0 Dołączył: 2011-05-22 Wpisów: 749
Wysłane:
23 września 2011 09:50:14
Tak jakby wojny walutowe zaczely sie od dzisiaj. Chyba tylko glupi wierzy,ze USA oddadza przodownictwo gospodarcze i swiatowe China bez walki. Pewne sprawy sa oczywiste, kwestia by na nich potrafic zarobic i dobrze sie ustawic.
Ja wczoraj shorta na KGHM-ie zamknalem,bo myslalem ze fajnie zarobilem a dzisiaj patrzac na wykres nie wiem co powiedziec. Jedzie ostro.
|
|
0 Dołączył: 2009-04-15 Wpisów: 189
Wysłane:
23 września 2011 10:07:22
true, tylko, że 'wojny walutowe' w ostatnich latach przypominały raczej spokojną rozgrywkę w Holdem'a - raz jedni blefują, raz drudzy, a przez ostatnie kilka miesięcy mam wrażenie, że w tym rozdaniu każdy jest gotowy zrobić 'All-in', tylko nie wiadomo kto ma wygrywającą rękę
|
|
PREMIUM
1 362 Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2009-05-01 Wpisów: 11 957
Wysłane:
23 września 2011 10:09:37
keram1 napisał(a):no comment i wiem , ze pójdą na mnie gromy i ja się pytam ... eee daje spokój sobie :) a może zdobyłbyś się na jakieś argumenty przeciwko tezom stawianym w artykułach? istnienie korelacji między liczbą artykułów w gazetach a zachowaniem tłumu u indeksów było wielokrotnie udowodnione i uzasadnione, robił to m.in. Elder.
|
|
|
|
0 Dołączył: 2009-09-21 Wpisów: 4 615
Wysłane:
23 września 2011 10:11:45
Musicie jednak wziąć pod uwagę, że przy braku QE3 banki inwestycyjne będą wyciągać gotówkę z rynku, dlatego mimo spanikowanej ulicy możemy spadać bez końca. The recovery in profitability has been amazing following the reorganization, leaving Barings to conclude that it was not actually terribly difficult to make money in the securities market.
|
|
0 Dołączył: 2010-09-03 Wpisów: 375
Wysłane:
23 września 2011 10:17:26
akurat bez końca to chyba nie:)
|
|
0 Dołączył: 2011-09-13 Wpisów: 67
Wysłane:
23 września 2011 10:44:53
Kolejny w TVN CNBC mówi, że bankructwo w Grecji jest już w cenach, a ja się zastanawiam "na ile jest?". Ilu jest takich, którzy jeszcze nie odpowiedzieli sobie na pytanie, co zrobią kiedy usłyszą, że Grecja padła i zobaczą czerwień na giełdzie. Przecież to oczywiste, że i tak będzie średniej wielkości zwała właśnie z powodu mniej pewnych siebie graczy, nie posiadających na dodatek dłuższej strategii, którzy zaczną panicznie sprzedawać papiery.
Edytowany: 23 września 2011 10:45
|
|
26 Dołączył: 2009-10-05 Wpisów: 582
Wysłane:
23 września 2011 10:47:51
mathu napisał(a):Musicie jednak wziąć pod uwagę, że przy braku QE3 banki inwestycyjne będą wyciągać gotówkę z rynku, dlatego mimo spanikowanej ulicy możemy spadać bez końca. Teoretycznie to mozna rosnac bez konca, a nie spadac. Straty dla udzialowcow spolek akcyjnych ograniczone sa tylko do wysokosci wniesionego wkladu. Natomiast wzrost fundamentalny potrafi doprowadzic do powstania gigantycznej korporacji nawet z pol-bankruta. Najwiekszym przykladem jest Berkshire Hathaway, bez emisji z pp, splitow itp rajd z ok 6 $ na rowne 100 000 $ za szt (na dzien dzisiejszy). To jest glowny powod dla ktorego na dluzsza mete byki wygrywaja z misiami.
Edytowany: 23 września 2011 10:56
|
|
0 Dołączył: 2009-09-21 Wpisów: 4 615
Wysłane:
23 września 2011 10:49:53
Procent napisał(a):Kolejny w TVN CNBC mówi, że bankructwo w Grecji jest już w cenach, a ja się zastanawiam "na ile jest?". Ilu jest takich, którzy jeszcze nie odpowiedzieli sobie na pytanie, co zrobią kiedy usłyszą, że Grecja padła i zobaczą czerwień na giełdzie. Przecież to oczywiste, że i tak będzie średniej wielkości zwała właśnie z powodu mniej pewnych siebie graczy, nie posiadających na dodatek dłuższej strategii, którzy zaczną panicznie sprzedawać papiery. Anale jak zwykle bełkoczą, a w tym momencie bez żadnych informacji fundamentalnych możemy zjechać o 15% na samej AT. The recovery in profitability has been amazing following the reorganization, leaving Barings to conclude that it was not actually terribly difficult to make money in the securities market.
|
|
193 Dołączył: 2011-02-28 Wpisów: 4 958
Wysłane:
23 września 2011 11:06:01
krishic napisał(a):mathu napisał(a):Musicie jednak wziąć pod uwagę, że przy braku QE3 banki inwestycyjne będą wyciągać gotówkę z rynku, dlatego mimo spanikowanej ulicy możemy spadać bez końca. Teoretycznie to mozna rosnac bez konca, a nie spadac. Straty dla udzialowcow spolek akcyjnych ograniczone sa tylko do wysokosci wniesionego wkladu. Natomiast wzrost fundamentalny potrafi doprowadzic do powstania gigantycznej korporacji nawet z pol-bankruta. Najwiekszym przykladem jest Berkshire Hathaway, bez emisji z pp, splitow itp rajd z ok 6 $ na rowne 100 000 $ za szt (na dzien dzisiejszy). To jest glowny powod dla ktorego na dluzsza mete byki wygrywaja z misiami. to nie przykład, to wyjątek. Weź 1000 firm. Ile razy widziałeś taki wzrost? Giełdy od 5 lat spadają (pisałem o tym wiele razy) i to wszystkie giełdy świata. * "Diversification is protection against ignorance, it makes little sense for those who know what they’re doing." W. Buffet. * "The market can remain irrational longer than you can remain solvent" * "scared money don’t make money" aktualny portfel szacunkowo: 75% CRJ, 20% PDG, 5% THD
Edytowany: 23 września 2011 11:07
|
|
26 Dołączył: 2009-10-05 Wpisów: 582
Wysłane:
23 września 2011 11:38:33
Na rynku bede do konca zycia, bo to moja pasja. Zakladam, ze bedzie to jeszcze ok 5 dekad. S&P500 gromadzacy 500 najwiekszych amerykanskich firm 50 lat temu mial wartosc ok 66pkt dzis jest to 1130pkt (+ masa dywidend po drodze). To dla mnie wystarczajacy argument by dostrzec, ze w dlugim terminie mamy trend wzrostowy wynikajacy z postepu gospodarczego i inflacji. Chcac trzymac sie tego trendu odrzucam ze swojego arsenalu shorty. Zabezpieczam sie tylko czasem pozycjami ujemnie skorelowanymi z rynkiem akcji lub zajmowaniem pozycji "bez akcji". Gra na spadek statystycznie ma sens tylko w krotkim lub srednim terminie. Chcialem to przypomniec widzac stwierdzenie, ze mozemy spadac bez konca, bo w teorii jest dokladnie odwrotnie. Pamietajcie o tym misie bo Was byki w koncu przeciagna pod kilem.
Edytowany: 23 września 2011 11:44
|
|
|
|
193 Dołączył: 2011-02-28 Wpisów: 4 958
Wysłane:
23 września 2011 11:43:11
tamten rynek się nie liczy. Liczą się tylko rynki od 10 lat. Świat bankowy nigdy nie będzie już miał bezpośredniego pokrycia w złocie walut (wymienialność dolara zawiesił Nixon w 1971, dokonując dewaluacji waluty 2 razy po 10%, w 71 i 73). Nigdy równiez świat nie miał az tak ogromnego deficytu jak obecnie, owszem miały go pojedyńcze kraje ale nie cała Zachodnia Cywilizacja razem wzięta. I nigdy nie mieliśmy takiej globalnej wioski jak obecnie z prawie całą produkcją przeniesioną w jedno miejsce (Azja). Zrobiono tyle złych ruchów że przekreślono lata wzrostów. Moi zdaniem nasz świat, jeśli nie nastąpi reset systemu, będzie w powoli spadającym boczniaku giełd przez 20-30 lat. Aż do momentu przejęcia przewodnictwa nad nim przez Azjatów. * "Diversification is protection against ignorance, it makes little sense for those who know what they’re doing." W. Buffet. * "The market can remain irrational longer than you can remain solvent" * "scared money don’t make money" aktualny portfel szacunkowo: 75% CRJ, 20% PDG, 5% THD
Edytowany: 23 września 2011 11:49
|
|
6 Dołączył: 2008-09-16 Wpisów: 2 876
Wysłane:
23 września 2011 11:45:28
co to jest reset systemu? EEX
|
|
0 Dołączył: 2009-09-21 Wpisów: 4 615
Wysłane:
23 września 2011 11:47:57
Krishic, to niestety nie jest takie proste! SP500 rósł rzeczywiście przez kilkadziesiąt lat, a było to związane z kolejnymi pokoleniami urodzonymi po wielkim kryzysie, które przechowywały swoje oszczędności w akcjach (co dla nas jest raczej dziwne, bo wszyscy tu jesteśmy tylko spekulantami). Według wielu analiz, ci sami ludzie zaczną teraz przechodzić na emerytury, a czym to się wiąże? Oczywiście ze spieniężaniem akcji. Dopóki młode pokolenia mają dość oszczędności, żeby zacząć te akcje odbierać, to wszystko jest OK. Jednak badania w USA wykazują, że młode pokolenia nie mają żadnych, lub bardzo nikłe oszczędności, a więc w skali makro możemy obserwować długotrwałe, wieloletnie spadki cen (nie mylić z bessą). Taki sam problem dotknął Japonię w latach 90: stooq.pl/q/?s=^nkx&c=50y&a...Jak sam widzisz, jeśli ktoś zaczął kupować akcje w połowie lat 90 (czyli po znacznych spadkach od szczytu), to przez 20 (!) lat stracił połowę kapitału, a jeśli włączysz do obliczeń inflację, to okaże się, że realnie stracił jakieś 80%. Nie mówiąc już o tym, że z indeksu wypadają spółki bankrutujące :( The recovery in profitability has been amazing following the reorganization, leaving Barings to conclude that it was not actually terribly difficult to make money in the securities market.
Edytowany: 23 września 2011 11:48
|
|
193 Dołączył: 2011-02-28 Wpisów: 4 958
Wysłane:
23 września 2011 11:48:36
@ownerpowrót do czystej gospodarki rynkowej, bez interwencjonizmu państwowego na kolosalną skalę (w sumie bez żadnego interwencjonizmu) , z wymienialnością walut na złoto, z ograniczonymi do granic rozsądku instrumentami pochodnymi i lewarami. Trzeba dać się rynkowi samemu wyregulowywać, nie liczyć na górki, ale i na spadki, jako element oczyszczający rynek z źle prowadzonych firm. Ostatnie 10 lat w USA pokazuje że interwencjonizm i pchanie pieniędzy w rynki finansowe zamiast wolnorynkowego uzdrawiania gospodarki nie daje efektu! USA zużyło na to 100% deficytu budzetowego a jest w tym samym miejscu co 10 lat temu (!). * "Diversification is protection against ignorance, it makes little sense for those who know what they’re doing." W. Buffet. * "The market can remain irrational longer than you can remain solvent" * "scared money don’t make money" aktualny portfel szacunkowo: 75% CRJ, 20% PDG, 5% THD
Edytowany: 23 września 2011 11:51
|
|
0 Dołączył: 2009-10-20 Wpisów: 708
Wysłane:
23 września 2011 11:48:40
przy zastosowaniu dźwigni spadać też można bez końca.
|
|
0 Dołączył: 2011-01-07 Wpisów: 263
Wysłane:
23 września 2011 11:56:45
Cytat:powrót do czystej gospodarki rynkowej, bez interwencjonizmu państwowego na kolosalną skalę (w sumie bez żadnego interwencjonizmu) jakos nie wydaje mi sie to mozliwe w krotkim okresie czasu. Przeciez zyjemy w zdemokratyzowanym swiecie. Mysle ze nie pomyle sie bardzo jesli powiem ze dla wielu ludzi demokracjia = wolny rynek. Skoro odczuja po portfelu skutki tej demokracji niepokoje spoleczne doprowadza wlasnie do stworzenia bardziej radykalnych rzadow, ktore zaprowadza daleko idacy interwencjonizm. Przeciez ludzie w Grecji nie czuja sie winni zadluzeniu panstwa, tak samo bedzie w innych miejscach. ...a co z pomyslami wspolnego MF eurolandu? nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło jeśli lubisz miód, nie powinieneś bać się pszczół
|
|
193 Dołączył: 2011-02-28 Wpisów: 4 958
Wysłane:
23 września 2011 12:02:24
@federerbo oni muszą to sami zrozumieć, zresztą zrozumieją wcześniej czy później bo EU inaczej będzie się powoli zawalać pod własnym ciężarem. ja tam widzę EU jako konfederację niezależnych gospodarczo stanów, z maksymalną wolnością gospodarczą każdego z nich. Nie mam nic przeciwko wspólnej polityce zagranicznej, armii, wspólnym granicom itd. Ważne zeby nie ograniczać ludziom wolnego rynku. Jestem za ideą ale przeciwko takiej zbiurokratyzowanej jak obecna. No i to że np giełdy cieszą sie ze obligacje krajów członkowskich skupuje ECB.... o Boże, przecież to my sami (Europejczycy) kupujemy własny dług! Jak można traktować to jako pozytywne informacje i pod to rosnąć?? Dojdzie do resetu, musi dojść, albo będziemy za 30 lat robić za służących Chińczykom. * "Diversification is protection against ignorance, it makes little sense for those who know what they’re doing." W. Buffet. * "The market can remain irrational longer than you can remain solvent" * "scared money don’t make money" aktualny portfel szacunkowo: 75% CRJ, 20% PDG, 5% THD
Edytowany: 23 września 2011 12:03
|
|
0 Dołączył: 2011-01-07 Wpisów: 263
Wysłane:
23 września 2011 12:14:32
wszystko to racja, droga do tego jednakze bardzo dluga... Cytat:No i to że np giełdy cieszą sie ze obligacje krajów członkowskich skupuje ECB.... o Boże, przecież to my sami (Europejczycy) kupujemy własny dług! Jak można traktować to jako pozytywne informacje i pod to rosnąć?? Dojdzie do resetu, musi dojść, albo będziemy za 30 lat robić za służących Chińczykom. wydaje mi sie, ze to ze dlug oddalamy od panstwowosci to jakby robienie go wirtualnym. Kto bedzie sie nim przejmowal? Totalne rozbicie odpowiedzialnosci. Moze dojdzie do resetu jak rozpadna sie obecne struktury UE, moze sam EBC, wszyscy uznaja ze stracili, ale zaczna od nowa. nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło jeśli lubisz miód, nie powinieneś bać się pszczół
|
|
0 Dołączył: 2008-10-04 Wpisów: 572
Wysłane:
23 września 2011 12:15:06
mathu napisał(a):SP500 rósł rzeczywiście przez kilkadziesiąt lat, a było to związane z kolejnymi pokoleniami urodzonymi po wielkim kryzysie, które przechowywały swoje oszczędności w akcjach (co dla nas jest raczej dziwne, bo wszyscy tu jesteśmy tylko spekulantami). Według wielu analiz, ci sami ludzie zaczną teraz przechodzić na emerytury, a czym to się wiąże? Oczywiście ze spieniężaniem akcji. Jak będzie konkurs na najgłupszy cytat roku, to masz nagrodę na bank  Wyślę naprawdę dużo esemesów! Co cię nie zabije, to cię udziwni
[**usunięto zakazaną treść**]
|
|
26 Dołączył: 2009-10-05 Wpisów: 582
Wysłane:
23 września 2011 12:16:18
Scarry napisał(a):tamten rynek się nie liczy.
Liczą się tylko rynki od 10 lat.(..)
(..)Moi zdaniem nasz świat, jeśli nie nastąpi reset systemu, będzie w powoli spadającym boczniaku giełd przez 20-30 lat. Aż do momentu przejęcia przewodnictwa nad nim przez Azjatów.
Swiat zachodni ma problem z wielkoscia zadluzenia, demografia itp. Rynki wschodzace takich problemow nie maja i mimo wzajemnych zaleznosci z zachodem dokonuja skoku cywilizacyjnego na wzor tego z ostatniego stulecia w USA. Za jakis czas Scarry tez pewnie bedziesz to negowal piszac np o azji "tamten rynek się nie liczy". Faktem jest jednak to, ze stagnacja zachodu nie bedzie dla Polski oznaczac na gieldzie 20-30 letniego spadajacego boczniaka, bo my tez sie bedziemy w tym czasie rozwijac. No chyba, ze za te 2-3 dekady tanio to bedzie przy p/e=0,2 a drogo przy 0,4
Edytowany: 23 września 2011 12:20
|
|
Czy na pewno chcesz przesłać zgłoszenie do moderatora?
Poniżej potwierdź lub anuluj swój wybór.