PARTNER SERWISU
cpwkxynb
1 2 3 4 5
anty_teresa
PREMIUM
522
Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2008-10-24
Wpisów: 11 191
Wysłane: 11 marca 2009 15:52:53 przy kursie: 10,90 zł
Zahary napisał(a):
Mam wrażenie - że kurs jest blokowany. Dziwi mnie również brak popytu..
Tak czy inaczej - dokupiłem dzisiaj spory pakiet, mam średnią w okolicach 9zł.
Moja cena docelowa to okolice 30zł - bo tyle powinna być ta spółka wyceniana na dziś dzień.
Pozdrawiam

A mnie nie dziwi... Branża jest fuj... Rośnie bezrobocie, projekty o obniżeniu płac, o kredyty ciężko-banki widzą zagrożenie dla spłat. Komu oni mają sprzedawać te mieszkania? Jak kogoś było stać i miał taką potrzebę to kupował 3-4 lata temu, gdy wszyscy widzieli różowo swoją przyszłość, jak płace rosły 15% rocznie... Oczywiście jest zapotrzebowanie na mieszkania, ale nie w tych cenach... Czy uważasz, że to normalne iż ceny np w Warszawie są nadal wyższe niż w Berlinie? Przyjdzie jeszcze przeszacować straty na bankach ziemi, na nierentownej sprzedaży... A złośliwe grubasy cały czas blokują wzrosty już od 100... Na JW od 50 a LC od 4... Nie rośnie to chyba blokują, nie? Korekta techniczna i tu się należy, ale bardzo chciałbym poznać wyliczenia że wart jest 30PLN... Bo dla mnie może być i wart 100 tylko co z tego jak nie sprzedam nawet po 50, bo nikt ode mnie po tyle nie kupi... Przekonaj mnie obiektywną wyceną, że jest tyle wart to jeszcze dziś wezmę w pakietówce od Ciebie po 2 dyszki...

Zahary
0
Dołączył: 2008-11-16
Wpisów: 268
Wysłane: 11 marca 2009 16:08:47 przy kursie: 10,90 zł
anty_teresa napisał(a):
Zahary napisał(a):
Mam wrażenie - że kurs jest blokowany. Dziwi mnie również brak popytu..
Tak czy inaczej - dokupiłem dzisiaj spory pakiet, mam średnią w okolicach 9zł.
Moja cena docelowa to okolice 30zł - bo tyle powinna być ta spółka wyceniana na dziś dzień.
Pozdrawiam

A mnie nie dziwi... Branża jest fuj... Rośnie bezrobocie, projekty o obniżeniu płac, o kredyty ciężko-banki widzą zagrożenie dla spłat. Komu oni mają sprzedawać te mieszkania? Jak kogoś było stać i miał taką potrzebę to kupował 3-4 lata temu, gdy wszyscy widzieli różowo swoją przyszłość, jak płace rosły 15% rocznie... Oczywiście jest zapotrzebowanie na mieszkania, ale nie w tych cenach... Czy uważasz, że to normalne iż ceny np w Warszawie są nadal wyższe niż w Berlinie? Przyjdzie jeszcze przeszacować straty na bankach ziemi, na nierentownej sprzedaży... A złośliwe grubasy cały czas blokują wzrosty już od 100... Na JW od 50 a LC od 4... Nie rośnie to chyba blokują, nie? Korekta techniczna i tu się należy, ale bardzo chciałbym poznać wyliczenia że wart jest 30PLN... Bo dla mnie może być i wart 100 tylko co z tego jak nie sprzedam nawet po 50, bo nikt ode mnie po tyle nie kupi... Przekonaj mnie obiektywną wyceną, że jest tyle wart to jeszcze dziś wezmę w pakietówce od Ciebie po 2 dyszki...


c/wk = 0,25 c/z = 2,5; bezsasadna przecena ponad 90% (zdecydowanie zbyt sroga)

Zajrzyj do raportów...
Co do sprzedaży mieszkań - to idzie ona dużo lepiej niż Ci się wydaje. Gant na przykład musiał zrezygnować z wielu promocji - bo po prostu nie starczyłoby mu mieszkań.
Tak więc:
- sprzedaż idzie bardzo dobrze - dodatkowo popyt zwiększają programy typu "rodzina na swoim", "dopłaty do kredytow" itp.
- ruszają kredyty - banki muszą na czymś zarabiać, kurz po kryzysie powoli opada - w Polsce nie było bańki kredytowej/mieszkaniowej
- przy tak słabej złotówce wiele z tych mieszkań trafi w ręce zagranicznych inwestorów - kupią pod wejście Polski do euro - na podstawie innych krajów widać, że po wejściu do euro mieszkania poszły w górę

Branża ruszy pełną parą pewno za 2 lata - znowu będą się sprzedawały "dziury w ziemii", bo nie będzie mieszkań.
Ale jak już branża ruszy - to gant będzie duuużo wyżej.

Pozdrawiam

anty_teresa
PREMIUM
522
Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2008-10-24
Wpisów: 11 191
Wysłane: 11 marca 2009 16:47:25 przy kursie: 10,90 zł
Zahary napisał(a):
anty_teresa napisał(a):
Zahary napisał(a):
Mam wrażenie - że kurs jest blokowany. Dziwi mnie również brak popytu..
Tak czy inaczej - dokupiłem dzisiaj spory pakiet, mam średnią w okolicach 9zł.
Moja cena docelowa to okolice 30zł - bo tyle powinna być ta spółka wyceniana na dziś dzień.
Pozdrawiam

A mnie nie dziwi... Branża jest fuj... Rośnie bezrobocie, projekty o obniżeniu płac, o kredyty ciężko-banki widzą zagrożenie dla spłat. Komu oni mają sprzedawać te mieszkania? Jak kogoś było stać i miał taką potrzebę to kupował 3-4 lata temu, gdy wszyscy widzieli różowo swoją przyszłość, jak płace rosły 15% rocznie... Oczywiście jest zapotrzebowanie na mieszkania, ale nie w tych cenach... Czy uważasz, że to normalne iż ceny np w Warszawie są nadal wyższe niż w Berlinie? Przyjdzie jeszcze przeszacować straty na bankach ziemi, na nierentownej sprzedaży... A złośliwe grubasy cały czas blokują wzrosty już od 100... Na JW od 50 a LC od 4... Nie rośnie to chyba blokują, nie? Korekta techniczna i tu się należy, ale bardzo chciałbym poznać wyliczenia że wart jest 30PLN... Bo dla mnie może być i wart 100 tylko co z tego jak nie sprzedam nawet po 50, bo nikt ode mnie po tyle nie kupi... Przekonaj mnie obiektywną wyceną, że jest tyle wart to jeszcze dziś wezmę w pakietówce od Ciebie po 2 dyszki...


c/wk = 0,25 c/z = 2,5; bezsasadna przecena ponad 90% (zdecydowanie zbyt sroga)

Zajrzyj do raportów...
Co do sprzedaży mieszkań - to idzie ona dużo lepiej niż Ci się wydaje. Gant na przykład musiał zrezygnować z wielu promocji - bo po prostu nie starczyłoby mu mieszkań.
Tak więc:
- sprzedaż idzie bardzo dobrze - dodatkowo popyt zwiększają programy typu "rodzina na swoim", "dopłaty do kredytow" itp.
- ruszają kredyty - banki muszą na czymś zarabiać, kurz po kryzysie powoli opada - w Polsce nie było bańki kredytowej/mieszkaniowej
- przy tak słabej złotówce wiele z tych mieszkań trafi w ręce zagranicznych inwestorów - kupią pod wejście Polski do euro - na podstawie innych krajów widać, że po wejściu do euro mieszkania poszły w górę

Branża ruszy pełną parą pewno za 2 lata - znowu będą się sprzedawały "dziury w ziemii", bo nie będzie mieszkań.
Ale jak już branża ruszy - to gant będzie duuużo wyżej.

Pozdrawiam


anty_teresa
PREMIUM
522
Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2008-10-24
Wpisów: 11 191
Wysłane: 11 marca 2009 16:48:05 przy kursie: 10,90 zł

anty_teresa
PREMIUM
522
Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2008-10-24
Wpisów: 11 191
Wysłane: 12 marca 2009 00:08:20 przy kursie: 10,90 zł
anty_teresa napisał(a):
Cały mój wywód sie skasował... Odpowiem wieczorem

No więc tak… Ja bardzo sceptycznie podchodzę do analizy wskaźników… Po pierwsze zauważ, że cały sektor jest podobnie wyceniany. Tak się dzieje z paru powodów. Po pierwsze banki ziemi… Kupowane przed i na górce przy obecnej spadającej cenie mają wartość poniżej księgowej. Odniesienie się wiec zmniejsza. Należy także pamiętać iż aktywa, które generują straty nie mogą być warte tyle ile księgowo. Napisałeś iż przesadnie został papier przeceniony… Nie papier jeśli już… Może branża… Podobnie spadło JWC,LCC,DD… Wszystkie zaliczyły spadek o ok. 90% od swoich maksimów.

Do raportów zaglądam. Choć ostatnio mniej… Ja nie lubię jak ktoś mnie próbuje robić w bambuko. Zaglądam szczególnie do zmian w kapitałach własnych, bilansu… Na końcu do RZiS. Parokrotnie GNT chwalił się ogromnymi zyskami. Oczywiście ujmował je w rachunku zysków i strat. Gdy sprzedaż zaczynała spadać a z nią ceny i pojawiły się straty to przeszacowania zaczęły się pojawiać w kapitałach własnych. Nie było odwagi do pokazania aktualizacji wartości inwestycji w RZIS. Nawet to nie było zgodne z ówczesnym MSR. W raporcie biegłego rewidenta do raportu półrocznego można znaleźć uwagi na ten temat.

Kolejna sprawa to owe nieszczęsne MSRy… Nie da się pokazać zysków? Bach zmieniamy MSR i pokażemy zyski. Np. GTC gdyby nie zmiana miałoby stratę. LCC kwartał temy podobnie… Nawet bez zmiany jest duża dowolność w księgowaniu. Sprzedaż jest księgowana wraz z postępem prac budowlanych. Aktywa, czyli w przypadku GNT mieszkania są wyceniane przez „niezależnego rzeczoznawcę” Widzisz jakie jest pole do wałków? Do tego wszystkiego spółki zależne i FIZ… Rozumiem ideę i ochronę przed podatkami, ale to jest spółka giełdowa i powinna być transparentna! Nie ma możliwości weryfikacji co się w tych FIZach dzieje, bo nie publikują raportów… Kolejne pole do kreacji… Mnie najbardziej bawi iż FIZy, nie tylko GNT zwiększają swoje wartości przy spadkach ceny nieruchomości i gruntów. Czy da się to wyjaśnić? Problem transparentności sprawozdań to nie tylko problem GNT, ale uważam go za lidera…

Napisałeś, że sprzedaż idzie bardzo dobrze… Na jakiej podstawie? Wypowiedz prezesa? Informacja na stronie? W raporcie nie napisano ile sprzedano, ile nie sprzedano, gdzie jest ich wartość, z ilu zrezygnowano umów z klientami. A tylko raport niesie za sobą odpowiedzialność… Skoro sprzedaż idzie tak dobrze to czemu nie słychać o nabywaniu taniejącej ziemi, podpisaniu dużych umów z firmami budowlanymi? Budopol Wrocław, główny wykonawca jest mniejszy i o każdym zleceniu przekraczającym 10% kapitałów własnych powinien poinformować. A tu jakiegoś ruchu brak… Myślisz, że sprzedawali w promocji bo chcieli dać klientom i akcjonariuszom nagrodę? Ja mam pewne do tego obawy.

Napisałeś o programach… Rodzina na swoim jest już od dłuższego czasu do wykorzystania. Była dostępna od paru lat a mimo to ceny i sprzedaż spada.

Kredyty są coraz bardziej dostępne?, ale o ile droższe? Porównywałeś marże z dzis i rok temu? Rok temu mogłeś wziąć kredyt w taniutkim franku na 130% wartości nieruchomości. Teraz weźmiesz w PLN z wyższym oprocentowaniem i to tylko wtedy gdy masz stały duży dochód i 30% wkład własny. Banki szybko nie wrócą do warunków sprzed roku. One też zapomniały o ryzyku, a w obecnej sytuacji się to zmieni. Odpisy na opcjach i coraz większa ilość trudnych kredytów. Kurz po kryzysie to opada na giełdzie, a właściwie w mojej ocenie na razie mamy przesyt złych informacji. W Realnej gospodarce to jesteśmy jeszcze dalej niż bliżej końca. Napisałeś, że w Polsce nie było bańki mieszkaniowej? No chyba żartujesz… Wzrosty o 50% rocznie mają uzasadnienie fundamentalne przy wzroście PKB o 5% rdr a płacy 15? Jak pisałem w poprzednim poście, to nasze ceny dawno dogoniły biedniejsze kraje EU oraz np. Berlina… i wszystkich wschodnich landów. Przy umacnianiu złotego, spadku cen, oraz cenach na poziomie EU kto zainwestuje w mieszkania? W mojej ocenie mylisz się jeśli chodzi o powody wzrostu cen mieszkań w krajach wstępujących do strefy. Wtedy albo mieliśmy do czynienia z normalnymi wzrostami rynkowymi, alebo niekiedy były one tanie. My nie pasujemy ani do jednej ani do drugiej grupy.

Wobec kłopotów z kredytami, powrocie do oceny ryzyka, bezrobocia wątpię aby w najbliższych 5-6 latach kupowano dziury w ziemi

mkk parokrotnie wypowiadał się dość pozytywnie o spółce. Próbowałem pytac czemu? Niestety bez odpowiedzi. Możę WD napiszesz parę słów?

Zahary
0
Dołączył: 2008-11-16
Wpisów: 268
Wysłane: 12 marca 2009 01:34:56 przy kursie: 10,90 zł
anty_teresa napisał(a):
anty_teresa napisał(a):
Cały mój wywód sie skasował... Odpowiem wieczorem

No więc tak…
...


Moim zdaniem przesadzasz z pesymizmem. Ja nie czekam na nową hossę deweloperów - uważam, że "przestrzelono" ze skalą spadków - i w najbliższym czasie, kiedy już wiadomo,że nie jest tragicznie, a wiele deweloperów generuje nadal przyzwoite zyski - powinniśmy sporo odrobić.
Z Twojej wypowiedzi wynikałoby, że deweloperzy to już w ogóle branża, która przez najbliższe 5 lat nie będzie Polsce potrzebna.

Mieszkań będzie brakowało, a banki - nawet jeżeli nie wrócą do poziomów (co oczywiste) kredytowania z roku 2007, to i tak - gdy tylko odblokują kredyty - pobudzą spory popyt na rynku.
Wyż demograficzny dopiero co opuścił studia, podejmuje pierwszą pracę - wiele tych osób lada moment uzyska zdolność kredytową - zresztą czy jako młody człowiek/rodzina, wolałbyś:
1. spłacać kredyt, nawet przez 30 lat - 1200 zł / m-c za swoje mieszkanie
2. wynajmować mieszkanie za 1200 zł /m-c ?
Ja wolałbym spłacać kredyt.

Wzrost cen o którym piszesz był napędzony brakiem mieszkań, a ponieważ dość szybko zaskoczył nas kryzys - w Polsce nie powstała bańka nieruchomościowa. W tej chwili wstrzymanych jest podobno 80% inwestycji mieszkaniowych.

Zresztą druga sprawa, to poziom cen od którego wzrost się zaczął. Wstąpiliśmy do UE, uruchomione zostały (jak w całym cywilizowanym świecie) "kredyty w ludzkich cenach" - zanim to wszystko nastąpiło ceny ziemii/nieruchomości były po prostu śmiesznie tanie. W Poznaniu pamiętam mieszkania w roku 2003 w okolicy 2000zł / m2.
A ziemię w atrakcyjnych rejonach można było kupić za naprawdę śmieszne pieniądze - porównując cenę na przykład do ówczesnej ceny samochodu..

Do tych śmiesznych cen - wbrew oczekiwaniom wielu - już nigdy nie wrócimy. To była taka promocja - jak z autami w 2008/2009, wyprzedaże i rabaty, które już się nigdy nie zdażą. Ceny mieszkań po ostatnich spadkach (ok. 30%) już przestały spadać.

Polska ma sporo do nadrobienia w stosunku do bardziej rozwiniętych krajów, a kryzys nie będzie trwał wiecznie.
Pierwsze oznaki końca kryzysu mają podobno najpierw pojawić się (w USA) na rynku mieszkań i w sektorze budownictwa.
Jeżeli deweloperzy z zachodu w końcu złapią oddech i branża się ożywi na świecie (np. w 2 lata), to powinno się to przenieść również na GPW.

W perspektywie kilku lat mamy wejść do euro - to dodatkowo da dostęp do taniego kredytu, zlikwiduje ryzyko kursowe (frank) i znowu wiele osób zdecyduje się na podparcie kredytem i zakup pierwszego/nowego mieszkania - czeka nas jeszcze wyprowadzka z "wielkiej płyty".

Twoje porównanie do cen ze wschodnich landów Niemiec jest nie na miejscu - wschodnie landy to wyludniona kraina. Ludzie w poszukiwaniu pracy w zachodnich Niemczech opuścili swoje blokowiska (często z wielkiej płyty) i rzeczywiście można je kupić za bezcen.. U nas w małych miasteczkach, bez przemysłu i oddalonych od dużych miast - też kupisz bez problemu mieszkanie nawet za 1500 zł/m2, tylko po co..

Pozdrawiam

anty_teresa
PREMIUM
522
Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2008-10-24
Wpisów: 11 191
Wysłane: 12 marca 2009 04:14:13 przy kursie: 10,90 zł
Zahary napisał(a):

Moim zdaniem przesadzasz z pesymizmem. Ja nie czekam na nową hossę deweloperów - uważam, że "przestrzelono" ze skalą spadków - i w najbliższym czasie, kiedy już wiadomo,że nie jest tragicznie, a wiele deweloperów generuje nadal przyzwoite zyski - powinniśmy sporo odrobić.
Z Twojej wypowiedzi wynikałoby, że deweloperzy to już w ogóle branża, która przez najbliższe 5 lat nie będzie Polsce potrzebna.

Być może i prestrzekono, ale spodziewać się 30PLN? Na oko powiedziałbym 15... skąd wiadomo, że nie jest tragicznie? O sposobie generowania zysków już się wypowiedziałem... Tak, myślę iż w perspektywie 5 lat możemy mieć ilościowy wzrost sprzedaży rzędu 30% od obecnych poziomów, a to nie uzasadnia podanej przez Ciebie wyceny...
Zahary napisał(a):

Mieszkań będzie brakowało, a banki - nawet jeżeli nie wrócą do poziomów (co oczywiste) kredytowania z roku 2007, to i tak - gdy tylko odblokują kredyty - pobudzą spory popyt na rynku.
Wyż demograficzny dopiero co opuścił studia, podejmuje pierwszą pracę - wiele tych osób lada moment uzyska zdolność kredytową - zresztą czy jako młody człowiek/rodzina, wolałbyś:
1. spłacać kredyt, nawet przez 30 lat - 1200 zł / m-c za swoje mieszkanie
2. wynajmować mieszkanie za 1200 zł /m-c ?
Ja wolałbym spłacać kredyt.

Co to znaczy odblokują kredyty? Wkład własny 20%? Dla mieszkania w Wawie 50m2 to będzie po aktualnych cenach 70kPLN za m2 czyli 350kPLN... Z pewnością średnio zamożna osoba(20k od rodziców)po studiach ze średnią pensją netto3kPLN odłoży w mgnieniu oka brakujące pół baniaka... Łatwiej przy rosnącym bezrobociu... A potem odda jeszcze 2k do banku na ratę. Dla 2 ludzi zostanie 4k na życie... Opłaty telefony itd...
Zahary napisał(a):

Wzrost cen o którym piszesz był napędzony brakiem mieszkań, a ponieważ dość szybko zaskoczył nas kryzys - w Polsce nie powstała bańka nieruchomościowa. W tej chwili wstrzymanych jest podobno 80% inwestycji mieszkaniowych.
Zresztą druga sprawa, to poziom cen od którego wzrost się zaczął. Wstąpiliśmy do UE, uruchomione zostały (jak w całym cywilizowanym świecie) "kredyty w ludzkich cenach" - zanim to wszystko nastąpiło ceny ziemii/nieruchomości były po prostu śmiesznie tanie. W Poznaniu pamiętam mieszkania w roku 2003 w okolicy 2000zł / m2.
A ziemię w atrakcyjnych rejonach można było kupić za naprawdę śmieszne pieniądze - porównując cenę na przykład do ówczesnej ceny samochodu..
Kredyty w ludzkich cenach zależą od inflacji... w 2003 to było poniżej 3% Wcześniej koło 10 i więcej... Ceny wcale nie były śmiesznie tanie o ile uwzględni się stosunek ceny do płacy. Część zwyżek miała podstawy. Te wstrzymane projekty to zamrożenie kasy, koszt pieniądza, kary za niedotrzymanie terminów...
Zahary napisał(a):

Do tych śmiesznych cen - wbrew oczekiwaniom wielu - już nigdy nie wrócimy. To była taka promocja - jak z autami w 2008/2009, wyprzedaże i rabaty, które już się nigdy nie zdażą. Ceny mieszkań po ostatnich spadkach (ok. 30%) już przestały spadać.

Nie natknąłem się na dane mówiące o wyhamowaniu tempa spadków. Zgadzam się iż z wycenami z lat 2000-2002 prawdopodobnie się nie zobaczymy, ale miejsce do spadków jest. Zobacz co się stało z cenami w Hiszpanii...
Zahary napisał(a):

W perspektywie kilku lat mamy wejść do euro - to dodatkowo da dostęp do taniego kredytu, zlikwiduje ryzyko kursowe (frank) i znowu wiele osób zdecyduje się na podparcie kredytem i zakup pierwszego/nowego mieszkania - czeka nas jeszcze wyprowadzka z "wielkiej płyty".
Twoje porównanie do cen ze wschodnich landów Niemiec jest nie na miejscu - wschodnie landy to wyludniona kraina. Ludzie w poszukiwaniu pracy w zachodnich Niemczech opuścili swoje blokowiska (często z wielkiej płyty) i rzeczywiście można je kupić za bezcen.. U nas w małych miasteczkach, bez przemysłu i oddalonych od dużych miast - też kupisz bez problemu mieszkanie nawet za 1500 zł/m2, tylko po co..
Pozdrawiam

Porównałem nie tylko do landów... ale i do biedniejszych krajów. Spodzieasz się wzrostów sprzedaży i cen przed akcesją do eurozony, ale to do mnie nie przemawia... przykładem niechaj będzzie słowacja. W strefie i po ERM2... Ceny wedle Twojej teorii powinny wzrosnąć do poziomu Paryża czy Londynu... A tu proszę ceny warszawskie:
www.ceinvest.co.uk/flat_detail...
Kredyty mieli chyba też mieli tanie bo w EUR...

Zahary
0
Dołączył: 2008-11-16
Wpisów: 268
Wysłane: 12 marca 2009 05:06:04 przy kursie: 10,90 zł
Oj widzę, że kryzys mocno Tobą wstrząsnął - w każdej wypowiedzi tylko czarne scenariusze...

anty_teresa napisał(a):

Być może i prestrzekono, ale spodziewać się 30PLN? Na oko powiedziałbym 15... skąd wiadomo, że nie jest tragicznie? O sposobie generowania zysków już się wypowiedziałem... Tak, myślę iż w perspektywie 5 lat możemy mieć ilościowy wzrost sprzedaży rzędu 30% od obecnych poziomów, a to nie uzasadnia podanej przez Ciebie wyceny...

Widzę, że dla coraz większego grona ludzi - bessa takie piętno odcisnęła, że uważają za normę wycenę spółki na poziomie poniżej WK. A moim zdaniem spółka która osiąga regularny zysk powinna być wyceniana >WK.
Dla Ganta 30zł to nie jest wygórowana cena i powinniśmy ją dość szybko osiągnąć.

Polecam jeden z ostatnich wywiadów z prezesem:
www.parkiet.com/artykul/25,784...

anty_teresa napisał(a):

Co to znaczy odblokują kredyty? Wkład własny 20%? Dla mieszkania w Wawie 50m2 to będzie po aktualnych cenach 70kPLN za m2 czyli 350kPLN... Z pewnością średnio zamożna osoba(20k od rodziców)po studiach ze średnią pensją netto3kPLN odłoży w mgnieniu oka brakujące pół baniaka... Łatwiej przy rosnącym bezrobociu... A potem odda jeszcze 2k do banku na ratę. Dla 2 ludzi zostanie 4k na życie... Opłaty telefony itd...

spokojnie Polska będzie się rozwijać - z Twojej analizy wynika, że będziemy się stawać IIIcim światem i już nikt nigdy sobie na kredyt i wlaśne M2 nie pozwoli.. Odblokują kredyty - tzn. że wystarczy - że spadki na rynku nieruch. się zatrzymają +
udokumentowane dochody, wowczas banki nie będą wymagały 20%, a wystarczy 5 - 10 %.
Poza tym mieszkania w W-wie już są po 5-6k zł / m2. Przy tych cenach nawet 20% wkład w M2 (np. 40m2) = ok 50k zł.
To dla młodych wykształconych ludzi nie będzie zaporowa cena.
I tak jak piszesz - zostanie 4k na życie, ale będą mieszkać w swoim M2, kwota kredytu będzie się systematycznie zminiejszać - czyli nie będzie to kasa wyrzucana "w błoto" jak przy wynajmie.

anty_teresa napisał(a):

Kredyty w ludzkich cenach zależą od inflacji... w 2003 to było poniżej 3% Wcześniej koło 10 i więcej... Ceny wcale nie były śmiesznie tanie o ile uwzględni się stosunek ceny do płacy. Część zwyżek miała podstawy. Te wstrzymane projekty to zamrożenie kasy, koszt pieniądza, kary za niedotrzymanie terminów...

Ale te kary to nie dla Ganta, bo im schodzą mieszkania "na bieżąco". Ceny wiele lat się "kisiły" bo nie było łatwo dostępnego i ogólnie stosowanego na świecie kredytu. W Polsce w okreśie "transformacji" kredyt często oznaczał "wyrok".
Ale te czasy - z kredytami po 40% rocznie - już nie wrócą, dodatkowo wejście do euro da nam tańszy kredyt.

anty_teresa napisał(a):

Nie natknąłem się na dane mówiące o wyhamowaniu tempa spadków. Zgadzam się iż z wycenami z lat 2000-2002 prawdopodobnie się nie zobaczymy, ale miejsce do spadków jest. Zobacz co się stało z cenami w Hiszpanii...


No właśnie - Hiszpania to typowa bańka. Tam ludzie kupywali mieszkania, bo ceny miały tylko rosnąć (i rosły wiele lat) i miało się na nich zawsze zarabiać. W Polsce w ostatnich latach mieszkania zdążyli kupić głównie te osoby - które nie mialy gdzie mieszkać. I to własnie robi zasadniczą różnicę.
Hossa mieszkaniowa trwała u nas zbyt krótko i nie zaspokoiła nawet popytu tych oczekujących na swoje pierwsze M2.

Tak więc rynki takie jak Hiszpania, Irlandia i inne mają za sobą wiele lat systematycznych wzrostów - u nas natomiast było wiele lat stagnacji, zastoju cen - bo nie było kredytow. Potem był szybki bum, ale zagaszony bardzo szybko kryzysem.
Popyt nadal jest spory, a te wszystkie wstrzymane budowy - tylko go spotęgują (jak banki zaczną dawać kredyty).

anty_teresa napisał(a):

Porównałem nie tylko do landów... ale i do biedniejszych krajów. Spodzieasz się wzrostów sprzedaży i cen przed akcesją do eurozony, ale to do mnie nie przemawia... przykładem niechaj będzzie słowacja. W strefie i po ERM2... Ceny wedle Twojej teorii powinny wzrosnąć do poziomu Paryża czy Londynu... A tu proszę ceny warszawskie:
www.ceinvest.co.uk/flat_detail...
Kredyty mieli chyba też mieli tanie bo w EUR...


Słowacja w cenie Paryża/Londynu ? :) Nie podejrzewaj mnie proszę o taką naiwność.

Podałeś przykład - przyjrzyjmy mu się:
Bratysława w cenie 115k euro za 62 m2 (IVpiętro) nawet nie wiem jak daleko od centrum - w każdym razie wychodzi jakieś 9000zł / m2 !!!! :)
A w W-wie kupisz bez problemu - nawet ładniejsze - za 6000zł / m2.
A gdzie tu Bratysławie (z 500k mieszkańców) do Warszwy.

Tak więc nic tylko wymieniać wagony euro/dolarów na złotówki i inwestować w nieruchomości w Polsce.
Jak wejdziemy do strefy euro - ceny powinny się przynajmniej zrównać z Bratysławą i masz +50% zysku:)

Pozdrawiam

anty_teresa
PREMIUM
522
Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2008-10-24
Wpisów: 11 191
Wysłane: 12 marca 2009 08:07:34 przy kursie: 10,90 zł
Cytat:
Oj widzę, że kryzys mocno Tobą wstrząsnął - w każdej wypowiedzi tylko czarne scenariusze...

Oj Zahary, Zahary... Nie w każdej wypowiedzi... Ja patrzę na to co się dzieje realnie bez różowych okularów posiadacza akcji.
Cytat:
Widzę, że dla coraz większego grona ludzi - bessa takie piętno odcisnęła, że uważają za normę wycenę spółki na poziomie poniżej WK. A moim zdaniem spółka która osiąga regularny zysk powinna być wyceniana >WK.
Dla Ganta 30zł to nie jest wygórowana cena i powinniśmy ją dość szybko osiągnąć.
Polecam jeden z ostatnich wywiadów z prezesem:
www.parkiet.com/artykul/25,784...

Tak spółka, która generuje stały zysk powinna byc wyceniana powyżej wk, tylko sa dwa warunki... Te Wk musi mieć realne odzwierciedlenie i ten zysk musi być stały. GNT niejednokrotnie chowa straty do kapitałów własnych dlatego nie spełnia już pierwszego kryterium. Wywaidów z prezesem wybacz nie będę czytał... Perspektywy są zawsze różowe... Emisja tylko po 100, akcja warta minimum 200... Osoba pana prezesa jest dla mnie tak samo wiarygodna jak politycy przed wyborami.
Cytat:
spokojnie Polska będzie się rozwijać - z Twojej analizy wynika, że będziemy się stawać IIIcim światem i już nikt nigdy sobie na kredyt i wlaśne M2 nie pozwoli.. Odblokują kredyty - tzn. że wystarczy - że spadki na rynku nieruch. się zatrzymają +
udokumentowane dochody, wowczas banki nie będą wymagały 20%, a wystarczy 5 - 10 %.
Poza tym mieszkania w W-wie już są po 5-6k zł / m2. Przy tych cenach nawet 20% wkład w M2 (np. 40m2) = ok 50k zł.
To dla młodych wykształconych ludzi nie będzie zaporowa cena.
I tak jak piszesz - zostanie 4k na życie, ale będą mieszkać w swoim M2, kwota kredytu będzie się systematycznie zminiejszać - czyli nie będzie to kasa wyrzucana "w błoto" jak przy wynajmie.

Nadinterpretujesz moja wypowiedz. Także uważam iż będziemy sie rozwijać, nawet lepiej niż większość EU. Problem w tym, że nie konsumpcja na rynku mieszkaniowym będzie motorem tego rozwoju. Z pewnością nie w najbliższej przyszłości.

Cytat:
Ale te kary to nie dla Ganta, bo im schodzą mieszkania "na bieżąco". Ceny wiele lat się "kisiły" bo nie było łatwo dostępnego i ogólnie stosowanego na świecie kredytu. W Polsce w okreśie "transformacji" kredyt często oznaczał "wyrok".
Ale te czasy - z kredytami po 40% rocznie - już nie wrócą, dodatkowo wejście do euro da nam tańszy kredyt.

Tak wejście da tańszy kredyt, ale jego dostępność zależy od wymaganego wkładu własnego. Na ten element kredytu nasza akcjesja do eurozony nie będzie miała wpływu.

Cytat:
No właśnie - Hiszpania to typowa bańka. Tam ludzie kupywali mieszkania, bo ceny miały tylko rosnąć (i rosły wiele lat) i miało się na nich zawsze zarabiać. W Polsce w ostatnich latach mieszkania zdążyli kupić głównie te osoby - które nie mialy gdzie mieszkać. I to własnie robi zasadniczą różnicę.
Hossa mieszkaniowa trwała u nas zbyt krótko i nie zaspokoiła nawet popytu tych oczekujących na swoje pierwsze M2.
Zaklinasz rzeczywistość... BArdzo dużo mieszkań było kupowane tylko w tym celu aby je sprzedać bo drożały. To także popychało pozostałych do decyzji kupna czegość na co ich stać nie było.

Cytat:
Tak więc rynki takie jak Hiszpania, Irlandia i inne mają za sobą wiele lat systematycznych wzrostów - u nas natomiast było wiele lat stagnacji, zastoju cen - bo nie było kredytow. Potem był szybki bum, ale zagaszony bardzo szybko kryzysem.
Popyt nadal jest spory, a te wszystkie wstrzymane budowy - tylko go spotęgują (jak banki zaczną dawać kredyty).

Tylko wzrosty miały charakter ekspotencjalny, a czy nie tak się zaczyna?

Cytat:
Słowacja w cenie Paryża/Londynu ? :) Nie podejrzewaj mnie proszę o taką naiwność.
Podałeś przykład - przyjrzyjmy mu się:
Bratysława w cenie 115k euro za 62 m2 (IVpiętro) nawet nie wiem jak daleko od centrum - w każdym razie wychodzi jakieś 9000zł / m2 !!!! :)
A w W-wie kupisz bez problemu - nawet ładniejsze - za 6000zł / m2.
A gdzie tu Bratysławie (z 500k mieszkańców) do Warszwy.
Tak więc nic tylko wymieniać wagony euro/dolarów na złotówki i inwestować w nieruchomości w Polsce.
Jak wejdziemy do strefy euro - ceny powinny się przynajmniej zrównać z Bratysławą i masz +50% zysku:)
Pozdrawiam

To pierwsze co mi wpadło w googlu. średnia cena metra w wawie to nadal 7k. W cenie o której piszesz do centrum jedziesz ponad godzinę...

mkk
mkk
0
Dołączył: 2008-11-08
Wpisów: 477
Wysłane: 12 marca 2009 09:38:30 przy kursie: 11,00 zł
anty_teresa napisał(a):
[quote=anty_teresa]
mkk parokrotnie wypowiadał się dość pozytywnie o spółce. Próbowałem pytac czemu? Niestety bez odpowiedzi. Możę WD napiszesz parę słów?


Jestem, jestem - odpowiadam. Najpierw ogólnie - uważam, że jesteśmy w Polsce na POCZĄTKU KRYZYSU, który będzie TRWAŁ MOIM ZDANIEM NA PEWNO CAŁY TEN I PRZYSZŁY ROK. Dalej - ceny wielu spółek są tylko pozornie tanie. Co przez to rozumiem? Ano to, że wskaźnik cena do wyceny księgowej nie jest teraz wyrocznią - żadną. Fundamenty całej gospodarki są ważne i dobra polityka antykryzysowa firmy - o ile w ogóle taką można prowadzić.

Gant mi się podobał kilka tygodni temu, kiedy był pierwszym znaczącym deweloperem, który zauważył, że rynek się zmienia i znacząco obniżył ceny - promocje. Wtedy pomogło... Stąd mój entuzjazm. Widziałem spółkę, gdzie zarząd MYŚLI. Ale teraz? Teraz wydaje mi się, że deweloperzy są w dramatycznej sytuacji. NIe wierzę w szybką zmianę sytuacji na rynku mieszkaniowym i w to, że sama obniżka cen pomoże. Programy rządowe i kredyty bankowe wydają mi się anemiczne , opóźnione i niewystarczające. Ta branża jest bardzo silnie skorelowana z nastrojami społecznymi, bezrobocie, jest silnie kryzysogenna... Tyle.


markuz12
0
Dołączył: 2008-12-01
Wpisów: 354
Wysłane: 12 marca 2009 10:56:31 przy kursie: 11,00 zł
KIedy tak czytam Anty..i Mkk sklaniam sie do dobrania akcji ktoregos z deweloperow..wasze dojrzale soczyste przemyslenia pokazuja ze inwestorzy odwrocili sie od deweloperki ..bo taki tok rozumowania powinni zaszczepic rozsadni ludzie ..
a branza probuje sie bronic..jedna ze spolek deweloperskich zamierza wykupic spolke budowlana i zdywersyfikowac przychody.. dostrzega sie mozliwosc budowy nieruchomosci pod najem (o ile zostanie zliberalizowane prawo - dzis trudno nieuczciwego najemce wyrzucic z nieruchomosci w ktorej jest zameldowany) ..tak bylo ptrzynajmniej jescze miesiac temu ..nie wiem jak trwa proces legislacyjny..rodzina na swoim do niedawna byl to martwy kredyt -limity okreslone w ustawie byly tak wysokie ze mieszkania dostepne na rynku nie lapaly sie w widelki cenowe ..byly za drogie . teraz mnoznik podniesiono ( z 1,3 do 1,4) ceny nieruchomosci spadly ..i kredyt sie urealnil...
podsumowujac - deweloperka lezy..ale jak dlugo? ja zaryzykuje i stwierdze ze to juz jest w cenach..

Zahary
0
Dołączył: 2008-11-16
Wpisów: 268
Wysłane: 12 marca 2009 18:36:02 przy kursie: 11,00 zł
Panowie - Wasza sprawa, ja naganiać nie będę..
Wrócimy do tematu przy 30zł - od jutra coś się powinno zacząć dziać na walorze :)

Pozdrawiam

WatchDog
50
Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2008-07-25
Wpisów: 8 588
Wysłane: 12 marca 2009 18:36:09 przy kursie: 11,00 zł
Ja mam cały czas ten sam kłopot, o którym pisałem już parę miesiecy temu: po co utrzymywać czterdzieści ileś spółek? Proszę, mogą robić co chcą, ale moim zdaniem GANT nie jest poster boy'em branży deweloperskiej. Szukałbym spółki nieco większej i jednorodnej, gdyż łatwiej ją przeanalizować. Tutaj nie jest łatwo, bo mieszają się w jednym garnku różne biznesy.
W związku z tym łatwo o pochopne wnioski: np. wycena szwajcarska bez zaglądania w szczegóły wychodzi 48,20 zł. Obłęd, nie? Tymczasm jak się przyjrzeć bliżej to: przychody roczne spadły o 48%, zysk operacyjny jest większy niż zysk na sprzedaży (i też spadł, o 37%), dodatkowo odwrócono 11 mln podatku dochodowego. Stąd dobre wyniki - a jak jest naprawdę? Nie martwię się o spółkę bo ma dużo gotówki i jest tak na oko sensownie zarządzana ale dalszej analizy się nie podejmuję. Gdybym był funduszem to bym w nią nie wszedł, za dużo "nietypowych" zjawisk.

Zahary
0
Dołączył: 2008-11-16
Wpisów: 268
Wysłane: 12 marca 2009 18:44:21 przy kursie: 11,00 zł
WatchDog napisał(a):
Ja mam cały czas ten sam kłopot, o którym pisałem już parę miesiecy temu: po co utrzymywać czterdzieści ileś spółek? Proszę, mogą robić co chcą, ale moim zdaniem GANT nie jest poster boy'em branży deweloperskiej. Szukałbym spółki nieco większej i jednorodnej, gdyż łatwiej ją przeanalizować. Tutaj nie jest łatwo, bo mieszają się w jednym garnku różne biznesy.
W związku z tym łatwo o pochopne wnioski: np. wycena szwajcarska bez zaglądania w szczegóły wychodzi 48,20 zł. Obłęd, nie? Tymczasm jak się przyjrzeć bliżej to: przychody roczne spadły o 48%, zysk operacyjny jest większy niż zysk na sprzedaży (i też spadł, o 37%), dodatkowo odwrócono 11 mln podatku dochodowego. Stąd dobre wyniki - a jak jest naprawdę? Nie martwię się o spółkę bo ma dużo gotówki i jest tak na oko sensownie zarządzana ale dalszej analizy się nie podejmuję. Gdybym był funduszem to bym w nią nie wszedł, za dużo "nietypowych" zjawisk.


Wszyscy deweloperzy tak robią - nauczeni załamaniem z pocz. lat 200x.
Wydziela się spółkę na potrzeby każdego projektu - aby w razie problemów, można było łatwo "odciąć" chory organ.
Gant zrezygnował z działalności kantorowej - dlatego oczywiście przychody będą dużo mniejsze.

W tym rzecz, ze ta spółka jest "dobrze zarządzana" i widać to przede wszystkim teraz - w trudnych dla deweloperów czasach. Gant jako jedyna spółka regularnie "chwali" się sprzedażą mieszkań i cały czas jest to przyzwoita sprzedaż, gwarantująca sensowne zyski. Mówiąc krótko - z deweloperów sprzedają chyba najwięcej mieszkań.

Pozdrawiam




Jaqc
0
Dołączył: 2009-02-27
Wpisów: 4
Wysłane: 12 marca 2009 20:37:05 przy kursie: 11,00 zł
Oglądając ten wątek wydaje mi się,że przestaliśmy rozmawiać o GANT i deweloperach, a zaczęliśmy o kryzysie... i słusznie. Dopóki nie określimy w jakim horyzoncie czasowym kryzys się skończy będziemy mieli skrajnie różne pomysły na spółkę i branżę. Wydaje mi się, że ten papier jest kiepski na trudne czasy. Liczba sprzedawanych mieszkań gwałtownie i niezauważalnie nie skoczy w górę, bo nie ma ku temu żadnych podstaw (w hasła, że przy tanim PLN nas wykupią nie wierzę), więc kupić jeszcze zdążymy. Osobiście giełdę obserwuje z punktu widzenia zakładającego/kupującego firmę: najpierw wymyślam na czym mogę pewnie, szybko, dobrze... zarobić; a potem szukam spółek odpowiadających moim przemyśleniom. Gant do nich nie należy, to pierwsze, a drugie to, zgadzam się z brakiem transparentności tej spółki, ale może to ja kiepsko szukam cy cuśThink

mkk
mkk
0
Dołączył: 2008-11-08
Wpisów: 477
Wysłane: 12 marca 2009 20:59:17 przy kursie: 11,00 zł
Czytam Was Panowie i pozwole sobie na małe podsumowanie. Otóź chyba zgodzimy się, co do tego, że deweloperzy mają cięźko i to zbyt szybko się nie zmieni. Nawet jak będzie lepiej niż teraz, to i tak raczej piekło w lepszym wydaniu niź świetlisty raj.
Poza tym Gant faktycznie coś próbuje. Nie wchodzę tu w finanse, specjalistów od kreatywnej księgowości jest wielu, giełda zresztą stymuluje do takich wysiłków. Gant naprawdę próbuje coś teraz sprzedać i mu to wychodzi.

No i teraz ważne pytanie - kluczowe. Czy te próby Waszym zdaniem rynek nagrodzi, mimo bryndzy dookoła? A może to już jest w wycenie?

PS: Jeżeli nie Gant jest tym NAJLEPSZYM na giełdzie deweloperem to kto? I jeszcze jedno. Moim zdaniem wszyscy giełdowi specjlaliści od budowy bloków w krzakach nie przeźyją tego kryzysu... Popatrzcie też tak na ten problem.
Edytowany: 12 marca 2009 21:01

Zahary
0
Dołączył: 2008-11-16
Wpisów: 268
Wysłane: 12 marca 2009 21:59:09 przy kursie: 11,00 zł
Uważam, że ten kryzys powinien wzmocnić pozycję dobrych deweloperów.

Gant dobrze zrobił obniżając ceny i pozbywając się mieszkań wybudowanych względnie drogo, z sensownym zarobkiem (pow. 500zł / m2) - podczas gdy inni zaklinali rzeczywistość i upierali się przy cenach z 2007 roku (pod stołem dając rabaty).

Teraz Gant może spokojnie i powoli przystępować do budowy nowych mieszkań - wykorzystując okazje:
- znaczną obniżkę cen gruntów - być może nawet od "upadających" deweloperów (szczeg. hiszpańskich)
- znaczną obniżkę cen robót budowlanych - zresztą mają swój Budopol, więc i tak kasa zostaje "w rodzinie":)
- uzyskując kredyty na swoją działalność - Gant mając gotówkę oraz spłacając regularnie kredyty (ostatnio spłacił przed czasem) - jest wiarygodnym partnerem dla banków.

Ostatecznie wygląda na to, ze Gant znowu wykorzysta swoją szansę - podczas gdy inni deweloperzy będą się dalej męczyć z "upychaniem" po kosztach w cenie 4-6k / m2 mieszkań wybudowanych w 2007/2008 roku, tymczasem Gant wybuduje nowe mieszkania dużo taniej w cenie np. 2k / m2. To oznacza, że znowu zachowa konkurencyjność na rynku i przy godziwym zarobku 1k/m2 ma szansę - znowu dysponować najtańszą ofertą mieszkań na rynku i zachować przewagę nad konkurentami.

Tak ja to widzę i mam wrażenie, że zarząd Ganta myśli podobnie.

Pozdrawiam

sum
sum
0
Dołączył: 2009-02-23
Wpisów: 14
Wysłane: 13 marca 2009 10:40:54 przy kursie: 10,75 zł
w pełni podzielam powyższą opinię,
ciekawi mnie jaki scenariusz zaproponuje nam Park Bronisze,
czy będą chcieli spetakularnej spekuolacji, czy raczej podchodzą do Ganta jak do długofalowej inwestycji?

markuz12
0
Dołączył: 2008-12-01
Wpisów: 354
Wysłane: 25 marca 2009 16:22:45 przy kursie: 14,00 zł
Zahary napisał(a):
Panowie - Wasza sprawa, ja naganiać nie będę..
Wrócimy do tematu przy 30zł - od jutra coś się powinno zacząć dziać na walorze :)

Pozdrawiam

dzis pragne podziekowac Zaharemu AntyTersie i innym uczestnikom forum .... bo impuls kupna tej spolki pojawil sie po Waszej dyskusji i ladnie mi teraz procentuje
pozdrawiam
Edytowany: 25 marca 2009 16:27

majama
1
Dołączył: 2009-01-12
Wpisów: 1 182
Wysłane: 25 marca 2009 16:54:29 przy kursie: 14,00 zł
Jakiś straszny ciąg ma deweloperka ostatnio, chyba znowu sie nam bańka pompuje.
To jest gra. Zabawa na pieniądze.

Użytkownicy przeglądający ten wątek Gość


1 2 3 4 5

Na silniku Yet Another Forum.net wer. 1.9.1.8 (NET v2.0) - 2008-03-29
Copyright © 2003-2008 Yet Another Forum.net. All rights reserved.
Czas generowania strony: 1,744 sek.

ojhkgmqw
rioxqvhf
wyinvrqq
Portfel StockWatch
Data startu Różnica Wartość
Portfel 4 fazy rynku
01-01-2017 +75 454,67 zł +377,27% 95 454,67 zł
Portfel Dywidendowy
03-04-2020 +60 637,62 zł 254,44% 125 556,00 zł
Portfel ETF
01-12-2023 +4 212,35 zł 20,98% 24 333,09 zł
xsneqhvw
qptrirzw
cookie-monstah

Serwis wykorzystuje ciasteczka w celu ułatwienia korzystania i realizacji niektórych funkcjonalności takich jak automatyczne logowanie powracającego użytkownika czy odbieranie statystycznych o oglądalności. Użytkownik może wyłączyć w swojej przeglądarce internetowej opcję przyjmowania ciasteczek, lub dostosować ich ustawienia.

Dostosuj   Ukryj komunikat