CDPROJEKT [CDR]

Teraz jest "prosto" bo kurs jest w konsolidacji. Odbija od bandy do bandy.

Nie jestem specjalistą od gier komputerowych, więc nie znam się to się wypowiem :)

Odgrzewanie kotletów jest naprawdę spoko. To wartość, którą niesie za sobą tytuł. Tylko jakie kotlelty odgrzewamy AoE, Starcrafta, Diablo? Przecież te gry i bez wersji remastered miały rzeszę fanów, które grały multiplayer. Wiedźmin również ma pełna zgoda. Jednak w przypadku wielu gier, których wersje remastered okazały się sukcesem nie chodziło nigdy o grafikę tylko samą rozgrywkę - były one niezwykle grywalne, szczególnie w trybie multiplayer. I pomimo, że to nad wyrost ale bardziej porównałbym je do wymyślenia szachów - w pewien sposób zdefiniowały rynek gier i wirtualnej rozrywki. W tych grach ktoś np. 1000 razy pokonywał bosa żeby wypadł przedmiot....

Posiadanie rzeszy fanów, jaką ma Wiedźmin, jest niewątpliwym sukcesem. Robienie zamieszania z każdego gestu fana (np. naszyjnik z Wiedźmina) jest świetnym marketingiem. Zastanawia mnie tylko czy to nie jest czasem zbyt mocno nakierowane na polskich inwestorów, zamiast graczy... Pomijając to, w branży rozrywki komputerowej nic nie jest wieczne, z tego powodu trzeba robić różne ukłony w stronę fanów...

Imho CDR wyceniłbym obecnie na jakieś 100zl. Póki co jest spółką jednej gry, no może 1,5. Poprzedni kurs zakładał awans rodzimego producenta do ekstraklasy - nic takiego się nie stało. I wskaźnik C/Z będziemy mieli na poziomie 50 - 80. Obecnie wykonano taktyczny odwrót i jesteśmy w fazie przegrupowania. Nie spodziewam się by odgrzany Wiedźmin, był większym sukcesem niż pierwotna gra (takie rzeczy to bardzo rzadko). Cyberpunk - tutaj nie widzę na razie jakiegoś niesamowitego zainteresowania.

I teraz krótkie podsumowanie na chwilę obecną (w zasadzie to się nie zmienia bo spółka w żaden sposób nic z tym nie robi):

- brak doświadczenia w segmencie multiplayer, a obecnie tutaj są największe pieniądze (mikropłatności za inny kolor włosów itd.), brak wersji multiplayer dla CP, jedynym plusem może być monster slayer - pozwolił zebrać jakieś doświadczenie,
- niejasna sytuacja wewnątrz spółki, a mianowicie przekładanie kolejnych premier, CP i Wiedźmin na next geny ponad pół roku później? Mają problem z mocami przerobowymi, albo zarząd nie bardzo sobie zdaje sprawę jak sytuacja z ich produktami od strony produkcji wygląda na chwilę obecną - jedno z dwóch.
- ryzyko znaczącego spadku przychodów w ciągu najbliższych kilku lat...
- znaczący wzrost kosztów produkcji, zarządu i kosztów stałych...

Największą szansą dla kursu jest oczywiście zdjęcie z gościem od Thorgala :D

Zgoda.

Jeszcze może się okazać, że analitycy przewidywalali 5 miliony zysku a spółka zarobiła 15 :D .
Wtedy powinno być conajmniej 500pln.

Jak już mówiłem nie znam się, aż tak i liczby które przytoczyłeś pokazują ogromny potencjał. Na pewno sporo w tym było postów krytykujących CDR. Nie jestem w stanie ocenić na ile premierą spółka zraziła do siebie graczy - już nie jest taka kryształowa.

Jednak, w myśl zasady - lepiej niech mówią źle niż w ogóle, na pewno jest potencjał tej marki. I naprawdę uważam, że CDR ma fajne tytuły, w tym Cyberpunka. Spółka ma jednak problem z robieniem gier... I na chwile obecna watpie czy w najblizszej przyszlosci uda im sie wypuscic jakis porzadny produkt.

Btw. Pytanie do kogos z branzy. Spolka korzysta z wlasnego silnika, czy w zwiazku z tym wypuszczenie gier na nowa generacje konsol powoduje jakies trudnosci? Czy wymagane sa zmiany w samym silniku (oczywoscoe zeby gry byly faktycznie na nowe konsole a nie wstecznie kompatybilne) I jezeli sa wymagane to na ile moga byc zlozone? Innymi slowy, jezeli nie dawno zaczeli nad tym pracowac, to dowioza w terminie?

Niektórzy chyba nigdy nie zrozumieją powodów tego co mamy obecnie.
Już wielokrotnie padały diagnozy tego dlaczego CP nie będzie hitem jakiego oczekiwano.

Można wciąż w to wierzyć ale obietnice naprawy CP to czyste brednie. Tej gry nie da się naprawić tak aby była hitem. Kosztowałoby to spółkę jakieś około 3 lata a może więcej.
odgrzewanie tego czegoś kompletnie nie ma sensu a snucie marzeń o tym to fatamorgana .....

Co innego o odgrzaniu W3. Grafika dostosowana do najnowszego sprzęyu na pewno zachęciłaby jakąś ilość graczy. Tylko 6 lat to nie jest pokolenie. Większość graczy którzy byli zainteresowani kupiła. Statystyki sprzedaży pokazują za ile nowi gracze chcą kupić grę -80%.

Nawet duży update nie spowoduje, że grą kupi kolejne 10 mln graczy w pełnej cenie.
Gra musiałaby nie tylko być podrasowana ale także zawierać dużo nowego kontentu.
Więc chyba lepiej mocno ją podkręcić i nazwać jakoś W3 New Horizon czy jakkolwiek inna nazwa a może już bardziej zrobić W4. Koszty niewiele większe a gra prawie nowa.

Co do CP to grę należy rozwijać aby na niej zarobić jeszcze sporo kasy. Jakieś 1,5-2 mld spółka może jeszcze zarobić.
Jednak odgrzewanie nie ma sensu. Teraz jak największe siły robocze powinni włożyć albo w W4 (sprawdzone i znane uniwersum) albo w napisanie na nowym silniku już świetnej technicznie gry CP-2.
Brnięcie w "odgrzewanie" CP to ślepa uliczka i nie popchnie spółki do przodu.
Trzeba ostatnie 2-3 lata uznać za stracone i pójść do przodu bijąc się w piersi za błędy.
Inna strategia to stanie w miejscu i pogrążanie się.

Hehe. Daggerfall np. Skyrima wyszla znowu kolejna edycja po 20 latach, ktora ma bledy, ktore pamietaja jeszcze Morrowinda. Fallout 76 byl i wciaz jest w duzo gorszym. X-Com na konsolach jest dalej nie do przejscia jak masz farta i trafisz na dosc powszechnego buga. Wymieniac mozna dlugo.

Dodatkowo twoja opinia jest mocno subiektywna. Ja nawet w wersji 1.0 nie mialem jakichs powazniejszych usterek. Czy chodzi ci o wersje na PS4? Bo tam rzeczywiscie bylo bardzo slabo. Ale mniej wiecej od czerwca nawet na reddicie mozna zaobserwowac, ze wiekszosc postow pozytywnych o grze to gracze wlasnie z PS4Pro odkrywajac gre i zastanawiajacy o co bylo cale halo. Negatywnych teraz coraz mniej. I ta proporcja z czasem wciaz sie poprawia.

Ta gra jeszcze bedzie miala renesans, do ktorego niestety realistycznie patrzac najmocniej przyklada sie konkurencja slaboscia swojej oferty i jej jakoscia (np ostatnia zadyma z GTA remaster).

Obsuwy zas i tempo pracy nad patchami i dodatkami to cos, co nawet niepoprawnemu optymiscie jak ja mocno daje do myslenia. Jesli to nie efekt checi zebrania calego wysilku w jedno mocne uderzenie, bede mocno zawiedziony.

Warto tez wziac pod uwage kwestie tego, ze marketing Sony bardzo mocno rozdmuchal to jak mocna konsola jest PS5 i jakie gracze moga miec oczekiwania co do jakosci grafiki itd. A teraz z perspektywy czasu wyglada, ze najmocniejsza strona konsoli jest to, ze w standardzie ma ssd. Gdzie swoja droga kazdy pasjonat mial juz lepszy podlaczony do swojego PS4Pro. I mamy zderzenie oczekiwan graczy co z rzeczywistoscia przy okazji kolejnych premier. Bardzo sie obawiam, ze przesuniecie next gen patcha CP podyktowane jest wlasnie tym, ze nie idzie z konsoli wycisnac by autentycznie wygladal duzo lepiej niz to co maja teraz. Z drugiej na reddicie najwieksza ilosc postow z konsol to wlasnie zachwyty jak ta gra wyglada i sesje w trybie photo. Wszyscy zas czekaja na nowy content.

Ja także marzyłem aby udało się z premierą CP- rzeczywistość była jednak inna. Miałem spore obawy które niestety spełniły się .... ale nawet one wielokrotnie przerosły moje obawy.

Wydaje mi się, że gra jest wadliwie skonstruowana i ma poważne wady techniczne i za słaby silnik aby stać się tym czego wszyscy oczekiwaliśmy.....
Miło by było aby grę udało się doprowadzić do stanu choć 50% jakości W3.
Byłoby to bardzo korzystne dla całej branży na GPW. Trzymam kciuki ..... ale jestem dość sceptyczny .... ale może jednak ... ?

"Za jakość TW3 w dużej mierze odpowiadają genialne dodatki".

Bzdura. Podstawka zbierała fantastyczne recenzje i dziesiątki nagród. I bez dodatków była uważana za jednego z najlepszych, jeśli nie najlepszego RPG-a. Gdyby dodatki się nie ukazały, to nadal by nim była.

Niektórzy są gotowi wszystko przeinaczyć, żeby przedstawić Cyberpunka w choć trochę lepszym świetle. Już tu nieraz czytałem o tym, w jakim to fatalnym stanie był początkowo trzeci Wiedźmin na konsolach, nawet zamieszczałem film z Digital Foundry z dnia premiery, który temu przeczył. Skąd u was ta potrzeba ciągłego wymyślania tych bzdur? Przecież to Cyberkowi w niczym nie pomoże

Inaczej się ocenia mistrza, inaczej pretendenta. CP 2077 gra na którą hype był nakręcany 9 lat, pogromca GTA V, produkt przynoszący +2 mld zł rocznie, kontra W3 gra nieznanego polskiego studia z potencjałem, redefiniująca szereg założeń gatunku. W3 ostań strzał studia być albo nie być, kontra CP 2077 gra robiona przez studio z kupą kasy na realizacje projektu. Dlatego jest problem z aktualną wyceną spółki, co można wybaczyć zespołowi pasjonatów, nie można wybaczyć dużej korpo. Przy małym zespole błędy są dopuszczalne, brakuje ludzi i pieniędzy, przy dużym są oznaką poważnych problemów strukturalnych, nie zapowiadających dobrze na przyszłość.