PARTNER SERWISU
oqofwkos
7 8 9 10 11
RetailMVP
0
Dołączył: 2021-02-23
Wpisów: 6
Wysłane: 18 marca 2021 19:54:27 przy kursie: 251,60 zł
"Nie żebym się czepiał argumentu odległości między sklepami, ale jak między jedynm a drugim Mc'Donaldem jest 500m to są one dla siebie konkurencją? To samo że stacjami benzynowymi tej samej sieci położonymi od siebie w odelgłości 400m?"

No są dla siebie konkurencją, bo odbierają sobie klientów a co za tym idzie zmniejszają obroty. Dwa sklepy obok siebie to podwojone koszty. Można obok siebie postawić nawet 4 Dina, ale nie jest to racjonalne.
Na przykładzie mojego rejonu widać to. Jeden sklep Dino postawiono ponad 3 lata temu, na początku był tam dość duży ruch. Rok temu w zasadzie przy tej samej drodze 3 km dalej wybudowano kolejny sklep Dino. Przy tym nowym jest ruch, ale przy tym starszym widać znaczny spadek ilości klientów.

eMPe
7
Dołączył: 2014-09-19
Wpisów: 128
Wysłane: 18 marca 2021 22:54:13 przy kursie: 251,60 zł
Pamiętam sprzed kilku lat jak spacerując po Oxford Street w Londynie co 0,5km powtarzały się te same sklepy sieciówek. Nie znam się na tym, natomiast stwierdzam fakty.

Wydaje się, że jeśli drugi sklep, który w Twojej opini jest blisko, przynosi tylko 1zł zysku dla firmy to finalnir zarabia na siebie, zarabia na dostawców wewnętrznych Dino i skala powoduje, że się to jal najbardziej opłaca.

3143507680
22
Dołączył: 2021-04-07
Wpisów: 52
Wysłane: 13 kwietnia 2021 15:57:03 przy kursie: 261,60 zł
Dzień dobry, dziękuję @Analityk Fundamentalny za rzeczową analizę sprawozdania finansowego Dino.

Chciałbym się odnieść do fragmentu omówienia:

Wracając jeszcze na chwilę do operacyjnego cash-flow jednak wzrost o 21 mln zł r/r nie jest imponujący. To oczywiście w dużej mierze efekt zmiany stanu zapasów (-215 mln zł), który tylko w części (198 mln zł) został zrekompensowany wyższą wartością zobowiązań. Porównując saldo tych dwóch pozycji mamy negatywny wpływ (-53 mln zł) a w 2019 roku było to z kolei +154 mln zł. Tak więc jak widać zmiany w tych dwóch pozycjach głównie przyczyniły się do tego, że wypracowany operacyjny cash-flow nie jest tak znakomity jak w roku poprzednim.

Czy mógłby mi zostać wyjaśniony ten fragment? Ze sprawozdania finansowego widzimy, że zapasy zmieniły się rdr +251 mln zł. Jeśli chodzi o zobowiązania to również nie wiem jakie zobowiązania autor ma na myśli i w jaki sposób rekompensują one zmiany stanu zapasów, a w konsekwencji jak to się ma wszystko do cash-flow?

Byłbym bardzo wdzięczny za wyjaśnienie i proszę o wyrozumiałość. Pozdrawiam serdecznie. Krzysztof.


anty_teresa
PREMIUM
522
Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2008-10-24
Wpisów: 11 191
Wysłane: 14 kwietnia 2021 00:28:42 przy kursie: 261,60 zł
Analityk się pomylił, co z resztą wynika z treści. Zmiana zapasów to 251 mln zł a nie 215 mln zł - czeski błąd. Jeśli chodzi o zobowiązania to mowa o tych wynikających z działalności operacyjnej, co w rachunku przepływów oznacza zmianę stanu zobowiązań za wyjątkiem kredytów i pożyczek.

Zarządzanie kapitałem obrotowym ma kluczowe znaczenie w działalności DINO. Spółka działa w oparciu o kredyt kupiecki i często w przeszłości bywało tak, że towar został sprzedany, wpłynęła należność zanim spółka musiała uregulować zobowiązanie u dostawcy. W tym roku DINO już musiało dołożyć do tego realną gotówkę. Więcej o rachunku przepływów tutaj:

Cytat:
Rachunek wyników i rachunek przepływów można sobie wyobrazić jako pompki zasysające i tłoczące kapitał do zbiorników – naczyń połączonych znanych jako bilans. Jeśli potrafią pobierać z otoczenia więcej niż wpuszczają, to spółka zarabia. A jeśli marnują płyn, albo mają dziurawe rurki, to spółka traci.

Zacznijmy od początku. Najpierw jest pusto. Potem w zbiornikach pojawia się niebieski płyn, to zastrzyk kapitału własnego od akcjonariuszy-założycieli.

Następnie pompka wyciąga część tego płynu (gotówkę) i wtłacza zielony płyn w aktywa obrotowe (zapasy). W ten sposób mamy towar na magazynie, gotowy do sprzedania. Poziom w bilansie jest cały czas stały, ale w rachunku przepływów poziom spadł – nastąpił wypływ.

Potem pojawia się sprzedaż: pompka wypycha zielony płyn do klienta, zamiast niego pojawia się płyn .....

krewa
PREMIUM
1 362
Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2009-05-01
Wpisów: 11 957
Wysłane: 26 kwietnia 2021 18:05:05 przy kursie: 256,50 zł
DINOPL - spojrzenie na wykres


Trudno o predykcję kierunku w sytuacji, gdy walor nie ma określonego trendu. A tak właśnie jest w przypadku DINOPL - kurs akcji spółki od trzech miesięcy tkwi w strefie 240-270 zł, określonego trendu brak. Bezruch znajduje potwierdzenie w odczycie wskaźników - RSI w obszarze 40-60, zmienność maleje, ADX tworzy wstęgę z kierunkowymi, opóźniona linia Ichimoku biegnie w obszarze wyznaczonym przez słupki, przebieg 50-okresowej średniej... Tak można wymieniać w nieskończoność. Podaż chyba wystraszyła się własnej odwagi po dotknięciu 200-okresowej średniej i usunęła się w cień. Dzisiejszy ruch cenowy nawet kontrą nie da się nazwać, patrząc na wolumen - popyt też czuł się nieswoją dostrzegając brak podaży. A zatem nie pozostaje nic innego jak uzbroić się w cierpliwość i obserwować kierunek wybicia ze strefy zagęszczenia cen. Z racji zasady nadrzędności, pozytywny scenariusz ma większe szanse realizacji.


kliknij, aby powiększyć


Powyższa treść przez 21 dni była zarezerwowana tylko dla osób posiadających abonament.

Analityk Fundamentalny
PREMIUM
375
Dołączył: 2011-12-27
Wpisów: 995
Wysłane: 7 maja 2021 09:47:37 przy kursie: 254,10 zł
Dino zaraportowało dzisiaj wyniki i zostały ciepło przyjęte przez rynek - w momencie pisania jest +3%, są również troszkę lepsze od konsensusu -
infostrefa.com/infostrefa/pl/w...

Ja jednak zwróciłbym uwagę na kilka rzeczy, które pokazują, że nie wszystko musi iść po sznurku w kolejnych kwartałach:

1. Sprzedaż r/r wzrosła o 24,3% r/r co jest wynikiem oczywiście dobrym ale nie do końca. Dlaczego? Jest to najniższy przyrost r/r w ostatnich 4 kwartałach. Dodatkowo jest to niższy przyrost (choć nieznacznie bo o 0,6 p.p.) niż powierzchni sprzedażowej również licząc r/r. Również wartość ta jako jedyna jest niższa (niewiele -0,8%) od konsensusu rynkowego. Przypomnę, że Wielkanoc wypadła w tym roku o tydzień wcześniej niż w zeszłym co lekko powinno pozytywnie wpłynąć na sprzedaż porównując r/r.

2. Dodatkowo LFL jest "tyko" na poziomie 7,0%. Tylko bo przyzwyczajono nas do dwucyfrowych wyników. No i to jest cel na rok 2021 spółki - czyli dwucyfrowy LFL. Tutaj mamy pierwszy zgrzyt. Oczywiście kwestia pandemii w pewien sposób wpłynęła, ale znak zapytania się pojawia. A przypomnę, że w spółkach handlowych to sprzedaż jest tym co napędza wyniki. Dodatkowo inflacja żywności spadła w Q1 2021 tylko do
0,6% co jak widać nie pomogło w osiąganiu wyśrubowanego poziomu wskaźnika LFL.

3. Na plus na pewno marża handlowa 25,5% to jest o 1,0 p.p więcej niż rok wcześniej. Zakładam, ze podatek od sprzedaży detalicznej jest na tym poziomie (prawdopodobnie w KWS) więc tym bardziej brawo. Z drugiej strony pojawia się pytanie czy wciąż można poprawiać marżę handlową i do jakiego pułapu. Gdzieś przecież jest kres. I taka pewna zagadka. Skoro spółka utrzymała marżę handlową a nawet ją powiększyła to znaczy, ze jakoś zrekompensowała sobie podatek od sprzedaży detalicznej. Więc dlaczego sprzedaż tak "niewiele rośnie" - nie podwyższyła cen sprzedaży czy też uzyskała znaczące rabaty ud dostawców?

4. Szybko rosną koszty sprzedaży - w Q1 r/r o 29,8% czyli o 5,5 p.p. szybciej niż sprzedaż. Jest to czwarty z kolei kwartał gdzie dynamika tych kosztów przewyższa dynamikę sprzedaży. Jak widać presja płacowa a także koszty paliwa zaczynają negatywnie oddziaływać. To jednak długoterminowo (wynagrodzenia) jest wyzwaniem dla tej sieci.

5. Zysk operacyjny prawie 188 mln zł czyli o 31% więcej niż rok wcześniej. Ale gdyby nie wzrost procentowej marży handlowej to dynamika spadła by tylko do 12 procent. Na poziomie zysku netto wygląda to lepiej dynamika +39,4% choć również najniższa w ostatnich 4 kwartałach (podobnie jak i EBIT-u). Przy zysku netto mamy na plus niższe koszty odsetkowe, ale to już w zasadzie ostatni/przedostatni kwartał ze spadkiem tych kosztów ze względu na stopy procentowe.

W chwili obecnej kapitalizacja spółki to 25 mld zł przy 12 miesięcznym zysku netto 685 czyli C/Z 36,5. A dynamik a zysku operacyjnego +30%. Tak więc powoli zaczynamy zadawać sobie pytanie czy wycena Dino nie osiągnęła swoich szczytów. Jeśli spółka nie będzie się rozwija w tempie powyżej 30 procent to trzeba mocno uważać. Oczywiście może okazać się tak, ze pandemia trochę chwilowo zmieniła i w Q2 Dino wróci na dynamiki do których nas przyzwyczaiło, czego akcjonariuszom serdecznie życzę :)

Analityk fundamentalny z zawodu, ale przede wszystkim z pasji. Miłośnik GPW - #giełdamojapasja.
Twitter - @AnalitykF

RetailMVP
0
Dołączył: 2021-02-23
Wpisów: 6
Wysłane: 12 maja 2021 14:06:10 przy kursie: 275,90 zł
Im więcej wybudują tym upadek będzie bardziej bolesny. Koszty ich rozwalą. Piszemy o spółce, która jak podano "W przypadku Biedronki jeden sklep wypracowywał w pierwszym kwartale 4,9 mln zł obrotów, a w Dino - 1,8 mln zł" czyli jeden sklep Dino ma prawie x3 krotnie mniejsze obroty. Do tego Biedronka ma x2 więcej sklepów. Spółka "jedzie" na kredycie kupieckim. Nowe lokalizacje są już w miejscowościach poniżej 1 tys mieszkańców, gdzie tu rozwój?. Przecież ludzie z miasta nie zaczną nagle jeździć na wieś po zakupy :). Ja do tej pory nie wierze, że oni są w WIG20 :). Giełda to jednak gra pozorów.

krewa
PREMIUM
1 362
Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2009-05-01
Wpisów: 11 957
Wysłane: 23 czerwca 2021 10:08:30 przy kursie: 272,80 zł
DINOPL - spojrzenie na wykres

Niemrawy trend wzrostowy w dalszym ciągu trwa, ale w trybie iście wakacyjnym. Próby zbliżenia się w okolice historycznego szczytu skutkują umiarkowaną aktywnością podaży, natomiast próby przełamania wsparcia na poziomie 270 zł, działającego w myśl zasady zmiany biegunów skutkują równie anemiczną reakcją popytu.
Odczyty wskaźników technicznych należy określić jako neutralne, ale znajdują się one na poziomach, z których łatwo o krótkoterminowy sygnał w obie strony.
Nadrzędna długoterminowa tendencja nie jest zagrożona a ruchy cenowe w strefie 240-290 zł są beż znaczenia dla głównego trendu.


kliknij, aby powiększyć

mboro55
29
Dołączył: 2008-11-20
Wpisów: 142
Wysłane: 24 czerwca 2021 08:39:46 przy kursie: 272,80 zł
Biernacki, przez BT Kapitał sp. z o.o. zainwestował w Ekipa Holding SA spółkę, która będzie wchodzić przez Beskidzkie Biuro Inwestycyjne na NC:

krs-pobierz.pl/bt-kapital-i123...

ekipaholding.pl/2021/06/aktual...

HateLoss
1
Dołączył: 2020-12-08
Wpisów: 7
Wysłane: 7 lipca 2021 18:01:01 przy kursie: 305,60 zł
No i mamy Dino po 306 zł, niesamowicie rośnie ta spółka, lecz z każdym kolejnym wzrostem bardziej balonuję moim zdaniem.


krewa
PREMIUM
1 362
Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2009-05-01
Wpisów: 11 957
Wysłane: 7 lipca 2021 19:12:29 przy kursie: 305,60 zł
DINOPL - spojrzenie na wykres


Sytuacja techniczna wymaga krótkiej aktualizacji. Na dzisiejszej sesji kurs akcji spółki nakreślił ATH, zatem najwyższa pora rozejrzeć się za poziomem docelowym. Analizując zachowanie kursu akcji przy wybijaniu poprzednich szczytów, należy oczekiwać kontynuacji wzrostów jak minimum do zewnętrznego zniesienia 200%, które wypada na poziomie 366 zł.
Nie widać żadnych negatywnych sygnałów wytracania impetu zwyżki w postaci negatywnych dywergencji.


kliknij, aby powiększyć


Powyższa treść przez 21 dni była zarezerwowana tylko dla osób posiadających abonament.
Edytowany: 7 lipca 2021 19:14

saturas
3
Dołączył: 2009-07-15
Wpisów: 176
Wysłane: 28 września 2021 14:51:49 przy kursie: 323,30 zł
@krewa jak widzisz obecną korektę? Jaki zasięg spadków?

krewa
PREMIUM
1 362
Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2009-05-01
Wpisów: 11 957
Wysłane: 28 września 2021 15:06:01 przy kursie: 323,30 zł
Pierwsza linia obrony to niebieska strefa, potencjał spadków mierzony wysokością kanału to 291


kliknij, aby powiększyć

Analityk Fundamentalny
PREMIUM
375
Dołączył: 2011-12-27
Wpisów: 995
Wysłane: 8 października 2021 11:21:09 przy kursie: 348,90 zł
Koszyk puchnie, miliard kiełkuje - omówienie sprawozdania finansowego GK Dino Polska po II kw. 2021 r.

Spółka po raz kolejny zaraportowała bardzo dobre wyniki kwartału, choć trzeba przyznać, że tym razem znalazła się lekko (0,1-3,3 proc.) poniżej konsensusu. W poniższej analizie skupię się na omówieniu wyników drugiego kwartału i zastanowię się co dalej również w kontekście inflacji oraz ostatniej podwyżki stóp procentowych. Sprzedaż wzrosła o 31,8 proc. r/r, natomiast zysk operacyjny oraz zysk netto nie rosły w tempie istotnie szybszym od sprzedaży. Było to odpowiednio o 31,1 proc. (czyli poniżej dynamiki sprzedaży) oraz 32,6 procent. To może być pewna lampka ostrzegawcza, że potencjał wykorzystywania dźwigni operacyjnej zaczyna jednak trochę się wyczerpywać.

Na koniec czerwca 2020 roku działały 1 622 sklepy pod marką Dino czyli o 90 więcej niż kwartał wcześniej i aż 320 niż rok wcześniej. Średni metraż nie uległ zmianie i wynosi ok. 390 m2 powierzchni sprzedażowej.


kliknij, aby powiększyć


W ciągu pierwszego półrocza spółka otworzyła 149 sklepów, choć zakładam, ze 23 z nich były to specyficzne przypadki sklepów, która były gotowe do końca 2020 roku, ale ze względów administracyjnych (uzyskanie pozwoleń) zostały otwarte w bieżącym roku. W każdym razie powiększenie sieci o 24,6 proc. r/r jest wynikiem bardzo dobrym porównywalnym z wyśmienitą dynamiką 2019/2018. Oczywiście zasadnym jest pytanie jak długo to może trwać – przecież spółka nie jest w stanie rozwijać się w nieskończoność. Jest to oczywiście prawda, choć dwa poniższe wykresy pokazują, że potencjału (przynajmniej w teorii) jest całkiem sporo.



kliknij, aby powiększyć


W chwili obecnej średnie pokrycie sklepami to 4,2 na 100 tys. mieszkańców, w porównaniu do 3,4 w roku poprzednim oraz 2,7 i 2,2 na koniec półrocza 2019 i 2018. Jeśli przyjmiemy, że celem byłoby dojście do maksymalnego pułapu, który jest obecnie w najbardziej rozwiniętych województwach (powiedzmy, że ok. 12 sklepów na 100 tys. mieszkańców) to by znaczyło, że potencjał na osiągnięcie nie 11,5 (jak obecnie), a nawet 35 mld zł sprzedaży. A taka możliwość rozwoju sprzedaży (w domyśle również zysków) wygląda całkiem interesująco i obecna wycena wskaźnikowa (C/Z na poziomie 46 i EV/EBITDA 30) nie wydaje się już tak abstrakcyjna jak by można stwierdzić bazując tylko na podręcznikach analizy fundamentalnej. Czy taki scenariusz się spełni – cóż, ryzyk jest naprawdę sporo. Choćby kwestia konwersji sklepów Dino do dużych miast – głównie ze względu problemy z nabyciem gruntów za rozsądną cenę jak i brakiem obecności sklepów w parkach czy centrach handlowych. Po drugie 12 sklepów na 100 tys. mieszkańców nie musi być osiągalne we wszystkich województwach choćby ze względu na różnice w zaludnieniu, zwyczaje zakupowe, konkurencję itp. Spółka podaje, że jej tzw. „catchment area” (teoretyczny obszar działalności sklepu ze względu na potencjał ludności zamieszkującej) wynosi ok. 3,5 tys. mieszkańców, więc można sobie nawet wyobrazić wyższą liczbę sklepów na 100 tys. mieszkańców.

Jeśli spojrzymy na przyrost metrażu to jego dynamika roczna wyniosła 25,4 proc. i była o 6,5 p.p. niższa niż wzrost sprzedaży. To pozytywny znak, ponieważ oznacza to, że spółka jest w stanie uzyskiwać większy przychód z m2 powierzchni sklepu niż rok wcześniej. Bazując na danych podawanych przez spółkę i pewnych uproszczeniach szacuję, że w analizowanym kwartale spółka średnio uzyskiwała miesięczną sprzedaż na poziomie 687 tys. zł per sklep oraz 1,761 zł z 1m2 powierzchni sklepowej. Dane te były wyższe o ok. 6-7 proc. niż rok wcześniej. To również potwierdza pozytywny trend w zakresie poprawy efektowności sprzedażowej. Porównywanie z Biedronką per sklep nie ma sensu ze względu na różne średnie rozmiary sklepów, natomiast jest możliwe w zakresie sprzedaży na m2. Patrząc na całkowite roczne dane Jeronimo Martins (lata 2019 i 2020) można szacować, że średnia sprzedaż Biedronki z m2 wynosiła ok. 2,3-2,4 tys. zł, czyli jednak zauważalnie więcej niż uzyskiwana w Dino. To oczywiście pokazuje, że analizowana spółka ma w tym zakresie jeszcze potencjał do rozwoju. Takie porównania mogą być jednak mylące ze względu na trochę inny charakter jak i ilość SKU (pozycji) w każdej z tych sieci.

Poświęcę teraz kilka zdań sprzedaży LFL czyli porównaniu sprzedaży liczonej w tej samej liczbie sklepów działających w porównywanych okresach).



kliknij, aby powiększyć


Wzrosty sprzedaży LFL w drugim kwartale wyniosły 11,7 proc., natomiast w pierwszym półroczu wyniosły 9,5 proc. Podaję również dane półroczne z dwóch względów. Po pierwsze w zeszłym i w tym roku były efekty covid-owe (np. bardzo mocny marzec 2020) i zaburza to trochę porównania. Po drugie w pierwszym półroczu jak co roku mamy efekt przesuniętych świąt Wielkanocnych i zwiększonego. Nie było tutaj to najprawdopodobniej bardzo mocnego wpływu (Wielkanoc 2020 to 12-13 kwiecień, a Wielkanoc 2021 to 4-5 kwiecień), ale warto o tym pamiętać. Dodatkowo warto zwrócić uwagę, że w pierwszym półroczu akurat inflacja żywnościowa niespecjalnie wspierała sprzedaż Dino, ponieważ wynosiła 0,6 w pierwszym oraz 1,6 proc. w drugim kwartale. Bardzo dużo słychać o wzroście inflacji w 2021 roku i jest to oczywiście prawda, ale w pierwszym półroczu do tego przyczyniały się głównie drożejące paliwa, koszty użytkowania mieszkania (w tym energia elektryczna, gaz i wywóz śmieci) czy usługi związane np. z edukacją, rekreacją i restauracjami. Warto jednak wspomnieć, że w trzecim kwartale 2021 roku inflacja żywnościowa zaczyna rosnąć i wyniosła ok. do 3,8 proc. (w samym wrześniu wstępnie to 4,4 proc.) i tutaj można liczyć na pozytywny efekt sprzedażowy dla Dino. Zapewne jest to efekt podwyższania cenników przez producentów żywności i przerzucania tego przez sieci handlowe na klientów. Proszę również spojrzeć na porównanie do tej konkurencji (Biedronka oraz Delikatesy Centrum z grupy Eurocash), która publikuje swoje dane.


kliknij, aby powiększyć


Dino nadal wyprzedza Biedronkę jeśli chodzi o tempo wzrostu LFL, ale już tylko o 0,5 p.p. (Q1) oraz 2,9 p.p. w drugim kwartale. Różnica wcześniej potrafiła być już sporo większa - nawet dwucyfrowa. Jeśli chodzi o porównanie w stosunku do Delikatesów Centrum to 10,2-11,0 p.p. w zasadzie nie wymaga komentarza. Przypomnę, że Dino zakładało osiągnięcie niskiego dwucyfrowego wskaźnika LFL w 2021 roku, a po półroczu brakuje do tego celu 0,5 p.p. Biorąc jednak pod uwagę rosnącą inflację żywności widoczną już w trzecim i najprawdopodobniej w czwartym kwartale to ja obstawiałbym, że spółka zrealizuje ten cel.

Zyski są i będą

Sprzedaż to rzecz ważna, ale na końcu i tak naprawdę liczy się to co jest w „bottom line” czyli na poziomie zysku netto, a przynajmniej zysku operacyjnego. Co cieszy, spółka rośnie na każdym z tych poziomów.



kliknij, aby powiększyć


Słupki na wykresie systematycznie rosną od lewej do prawej, choć dokładniejsza analiza może pokazać pewne ryski na szkle. Marża brutto na sprzedaży urosła o 31,0 proc. co jest jednak wynikiem (-0,8 p.p.) gorszym w porównaniu do dynamiki sprzedażowej. Patrząc na rentowność w ujęciu procentowym to mamy 24,88 proc. obecnie vs 25,04 proc. rok wcześniej. Proszę jednak pamiętać o podatku od sprzedaży detalicznej, który efektywnie wszedł w życie w 2021 roku. Spółka wykazuje ten koszt rodzajowy jako podatki i opłaty i uwzględnia go w marży brutto na sprzedaży towarów. Można oszacować, że wartość tego podatku w drugim kwartale wyniosła ok. 42 mln zł, co oznacza, że negatywnie wpłynęła na marże w okolicach 1,3 p.p. Nie możemy stwierdzić, że gdyby nie ten podatek to marża wyniosłaby 26,2 proc. zamiast 24,9 proc., ponieważ spora część rynku została dotknięta tym podatkiem i w związku z tym zaczęła go przerzucać na klientów. Wydaje się, że niewielki ubytek rentowności procentowej w drugim kwartale pokazuje, że spółka była w stanie przerzucić koszy podatku od sprzedaży detalicznej na nas konsumentów. Z punktu widzenia klienta pewno to martwi, ale z punktu widzenia akcjonariusza już powinno budzić zadowolenie.

Zysk EBIT osiągnął w tym kwartale wartość 250,6 mln zł, co daje roczną dynamikę na poziomie +31,1 proc, ale również o -0,7 p.p. niższą od dynamiki sprzedaży. Dynamika zysku operacyjnego jest minimalnie wyższa (+0,07 p.p.) od dynamiki marży handlowej. Jest to spowodowane faktem, że koszty zarządu urosły tylko o 8,5 proc. do wartości 25,6 mln zł. Na poziomie zysku netto (196,2 mln zł) mamy w końcu dynamikę wyższą (32,6 proc., czyli o 0,7 p.p.) od dynamiki sprzedaży. To zasługa wolniej rosnących kosztów finansowych, które r/r padły o 12,9 proc. To oczywiście efekt niskich stóp procentowych. Tutaj jednak uwaga, po pierwsze efekt ten w zasadzie już nie wystąpi w trzecim kwartale, ponieważ baza zeszłego roku w pełni będzie uwzględniać obniżki stóp procentowych. A dodatkowo w czwartym kwartale możemy się spodziewać wyższych r/r kosztów finansowych choćby ze względu na ostatnią podwyżkę stóp jak i zapewne zwiększenie długu netto z związku z dalszym rozwojem sieci i budową nowych sklepów.



kliknij, aby powiększyć


W drugim kwartale bieżącego roku rentowność brutto na sprzedaży Dino wyniosła 24,9 proc., co przełożyło się na wartość 808,8 mln zł. Z kolei rentowność operacyjną na poziomie 7,7 proc. była minimalnie (-0,05 p.p.) niższa niż rok wcześniej i przełożyła się na wartość w kwocie prawie 251 mln zł, co oznacza to wzrost r/r o 59,5 mln zł na co składały się następujące powody:
a) Wzrost marży handlowej z tytułu większej sprzedaży +196,5 mln zł
b) Niższej marży handlowej z tytułu niższej procentowo marży -5 mln zł
c) Wzrost kosztów sprzedaży i marketingu – 127 mln zł
d) Wzrost kosztów zarządu –2 mln zł
e) Wzrost ujemnego salda na pozostałej działalności operacyjnej -3 mln zł.

Cały czas istotnie rosną koszty sprzedaży, których dynamika w pierwszym kwartale wyniosła 29,8 proc., a w drugim 31,5 proc. W wypadku pierwszego kwartału była to dynamika istotnie (+5,5 p.p.) wyższa niż dynamika sprzedaży. W analizowanym kwartale koszty sprzedaży rosły minimalnie (+0,3 p.p.) wolniej niż sprzedaż, choć czy to będzie stały trend to trudno powiedzieć. Biorąc pod uwagę otoczenie makro (presja wynagrodzeń + rosnące koszty paliw) raczej nie powinniśmy tutaj być mega optymistyczni. Nie jest to nic dziwnego. Koszty wynagrodzeń w analizowanym półroczu w grupie Dino wzrosły r/r o 30,8 proc. i jest to wartość o 2,5 p.p. wyższa niż dynamika sprzedaży. Jest to efekt przede wszystkim rosnącego zatrudnienia (19,5 proc. r/r więcej) jak i podwyżki średniej płacy.

Jeśli chodzi o rosnące koszty energii elektrycznej to widać tutaj, że Dino odrabia lekcje. Oczywiście nie są to najbardziej istotne koszty, ale biorąc pod uwagę spodziewany trend wzrostowy warto nad nimi poważnie się pochylić. Na koniec czerwca 2020 roku 628 sklepów (prawie 40 proc. sieci) posiadało własne instalacje fotowoltaiczne, które w pierwszym półroczu wyprodukowały 7GWh energii elektrycznej ze słońca w porównaniu do 1GWh rok wcześniej. Sam wolumen w porównaniu do całości (Dino w 2020 r. zużyła 160 GWh) nie jest jeszcze znaczący, ale niewątpliwie jest to krok w dobrym kierunku. Jeśli przyjmiemy, że średnia cena sprzedaży energii elektrycznej na rynku konkurencyjnym podawana przez URE w pierwszym półroczu bieżącego roku wynosi około 250 zł, to potencjalne oszczędności wyniosły ok. 1,8 mln zł.

Kapitał pracujący na maksach

Analiza kapitału pracującego oczywiście przypomina gdzie tkwi siła i moc Dino, ale jednocześnie pokazuje pewne zagrożenia.



kliknij, aby powiększyć


Uwaga – dla celów obliczenia rotacji w dnach przyjęto średnią stawkę VAT jako 15 proc. Należności oraz zobowiązania handlowe zawierają w sobie również pozostałe należności oraz pozostałe zobowiązania.



kliknij, aby powiększyć


Cykl konwersji gotówki w dniach wyniósł w drugim kwartale -21 dni i wzrósł o 3 dni w porównaniu do roku poprzedniego. Spółka, przy rotacji należności na poziomie 1-3 dni, praktycznie sprzedaje swoje towary za gotówkę co w wypadku sieci detalicznej nie jest niczym zaskakującym. Rotacja zapasów wyniosła w analizowanym kwartale niecałe 33 dni i poprawiła się o 2 dni. To dobrze, ponieważ w poprzednich analizach sygnalizowałem pewien niepokojący trend w tym zakresie.
Spółka jest zyskowna, do tego w pierwszym półroczu poprawiła cykl konwersji gotówki to zaś oznacza, że przepływy operacyjne powinni urosnąć. I faktycznie tak się wydarzyło, OCF za 6 miesięcy wyniósł 529 ml zł w porównaniu do 137 mln zł rok wcześniej oraz 257 mln zł dwa lata temu. O ile porównanie do H1 2020 może być trochę niefortunne (covid) to już podwojenie w stosunku do 2019 roku robi wrażenie. Niewątpliwie dodatnie przepływy operacyjne potwierdzają, że generowane zyski przez spółkę są rzeczywiste i nie pochodzą z różnego rodzaju przeszacowań czy sprzedaży majątku.

Wydatki inwestycyjne w pierwszym półroczu 2021 roku wyniosły 708 mln zł czyli o 273 mln zł więcej niż rok wcześniej. Trzeba pamiętać, że w tych kwotach kryją się nie tylko koszty ponoszone na budowę sklepów i zakup gruntów, ale również centrów logistyczno-dystrybucyjnych oraz normalne wydatki inwestycyjne związane z zakupami dla centrali. To również wartość mniej więcej o 1/3 wyższa niż wygenerowane przepływy operacyjne. Patrząc na dane z ostatnich 12 miesięcy to przepływy z działalności operacyjnej wyniosły 1,211 mln zł, a inwestycje wyniosły 1,273 mln zł.

Finansowy dług netto na koniec czerwca wyniósł 1,195 mln zł i w ciągu roku zwiększył się o 112 mln zł czyli o około 10 proc.. Wskaźnik dług netto / EBITDA wyniósł 1,03 czyli o 0,26 niżej niż rok wcześniej. To oczywiście efekt wyższej dynamiki zysku EBITDA niż długu. Takie wartości są oczywiście w pełni akceptowalne i nie wskazują żadnego potencjalnego problemu. Podobnie problemów nie sygnalizuje zdolność do obsługi zadłużenia mierzona wskaźnikiem pokrycia odsetek, która w pierwszym półroczu dobijała do 21, a w samym drugim kwartale przekroczyła nawet 24. Biorąc pod uwagę podwyżkę stóp nie należy oczekiwać dalszej istotnej poprawy tego wskaźnika, ale i tak jest on na wartościach super bezpiecznych.

Cały czas będę przypominał o tym, że Dino (tak jak i np. Eurocash) jest spółką handlową, która w dużym stopniu korzysta z kredytu kupieckiego, a do tego ma istotne zobowiązania inwestycyjne. To powoduje, że wskaźniki struktury finansowania aktywów zdecydowanie nie wyglądają podręcznikowo. Kapitały własne stanowią 44,7 proc. sumy bilansowej, a dodając do tego zobowiązania długoterminowe wskaźnik ten rośnie do 62,1 proc. co wciąż nie pokrywa aktywów trwałych, które stanowią 79,4 proc. sumy bilansowej. Dodatkowo jak spojrzy się na bilans to pozycja zobowiązania z tytułu dostaw i usług wykazuje wartość 1,7 mld zł, natomiast suma środków pieniężnych, należności z tytułu dostaw i usług oraz zapasów to 1,15 mld zł. Tak więc widać dziurę na poziomie 0,56 mld zł, w porównaniu do 0,25 mld zł na koniec grudnia oraz czerwca 2020 roku. Nie jest to oczywiście nic nowego, ponieważ Dino w zasadzie zawsze finansowało się poprzez negatywy kapitał obrotowy. Trzeba jednak pamiętać, że zobowiązania handlowe są to długi, które trzeba spłacić w części z przyszłych zysków bądź też rosnącej sprzedaży i generowaniu kolejnych ujemnych cykli gotówkowych.

Podsumowanie i ocena sytuacji rynkowej

Wskaźnikowa wycena spółki (C/Z – 46, C/WK – 13, EV/EBITDA 30) jest bardzo wysoka, podobnie jak i jej bezwzględna kapitalizacja na poziomie 34 mln zł. I to wszystko prawda i pisałem to już np. w poprzednim omówieniu, a od tego czasu kurs wzrósł o 1/3 procent. Warto także pamiętać, że spółka zawsze była wyceniana wysoko a wskaźnik C/Z wahał się w zakresie 25-50. Spójrzmy zatem na zakładany przeze mnie scenariusz wynikowy w dwóch kolejnych latach.



kliknij, aby powiększyć


Przy założeniu 28-30 proc. dynamik sprzedażowych i lekkiej poprawy marży brutto na sprzedaży, przy dalej utrzymującej się presji kosztów sprzedaży (wynagrodzenia, paliwa) otrzymujemy zysk netto na poziomie 848 mln zł w 2021 roku (+31,8 proc.) oraz 1,07 mld zł rok później. Widać, że zakładam trochę słabsze dynamiki zysków w 2022 roku niż sprzedaży. Jak będzie tego nie wiemy, ale takie ostrożnościowe podejście to kwestia wciąż trwającej presji na wynagrodzenia, kosztów paliw czy ogólnie inflacji pozostałych kosztów. Założyłem także, że spółka nie będzie w stanie już tak dynamicznie poprawić marży handlowej ze względu na wyśrubowane obecne poziomy jak i wpływ podatku handlowego. To nie musi być prawdą, ponieważ wyniki pierwszego półrocza w tym zakresie są całkiem obiecujące. Nie będzie też już dużego pozytywnego efektu niższych kosztów finansowych, który miał miejsce w 2020 roku ze względu na obniżki stóp procentowych.

Gdyby przyjąć ten scenariusz to obecna wycena wydaje się być na poziomie uwzględniającym trochę szybszy wzrost niż ja zakładam. Dino jest obecnie wyceniane na 40-krotnosć bieżących (2021) zysków, ale już tylko 31-krotnosć zysków roku 2022. To przy jej dotychczasowych dynamikach, możliwości rozwoju i tempie otwierania nowych sklepów wydaje się być wartość uzasadniona wskaźnikiem PEG (więcej tutaj: www.stockwatch.pl/wiadomosci/w...) i nie należy tutaj raczej oceniać tego jako przewartościowane. A jeśli spółka nadal będzie się rozwijać w tempie 30 proc. w kolejnych (2023 i dalej) latach to przecież nic nie stoi na przeszkodzie, abyśmy za rok spotkali się przy omówieniu kolejnych wyników i kapitalizacji wyższej właśnie o te 30 proc. niż obecna. Przypomnę jeden istotny aspekt - wiarygodność zarządu spółki. Panowie powtarzają od 2-3 lat chęć osiągania wskaźnika LFL w niskich wartościach dwucyfrowych oraz poprawiania rentowności EBITDSA w ujęciu procentowym Obydwa te cele są realizowane i to buduje taką wiarygodność, a za to zazwyczaj należy się pewna premia w wycenie.

Oczywiście, zasadnym pozostaje pytanie, co się stanie z notowaniami Dino Polska, gdy spółka przestanie tak szybko rosnąć. Wtedy kara może być dość sroga ponieważ spadek wskaźnika C/Z do poziomu 20 mógłby oznaczać np. przepołowienie obecnej kapitalizacji. Czy takie ryzyko jest realne to już każdy inwestor musi sobie odpowiedzieć na takie pytanie.

Na samym końcu wspomnę jeszcze, że zarząd po rezygnacji Prezesa Szymona Piducha w maju 2020 roku wciąż funkcjonuje w 3-osobowym składzie, w zasadzie bez osoby pełniącej rolę Prezesa. Dodatkowo na początku bieżącego roku Pan Piduch zrezygnował z członkostwa w Radzie Nadzorczej motywując to jak to zwykle bywa względami osobistymi. Jak widać te lekkie zawirowania w zarządzie nie przeszkadzają w osiąganiu wciąż bardzo dobrych wyników.

P.S. Oświadczam, że nie posiadam akcji Dino Polska w moim portfelu w chwili obecnej. Nie dokonywałem też transakcji w ostatnich 30 dniach. Analizę przeprowadziłem starając się być maksymalnie obiektywnym tak jak tylko potrafię.

>> Wyceny automatyczne są tutaj
>> Więcej analiz najnowszych raportów finansowych jest tutaj

Powyższa treść przez 365 dni była zarezerwowana tylko dla osób posiadających abonament.
Analityk fundamentalny z zawodu, ale przede wszystkim z pasji. Miłośnik GPW - #giełdamojapasja.
Twitter - @AnalitykF
Edytowany: 12 października 2021 10:13

3143507680
22
Dołączył: 2021-04-07
Wpisów: 52
Wysłane: 8 października 2021 15:30:26 przy kursie: 348,90 zł
Dzięki za omówienie.

No cóż, takie uroki giełdy. Od debiutu przychody Dino wzrosły 3-krotnie, zysk 5-krotnie, a kapitalizacja 10-krotnie. To oczywiste, że wycena oderwała się od fundamentów, dzięki fantastycznym dynamikom wzrostu. Ale wystarczy większe zawahanie w wynikach i wycena najprawdopodobniej zostanie mocno ścięta. Pozdrawiam.

Analityk Fundamentalny
PREMIUM
375
Dołączył: 2011-12-27
Wpisów: 995
Wysłane: 8 października 2021 17:13:51 przy kursie: 348,90 zł
Tutaj sprawa jest prosta i szalenie trudna zarazem. Geiłda dyskontuje przyszłość - Dino ją dostarcza, więc wycena i optymistyczne przyszłość idzie w parze. Jak będzie zawahanie to zgadzam, sie, że się to pewno moze skończyć - tak jak pisałem w analizie. Jedna tylko kwestia, ze do tej pory od 2017 można tak był pisać co kwartał, a gdzie jest kurs to widzimy :) Inna sprawa, że jeśli zyski przestaną rosnąc, z kapitalizacja spadnie np. o połowę (odpukać) to nadal może być bardzo dobra spółka. Każda (prawie bo nie robiłem statystycznych badań) zresztą musi przejść swoje catharsis...
Analityk fundamentalny z zawodu, ale przede wszystkim z pasji. Miłośnik GPW - #giełdamojapasja.
Twitter - @AnalitykF

3143507680
22
Dołączył: 2021-04-07
Wpisów: 52
Wysłane: 9 października 2021 13:49:58 przy kursie: 348,90 zł
Każda musi przejść swoje katharsis, a z każdym kwartałem to prawdopodobieństwo się tutaj zwiększa.

Zdaje sobie sprawę, że Dino pod względem wzrostu jest spółką absolutnie fantastyczną i wyjątkową. Ale moim zdaniem wycena dyskontuje już teraz z nawiązką najlepszy możliwy scenariusz jaki mógłby się wydarzyć na tej spółce. Ośmielę się nawet stwierdzić, że żaden najlepszy scenariusz jaki może wydarzyć się na tej spółce w ciągu najbliższych 10 lat nie uzasadnia aktualnej wyceny. Wycena Dino jest aktualnie dokładnie taka sama jak Biedronki (2/3 przychodów Jeronimo Martins - 60 mld zł - w porównaniu do Dino - 10 mld zł). Jest to wskaźnikowo najwyżej wyceniana spółką na świecie z sektora FMCG. I porównujemy tutaj sieć wiejskich sklepów ze sklepami benchmarkującymi się do delikatesów.

Znajdujemy się w oparach absurdu, jak to często na giełdzie bywa.

HateLoss
1
Dołączył: 2020-12-08
Wpisów: 7
Wysłane: 12 października 2021 20:51:26 przy kursie: 362,80 zł
Dino zadebiutowało na GPW 23 kwietnia 2017 roku, kurs otwarcia wynosił 36,1 zł. Obecna cena zamknięcia to 362,8 zł. W ciągu niecałych 4,5 roku spółka trzymała ciągły trend wzrostowy (nawet podczas załamania w 2020 roku) i wzrosła od debiutu względem otwarcia o 1005%. Ta spółka jest niesamowita. Ależ żałuje, że nie kupiłem jej po debiucie w dużej ilości i nie trzymałem do teraz.

RighDruadh
19
Dołączył: 2010-11-22
Wpisów: 58
Wysłane: 13 października 2021 19:46:35 przy kursie: 370,30 zł
Nie patrz wstecz w ten sposób.
Mogę przeklikać wykresy 100 spółek i znaleźć dobre kilkanaście, patrząc na wykres których można powiedzieć "szkoda, że nie kupiłem X lat temu". Ale to nie ma sensu. Można też znaleźć tez kategorii: "dobrze, że nie kupiłem X lat temu". I to też nie ma sensu. Więc po co?
Chyba że chcesz przeanalizować dokładnie jakie informacje w momencie debiutu pozwalały prognozować, że ta spółka ma szanse na taki rozwój, a które zignorowałeś.
Inna analiza sensu nie ma.

Utnapisztim
63
Dołączył: 2017-08-01
Wpisów: 914
Wysłane: 14 października 2021 06:36:46 przy kursie: 370,30 zł
HateLoss napisał(a):
Dino zadebiutowało na GPW 23 kwietnia 2017 roku, kurs otwarcia wynosił 36,1 zł. Obecna cena zamknięcia to 362,8 zł. W ciągu niecałych 4,5 roku spółka trzymała ciągły trend wzrostowy (nawet podczas załamania w 2020 roku) i wzrosła od debiutu względem otwarcia o 1005%. Ta spółka jest niesamowita. Ależ żałuje, że nie kupiłem jej po debiucie w dużej ilości i nie trzymałem do teraz.


Ściślej to wzrosła o 905%

Parę przykładów z branży gamedev:
TenSquare kurs 50,2 w debiucie 11.05.2018, w szczycie kurs 665,2 na zamknięcie 19.10.2020 +1224% w 2,5 roku
Playway kurs 50,5 w debiucie 19.10.2016, w szczycie kurs 653,4 na zamknięcie 4.01.2021 +1193% w 4,5 roku
CreepyJar kurs 100 w debiucie 6.08.2018, w szczycie kurs 1365 na zamknięcie 17.07.2020 +1265% w 2 lata
A jak mocno od debiutów wzrosły kursy np. 11bit czy CDR nie trzeba chyba nikomu mówić.

Wśród dobrych spółek gamingowych DINO rosnący wynikowo średnio o 35% rocznie byłby co najwyżej solidnym przeciętniakiem, wycenianym kilkakrotnie niżej niż jest, a z takim garbem zadłużenia byłby czarną owcą branży. No ale gamdev teraz nie jest w modzie, teraz pompuje się zadłużone balony tzw. spółki "value", zwłaszcza wyceny detalistów (DNP, EUR, CCC, LPP) to już całkiem oderwały się od fundamentów.
Edytowany: 14 października 2021 06:40

Użytkownicy przeglądający ten wątek Gość
WIADOMOŚCI O SPÓŁCE dinopl



7 8 9 10 11

Na silniku Yet Another Forum.net wer. 1.9.1.8 (NET v2.0) - 2008-03-29
Copyright © 2003-2008 Yet Another Forum.net. All rights reserved.
Czas generowania strony: 0,343 sek.

rrwwskmj
ykmhcoma
dgzwtevf
Portfel StockWatch
Data startu Różnica Wartość
Portfel 4 fazy rynku
01-01-2017 +75 454,67 zł +377,27% 95 454,67 zł
Portfel Dywidendowy
03-04-2020 +60 637,62 zł 254,44% 125 556,00 zł
Portfel ETF
01-12-2023 +4 212,35 zł 20,98% 24 333,09 zł
vuwhpkem
ifdpmmvm
cookie-monstah

Serwis wykorzystuje ciasteczka w celu ułatwienia korzystania i realizacji niektórych funkcjonalności takich jak automatyczne logowanie powracającego użytkownika czy odbieranie statystycznych o oglądalności. Użytkownik może wyłączyć w swojej przeglądarce internetowej opcję przyjmowania ciasteczek, lub dostosować ich ustawienia.

Dostosuj   Ukryj komunikat