0 Dołączył: 2009-10-20 Wpisów: 708
Wysłane:
9 sierpnia 2011 15:59:14
Taurus80 napisał(a): [...] Pewnie ktos zapyta dlaczego mam akcje domyslajac sie co nastapi :) Odpowiedz brzmi NIE WIEM :) Glupi bylem i glupi jestem :) ale farta mialem po raz kolejny w zyciu niestety tym razem nie udalo mi sie go wykorzystac!! [...]
hehe, też mam jeszcze akcje chociaż widziałem, że wskaźniki wyprzedzające koniunktury gospodarczej zniżkują, pkb na czubku, a małe spółki nie rosną. czemu mam? bo takie tanie mi się wydawały, że żal sprzedawać perełki. masakry nie ma (ale strata jest) bo przynajmniej w rozsądnym czasie kontraktem zabezpieczyłem. trzymam konia i trzymam akcje, cały czas mi palec na enter leci żeby uśrednić do dołu.
|
|
193 Dołączył: 2011-02-28 Wpisów: 4 958
Wysłane:
9 sierpnia 2011 15:59:26
DAX znowu zaczyna spadać bardzo dynamicznie... nie wygląda to za ciekawie... * "Diversification is protection against ignorance, it makes little sense for those who know what they’re doing." W. Buffet. * "The market can remain irrational longer than you can remain solvent" * "scared money don’t make money" aktualny portfel szacunkowo: 75% CRJ, 20% PDG, 5% THD
|
|
0 Dołączył: 2011-01-21 Wpisów: 303
Wysłane:
9 sierpnia 2011 16:06:53
Ale z kolei w USA mamy odbicie na początku sesji po wczorajszym czarnym poniedziałku :) Ciekawe czy tylko chwilowe
Edytowany: 9 sierpnia 2011 16:08
|
|
|
|
0 Dołączył: 2008-11-28 Wpisów: 1 308
Wysłane:
9 sierpnia 2011 16:08:13
@Taurus80, Od czasu wątku o końcu bessy uważam Cię za jedną z osób najmniej mylącą się w swoich scenariuszach. Po prostu trzymasz się swojej prognozy z marca ? 2009. Piszesz teraz o bessie z dnem poniżej poprzedniej. Gdybyś miał rację, co wynika ze spełnialności twoich dotychczasowych scenariuszy, to jakie miałyby podstawy aż tak drastyczne spadki  Póki co firmy generują zyski, wydaje się, że nie ma trupów w szafach typu opcje czy szerzej na świecie złych kredytobiorców na masową skalę. Jest jakiś tam strach, ale wtedy był powszechny brak zaufania, nikomu nie przychodziły do głowy pomysły na QE czy stimulusa. Co prawda właśnie powiedziano coś o braku wzajemnego zaufania w CNBC i wspomniano sytuację po LB, ale to chyba nie to. Nie ta skala. Dla mnie jedynym powodem tak głębokich spadków mogłyby być wydarzenia polityczne. Natomiast zawsze uważałem, że osiągnięte szczyty w obecnej hossie to było za wysoko. Ale na TĄ BESSĄ, ne postawiłbym dziś złamanego orzecha, nie mówiąc o kasztanach.
|
|
0 Dołączył: 2010-05-18 Wpisów: 100
Wysłane:
9 sierpnia 2011 16:13:53
no to z dedykacją dla wszystkich CZARNO widzących bessę, pogrążonych w pesymizmie ... Stare ale jare i pasuje IDEALNIE do sytuacji ... skupcie się na słowach:
L. Cohen "Everybody Knows"
everybody knows that the dice are loaded everybody rolls with their fingers crossed everybody knows that the war is over everybody knows the good guys lost everybody knows the fight was fixed the poor stay poor, the rich get rich that's how it goes everybody knows
everybody knows that the boat is leaking everybody knows that the captain lied everybody got this broken feeling like their father or their dog just died
everybody talking to their pockets everybody wants a box of chocolates and a long stem rose everybody knows ......
and everybody knows that the Plague is coming everybody knows that it's moving fast everybody knows that the naked man and woman are just a shining artifact of the past everybody knows the scene is dead but there's gonna be a meter on your bed that will disclose what everybody knows
and everybody knows that you're in trouble everybody knows what you've been through from the bloody cross on top of Calvary to the beach of Malibu everybody knows it's coming apart take one last look at this Sacred Heart before it blows ... and everybody knows
i GOOD LUCK
Edytowany: 9 sierpnia 2011 16:15
|
|
0 Dołączył: 2009-01-07 Wpisów: 2 936
Wysłane:
9 sierpnia 2011 16:15:08
lajkonik powody do bessy sa az nadwyraz widoczne i upraszczajac strasznie nadmiar smieciowej gotowki :) jak widzisz ceny surowcow ida do gory a wzrost gospodarczy hamuje :) Wiec rosnaca inflacja + ujemne PKB = ..... no wlasnie nie bede tego mowil Najgorsze jest to ze 2 lata temu najciezszymi dzialami na pobudzenie wzrostu gospodarczego byly .... NIEWYPALY w postaci QE :) a dzisiaj co mamy w propozycjach a no nastepne niewypaly powodujace bezpodstawny wzrost cen surowcow :) Mozemy tak dywagowac ale uwierz mie ze mam nadzieje na ogromna pomylke bo nie bedzie co zbierac :) Mam ogromna nadzieje ze spelni sie ten drugi scenariusz na ktory daje 30% bo oznaczaloby to ratunek dla swiata przynajmniej na pare lat W tym wariancie jestesmy obecnie w okolicach dolkow a najpozniej na poczatku przyszlego roku bedziemy mieli nowe szczyty pobite przy czym surowce juz nie beda rosly a przynajmniej nie tak mocna jak do tej pory.
|
|
0 Dołączył: 2008-08-14 Wpisów: 32
Wysłane:
9 sierpnia 2011 16:15:48
Kurkuma napisał(a):a co sie dzialo w maju 2006? kojarzy ktos? poniewaz spadek był wtedy dosyc duzy (okolo 20%) i szybkie wybicie Tak, spadek był znaczny - tylko rozłożyło się to na ponad miesiąc - z "horrorem" ostatniego dnia spadków - gdy 3/4 spółek wisiało w trakcie dnia na widłach i gigantycznymi obrotami by na dziennym wyrysować młotek na świecach i następnie jeszcze w trakcie wakacji odrobić straty. Zastanawiałem się ostatnio, czy scenariusz z 2006 się nie powtórzy, ale jest jednak sporo różnic w porównaniu do tamtej sytuacji makroekonomicznej - wtedy gospodarka była w pełni rozkwitu. Również jeśli chodzi o "technikę" - to mało jest przesłanek do tego, by obecną przecenę traktować jako korektę w locie: 2011 - 4 miesięczny marazm i wybicie dołem 2006 - silny wzrost, aż do przegrzania wskaźników i "miesięczne schłodzenie atmosfery" Przy okazji, jeśli chodzi o nasze rodzime GPW - to tamta sytuacja była jedyną, gdy po tak mocnej przecenie udało się rynkowi szybko wrócić do trendu wzrostowego.
|
|
0 Dołączył: 2010-05-18 Wpisów: 100
Wysłane:
9 sierpnia 2011 16:19:23
Panowie - różnica między bessą i korektą jest taka jak między zabójstwem z premedytacją a w afekcie ... na razie mamy działania w afekcie.
|
|
0 Dołączył: 2008-10-04 Wpisów: 572
Wysłane:
9 sierpnia 2011 16:24:18
Ile Ty Californian masz lat, że się tak spytam, że pouczasz nas? Co cię nie zabije, to cię udziwni
[**usunięto zakazaną treść**]
|
|
0 Dołączył: 2008-11-22 Wpisów: 84
Wysłane:
9 sierpnia 2011 16:26:05
Californian uważaj, bo tu piszą starsi i mądrzejsi co już niejedne oszczędności wtopili na giełdzie więc się nie wymądrzaj
|
|
|
|
0 Dołączył: 2009-09-21 Wpisów: 4 615
Wysłane:
9 sierpnia 2011 16:26:06
http://stooq.pl/n/?f=496775Cytat:Wystarczy tylko 13 procent aby cena złota osiągnęła poziom 2000 dolarów za uncję. Warunki ku temu są nadzwyczaj sprzyjające – bankrutują państwa, pogłębia się kryzys zadłużenia, pikują giełdy, rosną obawy o przyszłość. Złoto (Spot: XAUUSD, 1729.24 +0.69%, News, Fut: GC.F, 1729.75 +0.66%, News), chociaż jest towarem, bez którego można się obejść w życiu codziennym zyskuje na wartości, bowiem doskonale zabezpiecza przed bankructwem. Cytat:Na rynkach finansowych trwa od kilku dni panika, giełdy tracą dziennie po kilka procent. Rosną obawy o powtórkę z 2008 roku. W tej sytuacji bezpieczną przystanią jest rynek złota. Wczoraj cena złota śmiało przebiła poziom 1700 dolarów za uncję a dziś rano poszybowała do 1772 dolarów. W ciągu roku złoto podrożało o 46 proc. Biorąc pod uwagę, że przed nami jesień, która sprzyja wysokiemu popytowi na złoto, osiągnięcie jeszcze w tym roku ceny 1900-2000 dolarów staje się coraz bardziej realne.
Na wzrostach cen złota zyskują fundusze lokujące aktywa oparte na tym kruszcu, np. Investor Gold FIZ zarobił w lipcu 11,55 proc. a w ciągu roku 54 proc.
(Jan Mazurek - Investors TFI SA) I to jest właśnie to, o czym mówię! Kupujcie złoto, kupujcie! Spadki nie mogą się skończyć, dopóki tego nie opchną. The recovery in profitability has been amazing following the reorganization, leaving Barings to conclude that it was not actually terribly difficult to make money in the securities market.
Edytowany: 9 sierpnia 2011 16:30
|
|
0 Dołączył: 2010-05-18 Wpisów: 100
Wysłane:
9 sierpnia 2011 16:30:08
najmłodszy nie jestem a licząc ostatnie spadki to w teorii pochłonęły mi wartość luksusowego auta z salonu ... więc zabawne to też nie jest ... ALE jakby nie spojrzeć ja bessy jeszcze nie widzę a mylić się mam prawo jak każdy
|
|
0 Dołączył: 2010-05-18 Wpisów: 100
Wysłane:
9 sierpnia 2011 16:32:14
@Mankomaniak ... a od kiedy WIEK świadczyć ma na korzyść mądrości? Zasadniczo korelacji tu nie widzę zwłaszcza w wyjątkowych odchyleniach od normy
|
|
0 Dołączył: 2008-10-04 Wpisów: 572
Wysłane:
9 sierpnia 2011 16:33:24
Wiek jest skorelowany z pokorą, a pokora z wartością portfela. Co cię nie zabije, to cię udziwni
[**usunięto zakazaną treść**]
|
|
0 Dołączył: 2010-05-18 Wpisów: 100
Wysłane:
9 sierpnia 2011 16:34:50
Wartością relatywną ... dodaj Mankomaniaku ... relatywną ... i jestem bardzo pokornym człowiekiem.
|
|
0 Dołączył: 2008-10-04 Wpisów: 572
Wysłane:
9 sierpnia 2011 16:36:53
Gdy człowiek święty twierdzi, że jest święty, w tym momencie przestaje być święty. Świętość czy pokora jest nieświadoma siebie. Co cię nie zabije, to cię udziwni
[**usunięto zakazaną treść**]
|
|
0 Dołączył: 2010-12-18 Wpisów: 522
Wysłane:
9 sierpnia 2011 16:37:29
Cytat:Wiek jest skorelowany z pokorą no z ta pokorą to dałeś czadu .... "człowiek jest niewolnikiem swego posiadania..." "Wszystko jest trudne nim stanie się proste "
|
|
0 Dołączył: 2008-11-28 Wpisów: 1 308
Wysłane:
9 sierpnia 2011 16:38:32
Taurus80 napisał(a):lajkonik powody do bessy sa az nadwyraz widoczne i upraszczajac strasznie nadmiar smieciowej gotowki :) jak widzisz ceny surowcow ida do gory a wzrost gospodarczy hamuje :) Tu zgoda, ale ucieczką przed inflacją są właśnie akcje czyli akcje powinny drożeć. Może nie w złocie , ale w śmieciowej wycenie.Wiec rosnaca inflacja + ujemne PKB = ..... no wlasnie nie bede tego mowil Najgorsze jest to ze 2 lata temu najciezszymi dzialami na pobudzenie wzrostu gospodarczego byly .... NIEWYPALY w postaci QE :) a dzisiaj co mamy w propozycjach a no nastepne niewypaly powodujace bezpodstawny wzrost cen surowcow :) OK, niewypały. Ale je już znamy i wiemy, jak działają. De facto ceny surowce jak będą zbyt napompowane to pękną, tak jak choćby obecnie. Po prostu wreszcie ujawnia się inflacja.Mozemy tak dywagowac ale uwierz mie ze mam nadzieje na ogromna pomylke bo nie bedzie co zbierac :) Mam ogromna nadzieje ze spelni sie ten drugi scenariusz na ktory daje 30% bo oznaczaloby to ratunek dla swiata przynajmniej na pare lat W tym wariancie jestesmy obecnie w okolicach dolkow a najpozniej na poczatku przyszlego roku bedziemy mieli nowe szczyty pobite przy czym surowce juz nie beda rosly a przynajmniej nie tak mocna jak do tej pory. Nawet jeżeli USA wzrośnie dziś o 7% wyrównując straty z wczoraj to jutro tym bardziej pojedziemy w dół. Myślę, że jednak ludzie muszą jeść, pić, podróżować, transportować, bawić się. Wszystko znajdzie swoją równowagę, a po prostu duzi gracze postanowli wykorzystać wakacje i problemy polityczne (deficyty budżetów krajów europejskich to polityka przede wszystkim,kłótnia rep-dem tym bardziej) i wreszcie zarobić na rynku akcji. Bo co im było z niezrealizowanego zysku ? Przecież w gruncie rzeczy tylko ten się liczy.
|
|
0 Dołączył: 2009-01-31 Wpisów: 757
Wysłane:
9 sierpnia 2011 16:52:07
Kurkuma napisał(a):a co sie dzialo w maju 2006? kojarzy ktos? poniewaz spadek był wtedy dosyc duzy (okolo 20%) i szybkie wybicie spadek w miesiąc z 3350 do 2450. Zrzut o 900pkt robi wrażenie
|
|
0 Dołączył: 2008-11-28 Wpisów: 1 308
Wysłane:
9 sierpnia 2011 17:07:07
Dziś jest taki artykuł na Yahoo: finance.yahoo.com/banking-budg...Są jakby 3 części. Z 1 i 2 łatwo się zgodzić, bo to przyczyny kryzysu 2008 - bańka nieruchomości, 2011 - brak zaufania do obligacji państwowych na całym śiecie - nadmierne deficyty. W części 3 remedium, a w zasadzie poszukiwanie. Zgadzają się z Taurusem, że QE3 nic nie da po firmy śpią na stosach pieniędzy, a konsumpcji jak nie było tak nie ma. Ergo nie ma potrzeby by produkcja śiatowa wzrastała. W ramach rozwiązań oczekują jakiś działań od rządów. To zainsirowało mnie do przemyśleń. Bo działania rządów na ogół uklepują stare rozwiązania i utrwalają stare sposoby działania i podziały. Wydaje mi się, że może nadszedł czas na radykalne rozwiązania. A mianowicie zwiększenie opodatkowania korporacji. Może stawkę podatkową dla korporacji trzeba będzie powiązać ze średnią płacą i medianą płac pracowników danej korporacji ? W sumie wychodzi na to, że dopiero zwiększenie płac i zatrudnienia mamy szansę na prawdziwy wzrost. Wychodzi na to, że wzrost wydajności pracy na krótką metę wręcz przeszkadza. Wydłużenie płatnych urlopów dla pracowników ? Inne propozycje mile widziane
|
|
Czy na pewno chcesz przesłać zgłoszenie do moderatora?
Poniżej potwierdź lub anuluj swój wybór.