jqalaeer
Advertisement
PARTNER SERWISU
qjdkvkun
915 916 917 918 919

Kiedy dno bessy?

krewa
PREMIUM
1 362
Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2009-05-01
Wpisów: 11 957
Wysłane: 20 lutego 2025 10:05:15
1ketjoW napisał(a):
To gra Trumpa na osłabienie pozycji Zełeńskiego na Ukrainie i być może pobudzenie jakieś ukraińskiej frakcji do działania, która będzie bardziej skłonna do zawarcia pokoju.

I należy powiedzieć, że gra przyniosła efekty dość szybko, bo już wczoraj niejaki Poroshenko ustami swojego giermka Gonczarenka zasygnalizował to. A i sam Poroshenko uaktywnił się medialnie w ostatnich tygodniach.

Co do spotkania w KSA - nie wiem skąd to wieszanie psów na administracji USA i zarzucanie nie tylko braku wiedzy czy kompetencji, ale i braku jakiegokolwiek rozsądku. Postąpili poprawnie (może nie z punktu widzenia Ukrainy i Europy) - dla Rosji w tym momencie niezwykle istotna jest kwestia statusu i możliwości wyjścia hmm... z twarzą. Trump stworzył im tę możliwość. Jeżeli wsłuchamy się w wypowiedzi uczestników spotkania, to Ukraina była jednym z wielu tematów, poruszonych na spotkaniu, i wcale nie głównym. I dodatkowo, jakikolwiek progres w rozwiązywaniu obecnego konfliktu da mnóstwo punktów obecnej ekipie z USA - patrzcie, wystarczyło zrobić coś, czego nie chcieli demokraci, po prostu zacząć rozmawiać.

Nie mówię już o próbie upieczenia dwóch pieczeni na jednym ogniu, wszak Chinom będzie nie w smak ewentualne ocieplenie stosunków między USA i Rosją.

1ketjoW
PREMIUM
922
Dołączył: 2012-08-02
Wpisów: 5 243
Wysłane: 20 lutego 2025 10:12:43
Problem jaki mam z tą Twoją narracją jest taki, że wojna trwa. A gadanie nawet bzdur (Twoim zdaniem), tego faktu się nie zmieni. Wojna trwa.
Jakie są zamiary Trumpa, Moskwy czy Ukrainy nie wiemy. Wydawanie wyroków na bazie informacji prasowych jest dla mnie mało wiarygodne w tej sytuacji (te wszystkie publikacje są mniej lub bardziej stymulowane przez polityków - i zapewne w dużej części celowo).

Dla mnie liczą się owoce rozmów pokojowych, a pismacze szukanie sensacji mnie nie insertuje. Podobnie jak gdybanie kto co może powiedzieć itd. Droga do pokoju jest daleka i działania na froncie będą miały wpływ na jej przebieg, gdy Rosja uzna, że negocjacyjnie traci. Ukraina chce gwarancji bezpieczeństwa, a Rosja robi wszystko, aby USA takich gwarancji nie udzieliły. Rosja ma już wojska NATO przy swoich granicach. Każda ze stron będzie stawiać warunki jedne prawdziwe drugie fałszywe aby te nieważne odpuszczać w trakcie negocjacji i pokazywać swoją dobrą wolę w celu zawarcia pokoju.

Ja uważam, że zachód za mało wspierał zbrojnie Ukrainę na początku konfliktu, a to był kluczowy moment. Z drugiej strony pamiętam nieudaną ofensywę wojsk ukraińskich. Ile straci Ukraina, nie wiem. Rosja otrąbi zwycięstwo militarne, ale pokój będzie zawarty.

Edytowany: 20 lutego 2025 10:17

Adagio
48
Dołączył: 2014-08-08
Wpisów: 843
Wysłane: 20 lutego 2025 10:53:02
krewa napisał(a):

Nie mówię już o próbie upieczenia dwóch pieczeni na jednym ogniu, wszak Chinom będzie nie w smak ewentualne ocieplenie stosunków między USA i Rosją.


Dla Trumpa Ukraina jest jak on sam mowi "daleko"... priorytetem USA sa Chiny i mozliwa konfontacja w najblizszych latach, ale to ocieplanie stosunkow z Rosja raczej niewiele USA da bo Rosja jest pragmatyczna i jej wrogiem nr 1 jest "zachod"... Zachod czyli UE i USA niewazne co by Putin trumpowi wciskal, celem Rosji jest oslabienie USA i UE.
Ocieplanie stosunkow USA z Rosja to jednoczesnie oslabianie pozycji Europy, tym samym Europie nie pozostaje nic innego jak zaciesnienie wspolpracy z Chinami.. dla EU chinskie problemy USA tez sa "daleko"... to jest dosc ryzykowna zagrywka Trumpa, bo dlugoterminowo ta pseudo strategia Trumpa przyniesie USA wiecej szkod niz korzysci..
Efekt takiego "przyjacielskiego sojuszu" z Rosja moze byc w skrajnym przypadku taki, ze USA pod przywodctwem Trumpa beda mialy nowego wroga - Europe..



mihumor
PREMIUM
147
Dołączył: 2021-01-30
Wpisów: 892
Wysłane: 20 lutego 2025 10:58:07
W kwestii skali pomocy i niespecjalnie wytężonego zaangażowania zachodu w pełni się zgadzam. Również pomoc amerykańska była zdecydowanie za mała a i nawet ta skala jest kontestowana od bardzo dawna jako niebywały koszt rzekomo dołujący sytuacje ekonomiczną amerykańskiej klasy ludowej. Co za bullshit
W dużej mierze utylizowali złom z własnych składów a jako kwoty pomocy deklarowali medialnie zapewne koszty zakupu nowej broni we własnych koncernach i to może nawet w cenach katalogowych bez rabatów czy w kwotach od czapy bo to nie jest do weryfikacji. Opowieści z mchu i paproci o strasznych kosztach są lekko żenujące a twardo milczą o zyskach jakie uzyskali na tym konflikcie tak na rynku energii jak i na rynku broni a są to zyski które rosną i są to zyski długoterminowe. USA są biznesowo największym wygranym tego konfliktu do czego ani poprzednia ani ta administracja się nie przyzna i tym nie pochwali (z różnych i całkiem odmiennych przyczyn). Można tu jedynie mniemać, ze koszty ponosi podatnik a zyski są w dużej mierz prywatne ale tak działa to państwo. Będą mieli kaskę by polecieć na Marsa ale braknie na remonty mostów bo wszak podatki z tych zysków wejdą do budżetu w ilościach śladowych. Teoria skapywania zupełnie nie działa bo technologia jest dziś lepsza i wszystko dużo bardziej szczelne.

Adagio
48
Dołączył: 2014-08-08
Wpisów: 843
Wysłane: 20 lutego 2025 11:08:45
krewa napisał(a):


Nie mówię już o próbie upieczenia dwóch pieczeni na jednym ogniu, wszak Chinom będzie nie w smak ewentualne ocieplenie stosunków między USA i Rosją.

I znowu niespodzianka... Trump wczoraj na odchodne rzucil, ze mozliwe jest ocieplenie stosunkow z Chinami i podpisanie nowej umowy handlowej..

szarlej81
178
Dołączył: 2020-08-12
Wpisów: 1 398
Wysłane: 20 lutego 2025 11:25:42
mihumor napisał(a):
a jako kwoty pomocy deklarowali medialnie zapewne koszty zakupu nowej broni we własnych koncernach i to może nawet w cenach katalogowych bez rabatów czy w kwotach od czapy bo to nie jest do weryfikacji



Dlatego mierzenie tej pomocy w dolarach jest nieco bez sensu. Choć i tutaj przecież Europa i USA przekazały bardzo zbliżone wartości. Dla przykładu Polska przekazała prawie 1000 czołgów i transporterów opancerzonych - tych drugich poszło znacznie więcej niż oficjalne liczby (około 300 czołgów i ponad 500 transporterów - ile dokładnie nie wiadomo). Ponieważ był to w dużej mierze stary postsowiecki sprzęt jego wartość "księgowa" była pewnie mniejsza niż jednego pełnego systemu Patriot. A wartość na polu bitwy i wzmocnienie potencjału Ukrainy wielokrotnie większe.
Edytowany: 20 lutego 2025 11:28

1ketjoW
PREMIUM
922
Dołączył: 2012-08-02
Wpisów: 5 243
Wysłane: 20 lutego 2025 11:53:53
Wszyscy Ukrainie dostarczali złom mech i paproć (ironia), ale USA najwięcej:

Cytat:
In total, Congress has given Ukraine roughly $175 billion in both military, economic and humanitarian assistance since Moscow invaded the country on Feb. 23, 2022.


nypost.com/2024/12/30/us-news/...

Czasem zastawiam się jak oni tym walczą.

Na ten przykład Niemcy dostarczyli 5 000 hełmów i kamizelki kuloodporne na początku konfliktu. Na początku twierdzili również, że nic nie dostarczą, bo Ukraina zaraz przegra. Czy Wy macie jakiś problem z pamięcią?
Edytowany: 20 lutego 2025 11:54

mihumor
PREMIUM
147
Dołączył: 2021-01-30
Wpisów: 892
Wysłane: 20 lutego 2025 12:04:49
Adagio napisał(a):
krewa napisał(a):


Nie mówię już o próbie upieczenia dwóch pieczeni na jednym ogniu, wszak Chinom będzie nie w smak ewentualne ocieplenie stosunków między USA i Rosją.

I znowu niespodzianka... Trump wczoraj na odchodne rzucil, ze mozliwe jest ocieplenie stosunkow z Chinami i podpisanie nowej umowy handlowej..

To się wpisuje w strategie ogólnego gadania raz tego raz owego. Trudno tu się podniecać czymkolwiek bo dziś się mówi, jutro dementuje albo mówi coś całkowicie przeciwnego. Dla każdego coś miłego i zarazem niemiłego - tak po prostu. Strategia szybkiego wyjścia się to chyba nazywa czy jakoś tak, nie wiem czy Bannon ją skorelował z odpowiednim aparatem wykonawczym o odpowiednich kompetencjach. Jest wątpliwość. Się okaże

szarlej81
178
Dołączył: 2020-08-12
Wpisów: 1 398
Wysłane: 20 lutego 2025 12:30:42
Chodzi mi o to:


kliknij, aby powiększyć


Tutaj zaznaczam, że "EU institutions" to jest pomoc przekazywana w ramach Unii Europejskiej a poniżej mamy pomoc poszczególnych państw, którą należy liczyć niezależnie od tej pierwszej więc te wartości się sumują. Takie infografiki różnią się nieco wartościami w zależności od źródła, ale obraz jest wszędzie taki sam łączna pomoc Europy była zbliżona do tej udzielonej przez Stany.

A problem z liczeniem w tego w dolarach jest taki, że z grona największych darczyńców znika na przykład Polska, pomimo, że byliśmy jednym z największych dostarczycieli sprzętu dla Ukrainy.
Edytowany: 20 lutego 2025 12:31

mihumor
PREMIUM
147
Dołączył: 2021-01-30
Wpisów: 892
Wysłane: 20 lutego 2025 12:31:10
1ketjoW napisał(a):
Wszyscy Ukrainie dostarczali złom mech i paproć (ironia), ale USA najwięcej:

Cytat:
In total, Congress has given Ukraine roughly $175 billion in both military, economic and humanitarian assistance since Moscow invaded the country on Feb. 23, 2022.


nypost.com/2024/12/30/us-news/...

Czasem zastawiam się jak oni tym walczą.

Na ten przykład Niemcy dostarczyli 5 000 hełmów i kamizelki kuloodporne na początku konfliktu. Na początku twierdzili również, że nic nie dostarczą, bo Ukraina zaraz przegra. Czy Wy macie jakiś problem z pamięcią?


Tak Amerykanie jak i Niemcy czy Polacy dostarczali tam w znacznych ilościach sprzęt, który czasy świetności dawno ma za sobą, znaczna ilość z odzysku lub taki, który szedłby w najbliższym czasie do utylizacji lub wyprzedaży. Niemcy poza tymi słynnymi hełmami przekazali znaczną ilość takich muzealnych wynalazków jak np Leopard 1A czy Marder parkowanych od lat na składzie pod chmurka w Turyngii. Ale też całkiem nowe PZH2000 czy IRIS T tylko to już ilości homeopatyczne. To samo czynili Amerykanie i nie będę tu wypisywał nazw tego sprzętu czy dat przydatności. 31 leciwych już Abramsów? Coś chyba koło tego - robi to wrażenie. A jak tym starym sprzętem walczą? Z pewnym powodzeniem, tak jak przeciwnik pozwala a pozwala bo on robi to samo tylko ma więcej sprzętu, jeszcze starszego i jeszcze gorszego złomu no i wspiera to ogromnym zasobem "unasljudiwchuj" . To wsparcie zapewne u niektórych darczyńców wynika z rachitycznych możliwości po latach zaniedbań w temacie a u Amerykanów z nie do końca dla mnie zrozumiałych powodów, których nawet nie oceniam.


1ketjoW
PREMIUM
922
Dołączył: 2012-08-02
Wpisów: 5 243
Wysłane: 20 lutego 2025 12:35:46
Coś dla "wielbicieli" Trumpa:

Cytat:
Świat według Trumpa: wizja polityki zagranicznej nowej administracji USA


www.osw.waw.pl/pl/publikacje/a...

I książka dla bardziej zainteresowanych: "Sztuka negocjacji w stylu Donalda Trumpa"

lubimyczytac.pl/ksiazka/387/sz...
Edytowany: 20 lutego 2025 12:36

1ketjoW
PREMIUM
922
Dołączył: 2012-08-02
Wpisów: 5 243
Wysłane: 20 lutego 2025 12:52:27
Najnowszego sprzętu nikt na Ukrainę nie wyśle z wielu powodów. Jednym z nich jest obawa o utratę sprzętu i przedostanie się nowoczesnej technologii do Rosji. Szybciej starszy sprzęt można dostarczyć w większej ilości patrząc na to ile kraje UE wydawały na zbrojenia. Koszty utrzymania starszego sprzętu są zwykle niższe. Zgodność z systemami z jakich korzysta Ukraina, brak konieczności długich szkoleń np. w przypadku naszych czołgów "Twardy" czy MiG-ów - brak szkoleń, w przypadku F-16 było inaczej itd. Gadanie jednak, że dostarczany sprzęt to złom patrząc, ile Rosja straciła sprzętu wojskowego w tej wojnie, jest grubą przesadą.


krewa
PREMIUM
1 362
Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2009-05-01
Wpisów: 11 957
Wysłane: 20 lutego 2025 13:01:41
1ketjoW napisał(a):
To gra Trumpa na osłabienie pozycji Zełeńskiego na Ukrainie i być może pobudzenie jakieś ukraińskiej frakcji do działania, która będzie bardziej skłonna do zawarcia pokoju. Reszta to brednie.


Byłbym zapomniał - przecież jakiś tydzień temu obecnie urzędujący prezydent nałożył sankcje na swojego poprzednika, Poroshenkę. Po 6 latach od przegranych wyborów (w międzyczasie zdążył wsadzić do więzienia Kołomojskiego). Rychło w czas. Teraz najgorsze, co może nastąpić, to właśnie wewnętrzny konflikt. Putinowi zostanie tylko kupić popkorn i usiąść wygodnie

mihumor
PREMIUM
147
Dołączył: 2021-01-30
Wpisów: 892
Wysłane: 20 lutego 2025 13:31:57
Przecież Putin pod to gra. Stąd ciśnienie na wybory w Ukrainie przed podpisaniem pokoju. To idealna ścieżka do destabilizacji na Ukrainie, siania zamętu i budowania polaryzacji. Zero ryzyka bo każdy wynik wyborczy można podważać w dowolny sposób. Wersja WIN WIN dla Putina i Łagrowa.

1ketjoW
PREMIUM
922
Dołączył: 2012-08-02
Wpisów: 5 243
Wysłane: 20 lutego 2025 13:53:16
mihumor napisał(a):
Przecież Putin pod to gra. Stąd ciśnienie na wybory w Ukrainie przed podpisaniem pokoju. To idealna ścieżka do destabilizacji na Ukrainie, siania zamętu i budowania polaryzacji. Zero ryzyka bo każdy wynik wyborczy można podważać w dowolny sposób. Wersja WIN WIN dla Putina i Łagrowa.


Rosja postrzega Załeńskiego i jego środowisko jako przeszkodę w negocjacjach od lat. Rosjanie od dawna uważają władze Ukrainy za reżim. Ta retoryka Putina trwa od lat. Tyle, że Trump wcale nie chce trwałej destabilizacji sytuacji na Ukrainie, a wyłącznie skłonienia Zełeńskiego do ustępstw, aby zawrzeć pokój. Cele są zupełnie inne,a słowo "destabilizacja" bardzo pojemne i w tym wypadku nie znaczy to samo. Uważam, że Trump chce zawrzeć deal w miarę szybko, co wyklucza trwałą destabilizację Ukrainy, która jest w stanie wojny. Trwała destabilizacja i brak władz, to prosta droga do przegania wojny. Destabilizacja w mniejszej skali tj. osłabiająca pozycję Zełeńekigo jest na pewno po myśli Trumpa, bo ułatwi negocjacje z Rosją. Putin chce trwałej destabilizacja Ukrainy, bo wtedy rosną ich szanse na większe zdobycze.


krewa
PREMIUM
1 362
Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2009-05-01
Wpisów: 11 957
Wysłane: 20 lutego 2025 16:43:50
W roku 2013, jakoś tak w czerwcu, Rospotrebnadzor wprowadził zakaz importu produkcji Roshen na terytorium Rosji. Wraz z Poroshenko, oberwało się Kołomojskiemu, Firtaszowi, Pińczukowi. Jak się później okazało, panowie odegrali istotną rolę w wydarzeniach 2013-2014.

Mamy rok 2025. Poroshenko trafia pod sankcje własnego kraju, Kołomojski siedzi w więzieniu, Firtasz jak ukrywał się w Wiedniu, tak dalej się ukrywa.

Tutaj również historia zatacza koło? Wiadomo, dysponujemy zaledwie szczątkami tej wiedzy, jaką mają główni gracze i ich służby.

_olo_
30
Dołączył: 2014-05-08
Wpisów: 690
Wysłane: 20 lutego 2025 17:00:47
Dla ciekawostki z Konstytucji RP:
Cytat:
Art. 228.

1. W sytuacjach szczególnych zagrożeń, jeżeli zwykłe środki konstytucyjne są niewystarczające, może zostać wprowadzony odpowiedni stan nadzwyczajny: stan wojenny, stan wyjątkowy lub stan klęski żywiołowej.
(...)
7. W czasie stanu nadzwyczajnego oraz w ciągu 90 dni po jego zakończeniu nie może być skrócona kadencja Sejmu, przeprowadzane referendum ogólnokrajowe, nie mogą być przeprowadzane wybory do Sejmu, Senatu, organów samorządu terytorialnego oraz wybory Prezydenta Rzeczypospolitej, a kadencje tych organów ulegają odpowiedniemu przedłużeniu. Wybory do organów samorządu terytorialnego są możliwe tylko tam, gdzie nie został wprowadzony stan nadzwyczajny.

A niektórzy twierdzą, że podobnie jest na Ukrainie.
Edytowany: 20 lutego 2025 17:02

grum
PREMIUM
101
Dołączył: 2009-03-11
Wpisów: 916
Wysłane: 20 lutego 2025 17:49:20
1ketjoW napisał(a):
mihumor napisał(a):
Przecież Putin pod to gra. Stąd ciśnienie na wybory w Ukrainie przed podpisaniem pokoju. To idealna ścieżka do destabilizacji na Ukrainie, siania zamętu i budowania polaryzacji. Zero ryzyka bo każdy wynik wyborczy można podważać w dowolny sposób. Wersja WIN WIN dla Putina i Łagrowa.


[...] Tyle, że Trump wcale nie chce trwałej destabilizacji sytuacji na Ukrainie, a wyłącznie skłonienia Zełeńskiego do ustępstw, aby zawrzeć pokój. [...]


Podważając konstytucyjny organ innego kraju, jego reprezentatywność.
Jeżeli nie chce Tramp destabilizacji to oznacza, że zwyczajnie prostej koniunkcji nie łapie, a ewentualny skutek jego działania jest mu intelektualnie obcy albo niemożliwy do ogarnięcia. Tym samym rozważanie w jego działaniach logiki i strategii jest bezcelowe. Stawiam raczej na jego narcystyczne emocje - inni nie chcą się bawić tak jak jemu się wydaje albo głęboka niechęć do rozmówcy. Typowe zaburzenie, które inni ubierają w genialną strategie.

szarlej81
178
Dołączył: 2020-08-12
Wpisów: 1 398
Wysłane: 20 lutego 2025 18:09:19
grum napisał(a):
(...)które inni ubierają w genialną strategie.


A z tego to się ostatnio powoli cała nauka robi. Tylko czekać na pierwszą katedrę "trumpologii stosowanej" ;)

1ketjoW
PREMIUM
922
Dołączył: 2012-08-02
Wpisów: 5 243
Wysłane: 20 lutego 2025 18:20:13
Po owocach ich poznanie. Co znaczy: ludzi poznajemy lepiej po ich czynach niż po słowach. No ale łatwiej koncentrować się na słowach. Przynajmniej niektórym z nas. :)

Użytkownicy przeglądający ten wątek Gość


915 916 917 918 919

Na silniku Yet Another Forum.net wer. 1.9.1.8 (NET v2.0) - 2008-03-29
Copyright © 2003-2008 Yet Another Forum.net. All rights reserved.
Czas generowania strony: 0,283 sek.

muyeznvz
aqnqikpl
ctdhkhgz
Portfel StockWatch
Data startu Różnica Wartość
Portfel 4 fazy rynku
01-01-2017 +75 454,67 zł +377,27% 95 454,67 zł
Portfel Dywidendowy
03-04-2020 +60 637,62 zł 254,44% 125 556,00 zł
Portfel ETF
01-12-2023 +4 212,35 zł 20,98% 24 333,09 zł
ustghvkk
eekjrorm
cookie-monstah

Serwis wykorzystuje ciasteczka w celu ułatwienia korzystania i realizacji niektórych funkcjonalności takich jak automatyczne logowanie powracającego użytkownika czy odbieranie statystycznych o oglądalności. Użytkownik może wyłączyć w swojej przeglądarce internetowej opcję przyjmowania ciasteczek, lub dostosować ich ustawienia.

Dostosuj   Ukryj komunikat