@lesgs
Tak naprawdę nie wiemy, w jakim stopniu w kursie była zdyskontowana decyzja komisji. Pewnie w jakiejś części tak, ale w jakiej ? Co kurs dyskontuje w tym momencie? Co będzie dyskontował za miesiąc, a co za rok ? Ja tego nie wiem. Piszesz :
Cytat: Od dawna zakładamy, że lek jest skuteczny
Tak, ale co innego mieć jakąś hipotezę, a co innego mieć fakt, który ją potwierdza. Decyzja komisji zmniejsza ryzyko niepowodzenia i to istotnie. Piszesz :
Cytat: Nad tym lekiem - generycznym - pracuje szereg firm. Nie wiemy, kto będzie pierwszy i drugi. Kolejnym może być ciężko i może im się udać biznes np. tylko na rynku lokalnym. Mogą być też gwałtowne ruchy właściciela wygasającego patentu. Np. poważna obniżka cen na niektórych rynkach może postawić pod znakiem zapytania opłacalność całej inwestycji.
Tak zgadza się nad tym lekiem pracuje szereg firm, ale w III fazie badań, z możliwością wejścia na rynki regulowane są tylko trzy : Sandoz, Boehringer i Mabion, a rynek tego leku wart jest ponad 7 miliardów dolarów i rośnie w tempie średnio 10 % rocznie.
Zupełnie hipotetycznie, gdyby założyć, że będzie powiedzmy trzeci i zdobędzie 5 % aktualnego rynku, to wychodzi przychód na poziomie 350 milionów dolarów.
A jesteś pewny, że kurs nie będzie w pewnym momencie dyskontować takiego scenariusza?
A przecież spółka dostała dofinansowanie na rozwój drugiego leku, który sprzedaje się za pond 6 miliardów dolarów rocanie.
Stwierdzenie, że kolejnym wchodzącym na rynek może być ciężko i pozostanie im rynek lokalny jest mocno nietrafione. W przypadku bardzo wielu leków, odpowiedników jest kilkanaście i każdy walczy o swój kawałek tortu – jeden ma 10 % inny 3%. Piszesz :
Cytat:Ponadto, zagrożeniem jest to, że po pierwsze spółka nie prowadzi działalności komercyjnej (tylko rozwija produkt) i nowy lek będzie na razie jedynym produktem spółki.
No nie do końca, bo rozwijają jeden biopodobny na zlecenie Polpharmy i jeden dla Celonu.
Co do produktów, to biopodobny Mabthery jest pierwszym w kolejce, drugi, który jest rozwijany to biopodobny Herceptin i jeszcze dwa na wczesnym etapie, dodatkowo analogi insulin.
Dalej :
Cytat:Kolejnym czynnikiem zagrożenia może być skład akcjonariatu. Nie wiem - przynajmniej ja nie wiem - jak po debiucie leku ułożą się te relacje. Główni akcjonariusze są spółkami farmaceutycznymi/ biotechnologicznymi. Może - to tylko przypuszczenia - Mabion pozostanie tylko producentem i hurtowym dostawcą do akcjonariuszy, którzy dokonają komercjalizacji i przejmą zyski. Wtedy Mabion będzie działać po kosztach, bowiem po co właściciele spółek akcjonariuszy mieliby dwukrotnie płacić podatki od dywidendy. Wtedy właściciele akcji w wolnym obrocie znają się w pułapce i ze swoimi cennymi walorami mogą się ugotować. Inaczej byłoby, gdyby dużymi akcjonariuszami były osoby fizyczne.
No nie wiem skąd Twój pomysł. Lek będzie sprzedawany przez spółkę Mabion. Na niektóre rynki nieregulowane mają już przecież podpisane umowy i tam sprzedaż ma się rozpocząć w drugiej połowie tego roku. Piszesz :
Cytat:Jeszcze jednym czynnikiem zagrożenia mogą być kolejne emisje akcji w celu finansowania rozwoju. Indywidualni akcjonariusze mogą obawiać się rozwodnienia i w ten sposób strat na swojej inwestycji, jeśli nie wezmą udziału - czyli wyłożą kolejne pieniądze.
Nigdy nie wiadomo na 100%. Niemniej jednak spółka zapowiada, że mają środki na dokończenie projektu CD20 i budowę zakładu ( z ostatniej emisji ). Środki na dokończenie projektu HER2 z przyznanego dofinansowania i z pierwszych przychodów z CD20. Dalej :
Cytat:Zresztą - moje wielkie uznanie dla właścicieli akcjonariuszy Mabionu. Znaleźli wspaniały sposób na minimalizację własnego ryzyka inwestycyjnego. Efektywnie rozproszyli wszystko na rynek. W przypadku klęski projektu ryzykują tylko kwotą wydatkowaną na wartość nominalną akcji, co spiszą w straty w swoich odnośnych przedsiębiorstwa. Naprawdę godna podziwu inżynieria finansowa.
No pisanie o inżynierii finansowej w przypadku tej spółki, to bardzo nieeleganckie przegięcie.
Ja osobiście życzyłabym polskiej gospodarce jak najwięcej innowacyjnych spółek, które chcą walczyć na rynku międzynarodowym. Ta spółka chce zabrać Roche kawałek tortu jednego z dziesięciu najlepiej sprzedających się leków na świecie ( no nawet nie jednego z tej listy ) i bardzo mi miło, gdy widzę w ogólnoświatowym raporcie na temat biopodobnych coś takiego:
Cytat:7.4.3 Biosimilar Rituximab Pipeline 2014
7.4.3.1 Two Companies Halted Development 2012-2013
7.4.3.2 Celltrion: Development Delayed 2013
7.4.3.3 GP2013: Sandoz Is the Pipeline Leader
7.4.3.4 BI 695500 (Boehringer Ingelheim)
7.4.3.5 MabionCD20: Mabion Prepares Phase III for Developed Markets
7.4.3.6 BCD-020 (Biocad)
7.4.3.7 PF-05280586 (Pfizer)
www.visiongain.com/Report/1210...Dla niezorientowanych w branży medycznej...Mabion chce powalczyć z największymi w branży na rynku światowym, to tak jakby jakaś polska spółka motoryzacyjna chciała zabrać część rynku mercedesowi i w tej walce była na takim etapie jak powiedzmy ford i opel.
Jak dla mnie już dojście do tego etapu jest wielkim sukcesem.