PARTNER SERWISU
jevvrcgc
19 20 21 22
Kasia Stefanska
4
Dołączył: 2009-05-05
Wpisów: 1 251
Wysłane: 15 września 2010 14:34:51 przy kursie: 17,85 zł
Omówienie półrocznego skonsolidowanego sprawozdania finansowego spółki PolAqua

PolAqua to jedna z największych notowanych na warszawskiej giełdzie spółek z sektora budowlanego. Po niedawno dokonanym przejęciu większości udziałów przez koncern Dragados, spółka zaczęła prezentować gorsze wyniki finansowe niż w poprzednich latach. Wszyscy zastanawiamy się, z czego to wynika. Powodów może być wiele: od zmian sposobu zarządzania spółką, poprzez utratę kluczowych pracowników dochodząc wreszcie do nieścisłości przy zakupie spółki. Potwierdzenia wewnętrznych problemów spółki w sprawozdaniu nie znajdziemy. Postaram się jednak opisać wszystko jak najlepiej.

www.stockwatch.pl/gpw/polaqua,... – pod tym linkiem znajdują się najważniejsze dane spółki, aktualne wskaźniki i wykresy.


Przechodząc jednak do liczb. PolAqua wypracowała w pierwszym półroczu 2010 roku stratę netto na poziomie 150 mln PLN. Za stratę odpowiedzialne jest w głównej mierze dokonanie odpisu wartości firmy zależnej Vectra o wartości 84 mln PLN. Nawet po dokonaniu tego odpisu wartość firmy to dalej prawie 160 mln PLN, czyli 40% aktywów trwałych.

Spółka Vectra ma siedzibę w Płocku i zajmuje się produkcją masy betonowej i świadczeniem usług budowlanych. Spółka została przejęta w 2007 roku. W sprawozdaniu zawarte jest zdanie: „Wspomniany odpis nie ma wpływu na wynik operacyjny Grupy ani na jej przepływy pieniężne, a co za tym idzie nie ma wpływu na sytuację finansową Grupy”. Z tym zdaniem zgodzić się nie mogę, bo Vectra miała przecież generować rentowność i pozytywne przepływy pieniężne. Już po niecałych 3 latach od przejęcia okazało się, że inwestycja była nietrafiona lub po prostu PolAqua bardzo mocno przepłaciła.



W odróżnieniu od pierwszego półrocza 2009 roku pojawiła się w grupie już strata netto na sprzedaży. Niby kwota jest niewielka, bo tylko 1,1 mln PLN ale rok wcześniej PolAqua zarobiła na tym poziomie 59 mln PLN. Co warte zauważenia, odbyło się to przy bardzo zbliżonym poziomie przychodów. Spadek wyniósł trochę ponad 32 mln PLN, czyli 5%.

W ujęciu kwartalnym, czyli 2q2010 do 2q2009, nastąpił wzrost przychodów o 22%. Duzy wzrost jest widoczny także przy porównaniu kwartałów 2010 roku – 82%. W 2009 roku przychody zachowywały się stabilniej. Spółka tłumaczy gorsze wyniki m.in. pogorszeniem się warunków atmosferycznych w 1q2010. Jednak ten kwartał PolAqua zamknęła zyskiem brutto na sprzedaży. Strata pojawiła się dopiero w 2q2010 i jest m.in. wynikiem zaksięgowania negatywnej wyceny niektórych kontraktów.

Jak widać więc PolAqua pogorszyła znacznie rentowność swoich projektów. Ciężko stwierdzić, czy wynika to z trudniejszych warunków rynkowych, które zmuszają spółki do cięcia marż, czy też w sposób niekontrolowany wzrósł poziom kosztów. W sprawozdaniu dość obszerny punkt dotyczy jednak zmian w zasadach rachunkowości, prezentacyjnych lub innych nieścisłości. Zmieniane były także dane z lat poprzednich. Zmiany dotyczą w dużej mierze błędnie wykazywanych rezerw, zbyt małych odpisów aktualizujących wartość należności i innych aktywów lub wykazywania rozliczeń z tytułu kontraktów budowlanych. W sumie wartość korekt za 1 półrocze 2009 roku obniżyła wynik grupy o ponad 8 mln PLN.

Wygląda więc na to, że Dragados narzucił PolAqua dużo ostrzejsze zasady grupowej księgowości, do których spółka musiała się dostosować. Odpis wartości Vectry jest także tego konsekwencją. Wcześniej PolAqua stosowała swoje własne zasady, które nie były aż tak restrykcyjne.



W bilansie widoczny jest istotny wzrost salda należności handlowych. Jest to pokłosiem dużo wyższej sprzedaży 2q do 1q ale ma swoje negatywne konsekwencje w postaci zwiększenia kapitału obrotowego.

Przepływy z działalności operacyjnej były w analizowanym półroczu ujemne. Te inwestycyjne i finansowe miały dużo mniejsze znaczenie. Spółka nie jest w stanie sama na bieżąco sfinansować swojej działalności. Wartość zobowiązań wzrosła o połowę mniej niż wartość należności. Do tego jeszcze zadłużenie spółki jest istotne i przekracza wartość kapitału własnego. Poziom środków pieniężnych wystarczy zaledwie na drugie takie półrocze z ujemnymi przepływami. Potem trzeba się będzie zadłużać a niewiele miejsca na to zostało. Oczywiście możliwe jest zaciąganie pożyczek u udziałowca.

Niekorzystna jest także struktura zobowiązań. Te krótkoterminowe mają wartość prawie 550 mln PLN. Wpłynęła na to przede wszystkim wycena kontraktów budowlanych – spółka ma z tego tytułu zobowiązania, więc odnotowuje na części z nich stratę i nie może rozpoznać przychodu z tytułu zaawansowania projektu.



Niestety wygląda na to, że spółka ma też problemy z własnym sprawozdaniem finansowym. Otóż kilku akcjonariuszy mniejszościowych złożyło skargi na uchwały WZA w sprawie pokrycia straty za 2009 rok oraz zatwierdzenia sprawozdania finansowego za ten sam rok. Do tego P. Marek Stefański nie uzyskał absolutorium za pełnione przez siebie dotychczas funkcje. To już może oznaczać, że faktycznie nowy inwestor może mieć zarzuty wobec poprzedniego właściciela.



Jeśli chodzi o przeprowadzanie transakcji sprzedaży spółki i możliwe konsekwencje: sorry, ale jak się wydaje takie pieniądze to trzeba wiedzieć, co się kupuje. Trochę w tym siedzę (od kilku lat) i możliwości inwestora do sprawdzenia spółki i zweryfikowania wyceny są duże. Przeprowadza się due dilligence na określonym wcześniej poziomie szczegółowości i widać określone rzeczy. Jak ich nie widać, to widać ryzyko i pole do obniżenia ceny. Krzyczenie, że się nie wiedziało, jest żałosne i świadczy o poziomie inwestora lub jego dyrekcji finansowej. DD takiej spółki może i kosztowałoby 50 tysięcy EUR ale za to pozwoliłoby oszczędzić takich sytuacji.

Podczas takiego przeglądu można także poznać dokładnie zasady księgowania i zarządzania finansami oraz sprawozdawczości. Swoją drogą, to zarząd mógłby dać komunikat, że spółka ma nowe zasady, które mogą ujemnie wpłynąć na wynik i rentowność. Wtedy sami nie musielibyśmy doszukiwać się takiej informacji.

Oczywiście przy przejmowaniu spółki giełdowej znaczenie ma także aktualna wartość akcji. Jednak jak widać na przykładzie Ulmy Construccion, która kiedyś była polską Baumą i też została przejęta przez hiszpański koncern: da się to zrobić tak, aby tarć potem nie było. Tam model biznesowy był podobny. Pojedynczy udziałowiec, którzy własnymi siłami stworzył firmę a następnie sprzedał ją za grube pieniądze. Z tą różnicą, że ówczesny założyciel Baumy, czyli Pan Andrzej Kozłowski, dalej jest jej prezesem.



Wskaźniki – o ile nie są ujemne – wskazują na niedowartościowanie PolAquy na tle sektora. Obawiam się jednak, że jej wyniki oraz obawy o wewnątrz korporacyjną politykę nie pozwolą na duże i stabilne wzrosty.


Powyższa treść przez 30 dni była zarezerwowana tylko dla osób posiadających abonament.

joint
0
Dołączył: 2009-11-03
Wpisów: 98
Wysłane: 15 września 2010 15:12:07 przy kursie: 17,85 zł
A jednak ktos niezle dzisiaj skupuje akcje, pytanie jaki ma interes w tym, skoro firma az taka strate pokazala.

Versace
0
Dołączył: 2009-06-24
Wpisów: 268
Wysłane: 15 września 2010 15:34:13 przy kursie: 17,85 zł
pewnie wielu myśli, że gorzej nie będzie już... Ale jedno jest pewne, w panice od razu po fatalnych danych nie warto sprzedawać. Wtedy zawsze są największe straty.

A tym którzy umieją łapać takie noże to zawsze zazdrościłem. Od rana kilkanaście % można było zarobić...
Edytowany: 15 września 2010 18:30


marekl99
0
Dołączył: 2009-03-25
Wpisów: 44
Wysłane: 16 września 2010 19:08:33 przy kursie: 17,55 zł
Sprzedałem wczoraj godząc się z kilkuprocentową stratą. Niestety przynajmniej przez kilka najbliższych miesięcy Polcia nie wygląda dobrze:
1. Kolejny bardzo rozczarowujący raport okresowy i co najważniejsze: po raz kolejny stanowiący wielką negatywną niespodziankę. Innymi słowy: inwestorzy nie wiedzą jak jest źle.
2. Słaba jakość raportów okresowych i ich kolejne opóźnienie - bałagan.
3. Ewidentnie hiszpańscy właściciele sobie nie radzą - duże pogorszenie sytuacji spółki po ich przyjściu. To i tak optmistyczna teza w porównaniu do potencjalnych teorii spiskowych mówiących o świadomym działaniu.
4. Wewnętrzne tarcia o których pisał WatchDog.
5. Ciekawe, że strona internetowa nie podaje informacji o projektach w toku. Firma w dobrej kondycji zazwyczaj obszernie informuje, zachęcając inwestorów. Tymczasem w samej W-wie jest sporo pojektów, nie tylko Most Północny ale ulica w Wilanowie, biurowiec na Mokotowie.
6. Zanotowane straty we wszystkich istotnym segmentach, czyli kiepska "jakość finansowa" projektów w toku. Biorąć pod uwagę cykle inwestycyjne, to nie powinno poprawić się przed 2012 rokiem, zaś taki scenariusz chyba jeszczed nie jest uwzględniony w cenach akcji.

Zastanawiając sie nad sprzedażą Poli, postawiłem sobie pytanie: gdybym miał teraz zainwestować w spółkę budowlaną, którą z przykładowej listy bym wybrał: Polę, Polimex, Mostostal W-wa, PGB, Mostostal Zab. Łatwo doszedłem do wniosku, że Pola byłaby ostatnia w kolejności widząć co się wokół dzieje. Stąd prosty wniosek: pogodzić się ze stratą i sprzedać.

Pozdrawiam

wkm3
0
Dołączył: 2009-08-21
Wpisów: 468
Wysłane: 7 października 2010 21:46:01 przy kursie: 17,05 zł
[quote=marekl99],, Sprzedałem wczoraj godząc się z kilkuprocentową stratą. ''

,,Zastanawiając sie nad sprzedażą Poli, postawiłem sobie pytanie: gdybym miał teraz zainwestować w spółkę budowlaną, którą z przykładowej listy bym wybrał: Polę, Polimex, Mostostal W-wa, PGB, Mostostal Zab. Łatwo doszedłem do wniosku, że Pola byłaby ostatnia w kolejności widząć co się wokół dzieje. Stąd prosty wniosek: pogodzić się ze stratą i sprzedać.''

Też sprzedałem Polcię po zrealizowaniu kilkuprocentowego zysku,jednak ja zastanawiam się nad takimi kwestiami:
- wszystko co opisujsz to prawda, jednak to wszysko jest już w cenie, poszła Polcia nieźle w dół przy galopującym rynku, a jest to spółka pierwszorzędnych umiejętnościach - jak kupuję średnioterminowo przede wszystkim ,, solidne przedsiębiorstwo''
- solidna premia jest za ryzyko, to też jest pewne;
- są tacy którzy radzą ,,boimy się gdy inni są chciwi, jesteśmy chciwi gdy inni się boją'', pamiętam sytuację Mostostalu Warszawa kilka lat temu, gdy byli w kłopotach z hiszpańskim udziałowcem, jednak Hiszpanie pomogli postawić spółkę na nogi, bez ich gwarancji banki wyłozyły by Mostka, mamy tu bardzo solidnego udziałowca, z ogromym doświadczeniem, dla którego Polska jest strategicznym, długookresowym rynkiem, w Hiszpanii i na zachodzie nie pobudują sobie tyle co u nas, przynajmniej mnie się tak wydaje:)

Przyglądam się i jeżeli zrealizuję z zyskiem którąś z innych ekspozycji to za sysk kupuję Pole niebawem, przy obecnym poziomie cen - do spekulacyjnej części portfela.

Kasia Stefanska
4
Dołączył: 2009-05-05
Wpisów: 1 251
Wysłane: 17 listopada 2010 00:20:39 przy kursie: 17,10 zł
Omówienie wyników spółki POLAQUA za 3 kwartał 2010 roku

PolAqua to polski produkt budowlany, który jakiś czas temu kupił hiszpański Dragados. Od tego momentu wyniki spółki wyglądają gorzej. Brak jest także pełnej informacji o jej operacjach. Wyniki tego kwartału wpisują się w ten trend.

www.stockwatch.pl/gpw/polaqua,... – pod tym linkiem przeliczenie wskaźników, które omawiam trochę niżej

Po raz pierwszy od 4 kwartałów PolAqua wypracowała zysk brutto. Jest on na mizernym poziomie prawie 600 tysięcy PLN ale jest. Faktycznie jakość realizowanych projektów pozostawia wiele do życzenia, ponieważ ich marża brutto nie przekroczyła od roku 5%. To zdecydowanie za mało, żeby sensownie zarabiać. Na takim poziomie cięcie kosztów ogólnego zarządu nie przynosi wiele (a zostały one ograniczone w porównaniu do zeszłego roku), ponieważ ich skala praktycznie nie ma znaczenia. Spółka powinna szukać rentowności na poziomie podstawowej działalności operacyjnej. A ta generuje straty. W pasywach bilansu widoczny jest wzrost pozycji z tytułu wyceny kontraktów budowlanych, co może oznaczać dalsze straty.

Podział wyniku na segmenty pokazuje, że za całość straty na działalności operacyjnej odpowiada podstawa PolAquy, czyli działalność budowlana. Pozostałe segmenty o dużo mniejszym znaczeniu także nie generują rentowności. Tłumaczenie jest śmieszne – pogorszenie warunków atmosferycznych w 1 kwartale roku. Teraz oczywiście jest nieadekwatne i w żadnym stopniu nie tłumaczy słabszej kondycji spółki. Tego tłumaczenia nie mamy z resztą od dawna.

Widać, że spółka „urealnia” liczby. W szczególności dotyczy to wartości firmy, która została ograniczona w stosunku do końca 2009 roku. To odbieram pozytywnie, nawet jeśli odbija się na wynikach dziś. Lepiej pokazuje rzeczywistość. Pozostałe pozycje bilansu także zostały zmniejszone. Może być to podyktowane doprowadzeniem do wartości godziwej, które jeszcze przez nowych właścicieli nie zostało dokończone. Po pierwszych złych doświadczeniach przegląd wszystkich aktywów mógł trochę zająć. Z drugiej strony zmiany mogą być podyktowane staraniami o uwolnienie płynności. W bilansie wzrosły jedynie należności, co z kolei powoduje wzrost kapitału obrotowego. Z tego tytułu mamy spadek wartości środków pieniężnych, czyli ujemne przepływy. A gotówka będzie potrzebna, bo PolAqua musi wykupić akcje Mostostalu, na które ten miał opcję. Ewentualna kara wynosi chyba 12 mln PLN.



Czy dane za te kilka kwartałów pozwalają już z całą pewnością stwierdzić, że coś w Polci pękło? Albo że wcześniej liczby nierzetelnie przedstawiały sytuację i mydlono nam oczy? Ja boję się takich ostrych i zdecydowanych stwierdzeń. Nie wiem też, czy mogę zgodzić się ze stwierdzeniem, że „inwestorzy nie do końca wiedzą, jak jest źle”. Teorie spiskowe także nie są moją specjalnością. Jeśli któraś z nich się sprawdzi, to case Polci stanie się najpierw dziennikarskim a potem akademickim przykładem oszustwa/nieudanego przejęcia/zniszczenia spółki od wewnątrz.

Jest tylko jedna rzecz, którą w tym momencie można powiedzieć na pewno: na pewno nie wiemy, co się w spółce dzieje. Dla niektórych inwestorów to może być czynnik dyskwalifikujący Polcię z portfela. Ja się nie dziwię, bo wraz z brakiem informacji rośnie ryzyko i niepokój po naszej stronie.

Co do jednej rzeczy jestem jednak przekonana – takiej spółki Hiszpanie nie odpuszczą. Uważam, że te trudności uznają może i za swoją porażkę ale na pewno będą przejściowe. To nie jest tak, że spółka utraciła bezpowrotnie możliwości zarobkowania. Po restrukturyzacji, przyzwyczajeniu się do nowych standardów działania będzie można wreszcie skupić się na projektach. Jestem przekonana, że kiedyś to nastąpi. Może to tylko moja wiara bez pokrycia ale tak już mam.

Powyższa treść przez 30 dni była zarezerwowana tylko dla osób posiadających abonament.
Edytowany: 17 listopada 2010 06:39

Kasia Stefanska
4
Dołączył: 2009-05-05
Wpisów: 1 251
Wysłane: 3 marca 2011 10:04:38 przy kursie: 17,82 zł
Witam,

Ze względu na nikłe zainteresowanie spółką nie zamieszczay tym razem omówienia wyników. Być może wystarczający będzie komentarz z Pudelka:
Pol-Aqua się stacza

"Grupa Pol-Aqua wypracowała w ubiegłym roku 1,3 mld zł przychodów i 286,6 mln zł straty netto. Po opublikowaniu wyników kurs spadł o 5,2 proc. do 18,4 zł. Większym problemem niż słabe wyniki jest to, że nieznana jest ich przyczyna.

— Od czasu zmiany głównego akcjonariusza Pol-Aqua zamknęła się dla analityków, dlatego trudno o dokładniejszą analizę sytuacji i portfela zleceń."
salute


v3nom
0
Dołączył: 2009-03-06
Wpisów: 3 042
Wysłane: 3 marca 2011 21:58:40 przy kursie: 17,82 zł
Generalnie coś złego się w spółce dzieje. Kompletnie jej nie śledzę, ale pamiętam, że kiedyś był podcast SII na jej temat. Chodziło o to, że zatwierdzono na walnym ustawę ustalającą bardzo wysokie kworum. I akurat na tym polu chłopaki odnieśli sukces, bo została ona uchylona (lub ma zostać uchylona - a w międzyczasie odkręcono całą sytuację na kolejnym walnym). To nie miało nic wspólnego z zasadami dobrych praktyk Shame on you
Klika się i sprzedaje ;-)

GT5
GT5
0
Dołączył: 2010-12-02
Wpisów: 9
Wysłane: 4 marca 2011 12:13:07 przy kursie: 17,25 zł
Pol-Aqua pomyliła się, licząc wyniki za 2009 r.

www.parkiet.com/artykul/9,1025...

Cytat:
Inwestorzy, którzy uważnie przeanalizowali wyniki Pol-Aquy za cztery kwartały 2010 r., ze zdziwieniem mogli odkryć, że w 2009 r. grupa miała 84,4 mln zł straty netto przypisanej akcjonariuszom jednostki dominującej, a nie 37,4 mln zł straty, jak poinformowała w raporcie rocznym. Jeszcze ciekawiej wyglądają wyniki w porównaniu z tymi opublikowanymi po czterech kwartałach 2009 r. Wówczas spółka poinformowała o zakończeniu tego okresu z 14,2 mln zł zysku. W raporcie rocznym okazało się jednak, że nie doszacowała pozostałych kosztów operacyjnych na kwotę blisko 50 mln zł. Co stało się tym razem?
Edytowany: 4 marca 2011 16:42

del-20120227
0
Dołączył: 2010-01-08
Wpisów: 111
Wysłane: 4 marca 2011 15:48:34 przy kursie: 17,25 zł
a nie sadzicie, że to czyszczenie bilansu?

a/ przed lepszą przyszłością,
b/ przed wycofaniem z giełdy

280baniek straty, ale gotówki ubyło jakieś 25baniek... na kontach ponad 150baniek gotówki... tarcza podatkowa jestThink


polakwik
0
Dołączył: 2011-10-06
Wpisów: 2
Wysłane: 6 października 2011 11:55:22 przy kursie: 7,90 zł
Dlaczego takie słabe zainteresowanie ?
Nikt juz ma akcji tej spółki.
Przecież świetne perspektywy ma.

anty_teresa
PREMIUM
522
Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2008-10-24
Wpisów: 11 191
Wysłane: 6 października 2011 12:09:30 przy kursie: 7,90 zł
Spółka ma słabe zainteresowanie z co najmniej trzech względów.
1. Ja tam świetnej perspektywy przed budownictwem nie widzę? Marże spadają. Rozwiniesz swój punkt widzenia?
2. Rewizja w dół wcześniej raportowanych wyników. Czyli nie potrafią kalkulować marży i nie są do końca prawdomówni. Zaufanie, rzecz święta.
3. Spółka jest najzwyczajniej nie modna.

polakwik
0
Dołączył: 2011-10-06
Wpisów: 2
Wysłane: 18 października 2011 10:19:54 przy kursie: 7,99 zł
1.Podpisuje umowy na kolejne 1,3 mld zl - wiec portfel uzupelniony.
2.Rewizja w dól - to po stefanskiemu przecież - nikt nie wie na co hiszpanie trafili :
ale pojawi sie juz zysk od poczatku tego roku - wiec na plus.
3.niemodna : zgadzam się całkowicie - spolka nie komunikuje z rynkiem.I tu duzy błąd.

a moze dragados szykuje się na wezwanie ?

anty_teresa
PREMIUM
522
Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2008-10-24
Wpisów: 11 191
Wysłane: 21 października 2011 12:42:45 przy kursie: 7,75 zł
1. Faktem jest, że spółka podpisuje nowe kontrakty. Zerknijmy jednak w ich strukturę. Z raportowanych do dziś od początku roku mamy 4 odcinki S8, linię kolejową, Teatr i Oczyszczalnię ścieków. Łącznie dla Poli przypadnie około 1,6 mld PLN, bo resztę ma jej właściciel i strategiczny partner. Tyle tylko, że to nie przypada na jeden rok. Biorąc największy kontrakt kolejowy to realizacja trwa 3.5 roku. Mniejsze odcinki czyli 6,7 - 2 lata. Większe z pewnością dłużej. Pewnie wyjdzie z tego coś koło niecałych 3 lat, co rocznie da około 600 milionów przychodów. Na koniec II kwartału roczne przychody wynosiły 1,02 miliarda złotych. Można więc założyć, że przychody wcale mocno nie skoczą, bo obecny portfel będzie się przecież kurczył. Niech to będzie nawet 1,5 mld PLN rocznie. Dalej pozostaje pytanie o marżę. Zauważ, że tylko ten duży kontrakt kolejowy jest specjalistyczny. Konkurencja nadal nie jest duża. Giełdowa Trakcja i Polimex. Może będzie tutaj i 7-8%. Za to reszta to drogi, gdzie konkurencja jest ogromna i marże średnie to około 3% obecnie. Ile z tego będzie średnio? Pewnie koło 5% nie więcej. Przy tych przychodach da to około 75 milionów zysku brutto na sprzedaży. Jak do tego dodamy około 50 milionów rocznych kosztów operacyjnych - sprzedaży i ogólnego zarządu to zostanie 25 milionów zysku operacyjnego. Odejmując koszt odsetek będzie pewnie około 15-20 milionów zysku netto. Nic słodkiego tu nie widać. Odpowiada to mniej więcej giełdowej wycenie. Podobnie jeśli usunąć z wk wartość firmy. Jest chyba małe niedowartościowanie, ale na rynku jest sporo spółek o większym potencjale, także w branży budowlanej. Wydaje się, że kontrakty są selekcjonowane staranniej i dlatego marża może być wyższa, ale takiej pewności nie ma. Z drugiej strony kontrakty drogowe wymagają sporej ilości gotówki, więc można oczekiwać wzrostu zadłużenia i większych kosztów odsetek...

Edytowany: 21 października 2011 12:44

amalgamat
0
Dołączył: 2009-09-22
Wpisów: 147
Wysłane: 6 lutego 2012 14:35:33 przy kursie: 7,00 zł
Czy ktos zna analizy tej społki za poprzedni rok?? społka posiada bardzo niski rating zagrozony upadłoscia w 2010r. w 4 kwartale dokonała znacznych odpisów wartosc społki cały czas spada pomimo ze posiada inwestora branzowego czy hiszpanski inwestor chce cos ugrac? Spadek podobny do dss tyle ze wycena i wskazniki duzo gorsze

kolega
PREMIUM
7
Grupa: SubskrybentP1
Dołączył: 2010-10-16
Wpisów: 295
Wysłane: 27 marca 2012 09:20:39 przy kursie: 6,50 zł
czy jest szansa na analizę raportu rocznego??

Kasia Stefanska
4
Dołączył: 2009-05-05
Wpisów: 1 251
Wysłane: 29 marca 2012 11:21:28 przy kursie: 6,40 zł
Cześć kolego!

Jest szansa ale ze względu na końcówkę sezonu analiza może pojawić się dopiero w weekend. Mam nadzieję, że Cię to jednak urządza.

wave

kolega
PREMIUM
7
Grupa: SubskrybentP1
Dołączył: 2010-10-16
Wpisów: 295
Wysłane: 29 marca 2012 11:25:18 przy kursie: 6,40 zł
jak najbardziej :)
z gory dzieki
i czekam na na analize w weekend

irozbi
0
Dołączył: 2009-11-12
Wpisów: 158
Wysłane: 29 marca 2012 12:49:02 przy kursie: 6,40 zł
Dołączam się do prośby kolegi dot. RR za 2011:-)

Szczepan Łangowski
0
Dołączył: 2010-08-01
Wpisów: 446
Wysłane: 2 kwietnia 2012 22:49:47 przy kursie: 6,35 zł
Omówienie rocznego sprawozdania finansowego GK Pol Aqua za 2011

Na pierwszy rzut oka wyniki zaprezentowane przez GK Pol Aqua robią spore wrażenie. 733 MPLN przychodu, 25 MPLN zysku netto mogłoby świadczyć, iż spółka wróciła do dawnej formy. Niestety nic z tego. Zeszłoroczne zyski wynikają z jednorazowych, bezgotówkowych operacji, a core business wygląda ciągle słabo.

W 2011 nastąpiło załamanie przychodów. Spadek o 44% robi spore wrażenie. W czasach świetności GK Pol Aqua obroty zbliżały się do poziomu 1,5 mld PLN, teraz mamy o połowę niższe. Ujemna dynamika została zanotowana we wszystkich głównych segmentach. Najbardziej ucierpiało budownictwo inżynieryjne, tutaj mamy spadki na poziomie 50%. Widać wyraźnie, iż nowi właściciele chcą ograniczyć skalę działalności i skupić się na projektach infrastrukturalnych. W następnych kwartałach znaczna część wyniku będzie generowana w segmencie budownictwa drogowego. Pol Aqua w konsorcjum ze swoim głównym udziałowcem będzie realizować kilka odcinków drogi S8. Do tego dochodzi jeszcze podpisana umowa z Gaz-System na budowę gazociągu Świnoujście – Szczecin na kwotę 150 MPLN. Pozostaje pytanie odnośnie rentowności tych kontraktów. Konkurencja szczególnie na roboty drogowe były dość spora. Pol-Aqua przebiła znacznie pozostałe podmioty. Dla przykładu przy budżecie projektu na odcinek 5 S8 w kwocie 1,869 mld PLN Pol-Aqua zaoferowała 1,388 mld PLN tj. prawie 0,5 mld PLN mniej !!!

Niestety w obszarze rentowności brak przełomu. Core business jest ciągle na pograniczu rentowności. Rachunek zysków i strat można podzielić na dwa poziomy. Zysk na sprzedaży, który pokazuje podstawową rentowność kontraktów, jest ujemny nawet przy uwzględnieniu amortyzacji okazuje się, iż grupa jest na minusie. Tutaj rozwiązania mamy dwa, albo Hiszpanie nie potrafią ogarnąć polskiego podmiotu, albo dostali w spadku nierentowne kontrakty, które były podpisane jeszcze przed przejęciem, czyli na początku 2009. Szczerze powiem skłaniam się do tego drugiego rozwiązania. Ciekaw jestem wniosków z przedzakupowego due diligence, wydaje się iż niedostateczny nacisk został położony na analizę rentowności kontraktów. Dla mnie największym znakiem zapytania jest rentowność budowy mostu Północnego w Warszawie. Szczególnie, iż z terminem jego budowy zbiega się znacznie pogorszenie wyników GK Pol Aqua.

Finalny wynik jest kreowany na pozostałej działalności operacyjnej. 30 MPLN to efekt dekonsolidacji Vectra S.A. oraz Placidus Investments Sp. z o.o., dodatkowo dochodzi jeszcze 14 MPLN rozwiązanych rezerw na sprawy sądowe, kary i odszkodowania. Pierwsze operacja to zabieg czysto księgowy bez wpływu na rachunek przepływów pieniężnych. Z czystym sumieniem można ją wyłączyć z rachunku zysków i strat. Po korektach okazuje się, iż GK Pol Aqua na poziomie zysku brutto wyszła właściwie na zero. Tutaj po raz kolejny mamy potwierdzenie, iż grupa na dzień dzisiejszy nie zarabia. Marże na kontraktach zostały źle skalkulowane, został założony zbyt niski bufor na zmiany cen materiałów. Wyraźnie widać to w analizie kosztów rodzajowych, która pokazuje coraz większy udział w strukturze kosztów zużycia materiałów i energii. Niestety Pol Aqua nie potrafiła dostosować również kosztów stałych do o wiele mniejszej skali działalności. W 2011 koszty zarządu co prawda zostały obniżone, jednakże ten spadek był zdecydowanie niższy niż spadek przychodów.

Kurczący się biznes widać również w bilansie. W 2011 znacznie obniżyła się suma bilansowa. Na pierwszy plan wybija się o wiele niższy poziom gotówki. Rzut oka na cash flow i okazuje się, iż na poziomie operacyjnym mamy potężną dziurę w wysokości 132 MPLN. Główny powód to spłata zobowiązań handlowych oraz zmniejszenie stanu należności. Pol Aqua w ostatnim roku znacznie ograniczyła współpracę z podwykonawcami. Znaczna część robót jest realizowana teraz własnymi siłami. To widać również w strukturze kosztów rodzajowych, gdzie zanotować należy spadek kosztów usług obcych.

Dla mnie ciągle wielkim znakiem zapytania jest wartość firmy, szczególnie iż 160 MPLN stanowi 60% WK. Grupa w sprawozdaniu co prawda potwierdza, iż nie ma konieczności robienia odpisu jednakże przy tak słabych wynikach obrona tej wartość będzie w kolejnych kwartałach coraz trudniejsza. Na plus można zanotować względnie niski poziom zadłużenia. Dodatkowo ma ono charakter krótkoterminowy i jest powiązane z realizacją kontraktów budowlanych. Pol Aqua nie ma kredytów inwestycyjnych, których raty kapitałowe obciążałyby rachunek przepływów pieniężnych.

Podsumowując, słaby rok w wykonaniu GK Pol Aqua. Po wyłączeniach jednorazowych operacji biznes wychodzi właściwie na zero. Na dzień dzisiejszy spółka nie potrafi wygenerować nadwyżki gotówki na działalności operacyjnej, więc musi konsumować posiadane zasoby środków pieniężnych. Te niestety kurczą się w dość szybki tempie, w tym roku z bilansu „wyparowało” 100 MPLN. Poniżej link do wycen, tutaj mamy pozorne niedowartościowanie. Majątkowo rynek w dużej mierze nie akceptuje sporej wartości firmy i szczerze mówiąc trudno się dziwić bo na razie nie widać żadnych korzyści z niej płynących. Przy metodach dochodowych trzeba wsiąść pod uwagę zawyżony wynik” przez bezgotówkową operację wynikającej z de konsolidacji spółek powiązanych.

www.stockwatch.pl/gpw/polaqua,...
Powyższa treść przez 60 dni była zarezerwowana tylko dla osób posiadających abonament.

Użytkownicy przeglądający ten wątek Gość


19 20 21 22

Na silniku Yet Another Forum.net wer. 1.9.1.8 (NET v2.0) - 2008-03-29
Copyright © 2003-2008 Yet Another Forum.net. All rights reserved.
Czas generowania strony: 0,170 sek.

ofalntas
wzlekfky
ntkgzvil
Portfel StockWatch
Data startu Różnica Wartość
Portfel 4 fazy rynku
01-01-2017 +75 454,67 zł +377,27% 95 454,67 zł
Portfel Dywidendowy
03-04-2020 +60 637,62 zł 254,44% 125 556,00 zł
Portfel ETF
01-12-2023 +4 212,35 zł 20,98% 24 333,09 zł
ytvydwje
zocodupd
cookie-monstah

Serwis wykorzystuje ciasteczka w celu ułatwienia korzystania i realizacji niektórych funkcjonalności takich jak automatyczne logowanie powracającego użytkownika czy odbieranie statystycznych o oglądalności. Użytkownik może wyłączyć w swojej przeglądarce internetowej opcję przyjmowania ciasteczek, lub dostosować ich ustawienia.

Dostosuj   Ukryj komunikat