BOMI [BMI]

ja się tylko głośno zastanawiam
czy nie dałoby się jakoś ulepszyć tej metody,

ale chyba nie. bo nie ma rady na sytuację gdy spółka
ogłasza 100 milionów straty z kapelusza.

to nie jest broń boże żaden zarzut, WD. Po prostu
trzeba dywersyfikować portfel, tak żeby nie wyrzuciło nas z rynku
przez takie kwiatki.

Sama spółka będzie atrakcyjna, jak jeszcze troszkę spadnie.
oczywiście zakładając że nie będzie kolejnych strat w kolejnych kwartałach



majama, kupiłeś?

właśnie padła ciekawa sugestia w "mediach", że Bomi powinno szukać inwestora strategicznego

Kupilem niestety, niebylo mnie caly dzien i teraz patrze ze jestem na wejściu cały dzisiejszy spadek w plecy , chyba nas wszystkich ładnie nabrali, wczoraj przejrzalem historyczne wyniki spółki i nigdzie nie bylo takich strat, możliwe że kłamali w raportach?

Głupio sie tłumaczyć, ale wtopa roku jak nic. Decyzja o zakupie była dosyć szybka, wskażniki atrakcyjne.

Nie zamierzam panikować, strata jest juz spora więc może jednak poczekam zgodnie z załozeniami do przyszłego raportu, co szybko spadło może szybko odrobić. W akcjonariacie sa podejrzane instytucje, wiec może to byc tez zagrywka pod panike w szeregach i sprzedanie drogo po wyjeciu asa z rekawa za jakis czas.
Dopóki nie sprzedałem to realnie straty nie mam, a dopóki informacji o upadłości nie widac to wszystko możliwe. Wyszło kiepsko, ale życie to nie tylko te jedne akcje i stracone kilka tysiecy zlotych nieprzysłania mi przyszłości
Mogłem kupic i rozbic samochód i strata bylaby podobna a dodatkowo ucierpiałbym może na zdrowiu, a tak jestem cały zdrów i smieje sie z tego. Jeszcze sie nie poddałem i zamierzam na tym zarobić

Mamy jasne zasady, jednolite dla wszystkich spółek. Jakakolwiek ingerencja ręczna zaprzecza istocie zautomatyzowanej analizy, gdyż wprowadza subiektywny czynnik ludzki. Po to jest m.in. forum, żeby sytuacje drażliwe czy nienormalne omówić.
Jeśli zaczniemy zdejmować te z góry, to zaraz trzeba będzie też zdejmować te z dołu i za chwilę cała automatyka będzie do skasowania.

Jakbym czytał Mrożka

W mojej opinii to ta marka nie jest warta nawet 45mln, a 120mln to już kompletna bzdura. Posiadaczom akcji radzę trzeźwy osąd wartości spółki, bez podliczania wartości niematerialnych, których wycena jest z kosmosu. Zarząd spółki stracił wiarygodność w oczach inwestorów, ich prognozy można włożyć między bajki. Kto przy zdrowych zmysłach prognozuje zyski na 2012, i to z dokładnością do setek tysięcy?! I to w branży spożywczej, gdzie konkurencja jest wysoka i wiele czynników wpływa na wynik.

Stockwatch nic nie poradzi na to że spółka oszukuje w sprawozdaniach, te zarzuty są bezzasadne. Inna kwestia to że do "potencjału zmiany kursu" są wrzucane wszystkie wyceny, bez uwzględnienia i wagi. Zdrową spółkę powinno się oceniać na podstawie zysków, w porównaniu do spółek z sektora, dla spółek w ciężkiej sytuacji większą wagę powinny mieć wyceny majątkowe, ile akcjonariusze dostaną gdyby spółka zbankrutowała. To nie jest moja subiektywna opinia, tylko tak spółki wycenia rynek. W obecnym stanie "potencjał zmiany kursu" jest całkowicie bezwartosćiowy, natomiast poszczególne wyceny są jak najbardziej ok i przynoszą mi zyski od kiedy z nich korzystam. Tylko trzeba podchodzić do nich krytycznie, a nie automatycznie.

Co do kursu Bomi, to powinien się zatrzymać między 5-6zł. Wnioskuje to po dynamice spadków, bo jak na razie chętnych do kupowania nie ma.

Przed tymi dwoma miesiącami nie był znany raport z przedwczoraj i prognozy dotyczące wyniku netto za 2010 r., więc nie mogły być one uwzględnione w analizie.
Mamy do czynienia z ryzykiem specyficznym (ryzyko wewnętrzne, inaczej niesystematyczne), na które nie poradzi żaden analityk. Natomiast inwestor redukuje to ryzyko dywersyfikacją, trader zaś stop lossem. Właśnie na takie sytuacje jak dzisiaj.

Dyskusja przechodzi w temat o sensie istnienia serwisu stockwatch widzę. To ja bede bronił serwisu, mimo straty na Bomi jestem ogólnie duzo wiecej do przodu odkąd sie tutaj zadomowiłem. Dostajemy mnóstwo wskażników i mocne podłoże o fundamentach spółek. Jest nie do wykrycia to czego nieujawniono w raporcie.
Nie było żadnych znakow w raportach że cos takiego może nastapić. Wystarczy spojrzeć na same wyceny insidera, czyli IDM, ostatnio spadły ale sa sporo wyzej niz aktualny kurs.
Teraz czekajmy czy nie pojawi sie ogloszenie o zmianie posiadania przez kogos, spadki sa wyjątkowo spore więc może to być jakas nieczysta gra grubszego posiadacza. Ostatni raport przeciez nie byl az taki straszny. Jak sie teraz okaże że główni udziałowcy uciekaja to będzie to zły znak i wzrosnie prawdopodobieństwo wiekszego smrodu. Jeśli jednak zostaną to znaczy że jest otwarta droga do poprawy.

Ogłoszenie takiej prognozowanej straty to faktycznie niezła masakra. Spółka wcześniej nie informowała o tak szerokim planie restrukturyzacji sieci sprzedaży. W ostatniej przeszłości takich zdecydowanych i istotnych działań nie przeprowadzała, więc także nie było podstaw do ich przewidzenia. Wcześniej nikt tego nie wiedział poza samym zarządem.

Poniesienie kosztów rzędu 50 do 70 mln PLN w ciągu 2 lat na zmiany sklepów to bardzo duży wydatek. Spółka prawdopodobnie wejdzie w tak istotne zmiany, że będzie płacić kary umowne za wcześniejsze wypowiedzenie umów najmu, istotne zmniejszenie powierzchni, zwolnienie pracowników i ich odprawy lub nawet kary od dostawców za zmniejszenie ilości zamawianego towaru.

Ogłoszenie i zaksięgowanie rezerwy na przyszłe wydatki można wręcz nazwać uczciwością ze strony Bomi. Mogli przecież po prostu te koszty księgować wtedy, kiedy się pojawią jako wydatki i mówić, że ograniczyli ilość sklepów. A tak pokazują, co planują i jakie odzwierciedlenie w wyniku to znajdzie.