PARTNER SERWISU
atdotyno
191 192 193 194 195

Porozumienie obligatariuszy GetBack SA - CAPITEA SA

leonek7
0
Dołączył: 2018-06-10
Wpisów: 541
Wysłane: 11 września 2018 23:12:31
Nie wyobrażam sobie aby ten ,,renomowany ''audytor ''nie odpowiedział za swoje oszustwa.To na podstawie ich ,,rzetelnych'';raportów tysiące ludzi podejmowało decyzje o zakupie obligacji.

Joker
127
Dołączył: 2009-03-01
Wpisów: 2 050
Wysłane: 12 września 2018 08:13:32
www.parkiet.com/Ludzie-rynku/3...

Cytat:
Jak mocno sprawa GetBacku odbiła się na działalności Trigon TFI?

Mocno. Ponieśliśmy duże straty wizerunkowe na skutek niezasłużonego wmieszania nas w tzw. aferę GetBacku. Przyczyny katastrofy GetBacku są oczywiste i dla każdej rozsądnie myślącej osoby jest jasne, kto miał lub powinien mieć wiedzę i narzędzia, aby temu zapobiec – od rady nadzorczej spółki poczynając. A jednak udało się w przestrzeni publicznej wytworzyć wrażenie, że to „niewłaściwe działania" i nadzór czterech współpracujących z GetBackiem funduszy inwestycyjnych jest źródłem problemu. My widzieliśmy jedynie wąski wycinek działalności GetBacku, nie mieliśmy u siebie żadnego z funduszy własnych windykatora, więc trudno powiedzieć, że mogliśmy wcześniej się zorientować, że ten model nie ma prawa działać. Ale też powiedzmy sobie jasno – to nie jest nasza rola. Z drugiej strony w ostatnich miesiącach wielkim obciążeniem dla firmy była sprawa rażącego łamania zobowiązań kontraktowych przez obecny zarząd GetBacku, który dopuścił do zaprzestania działań windykacyjnych oraz utrudniał zorganizowanie ich przejęcia przez Trigon TFI. Na szczęście jest to już za nami. W niespotykanym tempie i przy wielkiej determinacji całego zespołu Trigon TFI udało się przenieść obsługę portfeli wierzytelności funduszy do nowych windykatorów. Nie poddamy się, bo walczymy o interes tysięcy uczestników naszych funduszy.


Moderator:
Dodaję cytat i przypominam o regulaminie.
www.stockwatch.pl/forum/wpisy-...
7. Wklejając linki do komunikatów, artykułów prasowych czy innych źródeł, należy opatrzyć je komentarzem dlaczego zdaniem autora są ważne oraz kilkuzdaniowym cytatem ze źródła, do którego odsyłają.
Edytowany: 12 września 2018 10:41

sasky
PREMIUM
49
Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2011-11-29
Wpisów: 2 767
Wysłane: 12 września 2018 09:47:22
Cytat:
Umowa między GetBackiem a Deloitte dotyczyła badania sprawozdań za rok obrotowy 2017 i 2018. W komunikacie zarząd spółki przypomniał, że audytor odmówił wyrażenia opinii do sprawozdania finansowego (w tym skonsolidowanego) za ubiegły rok obrotowy.


www.stockwatch.pl/wiadomosci/g...
Liczby nie kłamią (...) ale kłamcy liczą


Maupa_w_niebieskim
38
Dołączył: 2016-02-29
Wpisów: 978
Wysłane: 12 września 2018 10:37:32
I kolejny list otwarty prezesa GetBack do obligatariuszy
www.getbacksa.pl/images/list_d...
Cytat:
Brak raportów nie jest jednak wynikiem chęci ukrycia informacji o sytuacji finansowej spółki, ale dowodem na to w jaki trudnym jest położeniu. W spółce w zasadzie nie istnieją systemy raportowania. Część osób z obszaru sprawozdawczości, w tym główna księgowa odeszli z pracy, naszym zdaniem, częściowo z obawy przed odpowiedzialnością. Pracujemy nad tym, żeby wrócić do sytuacji, w której będziemy w stanie na bieżąco informować o wszystkich aspektach funkcjonowania GetBack, dziś jednak nie mamy możliwości sprostać wymaganiom rynku w tym obszarze.[/i]

[i]Bardzo zależy nam na ty, żeby przed 9 października przedstawić aktualne dane finansowe dotyczące spółki, strategię odbudowy GetBack oraz oferty inwestorów, tak aby wierzyciele mieli pełny wybór i mogli wybrać najlepsza dla nich wersje.
Edytowany: 12 września 2018 10:42

NerfMe
0
Dołączył: 2018-05-25
Wpisów: 224
Wysłane: 12 września 2018 11:12:29
Cytat:
"Współpracujemy też z Radą Wierzycieli i jej ekspertami. Na bieżąco odpowiadamy na ich pytania,
przekazujemy nasze wyliczenia, w tym model finansowy stworzony razem z PWC na potrzeby układowe. Stale wymieniamy też informacje w ramach spotkań roboczych. Dzięki temu w propozycjach układowych Rady Wierzycieli wycena portfeli jest zbliżona do proponowanej przez nas. Na prośbę Rady rozpoczęliśmy też przegląd operacji spółki. Wszystko po to, żeby Rada miała możliwie najlepszy wgląd w sytuację finansową spółki."


To kto mówi prawdę? RW twierdzi, że zarząd utrudnia dostęp do danych, Prezes mówi odwrotnie... O co tu chodzi bo ja już nie ogarniam... To można sobie tak mówić ludziom wszystko i nie ponosić konsekwencji?

Ja poproszę o informacje co jeszcze możemy zrobić jako obligatariusze.
Edytowany: 12 września 2018 18:45

_olo_
30
Dołączył: 2014-05-08
Wpisów: 690
Wysłane: 12 września 2018 11:18:13
Ten fragment z listu też jest ciekawy:
Cytat:
Z jednej strony znacznie obniżyliśmy koszty funkcjonowania GetBack i skupiliśmy się na działalności windykacyjnej. Problem jednak w tym, że obecna reputacja spółki znacznie obniża jej potencjał w obszarze windykacji. Trzeba jasno i wyraźnie powiedzieć, że odbudowa GetBack w pełni wartościową firmę windykacyjna może być bardzo kosztowna. Dwa lata, w których wszyscy na rynku windykacji się rozwijali, stary Zarząd poświęcił na manipulowanie danymi finansowymi i PR. Spółka straciła ten czas. Systemy IT są przestarzałe, brakuje nowoczesnych strategii windykacyjnych, a po kryzysie brakuje także ludzi.

Edytowany: 12 września 2018 11:22

anty_teresa
PREMIUM
522
Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2008-10-24
Wpisów: 11 191
Wysłane: 12 września 2018 11:20:43
Maupa_w_niebieskim napisał(a):
@anty_teresa
Pan i Pańscy koledzy (jako fachowcy - specjaliści) rozważylibyście zaoferowanie mediom jakiejś formy współpracy w tym niezwykle złożonym temacie?

Z swojej strony jestem otwarty na każdą propozycję. Od ładnych kilku lat piszę o branży.

mar56 napisał(a):
[
pkt.7 Wciskanie na siłe niczego nieswiadomym staruszkom ,to fakt bezsporny
pkt2Pieniadze spolek to tez byly lokowane na kontach w wiadomych bankach np.IdeaBank(kolega ze społki nie przyniosł kasy na obligacje w walizce)
pkt.4 gb placil najwiecej bo potrzebne mu było to rowniez do tego by wykazac ze spolka jest prezna i najsilniej sie rozwija i by na tej podstawie zaciagac nowe pozyczki np.obligacje
6.Dyskredytujesz juz po raz kolejny ze mieli szkolenia jak wciskac ten badziew,a sprzedaz prowadzili z wiedzy podrecznikowej,skad ta wiedza?
Wiecej nie chce mi się pisac bo panuje na tym forum coraz wiekszy chaos,coraz mniej postow reprezentowane sa poglady obligatariuszy ,coraz wiecej jest postow rozwadniajacych temat .Napewno nie jest to materiał na zamowienie grupy fejsbookowej jak sugerujesz złosliwie.Tylko zrobiony przez TVN bez inicjatywy ,w koncu temat jest gorącyCzy Ty masz wogole obligacje gb tak pytam z ciekawosci bo nie czujesz jakby problemu ludzi ktorzy potracili majatki ,perfidnie naciagnietych ?.Jestem z grupy fejsbookowej i popieram p.Wojcika oraz Artiego i z tej strony pozdrawiam ich za całą wlozoną pracę dla obligatariuszy.


Ad2) Nie widzę problemu w tym, że ktoś trzyma pieniądze w Idea Bank. Przecież nie każda relacja biznesowa jest obarczona oszustwem. Z resztą dla pojedynczego banku kwota paru czy nawet parudziesięciu milionów jest nie istotna. Depozyty w IB to kilkanaście miliardów złotych.

Ad4) Jeszcze raz powtórzę - nie jest problemem, że płacili najwięcej. Potencjalnym problemem jest, że hipotetycznie cały czas oferowali po te 20-30 proc. więcej niż inni. Do tego aby przedstawiać się jako prężnie rozwijająca się firma wystarczyło płacić cenę konkrenta +1 czy 2 proc., a nie 20-30 proc. (co nadal jest tylko kwestią domysłów i połowicznie potwierdzone przez Krupę).

Ad6) To, że mieli szkolenia sprzedażowe jest zupełnie normalne - tak działa wolny rynek. Tak się składa, że miałem co nieco do czynienia z technikami sprzedaży (akurat w branży farmaceutycznej, która nota bene też do tych najlepiej ocenianych nie należy), a dodatkowo miałem epizod współpracy z największym windykatorem na świecie. Z tego powodu twierdzę, że wiem jak wygląda presja na handlowców w banku. Jest też dla mnie jasnym, że wykorzystuje się socjotechnikę i pozytywne skojarzenia - np. przywoływana "lokata obligacyjna". Nie ma przecież takiego produktu. Jest lokata terminowa, jest obligacja. Ale jeśli zerkniesz do słownika to "lokata kapitału" oznacza inwestowanie... Mamy więc podanie klientowi obligacji w słowa kojarzące się z bezpieczeństwem. I na szkoleniach dla sprzedawców takie techniki mogły być i pewnie były.

Tylko w materiale pada coś innego. Jest najpierw rozmowa starszych Państwa z bankierem który mówi: "Ja tak samo ufałem KNFowi, ufałem firmom które sprawdzały GetBacka, że wszystko jest dobrze z tą spółką. Ja zaufałem im, Państwo zaufali mnie" - potem jest rozmowa z innym anonimowym bankierem, który mówi:
To jest głupie tłumaczenie po prostu no takie rzeczy bankierzy, doradcy mówią, ponieważ muszą to mówić. My jako pracownicy Idea Banku czy Lion's Banku no to nie mieliśmy aż takiej niskiej wiedzy,ponieważ no mieliśmy szkolenia na temat czy papierów dłużnych, czy akcji. Mieliśmy właśnie raz w miesiącu spotkania z analitykami".

Ja tutaj widzę świadomą lub nieświadomą manipulację - najpierw bankier (ten do którego zadzwoniła starsza Pani) się broni (moim zdaniem skutecznie, bo nikt nie miał wiedzy na rynku co się kroi), natomiast następna wypowiedź byłego pracownika można odbierać jako zaprzeczenie - nie mieliśmy aż tak niskiej wiedzy i bo były szkolenia - czytaj wiedzieliśmy, że Getback to przekręt. Ale przecież dalej tam padają słowa o akcjach i obligacjach, co oznacza po prostu że mieli szkolenia dotyczące produktów - czyli czym są akcje, obligacje itd. To jest diametralna przecież różnica...

O ile w przypadku dystrybutorów obligacji możemy mówić o missellingu (inna sprawa, że ciężkim do udowodnienia) w niektórych przypadkach (jak Ci starsi Państwo, bo znów człowiek, który wyłożył kwotę 2,5 mln zł był świadom ryzyka), to moim zdaniem nic nie wskazuje na to, że banki działały w złej wierze, tzn. świadome niewypłacalności czy przekrętów oferowały obligacje. Przecież robiły to także domy maklerskie nie mające nic wspólnego z Czarneckim.

Postronna osoba może ten reportaż odbierać tak, że banki działały w zmowie z GetBackiem, że cały proceder był zaplanowany i perfidnie realizowany. A to przecież nie jest prawda - banki to mniejszy element układanki. I stąd był mój zarzut o to, że w reportażu nie pojawia się w ogóle informacja, że większość papierów poszła przez sam GetBack. Zauważmy, że w materiale jest grafika, że obligacje sprzedawały tylko banki i pośrednicy, a to przecież nieprawda.

Ad7) Przecież ja nigdzie nie neguję, że dystrybucja tych papierów była agresywna. Mimo wszystko z programu wynika, że Ci starsi Państwo podpisywali dokumenty. O ile od etycznej strony pełna zgoda, że uświadamianie powinno wyglądać inaczej, to od strony prawnej w tym przypadku (są dokumenty) wszystko wygląda OK. Można i nawet trzeba dyskutować nad kształtem rynku finansowego, ale jeśli mamy z jednej strony wynagrodzenie prowizyjne, z drugiej dobro klienta to jest od razu sytuacja konfliktu interesu. Tak czy owak agresywna sprzedaż czy pośrednictwo nie jest karalne.

Jeśli chodzi o obligacje GetBacku to ich nie posiadam, choć przez chwilę miałem te notowane na rynku publicznym (sprzedane ze stratą). Ale to nie oznacza, że nie wiem czym jest strata, bo takowe poniosłem choćby na Uboat Line - też przekręt właściciela i fałszowanie danych finansowych.

Uważam natomiast, że problem nie jest w bankach, tylko w GetBacku i Audytorze. Dziwię się, że nikt nie kieruje oskarżeń w stronę tego ostatniego, bo na mój gust to jest jedna z kluczowych instytucji w tej sprawie. Gdyby w prospekcie emisyjnym akcji lub obligacji znalazła się informacja o tym, że połowa przychodów pochodzi nie ze spłat od wierzycieli, tylko ze sprzedaż pakietów do TFI, że zyski z tego tytułu windykator pokazuje jako spłaty, to założę się, że sytuacja z debiutem i publiczna emisją obligacji wyglądałaby zgoła inaczej. Cała lansowana przez Konrada K. teza o innowacyjności i efektywności miałaby zaprzeczenie w danych finansowych. A to oznacza, że zaufanie do spółki na rynku byłoby znacznie mniejsze i nie udawałoby się sprzedać jej obligacji na taką kwotę. Możliwe, że nawet wtedy te obligacje nie pojawiły się w dystrybucji w bankach...

Edytowany: 12 września 2018 18:51

kokospl
46
Dołączył: 2010-08-07
Wpisów: 1 795
Wysłane: 12 września 2018 11:22:19
Przeciez jakies dane operacyjne posiadaja...
Nie rozumiem czemu nie moga sie nimi podzielic z interesariuszami?
Bylbym wdzieczny o wytlumaczenie dlaczego zarzad nie chce ujawnic biezacych danych operacyjnych? Czy istnieje chocby jeden racjonalny argument dla ktorego spolka nie moglaby byc bardzirj transparentna?
Szczerze to juz mam dosc tych komunikatow prezesa i najchetniej to bym sie z nim pozegnal...

_olo_
30
Dołączył: 2014-05-08
Wpisów: 690
Wysłane: 12 września 2018 11:35:44
@anty
tak źle nie jest, że nikt się nie czepia audytora (dziennikarze co prawda najmniej, jeśli)

Cytat:
(...) Mając na uwadze fakt, że zawiadomienie dotyczy czynności rewizji finansowej w odniesieniu do sprawozdań finansowych GetBack S.A. w restrukturyzacji oraz jej Grupy Kapitałowej za okres sprawozdawczy 2016, w którym to okresie spółka ta nie była jednostką zainteresowania publicznego, zawiadomienie powinno być rozpatrzone zgodnie z właściwością w aktualnym stanie prawnym przez organy PIBR. Mając to na uwadze, KNA przekaże przedmiotowe zawiadomienie do PIBR.(...)


Wydaje mi się, że wcześniej tutaj przywołany komunikat KNA też powstał po działaniach różnych osób i instytucji.

I jeszcze to
Cytat:
Obok pracy Deloitte uwagę zwraca też rola Komitetu Audytu w GetBacku, który jest częścią rady nadzorczej spółki. Do jego zadań należy m.in. monitorowanie oraz opiniowanie sprawozdań finansowych. W okresie, co do którego KNF ma zastrzeżenia i złożyła zawiadomienie do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, w Komitecie Audytu zasiadali Kenneth William Maynard, Wojciech Łukawski i Alicja Kornasiewicz.

Podkreśleni dostali chyba skwitowanie nawet.
Edytowany: 12 września 2018 11:53

leonek7
0
Dołączył: 2018-06-10
Wpisów: 541
Wysłane: 12 września 2018 11:48:16
_olo_ napisał(a):
Ten fragment z listu też jest ciekawy:
Cytat:
Z jednej strony znacznie obniżyliśmy koszty funkcjonowania GetBack i skupiliśmy się na działalności windykacyjnej. Problem jednak w tym, że obecna reputacja spółki znacznie obniża jej potencjał w obszarze windykacji. Trzeba jasno i wyraźnie powiedzieć, że odbudowa GetBack w pełni wartościową firmę windykacyjna może być bardzo kosztowna. Dwa lata, w których wszyscy na rynku windykacji się rozwijali, stary Zarząd poświęcił na manipulowanie danymi finansowymi i PR. Spółka straciła ten czas. Systemy IT są przestarzałe, brakuje nowoczesnych strategii windykacyjnych, a po kryzysie brakuje także ludzi.

Czy ktoś jeszcze ma wątpliwości.że ta spółka kiedykolwiek stanie na nogi? O jakich kosztach mówi prezes?Bo domyślam się ,że o tych które w całości mieliby ponieść obligatariusze.Chyba ,że jeszcze dodatkowo spółka wypuści jakieś obligacje i będziemy musieli za karę kupić,aby były pieniądze na ,,stawianie Gb na nogi''.Nie wiem jak Wy ,ja odnoszę wrażenie ,że ten cał cyrk zmierza powolutku do tego aby nam NIC nie oddać.Dawkowane to jest tylko w czasie.


kokospl
46
Dołączył: 2010-08-07
Wpisów: 1 795
Wysłane: 12 września 2018 12:08:15
Miselling to w wielu przypadkach akurat fakt i moim zdaniem to tez ciazy na notowaniach IDEI

Bardzo ciekawy jestem jaki byl udzial wierzytelnosci kupowanych od imperium Czarneckiego(GNB / Idea) i ile"przeplacali" w tych pakietach w stosunku do innych kupowanych

kostek-mundek
2
Dołączył: 2013-01-02
Wpisów: 325
Wysłane: 12 września 2018 12:47:50
Kolejny fałszywy trop.
Rosnący GBK kupował WSZYSTKIE pakiety NPL wystawiane przez WSZYSTKIE banki w Polsce, stąd jego konkurenci, odcięci od dostaw nowego towaru, musieli wychodzić za granicę by coś kupić - w Polsce nie dało się kupić nic.
Jeśli wobec tego okazałoby się, że faktycznie sprzedawały tylko banki LC, to może w zmowie z Kąkolewskim były tak naprawdę te inne banki, PKO, Pekao, itp, bo zamiast sprzedawać wierzytelności i zarobić kupę szmalu (bo znacznie wyższych cenach) pozwoliły na to, by zarabiał tylko właściciel GNB i Idei.

anty_teresa
PREMIUM
522
Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2008-10-24
Wpisów: 11 191
Wysłane: 12 września 2018 13:02:01
_olo_ napisał(a):
@anty
tak źle nie jest, że nikt się nie czepia audytora (dziennikarze co prawda najmniej, jeśli)

Ja sam o tym pisałem i jakoś mało kto zwrócił na to uwagę: www.stockwatch.pl/wiadomosci/r...

Tylko mnie nie chodzi o to, że audytor poniesie odpowiedzialność zawodową czy karną, tylko o to, że wierzyciele przede wszystkim do niego powinni kierować roszczenia wynikające z obligacji GetBack. Moim zdaniem audytor musiał mieć wiedzę, że 100 baniek prezentowanych jako wpłaty od osób zadłużonych pochodzi ze sprzedaży pakietów. Z tego można wnioskować, że działał w złej wierze, a banki mimo wszystko moim zdaniem działały w dobrej wierze . Mimo to powstaje grupa paru tysięcy osób, która chce odszkodowań od banków, a nie od audytora. I to mnie dziwi.

adashi2
0
Dołączył: 2018-05-06
Wpisów: 127
Wysłane: 12 września 2018 13:50:56
Mnie to nie dziwi w najmniejszym stopniu.

Bank to byt namacalny. Oni podpisywali umowy w banku. Niektórzy z nich tam właśnie zostali hardkorowo oszukani, niektórzy delikatnie wprowadzeni w błąd, a niektórzy samodzielnie wtopili. Audytor to dla dużej części obligatariuszy byt w dużym stopniu wirtualny. Nie mieli z nim bezpośrednio do czynienia. Nie wiedzieli zapewne nawet o jego istnieniu.

kostek-mundek
2
Dołączył: 2013-01-02
Wpisów: 325
Wysłane: 12 września 2018 13:53:11
@Anty-teresa
Może nikt nie skomentował, ale nikt, kto trochę rozumie z tej sprawy, tego nie przeoczył. Ja dobrze też pamiętam waszą wcześniejszą dyskusję z Elderionem, który opowiadał jak wszyscy w branży od miesięcy się zastanawiaja gdzie jest pies pogrzebany i skąd takie odzyski w GBK.
Ci, którzy teraz kierują pretensje do banków i pośredników nie tyle nawet tego nie dostrzegają, co nie dostrzegają dla siebie szansy w bezpośredniej wojnie z audytorem - łatwiej im będzie walczyć z pośrednikiem, on jest na wyciągnięcie ręki.

Avocado
26
Dołączył: 2013-06-23
Wpisów: 483
Wysłane: 12 września 2018 14:12:16
audytor to bardzo ogolne slowo - w tym biznesie sa konkretni ludzie, ktorzy robia audyt i partnerzy, ktorzy sie podpisuja.

taki walek, jaki tutaj poszedl ze strony ex Prezesa, to nawet student na praktyce powinien wylapac. przeciez kwoty sa znacznie powyzej bariery materialnosci i na 100% powinny wpadac do wszelkiej masci prob koncoworocznych.

kokospl
46
Dołączył: 2010-08-07
Wpisów: 1 795
Wysłane: 12 września 2018 14:13:23
1)Nie, nie kupowal wszystkiego- kupowal od wszystkich ale udzial w calym portfelu moze byc rozny
2) Getback pochodzi ze stajni LC i to jego instytucja (idea/lions) w duzo wiekszym stopniu dystrybuowaly obligacje w porownaniu do innych instytucji finansowych
3) Jesli przyjmiemy za normalne "wciskanie" papierow totalnie niedopasowanych do profilu klienta to nigdy nasz rynek nie bedzie efektywny

NerfMe
0
Dołączył: 2018-05-25
Wpisów: 224
Wysłane: 12 września 2018 14:21:52
kostek-mundek napisał(a):
@Anty-teresa
Może nikt nie skomentował, ale nikt, kto trochę rozumie z tej sprawy, tego nie przeoczył. Ja dobrze też pamiętam waszą wcześniejszą dyskusję z Elderionem, który opowiadał jak wszyscy w branży od miesięcy się zastanawiaja gdzie jest pies pogrzebany i skąd takie odzyski w GBK.
Ci, którzy teraz kierują pretensje do banków i pośredników nie tyle nawet tego nie dostrzegają, co nie dostrzegają dla siebie szansy w bezpośredniej wojnie z audytorem - łatwiej im będzie walczyć z pośrednikiem, on jest na wyciągnięcie ręki.


Czy my jako obligatariusze indywidualni w ogóle możemy pozwać audytora? Przecież to spółka była stroną umowy.

Nie powinno być tak, że najpierw pozywa Deloitte Getback a dopiero potem my po ewentualnym wyroku?


kokospl
46
Dołączył: 2010-08-07
Wpisów: 1 795
Wysłane: 12 września 2018 14:25:03
Getback ktorego zarzad robil walki a ktorego RN przymykala na to oko ( wciaz czesc RN jest ta sama) ma pozwac audytora d'oh! ?

NerfMe
0
Dołączył: 2018-05-25
Wpisów: 224
Wysłane: 12 września 2018 14:35:13
To chyba jedyne sensowne rozwiązanie, na jakiej podstawie my możemy to zrobić? Przecież to spółka ma dane na których Deloitte się opierał przy dokonywaniu audytu. Jest jakieś rozwiązanie, jakiś urząd który może pomóc? RW ma takie narzędzia?

Nie wiem, pytam...

Użytkownicy przeglądający ten wątek Gość


191 192 193 194 195

Na silniku Yet Another Forum.net wer. 1.9.1.8 (NET v2.0) - 2008-03-29
Copyright © 2003-2008 Yet Another Forum.net. All rights reserved.
Czas generowania strony: 1,045 sek.

pkhfxiij
cknrescs
aohgsouj
Portfel StockWatch
Data startu Różnica Wartość
Portfel 4 fazy rynku
01-01-2017 +75 454,67 zł +377,27% 95 454,67 zł
Portfel Dywidendowy
03-04-2020 +60 637,62 zł 254,44% 125 556,00 zł
Portfel ETF
01-12-2023 +4 212,35 zł 20,98% 24 333,09 zł
wmxmvzhk
jrhxpjdg
cookie-monstah

Serwis wykorzystuje ciasteczka w celu ułatwienia korzystania i realizacji niektórych funkcjonalności takich jak automatyczne logowanie powracającego użytkownika czy odbieranie statystycznych o oglądalności. Użytkownik może wyłączyć w swojej przeglądarce internetowej opcję przyjmowania ciasteczek, lub dostosować ich ustawienia.

Dostosuj   Ukryj komunikat