Kiedy szczyt Hossy:)

warunek hossy jest zachowany - kasa wpływa do kasyna. Obroty 1,7 mld na WIG20 kolejny raz powtórzone....

Tapering - fajne słowo, i tylko tyle. Będzie mozna o nim porozmawiać na pewno w kontekscie EBC. W przypadku FED obstawiam 10% szansy ze cos zrobią

Jak Grecja bankrutowała to pln się osłabił i uderzyło to w giełdę. Teraz w przypadku kolejnego bankruta ze strefy EURO to pln sie umocni czy jednak osłabi ?

Pierwsze spadki na bankach (po stopach) zostały bardzo szybko kupione. Rzekłbym, że zaskakująco szybko bo spodziewałem się większego kaszlu. Dzisiejsza jazda w Stanach dodaje pary do pieca a jutro już piątunio więc trochę brak impulsu do korekty. Ale parę trupów wisi w szafach i coś zawsze wypaść może.

PKO BP może pociągnąć dziś banki w dół. Może, nie musi. Kolejny rosnący odczyt inflacji tym razem dziwnym trafem nie zaskoczył analityków i ekonomistów bo zapewne jeszcze nie pozbierali się po "zaskakującym" (tylko chyba ich) strzale zza węgła jaki otrzymali od RPP. Wygląda na to, że stopy w listopadzie będą musieli znowu podnieść bo to co zrobią w listopadzie działać zacznie może dopiero po zimie, Ten ruch z października niczego w procesie walki z rosnącą inflacją nie zmienia. Glapińskiemu wydaje się, że jest bogiem pieniądza bo przekaz typu "podniosłem bardzo dużo bo 0,4% a nie 0,15% jak się spodziewano" (czyli dobry Pan) jest mocno kabaretowy bo w tych procesach nie chodzi o to co myśli sobie Glapa tylko jak to wszystko zmieli rynek i co zrobi konkurencja do pozyskania pieniądza. To się nie dzieje w gabinecie Prezia i na stronach internetowych tylko w realu i to są dynamiczne procesy a nie czołganie się wskaźników. To wymaga działania i to zaskakuje tak RPP jak i "ekonomistów" bo to dawno grane nie było i to nowa rzeczywistość, stąpanie po kruchym lodzie . Banki w Q1-21 pokażą super wyniki. Czy to jest w cenach? Częściowo tak bo to są na dziś ceny powiedzmy normalne tyle, że bankom w czasach nienormalnych udało się wypracować całkiem dobre przychody i zyski z prowizji, które zostaną a te wzrosty stóp coś dorzucą i po ich podniesieniu mamy obraz banków jak przed pandemią + te wyższe prowizje. Banki pozbyły się masy oddziałów, ludzi i to są inne trochę banki niż dwa lata temu. Ceny powinny być wkrótce wyższe niż przed pandemią niemniej zawsze trzeba mieć na uwadze, że to idzie równolegle do rynku i by banki dalej rosły rynek jako całość (rynki bazowe zwłaszcza) nie może spadać.

banki zarabiaja na boomie kredytowym. GPW nie ma nic wspólnego z rynkami bazowymi. Widac to od 2008 roku

Wyjaśniam po raz kolejny - wycieczki osobiste nie są tutaj mile widziane.

Widzę pewne podobieństwa z kryzysem lat 70 tych ale to moje taki indywidualne wrażenia tylko. Podobne przyczyny problemów, podobny czas długotrwałych wzrostów na giełdach, duża emisja pieniądza, która wygenerowała inflację, drastyczny wzrost cen surowców itd itp. Teraz czekamy na zacieśnianie polityki fiskalnej czego banki i rządy obawiają się bardzo gdyż tu zbyt mocna reakcja grozi powtórką podobną do tamtej wywrotki. Tyle, że zwlekanie nie wiadomo czym grozi ale tego zapewne się dowiemy i jest to operacja na żywym organizmie prowadzona. Trochę inne czasy, inna ilość dostępnego taniego kapitału na rynkach i jednak przez 50 lat wiele się zmieniło co nie powoduje, że pewne sprawy mogą pójść podobnym schematem.
Tymczasem na biurku mam stertę wydrukowanych maili z podwyżkami wszystkiego co tylko się produkuje i wchodzi u mnie do sprzedaży. Śmieszne jest to, że często podwyżki nie zdążamy przełożyć na klientów a już mamy kolejną. Trzymajmy się ramy.....

Prosze cie - trudno zeby zyski z opłat i prowizji nie rosły kiedy jest boom kredytowy. Czyli jezeli zysk banków wzrósł o 100% to prowizje tez musza iść 100% w górę a juz odsetki niekoniecznie przez stopy procentowe i konkurencyjnośc na rynku łacznie z wytyczaniem oprocentowania przez potentatow PKOBP i PEKAO. Nie oznacza to natomiast ze nagle we wszystkich bankach wzrosły koszty utrzymywania konta - nie mylmy pojęć...
Są pewne banki które podniosły wszystko co jest mozliwe - mbank millenium getin -zgadnij dlaczego ....

Nie ma sytuacji identycznych. Trzeba mieć otwarty umysł a nie wzorować się na przeszłości. Strefa EURO to bankrut. Nie wiem jak do tego doszło ze część krajów opiera swoje istnieje od turystyki. to jest obraz krajów 3 swiata a nie rejonu gdzie powstawała prawie cała obecna technologia. Wychodzi krótkowzroczne myślenie na osiągniecie szybkiego zysku i przekierowanie całej produkcji do Chin. Do tego wprowadzenie EURO, teraz pandemia i bozek CO2 który dobije te kraje. Dodruk i niskie stopy bedą trwac ... az do jakiegos cudu, albo do kolejnych bankructw po Grecji. Ktos słyszał ze EBC ma podnieść stopy ??? ktoś słyszał od EBC że conajmniej ograniczy dodruk ????

Co za typ...

edit: nie będę posługiwać się artykułami. Wezmę na tapetę sprawozdanie finansowe polskiego - a jakże - banku PKO BP


Zaznaczam, że zarząd informuje o wyższych prowizjach od obrotu giełdowego, nie o efekcie wyższej transakcyjności jak np w przypadku kart czy wymiany walut. A więc z giełdy mają więcej nie dlatego, że inwestorzy dokonywali więcej transakcji, tylko dlatego, że prowizje były wyższe