BREXIT - czy będzie tak strasznie?

mam rodzinę w Szwecji, najbliższą bo syna, pracującego i zyjącego naprzemiennie Szwecja-Norwegia, który krajem jest zachwycony. Mi trudno obiektywnie ocenić, bo bylem krótko parę razy. Podobało mi się.

Scary, co z tego wynika, że ktoś jest czymś zachwycony? Moim zdaniem to nie temat o doznaniach i interpretacjach Kowalskiego, lecz o pewnych zmianach, które nie dokonują się w kilka lat, mają bezwładność,często nie są zauważalne, a konsekwencje mogą być ostateczne. Wyraznie pisałem jak to rozumiem.
W Internecie jest dostępna wypowiedz liderki lewica.pl która gdy zaczeła się fala imigracji stwierdziła, ze granice całej Europy powinny być otwarte i dostępne absolutnie dla wszystkich. Jesteśmy bogaci i powinniśmy się dzielic ze wszystkimi. Wiem, że to druga skrajnośc, ale podaje aby uzmysłowić, czy jest sens zastanawiac się i oceniać co komu się podoba i dlaczego ? To nie jest punkt wyjścia do takiej dyskusji.


Dlatego też jeśli muzułmanin przestrzega praw i obowiązków obywatela kraju Unii - jest dla mnie totalnie przeźroczysty. Zupełnie odwrotnie od sytuacji w której próbuje mnie na siłę zmuszać do czegoś.

O nic innego nie toczy się dyskusja jak o to, czy Islam jest i bedzie kompatybilny z naszymi społeczeństwami !? Nie rozumiem u Ciebie tego braku spojrzenia z szerszej perspektywy. Możesz się nie zgadzać, ale nie możesz od tego się uchylić. A mam wrażenie, że pisząc o synu, rodzinie gdzieś tam, zupełnie Ci to ucieka.

Był ktoś taki jak Ali Izetbegovic, który dorastał całe życie między Serbami a Chorwatami, na pewno czytałeś. To on powiedział; Islam nie jest kompatybilny z jakąkolwiek inną kulturą i to samo mówi wielu wysokich duchownych, którzy takze urodzili się w Europie.
A dokładnie Izetbegovic : "Islamu nie da się pogodzic z nieislamskimi systemami. Nie może być miedzy nimi pokoju, ani koegzystencji. Kiedy tylko ruch islamski jest wystarczająco silny, musi przejac wladze”
.

A tak pół żartem bo ktoś odwołał się do Starożytności, warto zacytować w tym momencie nieśmiertelnego Arystotelesa: „ Tolerancja i apatia to ostatnie cnoty umierającego społeczeństwa”

Apatia, szczególnie to powraca na kartach historii non stop. Trzymając się starożytności,w I poł. V w zaledwie 70-80tys. Wandalów (wliczając kobiety, dzieci) podbiła rzymską północną Afrykę.
Byli głodni, brudni, biedni, rozmnażali się jak szczury wędrowne i nie bali się bić i umierać za to w co wierzyli. To wystarczyło aby nie mogło im stawić czoła .... kilka milionów ludzi zgnuśniałych w swych willach, basenach i dobrobycie.

Wracając do tematu. Jakie obstawiacie scenariusze na najbliższe pół roku zarówno dla giełd jak i rynków walutowych. Szczególnie interesuje mnie wasze zdanie w zakresie polskiej GPW i NC oraz DAX i EUR/USD.
Niektórzy analitycy prognozują, że BREXIT już nie ma wpływu narynki finansowe i wszystko dogóry he he.

Niestety jedynym zwycięzcą w tej całej rozgrywce może być chyba tylko Putin i Chiny.

rozumiem, czyli wspomnienia jednej osoby mają być dla mnie mniej warte od tego co widzę ja sam i moje dzieci? Aha.... w najlepszym wypadku są warte odrobinę mniej lub tyle samo.


"wielu" jest fałszywym pojeciem wprowadzającym automatycznie fałsz w rozumowanie. Wielu? Co to znaczy wielu? Wielu ludzi wierzy w nieprawdopodobne głupoty..

polskie towarzystwo płaskiej ziemi ma WIELU członków (bo coś prawie 20 000), jeszcze więcej wielu ludzi wierzy w abstrakcje jak wklęsła ziemia, reptalianie itd. Nie znam w rozważaniach pojęcia wielu.

@Frog
żyjesz Frogu w totalnie monokulturowym, monojęzykowym i monoreligijnym kraju którego rozwój już dawno sparaliżował całkowity brak wielokulturowości, brak mieszania kultur i i ideii. Żyjesz w najbardziej monolitycznym kraju Europy. I kurcze naprawdę nie widzisz jak źle to działa ?... to żyjemy chyba w innych krajach.


przejrzałem w tamtym roku dane Banku Światowego i średnie i wyższe wykształcenie Syryjczyków sprzed wojny, w niczym nie ustępowało polskiemu. Co ciekawe wykształcenie kobiet również nie ustępuje wykształceniu polskich.

powód bardzo prosty - ogromna kasa. Parę lat temu syn przerwał studia zarządzania w Polsce i zorganizował sobie pracę w Oslo plus życie prywatne w Szwecji. Tam jest to dośc płynna granica, Szwedzi i Norwegowie przemieszczają się "jak po swoim", bardzo bym chciał żeby kiedyś Polacy, Niemcy i Czesi tak potrafili traktować swoje państwa. Mieszkał w paru miejscach głównie Malmo i Oslo. Przez te lata nigdy nie spotkał się z wrogim czy jakkkolwiek agresywnym zachowaniem muzułmanów. Więc nie da się stopniować.

ja z kolei mam bardzo częste wyjazdy do Niemiec (Kolonia własnie) czy Holandii, pokazy maszyn, negocjacje czy poszukiwania klientów dla firmy. Na wątku jest na pewno wiele osób które regularnie są w Niemczech i Francji i wiedzą że przekaz multimediów jest wyolbryzmiony parunastokrotnie. A - wolałbym nie wnikać w zbyt prywatne wątki więcej.

Rozwój sparaliżowany przez brak wielokulturowości?! Naprawdę uważasz, że brak meczetów jest czynnikiem hamującym rozwój Polski? Faktycznie, żyjemy w innych krajach. Może nawet światach.



No i?

PS. A sprawdzałeś dane o średnim wykształceniu imigranta, który dotarł do Europy? Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę, ale to nie tylko Syryjczycy.

ale za taka integracja byla wiekszosc polakow! Natomiast Wiekszosc nie akceptuje pewnie narzucania imigrantow i polityki multikulti, podwojnych standardow dla zachowan silniejszych panstw czy tez wchodzenia z butami w kazdy fragment zycia...

miałem napisać Nordycy - fixed

łapanie za słówka nie jest sposobem merytorycznej rozmowy.

edit
Japonia - doskonały przykład społeczeństwa mono, które osiągnęło sukces, ale totalnie utknęło z rozwojem przez brak świeżej krwi, brak wzbogacenia etnicznego i kulturowego państwa. Zamknięcie w jednej kulturze. Trwa, zadłuża się straszliwie, a nie rozwija. Nie ma szans długoterminowo, przy zróżnicowanych kulturowo Chinach czy Indiach.



nic nią nie jest. Za to możesz zwiększyć lub zmniejszyć szanse dla obywateli swojego kraju na taki długoterminowy rozwój.

Dajcie spokój z tematem Imperiów, to się tu nie zmieści.
Scary w jednym zdaniu obejmuje 15 porządków i 3 żywoty.
Gdyby wiedział sam o czym pisze, nigdy by nie wprowadzał tego do dyskusji w takiej formie.
Ujął to tak, jak każdą ze swoich "analogii" :)
Tak, każde Imperium (prawie każde, poza np. Japonią, która jest zarówno państwem jak i imperium) jest/było ze swojej definicji wielokulturowe. Tylko co to w tym temacie ma do rzeczy, to strach pytać. Sugeruję zapoznać się z Arnoldem Tonybee, Spenglerem, Konecznym, Huntingtonem, a nie kształtować wyobrażenia na podstawie ideologicznych felietonów w gazetach.