FARM51 [F51]

Giełdy nigdy nie zrozumiesz, żałosny peak, tragiczne oceny, dużo zwrotów, problemy techniczce a kurs +30%. Oczywiście są plusy jak 1 miejsce na steam, ale jeśli skonfrontujemy to z innymi danymi to wcale tak różowo nie wygląda. A co więcej większość takich gierek jak ww3 ma krótkie życie, za miesiąc po premierze bf5, śladu po ww3 prawdopodobnie nie zostanie. No cóż, wzrostów życze.

Ciekawie to liczysz lelo, bo póki co gra jest w sprzedaży 2,5 doby. Ty piszesz o 4 dniu, no ale ok :D
Apropo steamspy, to pokazuje równe 100 tys. Patrząc na komentarze może być pewnie nawet 150 tys. sprzedane.

Rynek myśli analogiami. Dostał małpiego rozumu, bo premiera jest relatywnie lepsza od ostatnich premier i zainteresowanie tą grą jest większe. Ignorowany jest ogólny kontekst, a za dobrą monetę brane zainteresowanie.

Jeżeli sprzedaż się nie załamie i gra będzie utrzymywała się długo na globalu wysoko, co będzie oznaczało iż gra się zwróci, a może nawet jeszcze zarobi, wszystko zakończy się dobrze. Sentyment jest pozytywny, spółka jest grana.

@spinor1
Gry Early Access często mają tzw. długie nogi, czyli nie można ich traktować jako sensację wieczoru.
Tak naprawdę na starcie to jest niemal zajawka i tak jest w przypadku WW3. Z czasem dochodzą nowe elementy, produkt jest dopieszczany, a społeczność rozrasta się.
Przekreślasz SCUM, ale kto wie czym jeszcze ten tytuł zaskoczy.

Ponadto piszesz jakby to było nic, że sprzedali 1-2mln kopii. W jakim czasie proszę Cię? Dwóch miesięcy.
Wyobrażasz sobie jakby taki wynik miał np Frostpunk, który jak się nie mylę jest największym polskim sukcesem gamedev od czasu Wiedźmina 3? A na ile był wyceniany w szczytowym momencie? Na ok, 1,2 mld złotych. Więc czego w ogóle oczekujesz po spółkach z tego sektora w Polsce? Przecież według tego co piszesz, to totalnie jakaś głupota, bo oczekujesz Wiedźmina 3 co premierę.

Ale za to pewnie model Playway, to dopiero największe osiągnięcie.

Sam nie wierzyłem w Farmę i historię ich strzelanki. Nadal nie wiadomo jak się ona potoczy, ale że spotkała się z ogromnym zainteresowaniem, tego im zabrać nie można. Tym samym powinniśmy chyba trzymać kciuki, by ogarnęli się z serwerami i mogli zająć się dopieszczaniem gameplayu, póki nie znudzi się społeczności. To dobrze wpłynie na postrzeganie pozostałych spółek. Niezależnie czy trzymamy papier w CDP, 11bit, PlayWay czy innych.

Ok, Ty już wiesz, jaki żywot będzie miało WW3 (krótki), a ja nie wiem. Poza tym nie wygłupiaj się podając peak premierowy, bo wiesz, że jeszcze przez pewien czas peak nie będzie miarodajnym narzędziem estymacji dla WW3.
Na ten moment liczy się tu i teraz. Korzystajmy zatem z faktów: trzecia doba od falstartu i na ten moment TOP1, ilość komentarzy wzrasta, rośnie również ich jakość. Co przyniesie jutrzejszy dzień? Nie wiem. A Ty już wiesz co będzie za dwa miesiące.

Daj się ludziom cieszyć ze wzrostów. Zarobią, to włożą później w inne spółki :)

Statystyka jest bezlitosna, ale już zmieniając lekko temat. Chociaż też zostanę posądzony o czarnowidztwo to zwróćcie uwagę co zajmuję 2 miejsce tuż za ww3. PUBG. Ten sam PUBG którego popularność(liczba graczy) w momencie premiery Frostpunka była 2x wyższa(aktualnie ok. 1mn graczy wtedy ok.2mln), sprzedaż tez jest wiec 2x mniejsza, niż Frostpunka gdy ten okupował 1 miejsce za PUBGiem. Pisze to dlatego, bo peak jest dość niski, a problemy z serwerami już niby rozwiązane. 4k graczy a jest 1 miejsce w bestach coś cienko tych graczy dochodzi, zobaczymy jak to wieczorem będzie wyglądało.

no i wygląda na to że mimo tylu negatynych recenzji tytuł świetnie się sprzedaje...
już 100 tysięcy sprzedanych kopii...

jednak ludzie najwyraźniej chcą tej gry

Na razie jeszcze nic nie jest przesądzone. Spółka miała z premierą nóż na gardle, gra była stosunkowo droga i w tym kontekście trzeba oceniać, a nie konkursu na Peak albo sprzedanych kopii. Sprzedaje się rzeczywiście nieźle jak na to co powinno być, żeby się zwrócić. Ja liczyłem ok 40zł z kopii czyli mniej optymistycznie i koszty około 10 baniek.
Wszystko zależy od tego czy sprzedaż się utrzyma i nie zgaśnie nagle.

Tak, kapitalizacja 300 milionów przy niemal 700 mln 11bit (po premierze FP momentami 1,2 mld) i 821 mln PlayWay.
I może niewielkie znaczenie ma, że po trzech dniach TOP1, posiada niemal tyle komentarzy co największy sukces PlayWay, czyli House Flipper, do tego kosztuje tyle co Frostpunk, tylko, że nie było w najważniejszym momencie przeceny -10%? Jeśli nie jest to wielki sukces, to nie wiem co nim ma być.
Na koniec niech każdy sobie odpowie, która gra będzie się lepiej monetyzować przez najbliższy rok: HF, Frostpunk czy WW3?