PARTNER SERWISU
xplhhglw

GetBack ze skutkiem natychmiastowym rozwiązał umowę z Deloitte

Omawiane walory:

Wrocławski windykator zakończył współpracę z Deloitte w zakresie audytu. Wcześniej przedstawiciel tzw. wielkiej czwórki odmówił wydania opinii do raportu rocznego GetBacku za 2017 r.

(Fot. Q22/fb)

Umowa między GetBackiem a Deloitte dotyczyła badania sprawozdań za rok obrotowy 2017 i 2018. W komunikacie zarząd spółki przypomniał, że audytor odmówił wyrażenia opinii do sprawozdania finansowego (w tym skonsolidowanego) za ubiegły rok obrotowy.

– Rozwiązanie wskazanej umowy ze skutkiem natychmiastowym zostało zarekomendowane przez Komitet Audytu oraz przez radę nadzorczą emitenta i zaakceptowane przez zarząd emitenta w dniu 11 września 2018 r. Spółce nie jest znana jakakolwiek sytuacja występowania rozbieżności odnośnie do interpretacji i stosowania przepisów prawa lub postanowień statutu dotyczących przedmiotu i zakresu badania, przeglądu lub innych usług, jakie miały miejsce pomiędzy stanowiskiem organów spółki a Deloitte. – czytamy w komunikacie.

>> Analizy techniczne i fundamentalne na życzenie abonentów >> Sprawdź co jeszcze zyskujesz w strefie premium StockWatch.pl

Zmiana audytora dodatkowo komplikuje kwestię zaległego sprawozdania finansowego za I kwartał 2018 r. Od publikacji tego raportu Komisja Nadzoru Finansowego uzależniła decyzję o ewentualnym wznowieniu handlu akcjami i obligacjami GetBack na GPW. Prezes spółki w liście otwartym do inwestorów zasygnalizował, że przed 9 października GetBack przedstawi aktualne dane finansowe.

Brak raportów nie jest jednak wynikiem chęci ukrycia informacji o sytuacji finansowej spółki, ale dowodem na to w jaki trudnym jest położeniu. W spółce w zasadzie nie istnieją systemy raportowania. Część osób z obszaru sprawozdawczości, w tym główna księgowa odeszli z pracy, naszym zdaniem, częściowo z obawy przed odpowiedzialnością. Pracujemy nad tym, żeby wrócić do sytuacji, w której będziemy w stanie na bieżąco informować o wszystkich aspektach funkcjonowania GetBack, dziś jednak nie mamy możliwości sprostać wymaganiom rynku w tym obszarze. (…) Bardzo zależy nam na tym, żeby przed 9 października przedstawić aktualne dane finansowe dotyczące spółki, strategię odbudowy GetBack oraz oferty inwestorów, tak aby wierzyciele mieli pełny wybór i mogli wybrać najlepsza dla nich wersje. – napisałe w liście otwartym do inwestorów Przemysław Dąbrowski, prezes GetBack.

Przypomnijmy, w tym roku wrocławski windykator przez długi czas wodził za nos inwestorów w kwestii terminu publikacji sprawozdania za 2017 r. Jeszcze przed wybuchem afery – gdy prezesem spółki był Konrad K., a tematem numer jeden plany mega emisji akcji – GetBack zasłaniał się „terminami audytora” i tłumaczył, że najbliższy możliwy termin to końcówka kwietnia. GetBack słowa nie dotrzymał i później jeszcze kilkukrotnie odwlekał moment publikacji. Ostatecznie raport ujrzał światło dzienne dopiero na początku lipca. Biegły rewident – firma Deloitte – ostatecznie odmówił wydania opinii, powołując się m.in. na brak możliwości uzyskania wystarczających dowodów i dokumentów. Lista wątpliwości dotyczyła tak fundamentalnych kwestii jak zasadność założenia co do kontynuowania działalności, założeń w wycenie portfeli, czy zobowiązań GetBacku wobec funduszy z tytułu nabycia certyfikatów i zapewnienia płynności zarządzanych funduszy. Audytor nie był też w stanie zbadać kwot wierzytelności zagrożonych przeterminowaniem i przeterminowanych oraz kwot oszacowanych przez zarząd dotyczących sprzedaży i odkupu tych samych wierzytelności celem uniknięcia strat z wyceny i wykazania zysków ze sprzedaży, czyli krótko mówiąc „karuzeli” na pakietach wierzytelności, na których trop wpadła wcześniej Komisja Nadzoru Finansowego. >> Zobacz także: Raport GetBacku ujawnił grzechy Deloitte

Sprawozdanie roczne GetBacku ujawniło brzydką prawdę na temat pracy audytora. Okazało się m.in., że w sprawozdaniu za rok 2016 zabrakło bardzo istotnych wyjaśnień, które na etapie IPO diametralnie odmieniłyby postrzeganie windykatora w kontekście wartości i zdolności do obsługi długu. Nowy zarząd wskazał, że nieprawidłowości księgowe i malowanie wyników miało miejsce jeszcze przed debiutem spółki na GPW, a prospekt zawierał sfałszowane dane. Zastrzeżenia do pracy audytora zgłosił także przewodniczący KNF Marek Chrzanowski oraz Komisja Nadzoru Audytowego, która miesiąc po wybuchu afery zajęła się kwestią nieprawidłowości przy badaniu ustawowym sprawozdań finansowych spółki i grupy kapitałowej GetBack. Kontrola trwa. W ubiegłym tygodniu Komisja ujawniła zakres pojętych działań.

– KNA (…) uruchomiła proces kontrolny w odniesieniu do ustawowych badań sprawozdań finansowych spółki i Grupy Kapitałowej GetBack za 2017 rok, jako jednostki będącej JZP,
zleciła przeprowadzenie kontroli przez Krajową Komisję Nadzoru, ustawowych badań sprawozdań finansowych Spółki i Grupy Kapitałowej GetBack za 2016 rok i lata wcześniejsze, jako jednostki niebędącej JZP, przy udziale obserwatorów KNA.

Jednocześnie KNA informuje, że przekazanie informacji o konkretnych operacyjnych działaniach KNA w odniesieniu do wykonanych czynności rewizji finansowej na rzecz GetBack stanowiłoby naruszenie zachowania tajemnicy, do czego obliguje KNA art. 95 ustawy o biegłych rewidentach. – informuje Komisja Nadzoru Audytowego.

Dla Deloitte – firmy zaliczanej do tzw. wielkiej czwórki audytorów – afera GetBack to poważna rysa na reputacji. Dotychczas audytor bardzo oszczędnie informował o szczegółach współpracy z wrocławską firmą. Według ustaleń Dziennika Gazety Prawnej, GetBack był bardzo hojny dla Deloitte. Tylko w ubiegłym roku za usługi audytorskie, konsulting, doradztwo prawne i podatkowe GetBack miał zapłacić firmom działającym pod szyldem Deloitte blisko 7,4 mln zł.

StockWatch.pl

StockWatch.pl wspiera inwestorów indywidualnych dostarczając m.in:

- analizy raportów finansowych i prospektów emisyjnych spółek przygotowywane przez zawodowych, niezależnych finansistów,

- moderowane forum użytkowników wolne od chamstwa i naganiania,

- aktualne i zweryfikowane przez pracownika dane finansowe spółek,

- narzędzia analizy fundamentalnej i technicznej.

>> Sprawdź z czego możesz korzystać za darmo i co oferujemy w Strefie Premium

Na podobny temat
  • NIK: Nadzór KNF nad GetBackiem był nierzetelny i nieprawidłowy

    Najwyższa Izba Kontroli oceniła negatywnie działania Komisji Nadzoru Finansowego w zakresie nadzoru nad spółką GETBACK (obecnie Capitea) oraz podmiotami z nią współpracującymi. Zdaniem NIK nadzór był nierzetelny i nieprawidłowy, a instytucje odpowiedzialne za bezpieczeństwo rynku finansowego nie wykorzystały przysługujących im uprawnień.

  • Akcje dawnego Getbacku wróciły do handlu. Kurs spadł o 79 proc.

    Na ten moment czekały tysiące inwestorów. Po ponad pięciu latach w końcu mogą zrealizować stratę na akcjach dawnego GETBACKu. W poniedziałek po decyzji KNF ruszył handel akcjami spółki Capitea.

  • Syndyk Idea Banku złożył wniosek o zmianę zarządcy GetBacku

    Syndyk Idea Banku złożył wniosek o zmianę układu w postępowaniu układowym GETBACK (obecnie Capitea), mającą na celu powołanie nowego zarządcy, który zostanie wyłoniony w głosowaniu przez wierzycieli GETBACK, poinformował syndyk. Złożył też wniosek do prokuratury dotyczący nieprawidłowości w procesie restrukturyzacji GETBACK oraz podejrzenia o korupcję gospodarczą.

  • Prokuratura skierowała do sądu kolejny akt oskarżenia ws. afery GetBack W poniedziałek prokuratura skierowała do Sądu Okręgowego w Warszawie kolejny – drugi – akt oskarżenia obejmujący tym razem 11 osób, w tym czterech byłych członków zarządu GETBACKu oraz 7 innych osób. Wśród oskarżonych jest m.in. były prezes Konrad K., zatrzymany przez CBA w czerwcu 2018 r.
  • CBA zatrzymało 7 osób oferujących obligacje GetBack

    Funkcjonariusze stołecznej Delegatury CBA przeprowadzili kolejne czynności w związku ze śledztwem dotyczącym nieprawidłowości w spółce GETBACK.




Współpraca
Biuro Maklerskie Alior Bank Bossa tradingview PayU Szukam-Inwestora.com Kampanie reklamowe - emisje akcji, obligacji, crowdfunding udziałowy Forex Kursy walut Akcje Giełda Waluty Kryptowaluty
Trading jest ryzykowny i możesz stracić część lub całość zainwestowanego kapitału. Treści publikowane w portalu służą wyłącznie celom informacyjnym i edukacyjnym. Nie stanowią żadnego rodzaju porady finansowej ani rekomendacji inwestycyjnej. Portal StockWatch.pl nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie lektury zawartych w nim treści.
peek-a-boo
×

Sprawdź jak StockWatch.pl może pomóc Ci w skutecznym inwestowaniu

Sprawdź
cookie-monstah

Serwis wykorzystuje ciasteczka w celu ułatwienia korzystania i realizacji niektórych funkcjonalności takich jak automatyczne logowanie powracającego użytkownika czy odbieranie statystycznych o oglądalności. Użytkownik może wyłączyć w swojej przeglądarce internetowej opcję przyjmowania ciasteczek, lub dostosować ich ustawienia.

Dostosuj   Ukryj komunikat