Kiedy dno bessy?

Nie zgodzę się z tym, że głosują na tego kto da więcej. Znam wielu wyborców PiSu którzy głosują na nich chociaż nie są beneficjentami. W demokracji ludzie raczej głosują na bezpieczeństwo. Emerytury, renty, zasiłki dla bezrobotnych, urzędy pracy, sanepidy itd. Nie widzą jednak że są na jednej wielkiej minie, same kredyty ze zmiennym oprocentowaniem przy bardzo niskich stopach procentowych, kredyty walutowe i dług w euro. Głosują też na bezpieczeństwo np w postaci pensji minimalnych, kodeksów pracy i wiele innych. A wszystko to stanowi razem gigantyczny balast dla przedsiębiorców, chyba najbardziej wartościowych ludzi w społeczeństwie w sensie ekonomicznym ofc.

Oni dobrze wiedzą o tym, że system się zawali. To dlatego wprowadzili exittax dla bogatych już teraz. Trzeba dobrze wyczuć moment do ucieczki z kraju i przygotować sobie jakieś bezpieczne gniazdko. Oni nie tylko będą zabierali majątki, oni będą zdolni do mordowania ich właścicieli żeby później nie domagali się zwrotu

Nie polityka socjalna jest największym zagrożeniem ze strony tej, nie wiem nawet jak określić: lewicowo/prawicowej partii PIS. W Polsce nadal mamy duże różnice społeczne, nadal panuje skrajne ubóstwo, które w krajach UE zostało niemalże wyeliminowane. Nadal w miastach mamy ulice/dzielnice ludzi bez przyszłości, rodziny alkoholików, zaniedbane dzieci, bieda, nie ma co do garnka włożyć. W interesie każdego, nawet bogatego, jest aby tą biedę niwelować, dla naszego choćby bezpieczeństwa (za biedą podąża brutalna przestępczość). Jestem za tym, aby pomoc społeczna była i działała. Jestem za tym aby niwelować biedę i skrajne różnice społeczne.

Z drugiej strony zagrożenie jakie widzę ze strony PIS, to ich autorytarne zapędy, niszczenie siły niezależnych organów i instytucji. Niszczenie państwa prawa a w zamian zaoferowanie państwa silnej ręki grupki spoufalonych ze sobą ludzi. Państwo w którym sprawiedliwość zastąpiona jest zaufaniem i uległością w stosunku do władzy/partii. Nepotyzm, kumoterstwo, podporządkowanie organów (w tym prokuratury, policji, sądów) interesom politycznym. To jest Wenezuela, to jest Kolumbia, To jest Meksyk.

Jak ktoś ma Netflix to polecam "Narcos" i "El Chapo". Piękna demonstracja tego, na czym polegają rządy/nierządy silnej ręki i jak kupowana jest przychylność elektoratu i poparcie społeczne.

myślę że przed nami jeszcze kilka lat hossy. Czy tylko mnie się wydaje że siedzimy na pieniądzach? Pracy jest multum, rąk do pracy brak a co za tym idzie zarobki są naprwdę wysokie. Np. branża transportowa, znajomy ma 20 lat, zrobił prawo jazdy CE, na kraju zarabia 3500-4000 na ręke. Kiedy ktoś bez doświadczenia mógł wogóle zbiliżyć się do takiej kwoty?

Druga rzecz może nie ma co demonizować tego krachu? Sporą część na pewno uda się odzyskać w postaci uszczelnienia gigantycznej luki VAT. Weźmy za przykład mafie paliwowe. Zajęcie dochodwe jak narkotyki a odpowiedzialność karna znikoma. Wszystko za przyzwoleniem rządu i Vincenta.

. Nie jestem zwolennikiem kaczafiego i socjalu bo to zwykła krzywda dla ludzi, ale za PO mam wrażenie że odbywała się podatkowa grabież państwa.

tymczasem Trump ma znow dobre wiesci z USA
- przelozyli deadline dla Chin... futures już rosną...

Od pewnego czasu dolar osłabia się do złota i CHF. Coraz więcej osób ma chyba wątpliwości co do tego kierunku rynku

widzę, że nikt nie bierze pod uwagę wpływu rewolucji autonomicznych pojazdów na gospodarkę i społeczeństwo... a to maks 10 lat.. i się zacznie na zachodzie..
tak jak nikt nie zauważa, że pojazdy elektryczne zaorają przemysł motoryzacyjny jaki znamy, co oznacza, że Niemcy staną się chorym człowiekiem Europy a te ich nadwyżki budżetowe znikną szybciutko...
jeszcze w gorszej sytuacji będzie francja...
nie zastanawiają WAS niskie wyceny niemieckich banków? co one dyskontują? one dyskontują upadek wielu firm przemysłowych w Niemczech związanych ze "starą" branżą motoryzacyjną..
ci wszyscy producenci: turbin, skrzyń biegów, commonrail, układów wydechowych, olejów, serwisy, dealerzy itd....to będzie rzęż

połaczenie aut elektrycznych z autonomią to będzie rewolucja w przemyśle i społeczeństwie

w takich niemczech zniknie jakieś 10% miejsc pracy...
pojazdy autonomiczne wyprą: kurierów, taksówkarzy, kierowców, a dzięki zmniejszeniu wypadków to potem blacharzy, serwisantów, agentów ubezpieczeń, a także lekarzy, pielegniarki, rehablitantów a w 3 fazie rzadko kto będzie miał auto na własność skoro w każdej chwili wynajmnie autonomiczny pojazd jaki chce

S&P rośnie sobie pod ugodę handlową i także dojrzewa do spadku (pewnie ugoda zbiegnie się z korektą), przynajmniej korekcyjnego. Wygląda na to że Trump się ugiął pod Chinami i szuka zaczepki w Europie i Japonii.
Patrząc na to z boku nie świadczy to o sile amerykańskiej gospodarki.

Co do tematu aut elektrycznych to na początku byłem sceptyczny ale kto wie, może coś z tego wyjdzie. Jakby weszły do masowej produkcji z normalnymi cenami to w miastach znalazły by miejsce. Rozbudowa infrastruktury to byłby drugi etap wyjścia tych aut poza miasta.
U mnie w przyszłym roku miasto ma zakupić pierwsze elektryki autobusy, na razie jeżdżą już hybrydy. Śmieszne to trochę że dali im lepsze wykończenie w środku, może to taka forma promocji. Fajne są hybrydy, dużo ciszej w środku no i smrodu spali nie czuć jak się wysiada z busa :)
Mnie ten brak spalin i zmniejszenie hałasu przekonuje. Okna domu mam na ulicę i na przestrzeni ostatnich 30 lat uciążliwość aut rosła wykładniczo.

Świat żyje od przełomu do przełomu. Jak to było? Pociągi, później była era informatyki, to teraz czas na auta elektryczne? Jakby to się udało to wywróci się wiele bardzo dużych biznesów. Orlen i lotos pójdą z torbami

Ciekawe jakby poradziły sobie te wszystkie "janusze" mechaniki co to zakres umiejętności kończy się nakładzeniu szpachli i wymienie klocków hamulcowych.

Produktywność sporej części społeczeństwa wzrośnie i pojawią się popyt na takie potrzeby i zachcianki jak prywatny nauczyciel dla dziecka, opieka dla osób starszych, ogrodnik itd Pojawią się też miejsca pracy w nowych technologiach, praca będzie też lżejsza, mniej czasochłonna. Postęp technologiczny jest od dziesiątek tysięcy lat a jakoś praca zawsze się znajduje

a kto zabroni produkować VW elektryki?