenna.
ricco1 napisał(a):buehehhehehhehe...to dobry numer dopiero:))
W Uboat Line S.A. praktycznie już w styczniu nie pracował nikt. W praktyce, bo na papierze wiele osób jeszcze funkcjonowało na wypowiedzeniu. Wiele osób jak i Pan podający się za pracownika pozbywało się etatu już w tedy, gdy rzekomo spółka nigdy wcześniej nie miała się lepiej. Dzień po dniu otrzymujemy w NOMADzie informacje, które w obliczu raportowania spółki, co najmniej zaskakują. Choć są i takie, które oburzają, a związane z jedną z Pań wprost nakłaniającą do kupowania akcji w czasie jak sprzedawał je Pan Misiąg.
Kilka dodatkowych kwestii.
1. Szanowni Państwo wszelkie potwierdzenia telefoniczne tego, czy Państwa zobowiązanie do poufności lub też wpłata dotarła będziemy potwierdzać po 16.03. Prośba o niedopytywanie i niedenerwowanie z braku kontaktu z naszej strony. Pamiętamy i nie zapomnieliśmy o Was, nie na każdy e-mail da się odpowiedzieć, a harmonogram był wcześniej prezentowany i jego się trzymamy.
2. Pytacie Państwo o to czy warto przystępować do porozumienia mając np. 2 obligacje i czy to ma ekonomiczny sens. Wprost napiszę, ekonomicznie nie ma to sensu jeżeli pochodzicie Państwo do sprawy porozumienia jako do zlecenia windykacji należności. Każda inna argumentacja jest na tak, a zdaje się nie o pieniądze tu walczymy bo wszyscy mamy świadomość niewielkiej szansy na ich odzyskanie.
3. Kilka osób zasugerowało założenie stowarzyszenia w sprawie Uboat Line S.A. Nie sądzę, by miało to większy sens chyba, że stowarzyszenie poszkodowanych inwestujących na podstawie niepełnych lub nieprawdziwych danych i to stowarzyszenie szersze aniżeli kręcące się dookoła Uboat Line S.A. Piszecie Państwo prosząc o interwencję, bo nie możecie się Państwo skontaktować ze spółkami emitentami obligacji jak np. Polfa S.A. lub też podejrzewacie spółki emitentów o wirtualną księgowość i inne niecne czyny. Kierujcie wszelkie wątpliwości, wszelkie podejrzenia i wszelkie zauważone nieprawidłowości do GPW S.A. - organizatora obrotu. To Giełda ma obowiązek dbania o interes uczestników obrotu giełdowego więc i każdego z Was.
Kontaktujecie się ze sobą, wymieniajcie opinie i wątpliwości choćby poprzez forum Stock Watch do czego zachęcam. Wiele osób z Państwa posiada dość zacną i szeroką wiedzę w wielu kwestiach z Uboat związanych. Zapewne tak samo jest w przypadku innych spółek. Jeżeli nie możecie nawiązać ze spółką kontaktu piszcie o tym, wymieniajcie się tymi informacjami. Jeżeli jakieś sprawy z publikowanych komunikatów rodzą wasze wątpliwości piszcie publicznie lub też używając PW. To forum jest wolne od spamu, agresji i głupkowatego logowania dla zbluzgania, a co widać po reakcjach redakcji i administratora korygowane są treści, za które często moglibyście Państwo podpaść pod kątem prawnym. Korzystajcie z forum, jeździjcie na walne zgromadzenia osobiście lub wysyłajcie pełnomocnika. Jeżeli nie wiecie jak to zrobić piszcie choćby do nas, na pewno pomożemy rozwiać wątpliwości. Róbcie wszystko, by weryfikować swoje przypuszczenia z punktu widzenia których prosicie o wsparcie.
Pozdrawiam
Rafał Koźlak