Wydaje mi się, że z takim podejściem należałoby mieć zawsze:
2 ferrari w garażu, jakby jedno się zepsuło
2 rolexy, jakbyś jeden zgubił (na niektóre modele okres oczekiwania wynosi 2 lata)
2 laptopy, jakby jeden Ci padł
2 łącza internetowe
2 karnety na 2 rozne silownie na wypadek gdyby w jednej była awaria
2 butelki piwa w lodówce, nawet jeśli chcesz tylko 1, ale możesz ją rozbić
Etc.
Chyba nie tędy droga...