Omówienie wyników MAGELLAN za 1 kwartał 2011 roku
Magellan odnotował wzrost bezpośrednio przed opublikowaniem tego raportu, bo mamy program skupu akcji własnych. Wyniki nie są jednak istotnie lepsze w porównaniu do poprzednich kwartałów (o szczegółach już niżej).
www.stockwatch.pl/gpw/magellan... – zapraszam uprzejmie do zapoznania się z najnowszymi wskaźnikami.
Trochę tego skupu akcji własnych nie kumam tak do końca. Nie wiem, czemu ma służyć (poza względami oczywistymi, czyli rozruszanie kursu). Magellan nie ma dostępu do niekończącego się worka z gotówką. Przepływy są równoważone dokładnie do wysokości udzielanych pożyczek. Z drugiej strony Magellan zaczyna działać jako emitent obligacji, czyli powiększa poziom finansowania dłużnego. Cały czas więc powiększa finansowe i płynnościowe ryzyko swojej działalności. Ja wiem, że jest to z pewnym względów konieczne (chociażby efekt dźwigni finansowej) ale w końcu specjalizujemy się w wyszukiwaniu ryzyk…
Niekorzystna terminowo struktura finansowania: większość to zobowiązania krótkoterminowe podczas gdy przychody niekoniecznie muszą zrealizować się w ciągu 12 miesięcy. Mam na myśli to, że Magellan musi swoje zobowiązania spłacić w ciągu najbliższego roku a może i szybciej. Natomiast jego przychody – a tym samym i wpływy - realizują się w sposób rozłożony w czasie. Mamy więc ryzyko, że zajdzie konieczność rolowania zadłużenia lub jego powiększania w celu utrzymania płynności.
Od pewnego czasu lekko rysuje się sezonowość biznesu Magellana. Mam na myśli zwiększone przychody w 4 kwartale roku, kiedy to spółki potrzebują finansowania, żeby odpowiednio zamknąć rok. Dlatego dane finansowe za 1q2011 w porównaniu do 4q2010 prezentują lekkie spadki przychodów o 10%. Co ciekawe – poprawiła się ich rentowność brutto i powróciła ponad poziom 60%. W porównaniu do 1q2010 przychody wzrosły aż o 40%.
W dłuższym okresie widać spadek marży brutto realizowanej na sprzedaży. W poprzednim kwartale po raz pierwszy od ponad trzech lat spadła ona poniżej 60%. Do poziomów uzyskiwanych w 2008 roku, czyli 70%, ciężko będzie wrócić. Tym bardziej, że Magellan – ze względu na specyfikę działalności – do kosztów operacyjnych wrzuca także koszty finansowania portfela. Te rosną razem z ryzykiem finansowym i wielkością długu (tu zasada skali raczej nie działa). Podobną tendencję spadkową widać także na poziomie marży operacyjnej, która z ponad 50% uzyskiwanych 3 lata temu spadła do 45% w analizowanym kwartale.
Faktem jest, że obecnie największe oczekiwania co do rozwoju spółki spoczywają w masie udzielanych pożyczek i finansowań. Tak długo jak marża utrzymuje się na interesującym nas poziomie, zastosowanie ma zasada „im więcej tym lepiej”. Przyznam szczerze, że nie znam dokładnie i dogłębnie struktury tego rynku, więc stwierdzenie o oligopolu może być nadużyciem. Ale trzeba przyznać, że spółka notuje bardzo wysokie marże i na pewno znajdą się chętni na ten torcik.
Ze względu na młody wiek spółki większość kapitału stanowi zgromadzone aggio. Zyski na szczęście są póki co kumulowane, więc wartość księgowa budowana jest w zdrowy sposób. Cały czas podkreślam jednak ryzyko płynności.
Powyższa treść przez 60 dni była zarezerwowana tylko dla osób posiadających abonament.