Adagio napisał(a):Biorac pod uwage lokalizacje rafinerii Schwedt i jej uzaleznienie od Polski (ropociag) bylo by logiczne, zeby to Orlen przejal te udzialy.. Na marginesie Rosnieft ma 54% a nie 64%...
Tylko to trzeba zrobic z glowa... niemieccy (zieloni) politycy maja jasne wyobrazenie w jakim kierunku ma sie rozwijac ta rafineria... zwiekszenie produkcji wodoru i neutralnosc klimatyczna... to bedzie kosztowalo miliardy euro i jezeli Orlen chce w to wejsc to musi twardo wynegocjowac wsparcie niemieckiego rzadu w postaci dofinansowania inwestycji, itd... inaczej bedzie to studnia bez dna... niszczarka pieniedzy...
Wszystko zależy od tego jakie plany ma rząd. Jeśli byłaby korelacja z trendem jaki wskazane aby został przyjęty w gospodarce to mógłby być strzał w 10.
Od pewnego czasu (kilka lat) jestem coraz większym zwolennikiem technologii wodorowej w komunikacji.
Auta elektryczne to moim zdaniem ... ale jest wiele opinii także z branży moto ... tylko technologia przejściowa.
Budowa fabryki Izery jak się okazało to porażka tak samo jak CPK. Nie chcę się pastwić ale zajmowali się tym tylko politycy a pierwsze skrzypce powinni mieć fachowcy.
Na "zgliszczach" niedoszłej Izery powinna powstać fabryka nie napiszę jakiej marki - ale aut wodorowych oraz dodatkowa fabryka ogniw. Powinno się postawić na błyskawiczny rozwój transportu osobowego i towarowego opartego o wodór.
Ta technologia dałaby potężnego kopa gospodarce.
Wraz z rosnącą produkcją ceny technologii mocno by spadły. Spodziewam się, że z ok 300 cena spadłaby po 2-3 latach do poziomu zbliżonego do 200tyś to napędziłoby sprzedaż.
Przy opracowaniu tanich technologii wodorowych paliwo mogłoby być nawet tańsze od benzyny to zachęciłoby do szybkiego przechodzenia na czyste paliwa.
Elektryki to kilka mln ton baterii litowych do utylizacji co roku. Potężne ilości energii, metalu od produkcji akumulatorów.
Chyba wielu umyka to, że ok 30mln samochodów + blisko 4mln ciężarówek wszystko napędzane prądem.
Prawie wszystkie nasze elektrownie są stare i wiele wymaga zastąpienia.
Pytanie ile dodatkowych elektrowni trzeba by zbudować aby zasilić transport.
Moim zdaniem to chore.
Napęd wodorowy dałby znacznie czystsze powietrze. Brak ołowiu, tlenków azotu i wiele innych. Brak szkodliwości litu i oszczędność ogromnej ilości energii i brak problemu utylizacji gór litu.
W takiej otoczce inwestycja w rafinerię mogłaby być strzałem w 10.
Pytanie czy czynniki rządowe mają głowę na karku i potrafią dokonać skoku cywilizacyjnego.
To właśnie z firm niemieckich były w ubiegłym roku o technologiach wodorowych.
Co więcej szef Toyoty nie wierzy w przyszłość elektryków. Można się spodziewać, że niebawem przemysł samochodowy także w Niemczech pójdzie w tym kierunku. Polska mogłaby być prekursorem zdrowej nowoczesnej technologii.
Coraz modniejsze stają się autobusy wodorowe także w Polsce.
Nastawienie na dużą produkcję wodoru moim zdaniem może dać także Orlenowi skok w przyszłość. Paliwa kopalne to przeszłość. Koniec jeszcze nie dziś ale za kilka lat będą "coraz mniej trendy".
Przed inwestycją warto przeanalizować jak szybki będzie rozwój transportu wodorowego.
Parkiet weryfikuje naszą wiedzę i czujność przy każdym zleceniu (:
a każdy jest mądralą ....po fakcie... :) :)