Californian napisał(a):dobrze lajkonik i Taurus ... przyznaję się do powierzchowności interpretacji Waszych wywodów. Temat i tak jest ogromnie rozległy.
Mam troche czasu wiec wyjasnieo co chodzi w moich chorych myslach :)
Mianowicie mowiac o podniesieniu i to drastycznym podatku dla korporacji mowie o tych ktore w wiekszosci produkuja w Chinach. Wsyzscy sie fascynuja gigantycznymi zyskami amerykanskich spolek sa na rekordowych poziomach :) Z drugiej zas strony niektorzy mowia coraz glosniej ze amerykanskie firmy maja mnostwo gotowki i ja chomikuja zamiast inwestowac.
Trzeba zaznaczyc ze znakomita czesc z tych korporacji produkuje w chinach wiec rzad USA g... z tego ma za przeproszeniem malo tego gospodarka swiatowa rowniez :) bo z tego powodu nie powstaja miejsca pracy w "najwiekszej" gospodarce swiata przykre ale prawdziwe.
Wiec rzad USA powinien w jakis sposob wymusic na tych korporacjach inwestycje i nie mysle tutaj o infrastrukturze niech one sobie inwestuja w rozwoj wlasnych biznesow byle gotowka pracowala.
Teraz inna kwestia Buldi nie myslalem o kontraktach indexowych a towarowych CHCE abysmy wrocili do starych kontraktow gdzie za kazdym kontraktem idzie towar w okreslonym terminie!!!
Dzisiaj jakies patafiany nam wmawiaja ze ropa musi byc droga bo koszt wydobycia wynosi 90 USD :) inny mowi ze ropa sie konczy notabene od 20 lat :) jeszcze inny co innego wymysli :)
Zaloze sie ze jak wrocimy do starych zasad to sie okaze ze rope mozna produkowac po 20-30USD I prze "50lat" nikomu nie przyjdzie do glowy aby podbic rope na 150 USD
:) przyczyna tego bylaby strasznie prosta jezeli chcialiby dobic cene do tych poziomow to stocznie nie zdazylyby zbudowac im tylu tankowcow na skladowanie ropy ktora musi byc dostarczona przykladowo za 3 miesiace :)
Wtedy dzialaloby prawdziwe prawo popytu i podazy to co mamy dzisiaj to jakies nieporozumienie i tyczy sie to wszystkich towarow.
A kontrakty na indexy niech sobie istnieja one nie generuja inflacji czy deflacji przynajmniej nie w takim stopniu jak surowce.
Caly problem z ktorym musi sie swiat zmierzyc polega na tym ze trzeba zrobic wiele rzeczy na raz aby zadzialalo a jak widac politycy maja gleboko w d... co sie dzieje.
Wogole nikt nie ma zadnego pomyslu jak popchnac gospodarki do przodu.
Mysle ze szanowni profesorowie rzadzacy swiatem finansow czytajac nasze wypociny od ponad dwoch lat mogli by wyciagnac duzo pozytywnych wnioskow ale oni wolo zyc we wlasnym swiecie.