Ostatnia sesja giełdowa 2016 roku za nami, czas więc na podsumowanie roczne portfela :)
Notowanie portfela #9 - 30 grudnia 2016 - ROCZNEZysk:
+2811,57 zł (było
+1595,88 zł +1215,69 zł)
Stopa zwrotu:
+14,06% (było +7,98%, +6,08%)
Benchmark: WIG 30.12.2016 =
51754 (+3280pkt, +6,76%) WIG dnia 3.12.2016 48474

kliknij, aby powiększyćGrudzień dla WIGu był fantastyczny (wzrost +6,4%), mojemu portfelowi udało się nadążyć za szybko rosnącym indexem a nawet go pobić o 1,5%. Był to dla WIGu najlepszy miesiąc od marca 2016 - tu uwaga, po marcu były spadki w kolejnych trzech miesiącach na WIGu co mój portfel wtedy też odczuł bardzo mocno, tym razem mam nadzieję że powtórki z rozrywki nie będzie. Obecnie portfel wypełniony akcjami jest praktycznie w 100%.
Jeszcze dla zainteresowanych - prywatnie wykręciłem w tym roku BARDZO podobny wynik procentowy - z czego jestem umiarkowanie zadowolony, bo celem była dwucyfrowa stopa zwrotu i to się udało wykonać.
Transakcje zakończone:
kliknij, aby powiększyćW końcu PASYWNY miesiąc :). Sprzedane EEX gdy było widoczne że konsolidacja potrwa dalej i nici będą z tego wybicia. Decyzja słuszna bo udało się wyjść z zyskiem (symbolicznym ale jednak).
Transakcje w całym roku:
kliknij, aby powiększyćSzczerze jak to zobaczyłem to się mocno zdziwiłem. Wydawało się że portfel był prowadzony pasywnie, tymczasem aktywność była spora, wręcz moim zdaniem za duża. Łyk statystyki:
22 transakcje zyskowne (63%)
13 transakcji stratnych (37%)
35 razem
po odliczeniu transakcji bliskich 0% (+3%, -3%) mamy wynik 11 do 10 czyli 52% trafności. Średnio, choć jak na trendowy system nieźle (średnie są bliższe 40-45%). Gorzej sprawa ma się jeśli idzie o Risk/Reward. Transakcje stratne jak widać sięgały ok 10% maksymalnie, zyskowna na 32% była tylko jedna, reszta bliżej 10-8%. Wynik zbudowała się bardziej trafność niż R/R co martwi, bo założenie było zupełnie inne (średnie zyski 30%, straty 10% dla przypomnienia). Tutaj widzę spore pole do poprawy.
Szukając przyczyn głębiej takiej a nie innej zyskowności doszedłem do kilku wniosków.
#1 Spora wolatywność stopy zwrotu uzależniona w dużej mierze od rynku

kliknij, aby powiększyćSpora koncentracja w portfelu (średnio 5 walorów, max 7) spowodowała spore ruchy w stopie zwrotu. Tak na plus jak i na minus co widać powyżej bo portfel z +10% potrafił zanurkować w kilku % stratę, za drugim razem nurkowanie było łagodniejsze ale też spore. To duży minus koncentracji, gdyż psychicznie nikt nie lubi gdy wypracowane zyski topnieją albo zamieniają się w stratę. Co więcej mocno "mieszał" tu sam rynek:

kliknij, aby powiększyćGdy portfel doganiał lub przebijał benchmarki (vide maj) nastepowało załamanie. Gdy rynek odbijał porfel gonił go wolniej - tutaj winy sporo jest mojej bo parę razy zareagowałem z opóźnieniem kilku tygodni na wzrosty. Tak na marginesie jest spore narzekanie w mediach na giełdę - 18% WIG, WIG40 22% wzrost - jak dla kogoś to słabo to chyba gdzieś zagubił rozum... Ciekaw jestem ilu zarządzających tak na marginesie w tym roku pobiło WIG40, mi się udało prawie dobić do WIGu i pokonać sWIG - nieźle choć niedosyt jest.
Wnioski: a) Zastanowić się nad istrumentami pochodnymi na spadki jako uzupełnienie portfela, b) luźniejsze % stop lossy, gdyż spółki często szybko odrabiały spadki ale po wybiciu ciasnych SLi c) szybsza reakcja na koniec korekt w przypadku pozostawania na gotówce
Większej dywersyfikacji nie rozważam bo nie o to chodzi by mieć stopy zwrotu jednocyfrowe ;)
#2 Zbyt duża rotacja w portfelu
Tutaj bez obrazka, ale średnio w portfelu walory gościły ok. 30 dni, to zdecydowanie zbyt krótko i zbyt często następowały rotacje. Powody to wybijanie SLi, ręczna sprzedaż gdy nie widziałem potencjału wzrostu (różnie z trafnością było) czy też kasowanie zysków (j/w). Zyski są funkcją czasu więc wydłużenie czasu inwestycji powinno je zwiększyć, zwłaszcza w systemie trendowym. Jak widziałem WD sprzedał akcje z 14 000% przebitką po 7 latach trzymania bodaj, w tym długim terminie coś jest ;). Docelowo w następnym roku średnio walory powinny być w portfelu ok. 100 dni a nie 30.
#3 Dobre wyniki na kontraktach

kliknij, aby powiększyćSpore zaskoczenie dla mnie, bo kontrakty miały być tylko dodatkiem i zabezpieczeniem tymczasem udało się na nich przyzwoicie zarobić mimo iż wielu ich nie było. Tutaj częsta rotacja prawdopodobnie poprawiła wyniki w przeciwieństwie do akcji. Zakładam tutaj, częstszą grę na spadki na kontraktach na akcje i ew zabezpieczenia. Problemem jednak jest wielkość portfela - nie chcąc wchodzić w dużą dźwignię (ponad 3) nie mogę sobie pozwolić na np ponad 50% wypełnienia portfela i posiadanie futa na mwig40 czy wig20 jako zabezpieczeń.
#4 Co drugi sygnał płaci, ale za to jak...
Znów bez obrazka, ale po analizach z tego roku okazało się że w porfelu miałem takie akcje jak 11B, CDR, LWB, OPN - które dałyby naprawdę świetnie zarobić i były hitami w skali roku (zwłascza CDR). Niestety nie udało się na nich zarobić aż tak wiele, były zyski ale mniejsze od np. rocznych stóp z nich zwrotu. Okazuje się że z wybić ok co drugie jest "pewne" i potrafi naprawdę dobrze zapłacić jeśli jest to dobrze prowadzona pozycja.
Wnioski: Znów cierpliwość i poprawa w prowadzeniu rosnących pozycji. Nawet kosztem obsunięć kapitału, luźniejszy kroczący SL (ok 15-20%) co powinno się przełożyć na mniejszą rotację, niższe prowizje jak i wyższe stopy zwrotu z "trafionych" walorów. Co z drugą połową wybić ? Tutaj akurat problemu nie ma - dość skutecznie je eliminowałem, w tym roku żadne z wybić które zakończyło się fiaskiem (stratą do 10%) nie przerodziło się w jakiś wielki trend wzrostowy - najwyżej konsolidację. Wyniki podkręcić można by agresywniejszym piramidowaniem pozycji (tj. dokładaniem więcej niż drugiej części pozycji w już uformowane trendy wzrostowe), jednak to działoby by się kosztem jeszcze większej konsolidacji portfela czego bym nie chciał bo to nie jest strategia "złotego strzału" ;).
#5 Podatek nie taki straszny
Udało się zarobić % całkiem nieźle, nominalnie to jednak średnia jedna pensja, więc i podatek nie jest zbyt duży bo wyniesie 358 zł. Odejmę tą kwotę w kwietniu przy prowadzeniu portfela. Gdy portfel jak i zyski będą większe trzeba będzie myśleć bardziej o optymalizacji podatkowej w nim. Póki co jednak temat nie istnieje.
Plany:
1. Wykonać wnioski z powyższej analizy :)
2. Obserwacja ONC - korekta na nim powinna być od dawna zakończona, RSI jest baardzo nisko, gdyby było wyłamanie dołem poziomów 160 zł realizacja straty i ew dokupienie MDG.
3. Dalej obserwuję ropę, która niezbyt może się zdecydować.
Uważam że 2017 rok może być rokiem surowców, co już wcześniej sygnalizowałem kupując KGH. Jeśli tak się stanie z pewnością w portfelu zagości dźwigniowana ropa, może też cukier (który chyba skończył korektę) - tak na marginesie cukier w 2016 zrobić up 50% ponad czy gaz (też ciekawy) - znów więc możliwe będzie użycie certów x3. Obserwować też będę złoto i srebro które ostatnio mocno oberwały ale możliwe że były to tylko rozbudowane korekty wzrostów zapoczątkowanych w połowie 2016.
Mam też nadzieję że dla czytelników uda się ruszyć z dużą niespodzianką, która była planowana na ten rok ale "nie wydała".
Wszystkim czytającym kronikę życzę udanych inwestycji w 2017 roku i sporych zysków. Jak i też sporo szczęścia i zdrowia - bo te się też bardzo przydają (polecam wywiad z Panem Jakubasem ostatni i jego tłumaczenie dot. Titanica ;).