Wiecie, tak naprawde możemy ich wszystkich zrobic w konia, poprostu zróbmy zmowe i wszyscy wycofajmy sie z giełd, zostana sami i nie bedzie kogo nabierać
A tak powaznie to wzrosty to jest wynik nadzieji że będzie lepiej oraz sposób na pozbywanie sie tracących na wartości walut. W tamtym roku było odbicie od dna, a teraz czeka nas mozolne wychodzenie z kryzysu. Giełdy beda przyspieszac i zwalniać w miare poprawy sytuacji ale kierunek wydaje sie być niezagrozony. Jestem teraz optymistą. Transport idzie, wiec gospodarka działa. Znacie jakies krajowe wskaźniki przyrostu transportu?
Spodziewam sie że moga być jakies wieksze korekty gdy beda podsumowania roku albo bardziej dopiero gdy beda korekty tych podsumowań, czyli gdzies tak marzec-kwiecień-maj.
Wiara czyni cuda więc trzeba mocno wierzyć
A na razie podśpiewuję sobie cicho:
"Stary niedźwiedź mocno spi, stary niedźwiedź mocno śpi..."
To jest gra. Zabawa na pieniądze.