Kiedy dno bessy?

wielkie dzieki, swoja droga niewiele im trzeba do euforii 0,2%. Dla mnie nic nie jest jeszcze przesadzone, euforia na futach szybko moze wyparowac. Jednak nadzieje, matka głupich, na sforsowanie wreszcie szczytów jest.

super dane.
czuję że będzie dzisiaj wielki rajd
Świętego mikołaja czas

ostatni negatywny sygnał zmienił się w pozytywny.
W USA bezrobocie bardzo szybko spada. 0.2% miesięcznie to piękne tempo.

mniejsze bezrobocie to większy popyt, większe zamówienia, większa sprzedaż
i większe zyski.

Najlepsze w tym wszystkim jest ze pierwszy raz od niepamietam kiedy widze prawidlowa reakcje dolara na wszystkich parach :)
Jeszcze zostaja z danych zapasy do poprawy i to bedzie ostatni sygnal.

buldi, podobny rysunek ma wojciech bialek w bodajze przedostatnim artykule na swoim blogu, wyglada na to ze bedac nieprzekonanym do spadkow miales racje

mroman, nie chodzi o zmiane wielkosci a tendencji

slow, coz za rzeczowa wypowiedz i jakimi mocnymi argumentami podparta.

osobiscie czekam na wyniki o 16 po wczorajszym kiepskim SMI spodziewam sie tez slabych danych o sprzedazy, co moze w mojej opini spowolnic droge na nowe szczyty, ktore jednak zobaczymy .

ktos z nas napisal ze przed swietami trzeba rak do pracy, true, przed swietami w malych firmach wstrzymuja sie ze zwolnieniami, tak sadze. niestety te elementy moga pojawic sie po nowym roku,tym bardziej ze handel przedswiateczny nie zaczal sie jakos imponujaco. moze to oznaczac ze dane ktore pojawia sie w lutym moga wyzwolic oczekiwana korekte. do tego czasu mysle ze bedziem sie poruszali w kanale wzrostowym. pamietacie poczatek lipca? tez mowilo sie o korekcie ze rynek jest juz za wysoko, przebicie 950 pkt na sp500 utorowalo droge do blisko 20% wzrostow.

niebezpieczenstwo jakie widze to jakas istotna rewizja tych danych po drodze

bezrobocie zawróci w następnym cyklu koniunkturalnym,
czyli za jakieś... 8 lat



Taurus, nie kop leżącego.

wyzsze stopy procentowe beda oznaczaly wyzsza atrakcyjnosc bezpieczniejszych papierow. przezorni moga spieniezyc aktywa na rynkach akcji. a co oznacza wzmozona podaz wszyscy wiemy

Są trzy elementy obecnej hossy.
-przesadna zniżka podczas bessy
-autentyczne ożywienie gospodarcze
-drukowanie pieniędzy i zerowe stopy procentowe
666 było za nisko, ale 850 to już na pewno nie było za nisko jak na dno.
Ożywienie jest, ale mizerniutkie i cały czas grozi załamaniem po odstawieniu rządowej pomocy która powoli dobiega końca.
Został już tylko jeden element hossy - super tani pieniądz. Gdy ten element odpadnie to będzie wręcz krachowo bo akcje są drogie fundamentalnie.
FED zarzeka się że prędko nie zacieśni polityki, ale tak tylko mówi bo gdy gospodarka ruszy to i tak będzie musiał.

Prosze a tutaj czego spodziewa sie morgan i ja sie do tej mysli przylaczam wlasciwie od dluzszego czasu tak mysle


2) Amerykański dolar może się wzmocnić

Wszyscy są niedźwiedzio nastawieni do dolara, ale ten może zaskoczyć. Jeszcze większą niespodzianką może być towarzyszące temu wzmocnienie rynków akcji. Wzmocnienie dolara doprowadziłoby do przesunięcia kapitału w kierunku rynków rozwiniętych, kosztem emerging markets. Osłabiłoby też rynek surowców.


www.pb.pl/a/2009/12/04/Trzy_ni...

Nie wiem czy mam racje czas pokaze ale tak obstawialem coprawda brak mi 1.60 na eur/usd jak narazie ale OFE od dawna czekaja na okazje i sie z tym nie kryja. Wiec jakby zagranica wyszla a USA i reszta by sie do gory piela to to wyjscie moze byc niezauwazalne a pozniej rodzimymi silami bedziemy podazali za innymi rynkami.

Jakos zaciesnienie polityki przez FED nie pasuje mi do wielkich spadkow przeciez oznaczalo by to tylko i wylacznie potwierdzenie zakonczenia recesji a i wzrosty PKB powinny przyspieszac.

Dla naszej gospodarki mocny dolar i euro jak woda na mlyn bedziemy bardziej konkurencyjni dzieki temu przeciez u nas recesji nie bylo.

Wiec trzebaby poskladac te klocki i moze byc calkiem ciekawie.