ZREMB [ZRE]

Cały wynik półrocza zrobił pierwszy kwartał. Drugi jest na równe zero. Przepływy wyszły dodatnie dzięki spadkowi zapasów (sprzedawali nie doprodukowując) i spadkowi należności (intensywniej ściągali płatności). Chociaż to mikrokwoty - mówimy o naprawdę małej spółce (chociaż są mniejsze, ale są i 100x większe).
Zysk w I półroczu powstał z nieco większej marży, którą spółka zawdzięcza droższym walutom, a większość jej sprzedaży to eksport, stąd też i dodatkowe przychody. Gdyby przyłożyć różnicę kursu euro między 2009 a 2008 rokiem mogłoby się okazać, że handel jednak trochę spadł. Ale nie ma się co czepiać: wyniki są nieco lepsze, a spółka jest bezpieczna, bardzo mało zadłużona (wyłącznie u dostawców) i nagromadziła trochę gotówki. To co mi osobiście tu przeszkadza, to zatrudniona gromada VIPów jak na szczycie w Krynicy - koszty zarządu i nadzoru w I półroczu to aż pół miliona złotych, to jest 3,3% przychodów przy marży handlowej 17,3%. No i niesłychana liczba powiązań i papierów wartościowych emitowana w tę i nazad. Burza w szklance wody.

No cóż,ktoś wcześniej żałował,że sprzedawal dzisiaj,a ja jestem podenerwowany,bo dokupiłem przed raportem licząc na zysk w granicach 750-1000tys.,a tu niemiła niespodzianka.A zastanawialo mnie sypanie akcjami w zeszłym tygodniu,ale myslałem,że po prostu ktoś musiał sprzedawać...Nie wiem jak innym,ale mnie ten raport się nie podoba,w koncu euro nie było aż tak nisko,by nie wykazać zysku w II kwartale.

Raport fatalny,to i reakcja łatwa do przewidzenia...Mnie puściły nerwy i rano puściłem PKC,po prostu po takim raporcie spółka zrobiła się b.droga,no i chyba oczekiwania rynku były znacznie wyższe niż 0 zl zarobku w II kwartale...

Och, oczekiwania miałem skromne Wystarczyłoby 1,25-26 i mogę oddawać. Moja taktyka giełdowa opiera się raczej na wyrywaniu ochłapów i przenoszeniu się gdzie indziej, niż długoterminowych inwestycjach - ot, taki styl. A tutaj - cóż, z rana byłem faktycznie nieco rozgoryczony, gdyż światły plan miałem taki, że tutaj się zamknę a otworzę na bardziej panicznym walorze, ot - choćby na IDMie. I klops Nic to, przekształcę w kiszonkę

Odpowiedź znajdziesz na wykresie-tam straszy na wykresie liniowym głowa z ramionami...Lepiej,żeby ZREMB nie zamknął się na 1,16...

A czy popełnię gafę jeśli zapytam po ile brałeś akcje tej spółki? :)

Średnio to 1.18 z niewielkim hakiem, bo na lokalnych (wydawało mi się) dołkach dobierałem i, owładnięty rządzą zysku, zamiast puszczać po 1,23-4, jak pan bóg przykazał, z gównianym zyskiem wprawdzie, ale nie zamrażając kapitału, to ugrzęzłem tu, licząc na lekkie odbicie po info o wynikach. Podobnie jak paru przedmówców, trochę się krzywiłem na to sypanie zeszłotygodniowe, mając przed oczami analogię choćby z Asbisu, gdzie przed oczekiwanym "pozytywnym" wynikiem rozpędzało się już sporo wcześniej. A tu taka wtopa :) Bywałem już bardziej w plecy. Najwyżej zeżrę żabę, zrobię SL i gdzie indziej odbiję:)

Ja wprawdzie jak już pisałem, wczoraj zredukowałem po 1.23 ale będą tacy co przyjdą tu się odbijać i może słusznie. Ja odkupiłem bo spółka mała ale O.K. a może być większa.Jak to mówią karty siedzeniem się nie szuka

racja poza tym ten raport nie daje az takich znaczacych powodow do spektakularnych spadkow
po 1Q wiele spolek co bylo na 0 ba na minusach do dzis poroslo po30-50% i gdzie tu logika

ale jak mawia Kuczyn
" z rynkiem sie nie dyskutuje"
wielu dzis wysypalo zremba dla przykladu aby kupic ganta, i tego faktu nie da sie oszukac...

Ponownie zapytam.. miał do wczoraj niższy P/E?