38 Dołączył: 2016-02-29 Wpisów: 978
|
|
38 Dołączył: 2016-02-29 Wpisów: 978
Wysłane:
31 sierpnia 2018 22:04:58
voyager747 napisał(a):Ale te co chcą przenieść to chyba nie miały nic wspólnego z Getbackiem. Ale jak przeniosą z Trigona do Skarbca to zmniejszy się majątek Trigona, a przydałoby się aby on się jednak nie zmniejszał (zwłaszcza wskutek takich ruchów) chociażby na okoliczność jakiegoś procesu z Trigonem, który GetBack mógły wygrać. A wygrana to nie wszystko - najważniejsze jest skuteczne ściągnięcie tego co zostało zasądzone a żeby skutecznie ściągnąć musi być z czego.
|
|
0 Dołączył: 2018-05-11 Wpisów: 528
Wysłane:
31 sierpnia 2018 22:26:16
To chodzi o te 49 mln dla Trigona ?
|
|
|
|
0 Dołączył: 2016-11-08 Wpisów: 123
Wysłane:
31 sierpnia 2018 22:41:38
voyager747 napisał(a):Ale te co chcą przenieść to chyba nie miały nic wspólnego z Getbackiem. Próbują ordynarnie wyprowadzić majątek, aby uniknąć zwrotu do GB kwoty 49 mln. Mam nadzieję, że KNF zablokuje tę transakcję.
|
|
0 Dołączył: 2018-05-11 Wpisów: 528
Wysłane:
31 sierpnia 2018 22:49:32
Jestem ciekaw co zrobi KNF.
|
|
0 Dołączył: 2018-06-10 Wpisów: 541
Wysłane:
31 sierpnia 2018 23:23:14
NIC.
|
|
0 Dołączył: 2018-05-11 Wpisów: 528
Wysłane:
1 września 2018 01:21:20
Mam obligacje Getbacka i fundusze Trigona, sam nie wiem komu teraz kibicować. Super, Lions się spisał.
|
|
0 Dołączył: 2018-04-22 Wpisów: 803
Wysłane:
1 września 2018 07:02:08
Ktoś użył tutaj bardzo trafnego zwrotu że inwestycję w obligi GB nie można traktować jako "zwykłego ryzyka inwestycyjnego", co by uwalniało wszystkie podmioty od odpowiedzialności/odszkodowań bo mamy tu do czynienia z wielowątkową sprawą kryminalną. Nikt z kupujących obligi - choć wiedział że wiąże się to z ryzykiem - nie przypuszczał że w tle mamy de facto coś na kształt "zorganizowanej grupy przestępczej" w którym to GB był tylko jednym z elementów. Jeżeli nawet notariusz generuje "nieskuteczny prawnie" dokument, jakieś nie do końca jeszcze wyjaśnione przepływy pieniężne, kupowanie aktywów po zawyżonych cenach, wyprowadzanie pieniędzy z firmy itp itd. Pytanie. Czy po zaakceptowaniu układu będzie w związku z tym możliwość dochodzenia roszczeń? I czy w ogóle można zawrzeć układ z podmiotem który działał niezgodnie z prawem? No a układ ma przecież dotyczyć okresu w którym dokonywano przekrętów. Układ ze przestępcą? To trochę jak zakup kradzionego samochodu na "giełdzie" i to nawet dokonany w dobrej wierze. Poruszałem już ten wątek. Czy ci którzy zgodzą się na układ (niezależnie jak będzie on wyglądał) nie sankcjonują w ten sposób kryminalnej działalności nazwijmy to "kręgu GB"? Jak w przykładzie z kradzionym samochodem, kupujący (choć nie wiedział o tym że samochód jest kradziony) staje się z automatu paserem.
|
|
38 Dołączył: 2016-02-29 Wpisów: 978
Wysłane:
1 września 2018 09:12:03
voyager747 napisał(a):Mam obligacje Getbacka i fundusze Trigona, sam nie wiem komu teraz kibicować. Super, Lions się spisał. Czyżby fundusze których stopa zwrotu jest gwarantowana przez GetBack? No to faktycznie dylemat nie do pozazdroszczenia.
|
|
38 Dołączył: 2016-02-29 Wpisów: 978
Wysłane:
1 września 2018 09:24:33
maciej_61 napisał(a):Ktoś użył tutaj bardzo trafnego zwrotu że inwestycję w obligi GB nie można traktować jako "zwykłego ryzyka inwestycyjnego", co by uwalniało wszystkie podmioty od odpowiedzialności/odszkodowań bo mamy tu do czynienia z wielowątkową sprawą kryminalną. Nikt z kupujących obligi - choć wiedział że wiąże się to z ryzykiem - nie przypuszczał że w tle mamy de facto coś na kształt "zorganizowanej grupy przestępczej" w którym to GB był tylko jednym z elementów. Jeżeli nawet notariusz generuje "nieskuteczny prawnie" dokument, jakieś nie do końca jeszcze wyjaśnione przepływy pieniężne, kupowanie aktywów po zawyżonych cenach, wyprowadzanie pieniędzy z firmy itp itd. Pytanie. Czy po zaakceptowaniu układu będzie w związku z tym możliwość dochodzenia roszczeń? I czy w ogóle można zawrzeć układ z podmiotem który działał niezgodnie z prawem? No a układ ma przecież dotyczyć okresu w którym dokonywano przekrętów. Układ ze przestępcą? To trochę jak zakup kradzionego samochodu na "giełdzie" i to nawet dokonany w dobrej wierze. Poruszałem już ten wątek. Czy ci którzy zgodzą się na układ (niezależnie jak będzie on wyglądał) nie sankcjonują w ten sposób kryminalnej działalności nazwijmy to "kręgu GB"? Jak w przykładzie z kradzionym samochodem, kupujący (choć nie wiedział o tym że samochód jest kradziony) staje się z automatu paserem. To się mogło wydawać zwykłym ryzykiem inwestycyjnym ale, jak trafnie określił to ktoś na forum bankier.pl (cytuję z pamięci):"GetBack to gorący kartofel. Ten kto kartofla upiekł już dawno ulotnił się z kasą i pozostał sponsor kartofla no i sam kartofel". Co do samego układu (o ile do niego dojdzie) - wierzyciele układają się ze spółką czyli 'sponsor kartofla' (ofiara pośrednia) układa się z 'kartoflem' (ofiara bezpośrednia) a nie z tymi kto ten kartofel upiekł (sprawca).
|
|
|
|
0 Dołączył: 2018-05-12 Wpisów: 447
Wysłane:
1 września 2018 09:25:21
maciej_61 napisał(a):Ktoś użył tutaj bardzo trafnego zwrotu że inwestycję w obligi GB nie można traktować jako "zwykłego ryzyka inwestycyjnego", co by uwalniało wszystkie podmioty od odpowiedzialności/odszkodowań bo mamy tu do czynienia z wielowątkową sprawą kryminalną. Nikt z kupujących obligi - choć wiedział że wiąże się to z ryzykiem - nie przypuszczał że w tle mamy de facto coś na kształt "zorganizowanej grupy przestępczej" w którym to GB był tylko jednym z elementów. Jeżeli nawet notariusz generuje "nieskuteczny prawnie" dokument, jakieś nie do końca jeszcze wyjaśnione przepływy pieniężne, kupowanie aktywów po zawyżonych cenach, wyprowadzanie pieniędzy z firmy itp itd. Pytanie. Czy po zaakceptowaniu układu będzie w związku z tym możliwość dochodzenia roszczeń? I czy w ogóle można zawrzeć układ z podmiotem który działał niezgodnie z prawem? No a układ ma przecież dotyczyć okresu w którym dokonywano przekrętów. Układ ze przestępcą? To trochę jak zakup kradzionego samochodu na "giełdzie" i to nawet dokonany w dobrej wierze. Poruszałem już ten wątek. Czy ci którzy zgodzą się na układ (niezależnie jak będzie on wyglądał) nie sankcjonują w ten sposób kryminalnej działalności nazwijmy to "kręgu GB"? Jak w przykładzie z kradzionym samochodem, kupujący (choć nie wiedział o tym że samochód jest kradziony) staje się z automatu paserem. PPU jest uregulowane przez prawo, odbywa się pod nadzorem Sądu, Sędziego-komisarza, Nadzorcy sądowego i nie ma mowy by jego prowadzenie sankcjonowało czyjąś karną odpowiedzialność. To absurd.
|
|
0 Dołączył: 2018-05-12 Wpisów: 447
Wysłane:
1 września 2018 09:49:41
Cytat:Prokuratura przedstawi nowy zarzut Konradowi K. oraz jednemu z byłych członków zarządu GetBack
Ujawnione przestępstwo ma związek ze sprzedażą przedsiębiorstwa spółce GetBack SA w imieniu funduszy inwestycyjnych zarządzanych przez określone Towarzystwo Funduszy Inwestycyjnych za kwotę ponad 207 mln zł, którego rzeczywista wartość według ustaleń postępowania przygotowawczego nie przekraczała 47 mln zł. Śledztwo wykazało, że przy transakcji związanej ze sprzedażą przedsiębiorstwa, mężczyźni działali wspólnie i w porozumieniu z innymi ustalonymi osobami w celu osiągnięcia korzyści majątkowej oraz mieli świadomość jego faktycznej wartości. – informuje Prokuratura Regionalna w Warszawie. www.stockwatch.pl/wiadomosci/p...
|
|
PREMIUM
522 Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2008-10-24 Wpisów: 11 191
Wysłane:
1 września 2018 09:51:06
NerfMe napisał(a):" Sami obligatariusze też nie są bez winy. Ostatecznie decyzja o inwestycji w papiery dłużne należała do nich. Część nabywców polegała jedynie na słowach bankiera (który liczył na prowizję od sprzedaży) i nie zapoznała się treścią kluczowych dokumentów. Inwestując nierzadko oszczędności życia, nie kierowali się zasadą ograniczonego zaufania i włożyli przysłowiowe jajka do jednego koszyka."
Ten fragment najbardziej mi się podoba. Zapoznałem się z treścią dokumentów, dostałem pięknie wyglądający akt notarialny, tzw. 777, który okazuje się nic nie warty.
Czytałem ratingi agencji, rating GBK mimo, że spekulacyjny, był podobny do innych tego typy firm, czytalem pięknie wyglądający prospekt i dane za trzeci kwartał 2017 roku... Upewniłem się, że spółka nie była na liście KNF, wtedy m. in. dowiedziałem sie o nagrodzie dla Prezesa nadanej przez GPW... I tak dalej...
Moja wina, moja wina;)
Plus taki, że zarykowałem tylko część środków, bo wiedziałem że w razie kłopotów spółki mogę się pożegnać z pieniędzmi, ale nic na to nie wskazywało... Wiem, że wieli osobom mój wpis się nie spodoba, ale w papierach wszystko wyglądało dobrze. Wobec tego ciężko się dziwić, że handlowcy oferowali te papiery jako "bezpieczne". Mieli prawo uważać, że to transakcja win-win. Oni zostaną z prowizją, a klient będzie miał wysokie odsetki. A to "czytanie prospektów" skierowane jest do tych co obecnie twierdzą, że nie wiedzieli co kupują i czują się z tego powodu pokrzywdzeni, czyli w dużej mierze do tych co są w grupie na FB - powinni wiedzieć co kupują, że obligacja jest instrumentem bezpieczniejszym od akcji, ale każdy podmiot gospodarczy może upaść i ponoszą ryzyko. Za te ryzyko dostają wynagrodzenie w postaci wysokiego kuponu. Problem w tym, że wszyscy zostali oszukani przez GetBack, który podawał nieprawdziwe informacje, a za to można winić tylko zarząd i... audytora. Jestem zdziwiony, że nikt nie próbuje wystąpić przeciw Deloitte. OK, audytor bada sprawozdanie wyrywkowo, ale nie jestem w stanie uwierzyć, że nie wiedzieli, że połowa spłat to są "zyski" ze sprzedaży portfeli - powinna być na ten temat co najmniej wzmianka, bo to zmienia charakter działalności podmiotu z windykacyjnego na pośrednika w sprzedaży pakietów. Oczywiście jeśli akt notarialny mówiący o egzekucji ma wady to także kancelaria nie jest bez winy i ponosi odpowiedzialność.
|
|
0 Dołączył: 2018-04-22 Wpisów: 803
Wysłane:
1 września 2018 10:11:42
Zgadzam się z przedmówcą. Ja kupując obligi w lutym, ale zeszłego roku - wiedziałem że przynajmniej na papierze wszystko jest lepiej niż cacy. I może w lutym zeszłego roku tak faktycznie było. Jednak cały czas proszę o odpowiedź. Czy zawarcie układu zamyka mi drogę do dochodzenia od Spółki odszkodowania? Wiem oczywiście że układ oznacza świadomą rezygnację z części pieniędzy. Ale to - jak wcześniej napisano - nie było normalne ryzyko inwestycyjne tylko oszustwo i najprawdopodobniej wynik działania zorganizowanej grupy przestępczej. Czy układ blokuje mi możliwość dochodzenia odszkodowania od Spółki w sytuacji, gdy straty nastąpiły na skutek działalności kryminalnej?
|
|
0 Dołączył: 2018-05-06 Wpisów: 127
Wysłane:
1 września 2018 11:05:20
Nie za bardzo wyobrażam sobie mechanizm wyłączenia odpowiedzialności odszkodowawczej. Proponujesz jakiś mechanizm takiego zjawiska? Na skutek zawarcia układu ulegnie tylko zmianie oraz częściowo wygaśnie zobowiązanie emitenta z tytułu posiadania przez Ciebie jego obligacji.
Mechanizm jest tu wg mnie taki sam jak w przypadku sytuacji: 1. Ktoś za*ebał Ci na ulicy sto złotych. 2. Gonisz go i łapiesz. Zostaje przekazany w ręce policji. 3. Oddaje Ci 50 zł, bo mówi, że więcej nie ma, po drodze rozdał znajomym, a koledzy i koleżanki nie chcą mu oddać, bo mówią, że już nie są bezpodstawnie wzbogaceni, gdyż wydali to na swoje podstawowe potrzeby, takie jak na przykład poprawa cycków. 4. Bierzesz od niego te pięć dych. 5. Nie zmienia to faktu, że jesteś do tyłu drugie tyle i możesz próbować dochodzić naprawienia tej szkody przez tych, którzy ją spowodowali. To że wcześniej wziąłeś pięćdziesiątkę niczego nie zmieniło poza zmianą wysokości szkody.
Edytowany: 1 września 2018 11:08
|
|
0 Dołączył: 2018-04-22 Wpisów: 803
Wysłane:
1 września 2018 11:22:47
A tutaj link do wywiadu z p. Chrzanowskim, szefem KNF: podatki.gazetaprawna.pl/artyku...Komu nie chce się czytać, to streszczę. Bo wszystko jest tu kuriozalne. Według p. Chrzanowskiego odpowiada Spółka ale w zasadzie nie odpowiada. Odpowiada też RN ale właściwie nie odpowiada. No i odpowiada audytor - co wynika z ustawy i tu przytoczony artykuł z jakiejś ustawy. Z tym że audytor to też właściwie nie odpowiada. No a to wszystko kontroluje z 10 instytucji. Nazwy większości z nich słyszę po raz pierwszy. No i oni kontrolują ale za nic nie odpowiadają. K***a !!! Państwo teoretyczne 6 na 9 !
|
|
4 Dołączył: 2018-04-24 Wpisów: 102
Wysłane:
1 września 2018 11:49:36
anty_teresa napisał(a): Wiem, że wieli osobom mój wpis się nie spodoba, ale w papierach wszystko wyglądało dobrze. Wobec tego ciężko się dziwić, że handlowcy oferowali te papiery jako "bezpieczne". Mieli prawo uważać, że to transakcja win-win. Oni zostaną z prowizją, a klient będzie miał wysokie odsetki.
Skoro tak, to trzymajmy się tej linii i w związku z tym jak nazwać wypowiedzi KNF , ze to "wina kupujących obligacje"? Jeśli fachowcy ( w tym sam KNF) widzieli że wszystko jest w porządku, to dlaczego teraz KNF i inni chcą przerzucić odpowiedzialność, winę i całe ryzyko za zakup na obligatariuszy, którzy najczęściej nie mieli takich kwalifikacji do oceny pełnego ryzyka inwestowania w te obligacje jak ci "fachowcy", którzy też niby zostali wmanewrowani. Już nawet nie mówię o ewidentnych przypadkach misselingu, ale o tych którzy wiedzieli, że nie jest to lokata tylko obligi, ale ryzyko zostało im przedstawione jako znikome, w dodatku z możliwością wyjścia w każdej chwili z tej inwestycji przez odkup przez bank lub innego klienta. Bo to przecież "oferta prywatna dla wybranych klientów, wręcz ich nobilitująca, żal nie skorzystać, bez ryzyka, itd..."
|
|
3 Dołączył: 2018-05-02 Wpisów: 264
Wysłane:
1 września 2018 13:07:57
Czyli wszyscy, którzy umoczyli na GBK to głupcy, a za gupotę trzeba płacić, tym razem słono. Dlaczego kupując sprzęt jeśli towar okaże się wadliwy producent jest zobowiązany go naprawić lub wymienić. W sprawie GBK wszyscy umywają rece. I tak też powinno być dopóki główny udziałowiec jest zablokowany "lock up" odpowiadać powiniec za spółkę.
|
|
0 Dołączył: 2018-04-22 Wpisów: 803
Wysłane:
1 września 2018 13:19:37
Tak jest. Głupcy. Mądry jest tylko szef KNF. Z tym że on o aferze GB dowiedział się z gazet, jak informuje w wywiadzie do którego link jest w poprzednich postach. A zdawało mi się że KNF to skrót od Komisja NADZORU finansowego.
|
|
0 Dołączył: 2018-05-11 Wpisów: 528
Wysłane:
1 września 2018 13:31:31
Tak to jest w naszym kraju, ci co kupowali, to głupcy, sami są sobie winni. KNF,banki, PDM nic nie musiały, nic nie wiedziały.
|
|
Czy na pewno chcesz przesłać zgłoszenie do moderatora?
Poniżej potwierdź lub anuluj swój wybór.